Skocz do zawartości

FuriousFenrir

Rekomendowane odpowiedzi

Internet jest napakowany masą poradników prowadzących nas za rączkę przez cały proces warzenia – od śrutowania słodu po samą degustację. O ile wszystkie skupiają się na części technicznej, to żeby wyrobić sobie warzelniczy „rytm” nierzadko musimy uczyć się na własnych błędach, ryzykując nasze pierwsze warki. Artykuł napisałem bazując na własnym doświadczeniu mając nadzieję, że oszczędzi Ci to czasu oraz surowców zmarnotrawionych na nieudane piwa. (...)

 

 

Link do całego artykułu: https://awangardablog.wordpress.com/2015/10/19/7-cech-mistrza-piwowarstwa/

 

 

7 cnót piwowara z prawdziwego zdarzenia. Obiecujemy że to ostatnia próba podszywania się pod trenerów osobistych :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucacie te wpisy nie do tego działu. W tym dziale dodajemy tylko merytoryczne artykuły, a nie pierdu popierdu blogerskie. Kreujecie się na znawców piwa, chcecie pisać "Konkretnie o piwie", a mam wrażenie jakbym czytał wypracowania dzieciaków z liceum zachłyśniętych dopiero co nowo poznanym tematem... Napiszcie do admina to może doda was do: http://www.piwo.org/forum/54-blogosfera/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już słusznie zauważyłeś, to dopiero nasze blogerskie początki. Żaden z nas nigdy wcześniej nie zajmował się pisaniem. Umieściłem tu te dwa wpisy celowo, ponieważ opinia osób, których wpisy na tym forum czytałem na długo zanim zająłem się tematem piwowarstwa, jest dla mnie najważniejsza. Gdybym dodał je na blogosferę, prawdopodobnie nawet nie otworzyłbyś tego tematu. Podobno czasami najlepiej jest się rzucić na głęboką wodę i muszę powiedzieć że jestem zadowolony z rezultatu. Z każdym dniem będziemy coraz lepsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już słusznie zauważyłeś, to dopiero nasze blogerskie początki. Żaden z nas nigdy wcześniej nie zajmował się pisaniem. Umieściłem tu te dwa wpisy celowo, ponieważ opinia osób, których wpisy na tym forum czytałem na długo zanim zająłem się tematem piwowarstwa, jest dla mnie najważniejsza. Gdybym dodał je na blogosferę, prawdopodobnie nawet nie otworzyłbyś tego tematu. Podobno czasami najlepiej jest się rzucić na głęboką wodę i muszę powiedzieć że jestem zadowolony z rezultatu. Z każdym dniem będziemy coraz lepsi.

 

Nie otwieram tylko konkretnych blogów, które dawno mi już zbrzydły i widzę że nie mają nic ciekawego do powiedzenia, a dawno już się piwowarstwem domowym nie zajmują. Zaśmiecanie forum jest dla mnie bezcelowe dalej, a o opinie mogłeś poprosić użytkowników w innym dziale ;) Spoko każdy kiedyś zaczyna, błędy już znasz zobaczymy w przyszłości tylko proszę przenieść ten temat do odpowiedniego działy, a nie zaśmiecać dział w którym znajdują się "merytoryczne" artykuły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kill'im. Wątek do blogosfery, choć dawno nie czytałem widziałem czegoś równie bezwartościowego. To jakby powiedzieć piwowarom, że potrzebują utrzymać odpowiednią temperaturę zacieru, a nie tylko wrzucić słód do zimnej wody i odtańczyć przy nim pradawny taniec enzymatyczny.

 

To, co powinien robić piwowar domowy, aby osiągnąć cel i potrafić uwarzyć wybitne piwo (ale wybitne "z zaplanowania", a nie przez przypadek) zostało tutaj wielokrotnie opisane. U Was tego nie ma, co wskazuje, że jeszcze bardzo mało wiecie. 

Więcej warzenia, mniej blogowania.

Edytowane przez crosis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kill'im. Wątek do blogosfery, choć dawno nie czytałem widziałem czegoś równie bezwartościowego. To jakby powiedzieć piwowarom, że potrzebują utrzymać odpowiednią temperaturę zacieru, a nie tylko wrzucić słód do zimnej wody i odtańczyć przy nim pradawny taniec enzymatyczny.

