Skocz do zawartości

Pragnę powitać szanowną brać piwowarską! ;)


Łysy

Rekomendowane odpowiedzi

Szczęść Wam Boże ;)

 

Jestem początkującym piwowarem (jeśli to nie zbyt mocne słowa :P). Moja przygoda z piwowarstwem domowym zaczęła się około 2 lata temu, kiedy mój ojciec zakupił zestaw startowy z brewkitem lager. Tak pomogłem mu przy kilku takich produkcjach, ale wydawało mi się to mało ambitne.

Pierwsze piwko z zacieru zrobiłem samodzielnie w czerwcu(Irich Red Ale z BA). Źle się przygotowałem :/ Za bardzo napowietrzyłem brzeczkę, zadałem za mało drożdży, słodowałem letnią wodą, przesadziłem z temperaturą przy zacieraniu, wykipiało mi troszkę podczas chmielenia - ogólnie masakra! Tak powstało 11, czy 12L brzeczki (już nie pamiętam, ale powinno być ze 20). Piwo po miesięcznym dojrzewaniu mnie zaskoczyło... przepiękny kolor, klarowność, drobno pęcherzykowa piana, duża pijalność... Znajomi twierdzili, że bije na głowę wszystkie koncerniaki, po piwie już dawno zostały puste butelki ;)

Plany na ten sezon: Polskie jasne/pils, IRA2, Sweet stout, AIPA/IPA...

 

Odbiegając od piwnego świata: Mam 18 lat (wiem, gówniarz jeszcze ze mnie :P), uczę się już ostatni rok w Zespole Szkół Muzycznych nr. 1 w Rzeszowie, kończę IIst. w klasie perkusji, więc ciężko pewnie będzie pogodzić maturę, dyplom, prawko, pracę i warzenie, ale... chcącemu nie dzieje się krzywda ;)

Poza muzyką i piwowarstwem interesuję się też polityką, socjologią, psychologią, udzielam się w KSM'ie, uwielbiam piesze wędrówki.

 

Pozdrawiam szanowną brać! ;)

 

 

post-13448-0-43481400-1443124403_thumb.jpg

post-13448-0-40188100-1443124883_thumb.jpg

Edytowane przez Łysy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czołgiem ! i na przywitanie dowcip ;) (mam nadzieję, że się nie obrazisz)

 

Przesłuchanie do Akademii Muzycznej. Przychodzi skrzypek, prowadzący gra mu dźwięki, na co skrzypek perfekcyjnie odpowiada:
- fis, gis, d, cis, b, a
Następnie przychodzi pianista, efekt ten sam, wszystkie dźwięki odgadnięte.
W końcu przychodzi perkusista, prowadzący gra mu dźwięk.
- Hm... można jeszcze raz? - odpowiada perkusista.
Prowadzący gra jeszcze raz ten sam dźwięk. Na co perkusista:

- Kurcze... nie wiem... fortepian?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy na forum!

Z sucharów muzycznych sprzedanych mi kiedyś jak byłem młody i grałem.

 

Spotykają się dwaj jazzmani:
– Wiesz, kupiłem twoją nową płytę!
– A, to ty...

 

Powodzenie w nauce! Trzymam kciuki, perkusja jest super!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.