Skocz do zawartości

Piwo świąteczne - wymiana doświadczeń


borsuk94

Rekomendowane odpowiedzi

Najwyższa pora zabierać się za warzenie piwka na święta. Zakładam że bardzo wielu z Was je robiło/ zamierza robić. Jak wiadomo pod nazwą "piwo świąteczne" może kryć się wiele stylów i ich interpretacji. Niech wypowiedzą się wszyscy, którzy podejmowali się warzenia takich piw i jakie trudności, zaskoczenia i inne atrakcje ich spotkały ; jakie dodatki dają wymierne efekty, jakie nie dają nic, a jakie potrafią zdominować piwo i zaburzyć balans. Zapraszam do dyskusji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Najwyższa pora zabierać się za warzenie piwka na święta.

Chyba na następne ;) To co pospolicie kojarzy się z piwem "świątecznym" zwykle jest mocne, ciemne i z przyprawami. Wziąwszy pod uwagę, że mamy połowę października, to na ułożenie się czasu już nie ma. Moje świąteczne uwarzone w 2013 roku teraz dopiero jest dobre. Jeśli już, to trzeba by wziąć na tapetę coś w stylu witbiera i lekko go stuningować jakimiś przyprawami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje świąteczne które wygrało w 2014 mikołajkowy było warzone w sierpniu.

Miesiąc przed konkursem jeszcze gazu nie miało - miesiąc po konkursie było wyraźnie słabsze.

 

Imo klu to świeże przyprawy - żadne torebki kamisa nie mają startu do świeżych.

 

Moje piwo było maksymalnie jasne jakie mogłem zrobić - znaczy pomarańczowe - dlatego dostałem jasny cukier kandyzowany.

 

Piwo świąteczne imo najłatwiej zepsuć ( jak każde piwo ) w czasie fermentacji. Wyższe alkohole zostaną spotęgowane przyprawami a to z kolei utrudnia uzyskania balansu bez tworzenia ulepka.

 

U mnie solidną dawką cirty na aromat było skwitowane co za skutkowało razem z przyprawami silnym wrażeniem świeżych pomarańczy.

 

Należy pamietac ze piwo świąteczne może być bez przypraw liczy się efekt a nie środki do celu.

Belgijskie drożdże w odpowiednich warunkach robią cuda :)

Edytowane przez FurioSan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drożdże WLP545

Zasyp:

Słód Pilzneński - IREKS - 1kg

Słód Pszeniczny - IREKS - 1kg

Słód Pale Ale - Weyermann® - 1kg

Słód Żytni - Weyermann® - 1kg

Słód Wiedeński - Weyermann® - 1kg

Słód Melanoidowy - Weyermann® - 0.5kg

Słód Karmelowy Jasny (95 ECB) - Litovel - 0.3 kg

Słód Zakwaszający - IREKS - 0.1 kg

Zacieranie:

infuzyjnie dwu temperaturowo

około 50°C przy gęstym zacierze ( 2l/1kg )

podniesienie do 66-65°C ( finalna gęstość około 3.5l/1kg )

Wysładzanie przy użyciu 80°C+

 

Chmielenie:

gotowanie 60'

FWH - IUNGA 11,9% AK 25 g

20' - Willamatte 5,0% 25 g

10' - Mech irlandzki - 1 łyżeczki

10' - Cukier kandyzowany jasny ( Brewfarm ) - 1kg

5' - Willamatte 5,0% 25 g

5' - domowa przyprawa do Pepparkakor - dwie łyżki stołowe

0' - Citra 12.0% 50 g

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja uwaga w tym temacie - uważaj z anyżem, bo jest baaardzo aromatyczny. Ja dalem 4 takie cale gwiazdki (ok. 6g) na ostatnie 15 minut gotowania (warka 30 litrow, 18 blg)  i w zapachu jedyne co wyczuwać to silny aromat anyżu :P no chyba ze lubisz:P w smaku juz tego anyzu tak nie czuć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

20 dni burzliwej, pierwsze 10 dni w temp. ok 16 stopni, pozostałe ok 20, bez cichej. Drożdże T-58. Piwo zostało już zabutelkowane było bardzo klarowne. Jest smaczne choć muszę przyznać, że ze wszystkich przypraw czuć tylko ten cynamon i goździki. Nie ma kardamonu, anyżu czy lukrecji. I dla potomnych - zamiast 15 blg (jeśli pamięć mnie nie myli) winno być z 18 ;) Ale bardzo smaczne to Ale :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 dni burzliwej, pierwsze 10 dni w temp. ok 16 stopni, pozostałe ok 20, bez cichej. Drożdże T-58. Piwo zostało już zabutelkowane było bardzo klarowne. Jest smaczne choć muszę przyznać, że ze wszystkich przypraw czuć tylko ten cynamon i goździki. Nie ma kardamonu, anyżu czy lukrecji. I dla potomnych - zamiast 15 blg (jeśli pamięć mnie nie myli) winno być z 18 ;) Ale bardzo smaczne to Ale :)

ja zrobilem starter z drozdzy Mangrove M79.przyprawy m.in. to skorka pomaranczy gorzkiej,cynamon,imbir,kardamon.dodalem tez cukier kandyzowany ciemny i miod.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam notatek pod ręką ale ja dodałem na 100% goździki, cynamon, kardamon, anyż, lukrecję chyba curasao też wpadło i gałka muszkatołowa. Miało byc na bogato a wyszło nieco za mało ciała no i goździk z cynamonem. W życiu bym nie przypuszczał, że taka homeopatyczna dawka goździka tak się wścieknie w piwie... Ale jak pisałem - smaczne, choć niezgodne z założeniem ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.