Skocz do zawartości

Piwny depozyt - Warszawa (Piwny Kraft, ul. Stalowa 15)


Piwny Kraft

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Piwo z dzisiaj: Biurowe, bo z kawą z browaru 3,14wo

Bardzo dziękuję za recenzję, którą cenię tym bardziej, że Twojego piwa próbowałem ze smakiem. Też uważam, że w tym piwie najlepiej wyszedł zapach i też uważam, że smak zyskuje wraz ze wzrostem temperatury. Co do wysycenia, to chyba masz rację. Ja się boję małego wysycenia i chyba mam tendencję do przegazowania. poniżej 2,2 właściwie nie schodzę, a do tego piwa pasuje mniej bąbli. Fusy - albo dla mnie te fusy są przyjemne, albo ja ich nie wyczuwam. I rzeczywiście tu nie ma naparu. Sypane były palone ziarna. Wiem dlaczego niczego innego poza kawą nie wyczułeś. Ja tej kawy tam sypnąłem tak szczerze od serca. Dla normalsów, to bym tą dawkę zmniejszył, ale ja osobiście bardzo sobie to piwo cenię. Lubię sobie je wypić z jakimś dobrym ciasteczkiem. Po prostu tak jak kawę :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wg mnie piwo przeciętne, najsłabsze z tych trzech^^. 

 Dzięki, chyba na swoje dzieci zawsze się inaczej patrzy, bo mi to piwo smakuje :D , tylko nagazowanie, faktycznie małe, dziwne, bo celowałem w 2,9. Ale to moje pierwsze podejście do belgów, intrygują mnie te piwa, jak kiedyś były w promocji Lidla to mi nie smakowały, a potem były St. Bernardus 12, Westvleteren 12 i Blond i Dubbel z ... Grimbergen,  przy których odleciałem do nieba :) Na pewno wrócę to tego piwa. 

 

Dziś wypiłem Rumcajsa z Pojezierza. Pierwsze wrażenie to taki specyficzny zapach, który kojarzy mi się z infekcją, piwo prosto z lodówki, delikatnie lane do szklanki, zrobiło b. dużą pianę, więc może coś jest na rzeczy. Aromat był lekko, nazwę tak: "zatęchły" (nie jestem sensorykiem). W miarę ogrzewania ruszyła wędzonka, taka czysto "dymna" trochę torfowa i pomyślałem, że to mogło się kojarzyć z tym "zatęchłym", ale do końca nie umiem ocenić. W smaku lekko kwaskawe, lekko pustawe, ale też słodkie od karmelu i lekko wędzone. Ładny kolor, klarowne. Można wypić.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo że wlasne wyroby dla nas samych smakują najlepiej, dlatego tez dobrze jest poznac opinie innych. Jako ze ja rowniez lubie belgijskie specjaly wybralem Twoje piwko :) Tak wyszlo ze smakowalo mi najmniej z tych trzech opisanych. Czy jak pijesz je sam to rowniez masz na dnie duzy osad? Nie dalo sie wypic do konca bo naprawde bylo duzo cial stalych...

Jesli chodzi o Belgie to od ponad tygodnia refermentuje mi sie piwko w stylu Trapistów, nie wiem co z tego bedzie ale jak na razie smakuje calkiem fajnie. - podpijam se po malej buteleczce co jakis czas ;) za jakis czas bede mogl sie podzielic. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahoj! Wczoraj odwiedziłem, "po latach" ;), Depozyt. Zostawiłem 3x Słaby ejl, czyli Dark Mild z płatkami żytnimi. Nie chwaląc się wyszedł mi nawet nieźle ;) Pobrałem z PoJezierza Trollfa i Rumcajsa oraz Dubbla z Browaru na Żeraniu. @Mates- zostawię go sobie na "głęboką" jesień bo wydaje mi się, że jest jeszcze młody. Zwłaszcza czytając opinie wyżej i pamiętając jak fantastycznie zmienił się Dubbel Grand Czempiona Cz.Dziełaka po półrocznym leżakowaniu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasem wypiłem Trollfa made by Jezier :) 100% peated ale na słodzie z Castle Malting. 13 Blg, 6 alk.

Wygląd- piękne złoto, klarowne jak cholera. Nice :) Piana słaba, szybko zredukowana do obwódki, bez "zacieków" na szkle.

