Skocz do zawartości

Przyszła teściowa nie chce mnie znać!


Ander Influens

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj niepotrzebnie przyznałem się na obiedzie u przyszłej teściowej, że robię piwo. Wpadła w szał, że jej córka za bimbrownika i alkoholika nie wyjdzie i kazała mi się wynosić. Aż mnie zatkało. Pewnie jej przejdzie, ale nie było to przyjemne. Gdyby wiedziała ile piw jej córka potrafi wypić, to chyba rąbnęłaby na zawał. Teść oczywiście nic się nie odezwał, a sam lubi piwo, chociaż na razie jest na etapie Kasztelana niepasteryzowanego. Zastanawiam się czy to jakiś wyjątek, czy każdego piwowara domowego czekają takie "przygody". Tacy ludzie chyba nie rozumieją, że pędzenie bimbru i robienie piwa to nie to samo i może stąd takie histerie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U teściowej piwa nie uwarzysz. Więc jak po ślubie będziesz z nią mieszkał to możesz się przejmować.

Jeśli zaś macie własne lokum to zignoruj.

Chociaż pozostaje jedna kwestia, czyją stronę trzyma Twoja przyszła żona? 

 

Pewnie jak każdy miałem zatargi z teściową ale teraz po czasie jest tak jak trzeba :)

Więc u Ciebie też będzie tak samo. Trzeba tylko sprawę postawić jasno i nie pozwolić na wtrącanie się. 

Edytowane przez 8Pi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarzyło się że ktoś mi zasugerował że warzę po to żeby się niskim kosztem natrzepać, ale wystarczy poopowiadać ile trzeba włożyć pracy w uwarzenie dobrego piwa i jak bogaty jest świat piw które warzymy. To wystarcza żeby zrozumieć, że nie o to chodzi w tym sporcie, żeby naprodukować sobie hurtowych ilości Warki Strong po taniości.

 

Szanownej pani teściowej należy wytłumaczyć, że znacznie taniej i na pewno prościej jest się narąbać dyskontowym mógzotrzepem.

Edytowane przez adamsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanownej pani teściowej podziękuj i daj znak ostrzegawczy że tak sobie może do lusterka, przerabiałem podobne numery. Jak próbowałem dyplomatycznie to tylko było więcej pokazywania "ja ci pokaże". Potulne branie na klatę odbije się tylko na relacji z przyszłą małżonką... wcześniej lub później. Co innego jeśli to przyszła małżonka ma jakieś zastrzeżenia, wtedy rozmawiamy, teściowej jedynie oznajmiamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

(...)

 

Użytkownik 8Pi edytował ten post dziś, 17:43

Czyżby teściowa kazała wprowadzić cenzurę do tego posta? :)

 

 

Było by to dosyć ciekawe.

Ale powód przyziemny, wysłałem przedwcześnie bez dokończonej myśli. Nie tak atrakcyjne jak teściowa ingerujące w treść moich postów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, jaka matka taka córka.   :)

 

Fakt.

Żenisz się w sumie z teściową. Jednak są wyjątki, np moja kochana żona :)

 

A tak na poważnie. Córka trzyma z matką, to bardzo silna i naturalna więź. Więc jeśli Twoja przyszła żona nie jest za Tobą to nie licz, że w przyszłości będzie inaczej. Jeśli się pozytywnie rozczarujesz to plus dla Ciebie jednak częściej jest szara rzeczywistość - dostajesz kopa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że będziemy mieszkać z teściami zanim nie skończymy budować domu. Z warzenia piwa nie zamierzam rezygnować, więc najwyżej się pozabijamy. Teściowa dała połowę kasy na dom, działka jest moja, więc teraz za bardzo nie ma wyjścia i musi się dostosować. Dzięki za rady na priv, ale taki jak teść na pewno nie będę. Jutro specjalnie jej na złość robię kolejne piwo. Niech się oswaja z tą myślą.

Edytowane przez Ander Influens
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że będziemy mieszkać z teściami zanim nie skończymy budować domu. Z warzenia piwa nie zamierzam rezygnować, więc najwyżej się pozabijamy. Teściowa dała połowę kasy na dom, działka jest moja, więc teraz za bardzo nie ma wyjścia i musi się dostosować. Dzięki za rady na priv, ale taki jak teść na pewno nie będę. Jutro specjalnie jej na złość robię kolejne piwo. Niech się oswaja z tą myślą.

A śpiewały jaskółki by nie wchodzić w spółki;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja chyba mam wyjątkowe szczęście.  Pierwszy zestaw do warzenia kupiła mi na urodziny narzeczona. Z racji tego że w naszym mieszkaniu ciężko o odpowiednią temperaturę, to fermentacja oraz rozlew do butelek odbywa się u teściowej która ma ku temu odpowiednie warunki lokalowe. Ba, sama się pytała czy w innym pomieszczeniu nie byłoby dla mnie lepiej, bo tam jest trochę chłodniej.

A teściu, jak to teściu, jedyne co mówi, to "na zdrowie" otwierając kolejną butelkę podczas rodzinnego grilla :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Coś mi się zdaje , że to będzie bardzo popularny wątek na forum. Jeszcze nasze teściowe nie były tematem rozważań. Moja grzecznie odradzała i radziła bym sobie kupił w sklepie piwo jakie tylko chcę. Przestrzegała mnie „jak nawarzysz sobie piwa to będziesz musiał go sobie wypić”

Dzisiaj już tak nie mówi   Teść to już inna bajka pije moje piwa i chwali na cztery świata strony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam świetnych teściów, którzy nie mają problemów z moim hobby

Teść  radzi, że nie mam warunków i powinienem przestać warzyć... ogólnie pije mało więc dostaje w butelkach 0,33 i sobie pije jak go najdzie ochota i chwali.

Teściowa (prawie nie pije) mówi, że nie będzie odradzać bo moje piwa jej smakują :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.