KapitanPlaneta Posted October 10, 2015 Share Posted October 10, 2015 Cześć Właśnie zacząłem swój drugi sezon piwowarski i wypiłem pierwsze piwo. Zdecydowanie pozytywne zaskoczenie, mimo zwalonego zacierania i jak zwykle za wysokich temperatur fermentacji wyszło znośne piwo. Kolejne czeka na butelkowanie i po wstępnym próbowaniu zaskakuje dobrym smakiem. Ponadto moje pierwsze pierwsze piwo było "ciepło" przyjęte; reszta miała nieprzyjemne nuty - jakaś siara i coś czego nie potrafię wytłumaczyć. Nie jest tajemnicą, że warunki produkcji mam słabe - w domu raczej ciepło, lodówki brak. Widzę pewien wzorzec - jeśli nie używam drożdży Fermentis piwo wychodzi zdecydowanie lepsze. Nie mówię, że te drożdże są złe, ale wydaje mi się, że Danstary i Gozdawa lepiej sobie radzą w wyższych temperaturach. Ktoś jest w stanie potwierdzić/zaprzeczyć? Może jakaś mała dyskusja? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zasada Posted October 10, 2015 Share Posted October 10, 2015 (edited) jeśli nie używam drożdży Fermentis piwo wychodzi zdecydowanie lepsze. Nie mówię, że te drożdże są złe, ale wydaje mi się, że Danstary i Gozdawa lepiej sobie radzą w wyższych temperaturach. Ktoś jest w stanie potwierdzić/zaprzeczyć? Może jakaś mała dyskusja? Myślę, że dopóki nie podasz szczegółów, przynajmniej takich jak: szczep drożdży, zasyp, zacieranie i warunki fermentacji nie będzie specjalnie paliwa do dyskusji. Ja mogę powiedzieć, ze poza nielicznymi wyjątkami (płynne), większość swoich dotychczasowych piw puszczałem na Fermentisach (04, 05, 06, 34/70) i jestem zadowolony edit: a warunki miałem baaaardzoooo różne. Edited October 10, 2015 by zasada Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf83 Posted October 10, 2015 Share Posted October 10, 2015 Co znaczy iż Danstary, Gozdawa lepiej sobie radza w wyższych temperaturach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KapitanPlaneta Posted October 10, 2015 Author Share Posted October 10, 2015 (edited) fermentowałem na s-04, US-05, Abbaye - wychodziło ma prawdę słabo. Danstar nothingam - to moja pierwsza warka; Gozdawa west cost - pierwsze piwo tego sezonu, wypiłem dziś; Gozdawa Kvass porter mam w fermentorze i dobrze się zapowiada. W pokoju mam ponad 20 stopni. Edited October 10, 2015 by KapitanPlaneta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf83 Posted October 10, 2015 Share Posted October 10, 2015 Ponad 20 stopnie? BRRR. To za dużo dla Danstarów Nottingham jak i zapewne dla większości drożdży. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KapitanPlaneta Posted October 11, 2015 Author Share Posted October 11, 2015 Ponad 20 stopnie? BRRR. To za dużo dla Danstarów Nottingham jak i zapewne dla większości drożdży. No wiem... staram się trzymać poniżej, ale różnie bywa jak mi żona zamkie okno to robi się ciepło. Założyłem ten temat właśnie z powodu, że nie każdy ma do dyspozycji chłodną piwnice, albo czas na zajmowanie się temperaturą w styropianowej lodówce. - Danstar Nottingham wylazł mi z wiadra, ale temperatura nie wpłynęła na smak tak negatywnie jak w przypadku us-05 - Gozgawa jak narazie wydeje się być najodporniejsza na temperaturę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zasada Posted October 11, 2015 Share Posted October 11, 2015 (edited) nie każdy ma (...) czas na zajmowanie się temperaturą w styropianowej lodówce Z drugiej strony nie każdy ma czas na zacieranie, warzenie, chłodzenie a potem rozlew żeby przekonac się po miesiącu, że piwo poszło bokiem ze względu na niedopilnowaną temperaturę fermentacji. Zrobienie takiej "lodówki" to może i jakiś zauważalny czas (i bałagan przy cięciu styropianu) ale samo wymienianie butelek/ wkładów 2 razy na dobę jest już niezauważalnym wysiłkiem. Polecam Edited October 11, 2015 by zasada nie ten koziol 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kowdi Posted October 11, 2015 Share Posted October 11, 2015 Czasami