 

To, co powinien robić piwowar domowy, aby osiągnąć cel i potrafić uwarzyć wybitne piwo (ale wybitne "z zaplanowania", a nie przez przypadek) zostało tutaj wielokrotnie opisane. U Was tego nie ma, co wskazuje, że jeszcze bardzo mało wiecie. 

Więcej warzenia, mniej blogowania.

 

"Kill'im"? Chcesz mnie zabić?

 

Jeżeli masz na myśli zagłębianie się w temperatury warzenia, osiągnięcie odpowiednich rezultatów z chmielenia, poruszenie tematu drożdży i fermentacji, to się nie martw, w przyszłości też będziesz mógł o tym przeczytać na naszym blogu.

 

Musisz pamiętać że nie wszyscy są wprawionymi piwowarami i gdybyś to przeczytał, wiedziałbyś, że są to przemyślenia na temat cech osobowości, które według nas powinien posiadać piwowar. Ciekawostka napisana dla kompletnych laików. Być może dzięki niej jeszcze bardziej docenią nasza pracę. Co z pozostaje początkującemu z poradnika, w którym pokażemy jaką mamy super wiedzę, fachowe słownictwo, a najlepiej doktorat piwowarski? Nic. Wpadną w frustrację, stwierdzą że to nie dla nich. Po raz pierwszy problem obecnych poradników zauważyłem czytając liczne wpisy ludzi na forach, takie jak to, zadając pytania na tyle banalne, że często stawały się ofiarami "mądrzejszych" kolegów. Punktem przełomowym był jednak moment, w którym mój kuzyn powiedział że zastanawia się nad otworzeniem własnego browaru i poprosił mnie o wysłanie kilku poradników, bo za bardzo nie wie jak to wygląda i od czego zacząć. Co bystrzejsi na pewno domyślą się jaki był tego efekt. Chcemy zacząć od rzeczy błahych i stopniowo zagłębiać się w temat warzenia. Gdybyśmy mieli zamieścić wszystko w jednym artykule powstałaby z tego książka, całkiem pokaźnych rozmiarów. Pewnie i tak nie dotrwałeś do tego momentu, ale nie zależy nam na pokazaniu jakimi jesteśmy ekspertami w tej dziedzinie, a zachęceniu ludzi do zagłębiania się w piwowarstwo.

 

Nie czytałeś, więc pewnie nie wiesz że jesteśmy studentami. Na warzenie nie zawsze mamy czas i środki. Jeśli nie harujemy na uczelni i praktykach to chcemy spotkać się z dziewczynami lub (często niechętnie) pomagamy rodzicom, którzy mówią, że przez piwowarstwo wpadniemy w alkoholizm. :) Czasami starsi zapominają, że nam też jest ciężko. Piwowarstwo to sztuka i będziemy ją wyrażać w taki czy inny sposób.

 

Na koniec żeby trochę rozluźnić atmosferę podziękuję Undeath, za tonę wyrozumiałości i zdrowy rozsądek.

Gdy tylko znajdę chwilę i ogarnę jak przenieść temat to to zrobię.

 

Wczoraj dostałem od Admina informację, że zostaniemy dodani do Blogosfery. :)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez FuriousFenrir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kill'im odnosi się do bezwartościowego dla działu "Artykuły i opracowania" wątku. Co do Waszego dalszego tłumaczenia: a sądzicie, że tutaj to jest kto? Jacyś cudowni utrzymankowie żon, albo emeryci, którzy mają czas na wszystko? Sądzicie, że przez to, że chcecie czasem spotkać się z dziewczynami czy też pomagacie rodzicie, to jesteście wyjątkowi?

 

Praktycznie każdy piwowar tutaj dzieli czas pomiędzy pracę/studia, rodzinę, małżeństwo, dojazdy, dzieci, dodatkową pracę, pomoc rodzinie itd. Zamiast szukać, jak w tym jesteście wyjątkowi, zastanówcie się, jak chcecie sami się w to wpasować.

