Skocz do zawartości

Czy będzie łatwiej?


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, kiepskie browary u nas funkcjonują bo podaż jest mała a popyt ogromny, gdyby raptem przybyło nam kilkaset mniejszych czy większych browarów, to najsłabsi odpadną. Nie ma bata. A ze różnym ludziom różne rzeczy smakują, co poradzić. Jeden lubi czekoladę drugi jak mu nogi śmierdzą i nikt nie ma prawa nikomu mówić co jest dla niego lepsze. Inaczej kończy się tak jak teraz ze sklepikami szkolnymi. Co z tego że zabronili, jak dzieciaki na przerwie i tak pobiegną do pobliskiego sklepu po to co im smakuje.

 

Piesłav - ale czy nie na takim myśleniu opierało się komunistyczne centralne zarządzanie. To rząd lepiej od ludzi wiedział ile ludzie potrzebują mydła, chleba, butów czy srajtaśmy. Jakiego piwa i ile wyprodukować. Jak się to skończyło każdy wie.

 

Jacer, Właściwie to czemu by ciocia Zuzia nie mogła sobie zarobić na ciastach które piec umie i lubi, zamiast siedzieć na kasie w biedrze. Co do powodzenia w propagowaniu tego pomysłu to faktycznie widzę wielki problem skoro nawet tu na forum są ludzie dla których nie do pomyślenia jest że ktoś mógłby zarabiać na swoim drobnym biznesiku opartym jedynie o domowe sprzęty a nie całe hale maszyn. Owszem zaraz ktoś powie, a czystość a przepisy sanitarne. To ja wam odpowiem, czy te przepisy i kontrole uchroniły nas przed wędlinami mytymi w ludwiku? Czy te przepisy ochroniły nas przed solą drogową w solniczkach? Niech ludzie sami zdecydują, kupi ciasto cioci Zuzi, brzuch go rozboli to następnym razem kupi ciasto cioci Genowefy. A jak dostanie rozwolnienia i nie pójdzie do pracy to pociągnie ciocie Zuzię do sądu. Widmo grubego odszkodowania wg mnie zadziałało by bardziej niż kolejna kontrola z sanepidu który przyczepi się że zlew jest 5cm za blisko piekarnika.

Edytowane przez Tom Kos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Idąc tym tropem czemu nie pozwolić cioci Zuzi sprzedawania pysznego ciasta, które piecze, wójkowi Zbyszkowi pysznych wędlin, które robi. Oczywiście wszystko legalnie.

A czemu byłoby to złe? I tak takie rzeczy można kupić, ale "na czarno".

 

nawet tu na forum są ludzie dla których nie do pomyślenia jest że ktoś mógłby zarabiać na swoim drobnym biznesiku opartym jedynie o domowe sprzęty a nie całe hale maszyn. Owszem zaraz ktoś powie, a czystość a przepisy sanitarne. To ja wam odpowiem, czy te przepisy i kontrole uchroniły nas przed wędlinami mytymi w ludwiku? Czy te przepisy ochroniły nas przed solą drogową w solniczkach? Niech ludzie sami zdecydują, kupi ciasto cioci Zuzi, brzuch go rozboli to następnym razem kupi ciasto cioci Genowefy.

:okey: W pełni popieram
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Prywatnie:

- pomysł zalegalizowania sprzedaży piwa domowego mi się wprost nie podoba. Pojawiło by się dużo cwaniaków którzy zamiast promować piwo dobre, sprzedawałoby byle co ze szkodą dla piwowarstwa w ogóle.

 

Co to za komusze myślenie.Chcesz decydować za kogoś co mu ma smakować a co nie? Klienci to nie idioci. Jak ktoś im wciśnie chłam więcej do niego nie pójdą. A jak producentów będzie więcej to taki kiepski piwowar szybko wypadnie z rynku.

IMO należy dążyć do tego aby piwowar domowy mógł legalnie sprzedawać swoje produkty. Jako, ze sprzedaż alkoholu na tych samych zasadach co np ziemniaków przez rolnika raczej nie wchodzi w grę. To moze tak. Zalegalizować poprzez np ryczałtową akcyzę w jakiejś sensownej wysokości+ograniczenie wybicia. Granica wybicia rozdzielałaby piwowara domowego od browaru.

 

Nawet teraz można zauważyć nz forum że sa piwowarzy którzy warzą więcej niż na własne potrzeby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzebcie przy tym, grzebcie, to będzie jak w Niemczech - obowiązek rejestracji i akzyca przy produkcji powyżej 200l rocznie, nadal z zakazem sprzedaży.

