Skocz do zawartości

Do czego tak na prawdę służy filtracja?


gsb

Rekomendowane odpowiedzi

No wlasnie. Czy ona ma poprawic zmętnione piwo czy moze chodzi o jakies smaki? Ogolnie to pytam czy przy przeniczniakach jestem w stanie sobie pozwolic na "wycisniecie" reszty plynu z mlota jak juz leci po kropelce??? Bo moze chodzi o zmetnienie (na ktorym mi nie zalezy) to prepuszcze przez sito z wiekszymi oczkami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie. Czy ona ma poprawic zmętnione piwo czy moze chodzi o jakies smaki? Ogolnie to pytam czy przy przeniczniakach jestem w stanie sobie pozwolic na "wycisniecie" reszty plynu z mlota jak juz leci po kropelce??? Bo moze chodzi o zmetnienie (na ktorym mi nie zalezy) to prepuszcze przez sito z wiekszymi oczkami?

Filtracja ? To tylko mechaniczne oddzielenie części stałych od płynu...

Po wysładzaniu ja wyciskam młóto. Tak czy siak, niezależnie od tego jak to zrobisz podczas fermentacji grubsze "śmieci" opadną ci na dno.

Za zmętnienie odpowiedzialne są inne czynniki fizyko-chemiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Belzebub - w takim razie wystarczy do tego sito z duzymi dziurami i na raty przelewac z kotla + wybierac młóto? Czyli podczas filtrowania nic sie innego (nowego) nie wytraca?

 

admiro - patrzylem na wiki - zeby nie bylo - ale tam nie ma odpowiedzi na moje pytanie :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Belzebub - w takim razie wystarczy do tego sito z duzymi dziurami i na raty przelewac z kotla + wybierac młóto? Czyli podczas filtrowania nic sie innego (nowego) nie wytraca?

admiro - patrzylem na wiki - zeby nie bylo - ale tam nie ma odpowiedzi na moje pytanie :beer:

Przeczytaj jeszcze raz. Jest wyraźnie napisane, że wytracają się niepożądane taniny i garbniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Belzebub - w takim razie wystarczy do tego sito z duzymi dziurami i na raty przelewac z kotla + wybierac młóto? Czyli podczas filtrowania nic sie innego (nowego) nie wytraca?

admiro - patrzylem na wiki - zeby nie bylo - ale tam nie ma odpowiedzi na moje pytanie :D

Przeczytaj jeszcze raz. Jest wyraźnie napisane' date=' że wytracają się niepożądane taniny i garbniki.[/quote']

Ale chyba tylko wtedy, gdy przesadzisz z wysładzaniem. Kolega ma tu problem innej natury, jak mi się zdaje.

GSB możesz zrobić tak, jeśli dysponujesz tylko sitem, nałożyć na jego zewnętrzną stronę pończochę albo jakiś podobny materiał. Wtedy brzeczka będzie "czystsza" co spowoduje to, że będziesz miał mniej osadu w fermentatorze.

Podczas samego filtrowania nic się nie "wytrąca".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega ma tu problem innej natury, jak mi się zdaje.

No właśnie bardzo enigmatycznie pisze. Jeżeli chce przenosić młóto na sitko i filtrować to dochodzi problem natlenienia.

 

Nierozumiem tylko po co wywarzać otwarte drzwi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega ma tu problem innej natury' date=' jak mi się zdaje.[/quote']

No właśnie bardzo enigmatycznie pisze. Jeżeli chce przenosić młóto na sitko i filtrować to dochodzi problem natlenienia.

 

Nierozumiem tylko po co wywarzać otwarte drzwi?

Eh Jacer coś tu babolisz. Natlenia się brzeczkę po gotowaniu, a kolega chce filtrować młóto (czyli jeszcze przed gotowaniem :)).

Kiedyś tak robiłem, że miałem duże sito i stosowałem ja na zasadzie kadzi filtracyjnej z BA. Sypałem całe młóto do tego sita to kapało do jakiegoś pojemnika i tak tez wysładzałem. Dawne dzieje. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega ma tu problem innej natury' date=' jak mi się zdaje.[/quote']

No właśnie bardzo enigmatycznie pisze. Jeżeli chce przenosić młóto na sitko i filtrować to dochodzi problem natlenienia.

 

Nierozumiem tylko po co wywarzać otwarte drzwi?