nie trzeba nawet 2 razy na dobę wymieniać, o ile lodówkę zrobi się dość szczelną. Przy mniejszych warkach (<17l) to przy wymianie 2 razy na dobę to miałbym u siebie raczej temperatury lagerowe, szczególnie przy wykorzystaniu butelek 1,75 l jako wymienne wkłady. A wymiana wkładu to czas poniżej minuty, chyba, że masz daleko od lodówki do lodówki, jak tylko przy jednym czy dwóch piwach ogarniesz jak często musisz wymieniać to problem żaden. A co do zrobienia dobrze zaizolowanej lodówki styropianowej to polecam użyć kleju do izolacji/styropianu. Najpierw nim skleiłem ścianki wszystkie, a potem zalałem nim wszystkie nieszczelności tak dla pewności i utrzymanie temperatur rzędu 15°C to nie problem, przypuszczam, że nawet z 10 bym dał radę o ile tylko udałoby się wcześniej schłodzić całość przed wsadzeniem do lodówki styropianowej. Może na zimę spróbuję jakiegoś lagera zrobić, w końcu temperatury na dworze już zbliżają się w nocy do 0 i niżej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiatrol Posted October 11, 2015 Share Posted October 11, 2015 Ja zrobiłem lodówke z tekturowego pudła okleiłem go styropianem grubości 2 cm wszystkie nieszczelności załatałem najtańszą pianką montażową Po uzyskaniu temperatury 14 stopni wkłady wymieniałem raz na dobę 1 butelka 2 litry Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roboraff Posted October 12, 2015 Share Posted October 12, 2015 Na tekturę radzę uważać, bo w takiej lodówce jest dość wilgotno, czyli warunki idealne dla pleśni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted October 13, 2015 Share Posted October 13, 2015 Cześć Właśnie zacząłem swój drugi sezon piwowarski i wypiłem pierwsze piwo. Zdecydowanie pozytywne zaskoczenie, mimo zwalonego zacierania i jak zwykle za wysokich temperatur fermentacji wyszło znośne piwo. Kolejne czeka na butelkowanie i po wstępnym próbowaniu zaskakuje dobrym smakiem. Ponadto moje pierwsze pierwsze piwo było "ciepło" przyjęte; reszta miała nieprzyjemne nuty - jakaś siara i coś czego nie potrafię wytłumaczyć. Nie jest tajemnicą, że warunki produkcji mam słabe - w domu raczej ciepło, lodówki brak. Widzę pewien wzorzec - jeśli nie używam drożdży Fermentis piwo wychodzi zdecydowanie lepsze. Nie mówię, że te drożdże są złe, ale wydaje mi się, że Danstary i Gozdawa lepiej sobie radzą w wyższych temperaturach. Ktoś jest w stanie potwierdzić/zaprzeczyć? Może jakaś mała dyskusja? Ja powiem tak, najłatwiej obwinić drożdże, a nie właśnie słabe warunki fermentacji. Tutaj szczep nie ma znaczenia tak na prawdę, każde z tych drożdży co wymieniłeś jest dobre jeżeli im dasz dobre warunki nie ma zmiłuj się! Zacieranie i chmielenie nie jest tak ważna jak fermentacja, tak na dobrą sprawę my robimy brzeczkę drożdże robią piwo i odwalają całą robotę. Danstary generalnie radzą sobie w wyższych temperaturach, ale z mojego doświadczenia wynika, że to gra w totolotka, raz uda ci się zrobić dobre piwo, następnym razem rozpuszczalnik, aldehyd i alkohole wyższe ci wyjdą w piwie. W twoim rozwiązaniu widzę tylko skrzynię fermentacyjną nic innego i zastanów się nad tym czy chcesz robić piwa takie sobie, czy chcesz zwiększać swoje umiejętności. nie ten koziol 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KapitanPlaneta Posted October 18, 2015 Author Share Posted October 18, 2015 Miałem już nic nie pisać, ale pieprzyć to. Mój przekaz uważam za wartościowy. Ludzie nie zawsze mają możliwość zrobienia sobie lodówki : czasami jest to kwestia miejsca, czasami dostępności czasu, czasami zbyt małej lodówki (ja nie mam miejsca na butelkę 1,5l w zamrażalniku). I w brew temu, co mówią niektóre osoby nie muszę w takie sytuacji kończyć z piwowarstwem (co sugerowane jest powyżej). Mogę po prostu przejść na inne drożdże. Osobom nowym w piwowarstwie (na forum) również proponuję odradzać drożdże fermentis. