Skocz do zawartości

Cydr z mirabelek.


BuDeX

Rekomendowane odpowiedzi

Ahoj,

Czy próbował ktoś zrobić cydr z mirabelek?

Szukając informacji na ten temat widziałem, że wino spokojnie można zrobić, to może i cydr?

Mam tego kilka drzew. No szkoda, żeby się zmarnowało, jak można to przefermentować :)

Jesli taki pomysł ma w ogóle sens i rację bytu proszę o jakieś wskazówki dotyczące postepowania przy produkcji no i mniej więcej ile tych mirabelek musiałoby być na 20l gotowego wyrobu?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale cydr w jaki sposób? Połączenie brzeczki z mirabelkami czy jabłek z mirabelkami? Ja właśnie wczoraj przerobiłem 13 kg mirabelek na wino planuje około 20 litrów. Jeszcze mam ich dwa razy tyle na drzewie i oprócz konfitury zastanawiam się co jeszcze by można nastawić ;)

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale cydr w jaki sposób? Połączenie brzeczki z mirabelkami czy jabłek z mirabelkami? Ja właśnie wczoraj przerobiłem 13 kg mirabelek na wino planuje około 20 litrów. Jeszcze mam ich dwa razy tyle na drzewie i oprócz konfitury zastanawiam się co jeszcze by można nastawić ;)

Mam też papierówkę i myślałem nad takim połączeniem.

Zastanawiam się czy może dać same mirabelki i nazwać to cydrem :) Szczerze to nawet bardziej skłaniam się ku tej drugiej opcji, a nawet nie tyle ja, co kobita ma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale cydr w jaki sposób? Połączenie brzeczki z mirabelkami czy jabłek z mirabelkami? Ja właśnie wczoraj przerobiłem 13 kg mirabelek na wino planuje około 20 litrów. Jeszcze mam ich dwa razy tyle na drzewie i oprócz konfitury zastanawiam się co jeszcze by można nastawić ;)

Mam też papierówkę i myślałem nad takim połączeniem.

Zastanawiam się czy może dać same mirabelki i nazwać to cydrem :) Szczerze to nawet bardziej skłaniam się ku tej drugiej opcji, a nawet nie tyle ja, co kobita ma :)

 

 

Nazwać możesz papier wszystko przyjmie :P Generalnie to i tak będzie wino mirabelkowe (lekko musujące), a teraz widzę że fency jest nazywanie każdego lekki napoju owocowego cydr :P Nie dawajmy się na te bajery marketingowe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale cydr w jaki sposób? Połączenie brzeczki z mirabelkami czy jabłek z mirabelkami? Ja właśnie wczoraj przerobiłem 13 kg mirabelek na wino planuje około 20 litrów. Jeszcze mam ich dwa razy tyle na drzewie i oprócz konfitury zastanawiam się co jeszcze by można nastawić ;)

Mam też papierówkę i myślałem nad takim połączeniem.

Zastanawiam się czy może dać same mirabelki i nazwać to cydrem :) Szczerze to nawet bardziej skłaniam się ku tej drugiej opcji, a nawet nie tyle ja, co kobita ma :)

 

 

Nazwać możesz papier wszystko przyjmie :P Generalnie to i tak będzie wino mirabelkowe (lekko musujące), a teraz widzę że fency jest nazywanie każdego lekki napoju owocowego cydr :P Nie dawajmy się na te bajery marketingowe ;)

 

Drożdże będą cydrowe :lol: hmm to żeby nie być marketingowym kłamcą, to jak dam 51% papierówki i 49% mirabelek, to będzie już cydr? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A papierówki się nadają na cydr? Robiłeś już z nich kiedyś go? Mi trochę one nie odpowiadają w smaku. Łapać się będzie coś tam łapało ale dla mnie cydr to wina do 5-6% lekko musujące ;) Więc nazwa będzie jak najbardziej poprawna :P Jeżeli już to zadałbym drożdże winne jakieś (przy 100% mirabelek) Zawsze możesz zrobić kilka nastawów i sprawdzić który najlepiej wyszedł ;) Chyba też nastawię małe wiaderko 50/50 z jabłkami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A papierówki się nadają na cydr? Robiłeś już z nich kiedyś go? Mi trochę one nie odpowiadają w smaku. Łapać się będzie coś tam łapało ale dla mnie cydr to wina do 5-6% lekko musujące ;) Więc nazwa będzie jak najbardziej poprawna :P Jeżeli już to zadałbym drożdże winne jakieś (przy 100% mirabelek) Zawsze możesz zrobić kilka nastawów i sprawdzić który najlepiej wyszedł ;) Chyba też nastawię małe wiaderko 50/50 z jabłkami :)

Nigdy jeszcze nie robiłem cydru ;) Z opinii i wskazówek jakie dostałem od znajomego wychodziłoby, że nie bardzo, bo są kwaśne.