Aromat- z początku średnio intensywny, po ogrzaniu coraz mocniejsze kopnięcia torfu :) Fantastyczny smrodek lizolu, jodyny, podkładów kolejowych i gumy. W tle delikatny dymek z ogniska. Super! :) Chociaż spodziewałem czegoś silniejszego ;P

Smak- Tu już nie jest tak jednowymiarowo-torfowo. Poza mocnym posmakiem "łychy", jest fajna, krótka goryczka, o średniej intensywności. I jest wyczuwalny delikatnie, w tle słód w postaci jasnego pieczywa :) Wysycenie średnie.

Ogólnie piwo bardzo smakowite - mimo, że nie aż tak intensywnie torfowe jak oczekiwałem. Może przyzwyczaiłem się do torfu swoim - zaledwie 72% - ciemnym torfowcem ;) Nie wiem... Za to w piwie Jeziera ładnie wyszedł torf, a nie mieszanka ogniskowo-torfowa ;) Dzięki @Jezier i gratuluję kolejnego udanego piwa. Bardzo mi smakowało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj w depozycie. Zostawiłem #7 Hefe-weizen na FM41 oraz #8 Dry Stout. Zabrałem ze sobą Słaby Ejl z browaru jerzdna oraz New Zeland IPA z browaru AstaBrewery.

Nie wiem czy przegapiłem czy ktoś się nie pochwalił-w depozycie nie ma mojego APA Single hop simcoe. Jestem ciekawy opinii a takowej nie widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy jak pijesz je sam to rowniez masz na dnie duzy osad?

Właśnie, zapomniałem dodać, zero "osadu" drożdże ładnie leżały na dnie, a piwo jest raczej klarowne... najłatwiej powiedzieć, że trafiła się gorsza butelka, ale zdaję sobie sprawę, że mogę mieć tu duży "offset". 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą skonsumowałem  New Zeland IPA z browaru AstaBrewery. Piwo w smaku dobre, nic mu nie można zarzucić. Goryczka spora ale ja nie jestem entuzjastą IPA więc wydaje mi się, że goryczka jest jak najbardziej zbalansowana. To do czego można się przyczepić, to brak piany. Pojawiła się na chwilę przy nalewaniu i szybko zniknęła.

Ogólnie-dobre!

Poproszę o przepis bo wczoraj warzyłem NZ APA i ciekawy jestem jak kolega chmielił.

Edytowane przez Paweł Mitura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że smakowało. Miałem obawy czy piwo wytrwa próbę czasu. To była ostatnia butelka, więc nawet nie było jak sprawdzić na drugiej sztuce czy jeszcze daje radę :) Zasyp to 100% Pale Ale więc ciężko tu o pianę. Receptura NZ IPA (oraz wszystkie inne) w moim wątku http://www.piwo.org/topic/21309-astabrewery/?do=findComment&comment=403482

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworzyłem właśnie Słabego Ejla z browaru jerzdna. Pobrałem to piwo z depozytu, bo szukam dobrego przepisu na jakiegoś "cienkusza", żeby napić się piwa a nie przyjąć zbyt wiele alkoholu. Piwo na pewno udane. Piana szybko zniknęła ale chyba ciężko o nią przy takie gęstości początkowej. Nie wiem co napisać więcej bo to piwo do wypicia na ugaszenie pragnienia, żeby nie pić wody do obiadu jak zwierzęta( i taki ma chyba cel). Nie jest puste w smaku jak to w słabych piwach się dzieje. Pewnie płatki żytnie robią robotę. Poproszę o przepis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworzyłem właśnie Słabego Ejla z browaru jerzdna. Pobrałem to piwo z depozytu, bo szukam dobrego przepisu na jakiegoś "cienkusza", żeby napić się piwa a nie przyjąć zbyt wiele alkoholu. Piwo na pewno udane. Piana szybko zniknęła ale chyba ciężko o nią przy takie gęstości początkowej. Nie wiem co napisać więcej bo to piwo do wypicia na ugaszenie pragnienia, żeby nie pić wody do obiadu jak zwierzęta( i taki ma chyba cel). Nie jest puste w smaku jak to w słabych piwach się dzieje. Pewnie płatki żytnie robią robotę. Poproszę o przepis.

Mam nadzieję, że smakowało :) Dzięki za opinię. Tutaj przepis tylko pomyliłem się wpisując płatki owsiane. Program wyliczył mi dużą wydajność. Albo ja miałem za słabą ;)

http://brewness.com/pl/recipe/slaby-ejl/view

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema,

@Jezier ad oatmeal stouta - wszystko się zgadza - piwo nieco przegazowane plus już ma pół roku. Za mocno palone/goryczkowe jak na styl. No i ten oatmeal - użyłem samego słodu owsianego [bez dodatku płatków] - 20% zasypu, ale widać nie "zrobił roboty" ;]

Pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć odwiedziłem dziś depozyt. Skrzynka prawie pełna.