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted October 18, 2015 Share Posted October 18, 2015 (edited) Miałem już nic nie pisać, ale pieprzyć to. Mój przekaz uważam za wartościowy. Ludzie nie zawsze mają możliwość zrobienia sobie lodówki : czasami jest to kwestia miejsca, czasami dostępności czasu, czasami zbyt małej lodówki (ja nie mam miejsca na butelkę 1,5l w zamrażalniku). I w brew temu, co mówią niektóre osoby nie muszę w takie sytuacji kończyć z piwowarstwem (co sugerowane jest powyżej). Mogę po prostu przejść na inne drożdże. Osobom nowym w piwowarstwie (na forum) również proponuję odradzać drożdże fermentis. Miałem nic nie pisać, ale zachowam trochę kultury i odpowiem. Moje słowa uważam za wartościowe, bo prawie 200 warek na różnych drożdżach pozwalają mi zauważyć pewną rzecz, nie ważne jakie drożdże jak nie masz warunków do dobrej fermentacji to jest loteria, raz piwo wyjdzie okej raz nie. Nikt Ci nie kazał kończyć z piwowarstwem, jest wiele różnych możliwości wystarczy tylko chcieć. Wybierasz taką to podpowiem Ci, że są szczepy belgijskich drożdży które spokojnie lubią temperatury 23-25C - ale wchodzimy tu już do płynnych drożdży, plus te drożdże produkują sporo estrów i fenoli co nie każdemu odpowiada. Koledzy próbują Ci dobrze doradzić ale dalej brniesz w swoje więc powtórzę To nie wina drożdży tylko złej fermentacji, najłatwiej na jednokomórkowce zwalić bo one głosu nie mają, ale takie jakie warunki Ty im zapewniasz takim piwem się odwięczają. Osobom nowym w piwowarstwie odradzam słuchać kolegi powyżej, drożdże fermentis akurat są jednymi drożdżami stałymi w jakości jeszcze nigdy na nich się nie zawiodłem, natomiast Gozdawa, Cobbra, MJ różnie bywało i zalecam je obok Danstarów na początek. Edited October 18, 2015 by Undeath Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KapitanPlaneta Posted October 18, 2015 Author Share Posted October 18, 2015 Ale ja nie zwalam winy na drożdże... wiem, że moje warunki nie są dobre. Po prostu wysuwam wnioski: mam za sobą 12 warek: 1 danstar była ok, 2 Gozdawa było dobrze, 9 Fermentis było słabo do tragicznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted October 18, 2015 Share Posted October 18, 2015 Ale ja nie zwalam winy na drożdże... wiem, że moje warunki nie są dobre. Po prostu wysuwam wnioski: mam za sobą 12 warek: 1 danstar była ok, 2 Gozdawa było dobrze, 9 Fermentis było słabo do tragicznie. Eh... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KapitanPlaneta Posted October 18, 2015 Author Share Posted October 18, 2015 Ale ja nie zwalam winy na drożdże... wiem, że moje warunki nie są dobre. Po prostu wysuwam wnioski: mam za sobą 12 warek: 1 danstar była ok, 2 Gozdawa było dobrze, 9 Fermentis było słabo do tragicznie. Eh... ehh... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr2 Posted October 18, 2015 Share Posted October 18, 2015 Osobom nowym w piwowarstwie (na forum) również proponuję odradzać drożdże fermentis. ale napisz, że żartujesz bo nie daj boże ktoś w to uwierzy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KapitanPlaneta Posted October 18, 2015 Author Share Posted October 18, 2015 ponowne pisanie tutaj to jednak bł błąd... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ASadam Posted October 18, 2015 Share Posted October 18, 2015 9 Fermentis było słabo do tragicznie. A ja wszystkie warki na fermentis i wszystkie udane Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr2 Posted October 18, 2015 Share Posted October 18, 2015 pisanie tutaj to jednak bł błąd... i tu Ci rację przyznam podziwiając samokrytycyzm i zdolność zachowania dystansu do swoich przemyśleń. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jankes2k14 Posted October 20, 2015 Share Posted October 20, 2015 A niech mnie, troll na piwo.org. ;d Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bart3q Posted October 21, 2015 Share Posted October 21, 2015 Żeby to pierwszy. . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.