Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, warze wędzonego portera w którym ma być wędzony aromat (wędzoność nie szynkowa). Słód którego użyłem jednak nie dał rady i wędzoność nie przebija się przez paloność, czekoladę i kawę. Moje pytanko jest takie czy można by dodać czegoś na cichej żeby aromat wędzonki pojawił się w piwie, lud podczas gotowania (na razie brzeczka stoi we wiadrze i czeka), lub zatrzeć ze słodu wędzonego trochę brzeczki i dolać potem??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, warze wędzonego portera w którym ma być wędzony aromat (wędzoność nie szynkowa). Słód którego użyłem jednak nie dał rady i wędzoność nie przebija się przez paloność, czekoladę i kawę. Moje pytanko jest takie czy można by dodać czegoś na cichej żeby aromat wędzonki pojawił się w piwie, lud podczas gotowania (na razie brzeczka stoi we wiadrze i czeka), lub zatrzeć ze słodu wędzonego trochę brzeczki i dolać potem??

 

Do refermentacji zrób sobie syrop z cukru i śliwki wędzonej (już pokazała się w sklepach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Witam, warze wędzonego portera w którym ma być wędzony aromat (wędzoność nie szynkowa). Słód którego użyłem jednak nie dał rady i wędzoność nie przebija się przez paloność, czekoladę i kawę. Moje pytanko jest takie czy można by dodać czegoś na cichej żeby aromat wędzonki pojawił się w piwie, lud podczas gotowania (na razie brzeczka stoi we wiadrze i czeka), lub zatrzeć ze słodu wędzonego trochę brzeczki i dolać potem??

 

Do refermentacji zrób sobie syrop z cukru i śliwki wędzonej (już pokazała się w sklepach)

 

a czy nie będzie czuć śliwką bo mi głównie na wędzonce ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak można na podstawie aromatu/smaku brzeczki oceniać cokolwiek poza goryczką... Skąd wiesz, że po 6 miesiącach leżakowania wędzonka nie będzie się wybijać na pierwszy plan, to piwo nie jest gotowe od razu do spożycia i w ciągu kilku miesięcy może się bardzo zmienić, choć nie zawsze na lepsze.

Ja bym nie kombinował, zrobił wszystko zgodnie z planem, po pół roku otworzył butelkę, nalał do teku, ocenił i wysnuł wnioski na kolejną warkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku suszyłem śliwki,  i na blaszkę skapywał sok z tych śliwek. Było tego dosyć sporo tak na oko ok 150g o mocno intensywnym smaku, barwie   i słodyczy. Próba była po miesiącu w smaku rewelacyjne mocno dymione, z wyrażnym smakiem wędzonki. Niestety bardzo szybko się skończyło, i być może straciłem możliwość oceny po np. pół roku.   

Edytowane przez quhcik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.