 

Pobrałem:

  • Browar 'Dystorsja o 3:51' - Polskie Ale. Będę próbował jak się sklaruje - w trakcie transportu trochę się wytrzęsło :).

Zostawiłem:

  • #25 - 'Rozmowa z Bonifacym' - Black IPA (ekstrakt: 15,5°P, abv: 6%, prognozowane IBU: 65, starter na US-05), brak chmielenia na zimno). Na metryczne zrobiłem błąd powinno być 6% abv zamiast 5%). Robię je przez kopiowanie i przegapiłem. Niestety wyłapałem dopiero w trakcie robienia wpisu.
  • #26 - 'Przygoda z Filemonem' - lekka pszeniczna IPA (ekstrakt: 12,5°P, abv: 5%, prognozowanie IBU: 60, US-05 gęstwa: 100ml), chmieliłem tylko Simcoe (w tym na zimno). Wypada wypić póki świeża.

Wszystkie poprzednie 6 piw, które zostawiłem w depozycie zostały pobrane (dla mnie bomba, nie granat ;)). W dwóch przypadkach mam recenzje, co mnie bardzo cieszy. Ale jeszcze bardziej będę rad jak napiszecie wrażenia z degustacji pozostałych. Zwłaszcza co robię źle (w smaku/aromacie/kolorze/saturacji etc.). Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Witajcie,

 

Dzisiaj byłem pierwszy raz w piwnym depozycie w Piwnym Krafcie (super inicjatywa!!!).

 

 

Zostawiłem 3 butelki -z etykietami trochę "podkręcanymi" dla jaj pod kątem kolegów na wyjazd mazurski, nie zwracajcie uwagi na nie za bardzo ;-) :

 

1. Hefe Weizen - wg przepisu Biela Vrana - Jejski:


Moim zdaniem naprawdę udane, może trochę brak piany, ale na pewno je powtórzę.

 

2. Sweet Stout - wg przepisu Kopyra (warka nr 26):


Ulobione żony, co oznacza, że też na pewno je powtórzę ;-)

 

3. Dry Stout - pomyliłem proporcje i wyszło z podwójną dawką słodów palonych.

Początkowo niepijalne. Po rekomendacji na forum, żeby poczekać 5 miesięcy tak też zrobiłem i teraz jest całkiem ok, może szału nie robi, ale sądzę też nie ma co się wstydzić.

 

 

 

Pobrałem 3 butelki:

 

1. A'la Dunkel Weizen - by Zenkli

Oj, naprawdę bardzo fajne piwko! Smakuje mi, a i żonka, która nie cierpi pszenicznych powiedziała to że jest super!!! Pierwsze pszeniczne, które jej smakuje. Od klasycznych jasnych weizenów różni się dodatkowo tym, że jest troszkę słodsze, nie kwaśne i to robi dobre wrażenie.

Poza walorami smakowymi to podziwiam elegancką pianę - o takiej to ja mogę tylko pomarzyć w moich.

Poproszę kolegę Zenkli o przepis - zależnie od zwyczajów na forum to może być tu lub na priv.

 

2. Black IPA (Rozmowa z Bonifacym) - by Gruby Stefan

Nie testowane jeszcze.

 

3. Hefe Weizen - by Paweł Mitura

Nie testowane jeszcze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Witajcie ponownie,

 

Spotkanie rodzinne z teściami było dobrą okazją, aby podegustować pozostałe dwa piwka, które pobrałem z Piwnego Kraftu.

 

2. Black IPA (Rozmowa z Bonifacym) - by Gruby Stefan

Na wstępie powiem, że nie jestem fanem piw typu IPA, a przynajmniej do tej pory nie byłem.

Od dzisiaj to się zmieniło, gdyż piwko Grubego Stefana powaliło mnie na kolana! Zrymowało się nawet ;-)

Goryczka została delikatnie przykryta smakami czekoladowymi i to jest to czego mi do tej pory w tym stylu brakowało.

Ogólnie to lubię stouty, a Black IPA trochę stouta mi przypomina, może to też wpływa na mój zachwyt.

Poproszę o przepis, na pewno będę chciał je skopiować.

 

3. Hefe Weizen - by Paweł Mitura

Piwko jak najbardziej ok, ocena 4, ale dlatego, że po tym jak popróbowałem restauracyjnych Weizenów w Niemczech to w Polsce żaden nie dostał do tej pory oceny 5 ;-)

Przypomina mi w smaku Wit Biera i to dla mnie plusik.