Dlatego bardziej skłaniam się ku opcji 100% mirablekowej. Dlaczego winne drożdże lepiej niż cydrowe? Z tego co się dowiedziałem do cydru tylko cydrowe drożdże się nadają i dają dobry efekt. Myślałem o MJ np.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie z tego powodu papierówki są średnie na cydr, oprócz kwasowości jeszcze mają bardzo słabą wydajność - sporo owoców potrzeba na litr soku.

 

MJ są siarkowe bardzo i trzeba długo czekać aż cydr dojrzeje, problem miałem też z klarowaniem się nastawu na nich. Generalnie to piwne drożdże nie nadają się na cydr, bo odfermentowują bardzo głęboko, spłaszczają bardzo go i nie redukują kwasu jabłkowego, a winne drożdże jak najbardziej, choć z tym ostatnim też mają problemy   ;) Ostatnio zrobiłem na drożdżach cydrowych Lalvin 71B chyba najlepszy jaki mi wyszedł do tej pory, redukują one do 40% kwasu jabłkowego, ale ciężko dorwać te drożdże. Generalnie cydr wyszedł fajny słodki, a bez słodzików, choć trochę opalizujący (ale dopiero 2 tygodnie w butelkach więc jeszcze czas) Inne cydry na drożdżach winnych też bardzo smaczne tylko dojrzewają dłużej - około 4-6 miesięcy.  Mam około 10 cydrów na koncie jeszcze się uczę na ten temat, ale z tego co widzę najważniejsze jest jabłko, najlepiej starej odmiany. Jeżeli jabłka byle jakie mamy taki też wyjdzie cydr. 

 

Ja bym zrobił  na twoim miejscu 100% mirabelek.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

MJ są siarkowe bardzo i trzeba długo czekać aż cydr dojrzeje

Konkretnie, jak długo? ;)

Też się skłaniam ku 100% mirabelce, tylko troszkę przeraża mnie pozbywanie się pestek z 13kg mirabelek.

 

 

2-3 miesiące i znikła całkiem siarka, wcześniej też można spić ale ja się trochę męczyłem ;) 

 

E tam pestkowanie jest proste jak budowa cepa, przecież te śliwki i tak muszą być zgniecione ;) Więc rękawiczki śliwkę do ręki i wyduszasz pestkę, wczoraj 13 kg w jakieś 30-40 minut tak przerobiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lecę najpierw fermentacje około tydzień z miąszem, nie mam wyciskarki w budowie jest... Generalnie robię tak że śliwki maksymalnie zgniatam w wiadrze z pektoenzymem, taką pulpę zostawiam na kilka godzin, żeby odpowiednio uwolniło soki (gdzie nie gdzie zalecają nawet dobę ale boję się że jakieś dzikusy zaczną już fermentacje) następnie zalewam to odpowiednio wodą i ew. dodatkiem cukru dodaję pirosiarczyn dla stabilizacji i dopiero drożdże zadaję (dobrze dla nich zarobić matkę drożdżową - starter - dzień wcześniej). Po koło tygodniu, przelewam wstępnie przefermentowane wino na cichą z dodatkiem cukru i tak około miesiąca. Na każdym etapie warto dodawać pirosiarczanu po to żeby nie wkradły nam się jakieś bakterie - raz tak miałem z cydrem :D Kwas jak nie wiem co wyszedł, ale przerobiłem go na ocet jabłkowy ;) Z cydren postępuje tak jak z piwem - 3 tygodnie w jednym balonie potem cold crush i do butelek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ten pierwszy, skompliokowany i nieznany mi proces zastąpię wyciskarką ;)

Nad drożdżami jeszcze pomyślę, chociaż chyba przynajmniej pierwszym razem użyłbym cydrowych.