 

Wasz artykuł określiłem bezwartościowym, bo nawet nie zadrapuje podstawowych tematów, a napakowany jest pustosłowiem. Jest już wiele blogów, które o niebo lepiej do tego podchodzą. Tak więc niezależnie od intencji, za poziom dostajecie dwóję i jest to po prostu subiektywna ocena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artykuł był napisany jako ciekawostka dla ludzi, którzy zabierają się za warzenie pierwszej warki, a nie czterdziestej ósmej. Celowo nie poruszaliśmy technicznych zagadnień. Wpis został przeniesiony do blogosfery. Nadal nie rozumiem w czym problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie w niczym. Pisanie rzeczy na blogu, a potem linkowanie ich na forum ma chyba służyć temu, żeby można było wypowiedzieć opinię. Ktoś wypowiada krytyczną, Wy odbijacie piłeczkę dając na dodatek tłumaczenie kompletnie z czapy (to o studentach), a potem ciągle ciągniecie temat. 

 

Jeśli ktoś boi się krytyki tudzież bardziej krytycznych opinii powinien pisać do zamykanego na kłódeczkę różowego pamiętniczka, a nie w internetach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

 

Wczoraj dostałem od Admina informację, że zostaniemy dodani do Blogosfery. :)

 

Pozdrawiam

Blogosfera schodzi ma psy
A weszło na wyżyny? :) (poza nielicznymi przypadkami?)

edyta

zostanę wyklęty ;)

Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dla mnie w niczym. Pisanie rzeczy na blogu, a potem linkowanie ich na forum ma chyba służyć temu, żeby można było wypowiedzieć opinię. Ktoś wypowiada krytyczną, Wy odbijacie piłeczkę dając na dodatek tłumaczenie kompletnie z czapy (to o studentach), a potem ciągle ciągniecie temat. 

 

Jeśli ktoś boi się krytyki tudzież bardziej krytycznych opinii powinien pisać do zamykanego na kłódeczkę różowego pamiętniczka, a nie w internetach  ;)

 

Po Twojej pierwszej wypowiedzi stwierdziłem, że według Ciebie nic innego nie robię tylko "bloguję". Gdybym bał się krytyki, nie zakładałbym bloga. Wyjaśniłem Ci już jaki był cel napisania tego wpisu, wyraziłeś swoją opinię. Wszystko jest ok, ale według mnie możemy tak rzucać błotem w nieskończoność i dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu.

 

A weszło na wyżyny? :) (poza nielicznymi przypadkami?)

 

Hahah o wyżyny musimy jeszcze długo walczyć! :) Spoko, rozumiem. Jednak odpowiedź dostałem taką, a nie inną. ;)

Edytowane przez FuriousFenrir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z blogami a raczej blogerami jest niestety tak że każdy z nich uważa się za eksperta, wyrocznię i medium opiniotwórcze.

W rzeczywistości cały świat na nich leje poza garstką ludzi ze sceny którzy starają się w sposób mniej lub bardziej parlamentarny sprowadzić oświecenie lub otrzeźwienie.

Kończy się najczęściej jak w tym przypadku - bloger mówi że nie boi się krytyki a nawet na nią liczy tyle że każdą na tym etapie traktuje jak hejt, zaczyna robić nie potrzebne wycieczki osobiste i w głowie układa się jedną myśl która potęguje samoocenę jako wyrocznia, czyli "wy się ch... znacie, ja wam jeszcze pożarze - w końcu to ją dostaje pakiety dla blogerów - nie wy"

 

I tu pojawia się bardzo istotny element polskiej blogosfery, mianowicie DARMOSZKA, która jest niestety wręcz pogardliwym narzędziem w rękach śpeców od marketingu - sięgają po nią głównie ci którzy nie mają atutów aby zjednać sobie tych 'HEJTERÓW' co merytorycznie potrafią podejść do blogosfery.

 

Oczywiście są blogi które nie starają się być wyrocznią - wyrażają a nie narzucają opinię - takie blogi nie walczą o lajki, nie dostają pakietów blogerskich i są czytane i lubiane przez HWJTERÓW.

 

PS. Uprzedzając pytanie - nie mam ochoty i czasu prowadzić bloga - wolę zająć się w tym czasie czymś bardziej pożytecznym, o np. lustracja jest godną uwagi.

PS2. Blog merytoryczny to np tadzikpije - znasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.