Troszkę za lekki, jednak 11 blg to chyba odrobinę za mało dla mnie, a może jeszcze za świeży, bo niewiele ponad tydzień w butelce dopiero?

Piwko lekkie i sądzę, że idealne na cieplejsze dni.

 

Pozdrawiam,

Robert

Edytowane przez roberto_g
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

3. Hefe Weizen - by Paweł Mitura Piwko jak najbardziej ok, ocena 4, ale dlatego, że po tym jak popróbowałem restauracyjnych Weizenów w Niemczech to w Polsce żaden nie dostał do tej pory oceny 5 ;-) Przypomina mi w smaku Wit Biera i to dla mnie plusik. Troszkę za lekki, jednak 11 blg to chyba odrobinę za mało dla mnie, a może jeszcze za świeży, bo niewiele ponad tydzień w butelce dopiero? Piwko lekkie i sądzę, że idealne na cieplejsze dni.

Dzięki za opinie. Fajnie, że smakowało. Pierwsze piwo na płynnych drożdżach. Butelkowane 13.09.2016 r. Nie lubię mocnych piw, wolę lekkie, dlatego moje piwa mają zazwyczaj 11-12 blg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

2. Black IPA (Rozmowa z Bonifacym) - by Gruby Stefan Na wstępie powiem, że nie jestem fanem piw typu IPA, a przynajmniej do tej pory nie byłem. Od dzisiaj to się zmieniło, gdyż piwko Grubego Stefana powaliło mnie na kolana! Zrymowało się nawet ;-) Goryczka została delikatnie przykryta smakami czekoladowymi i to jest to czego mi do tej pory w tym stylu brakowało. Ogólnie to lubię stouty, a Black IPA trochę stouta mi przypomina, może to też wpływa na mój zachwyt. Poproszę o przepis, na pewno będę chciał je skopiować.

 

Cześć, bardzo się cieszę, że Ci podeszło pod gust. Jest to próba klonowania receptury, którą znalazłem w jakiejś książce, albo było wysoko notowane w BS2. Jak będę w domu to zrobię eksport do chmury i Ci udostępnię linka do receptury. Ze swojej strony powiem Ci, że dla mnie jest trochę za mocno karmelowe i to przykrywa aromat chmielu (zwłaszcza, że nie było chmielone na zimno). Wiem, że będę je powtarzać ale tym razem ciut mniej karmelu i ciut więcej carafy/czekolady :). Jeszcze raz dzięki za dobre słowa :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, odwiedziłem dzisiaj depozyt i zostawiłem dobrze wyleżakowany wędzony porter. Niestety nie wiem jakie piwo wziąłem ponieważ nie miało etykiety, jego znaki charakterystyczne to butelka 0.33 typu bączek, brązowy kapsel i ciemna barwa piwa. Ktoś się przyznaje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#24 Athenry - Irish Stout z Browar Domowy PoJezierze

Piwo leżało u mnie kilka tygodni, ponieważ czekało, aż mój dry stout dojdzie do siebie. Miałem nadzieję, że sobie porównam swoje dokonanie z @Jezier. Moje piwo okazało się zasmucającą, zawstydzającą porażką, którą osłodziłem sobie nieco Athenry. Do rzeczy. Piękna beżowa piana, drobnopęcheżykowa. Może jak na stout nieco zbyt obfita. Ja natomiast bardzo lubię pianę i mi nie przeszkadza, gdy jest jej dużo nawet tam, gdzie to się nie mieści w stylu. Piana jest bardzo trwała. Opadła do postaci takiej wypukłej kopułki. Mój kulawy nos wyczuł jakieś palone nuty i czekoladę. Bardzo fajne i cieszę się, że to wyczułem, bo w tym jestem najsłabszy. W smaku bardzo przyjemna goryczka. Po prostu stout bez fajerwerków. Całość sprawiła mi dużą przyjemność. To już kolejne piwo od @Jezier, które mi smakowało.

Bardzo krótko, bo już się mecz zaczyna. Polska!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subiektywna recenzja piwa "Polskie Ale" z browaru Dystorisa o 3:51

 

Metryczka odręczna a na niej skład w postaci: słód pilzneński, karmelowy 30, Marynka, Lubelski, 42IBU, butelkowano: 6 wrzesień. 

Piwo po 10 dniach w lodówce się sklarowało (przy transporcie niestety mocno wytrząchałem). Po tych 10 dniach osadu na dnie butelki ustało się na około 7mm (dodam tylko, że jest niezwykle pylisty).