No taki miałem plan, 3 tygodnie i w butle. Ciekawe co z tego będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale cydr w jaki sposób? Połączenie brzeczki z mirabelkami czy jabłek z mirabelkami? Ja właśnie wczoraj przerobiłem 13 kg mirabelek na wino planuje około 20 litrów. Jeszcze mam ich dwa razy tyle na drzewie i oprócz konfitury zastanawiam się co jeszcze by można nastawić ;)

 

Polecam nalewkę z mirabelek. Receptura jest banalna. 1 kg owoców + 1 kg cukru + 0,5 l spirytusu + 0,5 wódki. Nastwiam co roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale cydr w jaki sposób? Połączenie brzeczki z mirabelkami czy jabłek z mirabelkami? Ja właśnie wczoraj przerobiłem 13 kg mirabelek na wino planuje około 20 litrów. Jeszcze mam ich dwa razy tyle na drzewie i oprócz konfitury zastanawiam się co jeszcze by można nastawić ;)

 

Polecam nalewkę z mirabelek. Receptura jest banalna. 1 kg owoców + 1 kg cukru + 0,5 l spirytusu + 0,5 wódki. Nastwiam co roku.

 

 

Ano nalewka już też nastawiona ;) Tylko ja daje o wiele mniej cukru ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

 

Ale cydr w jaki sposób? Połączenie brzeczki z mirabelkami czy jabłek z mirabelkami? Ja właśnie wczoraj przerobiłem 13 kg mirabelek na wino planuje około 20 litrów. Jeszcze mam ich dwa razy tyle na drzewie i oprócz konfitury zastanawiam się co jeszcze by można nastawić ;)

 

Polecam nalewkę z mirabelek. Receptura jest banalna. 1 kg owoców + 1 kg cukru + 0,5 l spirytusu + 0,5 wódki. Nastwiam co roku.

 

Proponuję dawać do nalewki zdecydowanie mniej cukru (chyba że ktoś lubi słodki ulepek) oraz zastąpienie wódki alkoholem 60-70% wykonanym ze spirytusu. Wódka bardzo często wprowadza do nalewki nieprzyjemne posmaki.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale cydr w jaki sposób? Połączenie brzeczki z mirabelkami czy jabłek z mirabelkami? Ja właśnie wczoraj przerobiłem 13 kg mirabelek na wino planuje około 20 litrów. Jeszcze mam ich dwa razy tyle na drzewie i oprócz konfitury zastanawiam się co jeszcze by można nastawić ;)

 

Polecam nalewkę z mirabelek. Receptura jest banalna. 1 kg owoców + 1 kg cukru + 0,5 l spirytusu + 0,5 wódki. Nastwiam co roku.

 

Proponuję dawać do nalewki zdecydowanie mniej cukru (chyba że ktoś lubi słodki ulepek) oraz zastąpienie wódki alkoholem 60-70% wykonanym ze spirytusu. Wódka bardzo często wprowadza do nalewki nieprzyjemne posmaki.  

 

A ile to jest zdecydowanie mniej cukru na 1 kg owoców? W weekend mam zamiar nastawić nalewkę, więc chętnie wypróbuję inne proporcje. Mirabelka jest specyficznym owocem, którego stopień kwaśności jest mocno chwiejny. Część osób, które częstowałem, stwiedzała wręcz, że kwaskowość z owoców jest zdecydowanie na pierwszym planie, a nie cukier. Oczywiście wszystkie poradniki itp zalecają używanie w nalewkach wódki, powstałej z rozcieńczenia spirytusu, ale u mnie różnie to bywa. Jeśli wlewam wódkę monopolową to oczywiście nie taką, której 0,5 l kosztuje 14.99 zł.

Edytowane przez kowalczyka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze pytanie w tym temacie winno brzmieć: mirabelki, czy ałycze

No i wychodzi na to, że przez 30 lat mnie okłamywali! ;) Z opisów i zdjęć wynika, że ałycza. Chociaż pestka odchodziła łatwo, nawet bardzo. Były żółte. Na szczęście z tego co czytam też da się to użyć (do wina) z niezłym skutkiem, także w cydrze może też dać jakiś efekt. Jeszcze nie otwierałem wiadra, ani nic nie próbowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.