 

Otwieranie browaru od strony formalnej nie jest takie straszne jak się wydaje, więc po grzyba te rzekome "ułatwienia", które załatwią 1/50 czasu który i tak stracicie na czym innym? Jedyne ułatwienie które ma wg mnie sens to zniesienie obowiązku zatwierdzania typu dla urządzeń, ale to raczej nie przejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że większy problem to kapitał. Mozliwość zalegalizowania sprzedaży domowego piwa pozwoliłaby wielu osobom zgromadzić fundusze na sprzet potrzebny do bardziej zaawansowanego warzenia.

 

Myślę, że jednak nie ta skala. Żeby uzbierać pół bańki w rok, musiałbyś miesięcznie sprzedawać tyle towaru, żeby zostało ci 42 tysiące, co oznacza sprzedaż na poziomie 70-75 tysięcy miesięcznie. Przy założeniu ceny sprzedaży na 8 złotych za litr to jest prawie 9000 litrów miesięcznie, czyli 90 hekto. 22 hekto tygodniowo. Zapomnij, niejeden browar restauracyjny tyle nie robi.

 

Matematyka królową nauk jest i basta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej zaawansowany sprzęt to nie koniecznie instalacja za pół bańki. Ja myślę, że na tym polega rozwój zaczynamy od garka na kuchence i rozwijamy się przez wprowadzanie mieszadła, potem jakieś sterowniki, hermsy, coraz większa instalacja i tak za parę lat może jakiś browarek w pełni komercyjny. Ja mam bardzo wolnorynkowe poglądy i może to utopia ale ja bym to tak widział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej zaawansowany sprzęt to nie koniecznie instalacja za pół bańki. Ja myślę, że na tym polega rozwój zaczynamy od garka na kuchence i rozwijamy się przez wprowadzanie mieszadła, potem jakieś sterowniki, hermsy, coraz większa instalacja i tak za parę lat może jakiś browarek w pełni komercyjny. Ja mam bardzo wolnorynkowe poglądy i może to utopia ale ja bym to tak widział.

 

Kutwa nie rozwijam się od 190 warek sprzęt ten sam :(

 

A tak na serio co z tego, że będzie bajerancki browar z sklepu jeżeli i tak trzeba dokonać zawsze paru przeróbek. I pozostaje jeszcze kwestia nauczenia się na takim sprzęcie warzenia, bo jest delikatna różnica między skalą domową, a rzemieślniczą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozwijasz się bo nie masz po co. Nie potrzebujesz coraz to zmieniać sprzętu aby ułatwić sobie pracę, aby móc więcej zrobić i więcej zarobić. I tylko o to ni chodzi.

 

No średnio :D Po prostu mam inne zdanie na ten temat :P

 

Ja powiem tak boję się tego ułatwienia z jednej strony, bo znając naszych posranych rządzących nie będzie to żadne ułatwienie, a skomplikują dodatkowo jeszcze sprawę.  Już widzę restrykcje - pełne badania sanitarne, wymagania co do pomieszczeń warzelniczych itp. Droga z małego browaru do dużego też nie jest usiana różami i raczej wydaje mi się, że bardzo rzadko będą ludzie obierali taką drogę. Stopa zwrotu inwestycji nie jest za duża przy małych wybiciach, a przy ciągłych zmianach sprzętu dochodzi jeszcze nauka używania nowej technologii. A część ludzi będzie chciała, żeby po prostu zwracały się koszta za warzenie i nie będzie robiła nic po za tym. Pomijając oczywiście jakość tych wyrobów i szkodliwość piw zainfekowanych na opinię ludzi.

 

Dla mnie prawda jest taka, jak ktoś chce mieć browar to nie będzie się patrzył i domagał zmiany przepisów. Zarobi na niego jedynie biorąc się do roboty, albo weźmie kredyt lub znajdzie sponsora i zacznie działać. Moim zdaniem do pokonania jest tylko strach przez tych ludzi, że inwestycja nie wyjdzie, nic więcej.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem się nie odzywać ale co tam.

 

 

Przy założeniu ceny sprzedaży na 8 złotych

Zwrócę tylko uwagę że browary rzemieślnicze biorą za swoje butelki nie 8, a 3-5 zł. Reszta to VAT, akcyza, pozwolenie, pośrednicy itd. Taki Kowalski sprzedając byle badziew po 8zł za butelkę, nie odprowadzając podatku, stanowi dla ludzi którzy podjęli trud związany z uruchomieniem własnej działalności nieuczciwą konkurencję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ups, przepraszam. Niemniej jednak, część odnośnie podatków jest dalej aktualna. 