Próbowałem przelać piwo 'na raz' do szklanki, ale mocno się pieniło i w butelce pozostała ~1/8 zawartości. Po odstawieniu butelki ponownie się zmąciło (resztka trafiła do drugiej szklanki).

Piana jest jasna, obfita, zbudowana z grubych pęcherzyków, wolno opada i pozostawia raczej niewielką koronkę. Z czasem pęcherzyki się łącza i tworzą dziury. Po około 10 minutach opada do jednego centymetra i tak już pozostaje.

Piwo jasne delikatnie wpadające w pomarańcz i nawet klarowne.

Wysycenie powyżej średniego, bardzo pasujące.

W zapachu na pierwszym planie wyraźna chmielowość (około pilsa), potem słodki karmel (trochę jak wata cukrowa) i delikatna owocowość. Wraz z ogrzewaniem piwa, wyczuwalny zapach drożdży (raczej związany z osadem, bo resztka z butelki była całkowicie nim zdominowana, powinienem dłużej potrzymać w lodówce :))

Gorycz, wg metryczki 42IBU, ale w odczuciu wydaje się dużo większa. Jest również lekko cierpka i dość lekko zalegająca, pod koniec zaczyna męczyć. Mocne odczucie goryczki wg mnie jest spowodowane brakiem kontry, bo piwo jest wytrawne i ten brak balansu powoduje z czasem wodniste odczucie piwa. Ale z drugiej strony piwo byłoby super na gorące dni, bo świetnie gasi pragnienie.

Podsumowując, piwo mi smakowało i zachęciło do uwarzenia czegoś na rodzimych chmielach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo w małej buteleczce okazało się być bardzo przyjemnym milk stoutem w mocniejszej wersji, czekolada mleczna pojawiła się już w zapachu, w smaku dobrze zbalansowane, nieźle palone z nawet wyraźną goryczką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Oatmeal Milk Stout" z Jack Style (chyba)

To był pierwszy milk stout, jaki piłem. W zasadzie nie przepadam za słodkimi piwami, ale... Nie wiem, jak ten egzemplarz prezentuje się względem innych przedstawicieli gatunku, ale w wartościach bezwzględnych to było całkiem fajne piwo. Może to właśnie jest to "babskie" piwo, które wszyscy chcemy zrobić dla swoich żon, dziewczyn, kochanek. Piana niezbyt obfita i szybko zniknęła. Natomiast w zapachu kawa z mlekiem. To wyczułem i tego się trzymałem. Nieznaczna goryczka i bardzo przyjemna słodycz. Chyba sam spróbuję coś podobnego uwarzyć, tym bardziej, że byłem zadowolony ze swojego kawowego, więc jakbym dodał do tego jeszcze laktozę... Jeszcze jedno. Piwo miało 17BLG. Na oko, a właściwie język, to nie było wyczuwalne. Powiedziałbym, że raczej znacznie lżejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Oatmeal Milk Stout" z Jack Style (chyba)

To był pierwszy milk stout, jaki piłem. W zasadzie nie przepadam za słodkimi piwami, ale... Nie wiem, jak ten egzemplarz prezentuje się względem innych przedstawicieli gatunku, ale w wartościach bezwzględnych to było całkiem fajne piwo. Może to właśnie jest to "babskie" piwo, które wszyscy chcemy zrobić dla swoich żon, dziewczyn, kochanek. Piana niezbyt obfita i szybko zniknęła. Natomiast w zapachu kawa z mlekiem. To wyczułem i tego się trzymałem. Nieznaczna goryczka i bardzo przyjemna słodycz. Chyba sam spróbuję coś podobnego uwarzyć, tym bardziej, że byłem zadowolony ze swojego kawowego, więc jakbym dodał do tego jeszcze laktozę... Jeszcze jedno. Piwo miało 17BLG. Na oko, a właściwie język, to nie było wyczuwalne. Powiedziałbym, że raczej znacznie lżejsze.

Dzięki za recenzje. Piwo 17 ale 3,5 blg z laktozy (dość sporo) więc w odczuciu nie jest takie ciężkie. Cieszę się że smakowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich piwowarów korzystających z depozytu :). Nie dawno rozpocząłem swoją przygodę z piwowarstwem i po moim małym sukcesie postanowiłem zostawić 2 butelki Earl Grey APA, które zajęło 5 miejsce w Warszawskim Konkursie Piw Domowych.
Zabrałem:
-Słaby eji

-Black IPA z browaru Dystorsja o 3:51 
W tym tygodniu napiszę opinie :).

Edytowane przez LukK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.