Eh Jacer coś tu babolisz. Natlenia się brzeczkę po gotowaniu' date=' a kolega chce filtrować młóto (czyli jeszcze przed gotowaniem :D).[/quote']

Natlenianie brzeczki podczas filtrowania jest szkodliwe. Kumasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie bardzo enigmatycznie pisze. Jeżeli chce przenosić młóto na sitko i filtrować to dochodzi problem natlenienia.

 

Nierozumiem tylko po co wywarzać otwarte drzwi?

Eh Jacer coś tu babolisz. Natlenia się brzeczkę po gotowaniu' date=' a kolega chce filtrować młóto (czyli jeszcze przed gotowaniem :D).[/quote']

Natlenianie brzeczki podczas filtrowania jest szkodliwe. Kumasz?

Własnie nie za bardzo.

O ile wiem, tlen kiepsko rozpuszcza się w gorącej cieczy, poza tym "wyfrunie podczas gotowania.

Z drugiej strony skoro napowietrza się brzeczkę przed zadaniem drożdży to czemu ma szkodzić napowietrzenie na ok. 2 godziny przed ...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czes kiedyś, daaawno temu pisał o tym.

 

 

Dobrze zrozumiałes: choc może sie to wydać paradoksalne, raczej unikamy tlenu podczas zacierania i filtracji brzeczki i następnie natleniamy zimną brzeczkę nastawną przed dodaniem drożdży.

Zwróć uwagę, że brzeczka jest w tzw międzyczasie długotrwale gotowana z chmielem więc ewentualnie obecny w niej tlen jest i tak usuwany wraz z parą wodną.

Tlen jest niezbędny drożdżom, które w pierwszym etapie życia w brzeczce intensywnie się mnożą (drogą pączkowania). Potrzebują budulca na sciany komórkowe - kwasów tłuszczowych i steroli i własnie dlatego łakną tlenu. Im bardziej stężona brzeczka nastawna, tym ważniejsze by ją w sposób sterylny napowietrzyć / natlenić.

Natomiast natlenianie zacieru skutkuje w butelkowej już przyszłosci piwa niekorzystnymi, względnie szybkimi zmianami smakowymi. Jeżeli nie zamierzasz przechowywać swego piwa przez pół roku możesz się tym zbytnio nie przejmować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czes kiedyś, daaawno temu pisał o tym.

 

 

Dobrze zrozumiałes: choc może sie to wydać paradoksalne, raczej unikamy tlenu podczas zacierania i filtracji brzeczki i następnie natleniamy zimną brzeczkę nastawną przed dodaniem drożdży.

Zwróć uwagę, że brzeczka jest w tzw międzyczasie długotrwale gotowana z chmielem więc ewentualnie obecny w niej tlen jest i tak usuwany wraz z parą wodną.

Tlen jest niezbędny drożdżom, które w pierwszym etapie życia w brzeczce intensywnie się mnożą (drogą pączkowania). Potrzebują budulca na sciany komórkowe - kwasów tłuszczowych i steroli i własnie dlatego łakną tlenu. Im bardziej stężona brzeczka nastawna, tym ważniejsze by ją w sposób sterylny napowietrzyć / natlenić.

Natomiast natlenianie zacieru skutkuje w butelkowej już przyszłosci piwa niekorzystnymi, względnie szybkimi zmianami smakowymi. Jeżeli nie zamierzasz przechowywać swego piwa przez pół roku możesz się tym zbytnio nie przejmować

Być może, w końcu jest to jakiś autorytet, ale mnie to nie przekonuje, bo uważam, że tlen zostanie wypłukany podczas gotowania. No ale takie jest moje zdanie. Czes nie podał jednak argumentów w swojej wypowiedzi. Dlatego też ciężko się do niej ustosunkować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napowietrzenie brzeczki w wysokich temperaturach powoduje silne utlenianie. Brzeczka staje się przez to ciemniejsza i gorzka. W zimnej brzeczce obecność tlenu jest niezbędna dla rozmnażania drożdży.

 

"Technologia..." Kunze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się dyskusja rozwinęła... To znaczy jak z mojego filtratora kapie to kotła warzelnego z wysokosci 40cm, to sie napowietrza i to jest złe?

Tak.

 

Dlaczego kapie? Załóż wężyk, który będzie sięgał dna kotła i niech spokojnie spływa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.