 

Akcyza za samo piwo z tego co wiem za zeszły rok przyniosła ponad 3 mld.zł. do budżetu , jeśli urzędy pilnują w browarach każdego litra piwa ( nawet drożdżami się interesują bo tam też są % ) to zapomnijcie  , że puszczą temat na free

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piesłav ale nikt nie mówi, że taki domowy zalegalizowany browar miałby działać bez płacenia podatków. Ja bym je chetnie płacił gdybym tylko miał jak legalnie sprzedawać swoje piwo. To jest właśnie porąbane w naszym państwie, wydaje się miliardy na walkę z bezrobociem, a ludzie którzy mają fach w ręku i pomysł na jego spieniężenie nie moga tego zrobic uczciwie.

 

Anteks, wiesz moze gdzie można kupic profesjionalną warzelnię o takim małym wybiciu ktorą da się zalegalizować w urzedach? Najmniejsze jakie udało mi sięznaleśc mają po 300l. Nie mówię tu o chinskich wynalazkach. Tylko jakoś ceny nie mogę sie doprosić :)

 

Zgoda - nie sądze aby ktoś miał ambicję w rok zarobić pół miliona. Ale już kilkadziesąt tysięcy w dwa trzy lata, żeby przynajmniej na pierwszą warke kontraktowca starczyło, to juz chyba całkiem realne ;)

Edytowane przez Tom Kos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

wiesz moze gdzie można kupic profesjionalną warzelnię o takim małym wybiciu ktorą da się zalegalizować w urzedach?

Tu masz zalegalizowaną warzelnie pt "90-litrowy gar na stołku" :)

https://piwnyturysta.wordpress.com/2015/06/02/palacyk-lakomin-browar-rzemieslniczy-z-osady-lakomin/#more-3616

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Powodzenia w popularyzacji tego pomysłu!

Idąc tym tropem czemu nie pozwolić cioci Zuzi sprzedawania pysznego ciasta, które piecze, wójkowi Zbyszkowi pysznych wędlin, które robi. Oczywiście wszystko legalnie.

 

 

http://www.vat.pl/0705-prezydent-podpisal-ustawe-o-tzw-bezposredniej-sprzedazy-produktow-rolnych-10408/

 

 

Tyle, że ta ustawa dotyczy rolników, a ci zawsze mówią, że mają źle, a co rusz widzę, że się im ułatwia życie ;) a to KRUS, a to lata pracy na roli do wysługi lat w pracy najemnej, dopłaty...

 

Gdzies juz pisałem ale powtórzę, zostawcie piwowarstwo domowe w spokoju. Chcesz zarabiać załóż firmę. Nie chcesz wydać ogromnej kasy to zacznij od warzelni np 50l

 

Właśnie! Dlaczego tobie ma być łatwiej skoro przed tobą inni musieli przejść całą ścieżkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

Powodzenia w popularyzacji tego pomysłu!

Idąc tym tropem czemu nie pozwolić cioci Zuzi sprzedawania pysznego ciasta, które piecze, wójkowi Zbyszkowi pysznych wędlin, które robi. Oczywiście wszystko legalnie.

 

 

http://www.vat.pl/0705-prezydent-podpisal-ustawe-o-tzw-bezposredniej-sprzedazy-produktow-rolnych-10408/

 

 

Tyle, że ta ustawa dotyczy rolników, a ci zawsze mówią, że mają źle, a co rusz widzę, że się im ułatwia życie ;) a to KRUS, a to lata pracy na roli do wysługi lat w pracy najemnej, dopłaty...

 

Gdzies juz pisałem ale powtórzę, zostawcie piwowarstwo domowe w spokoju. Chcesz zarabiać załóż firmę. Nie chcesz wydać ogromnej kasy to zacznij od warzelni np 50l

 

Właśnie! Dlaczego tobie ma być łatwiej skoro przed tobą inni musieli przejść całą ścieżkę.

 

Tak dokładnie, a wogóle to trzeba zabronić otwierania nowych browarów, nie po to ktoś kredyty brał i biegał po urzedach, żeby mu teraz konkurencję budowali :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Serio zalegalizował to :) W takim razie szacun. Chyba trzeba pochodzic po urzędach i dowiedzieć się konkretów :D

Chyba zalegalizował, jak działa :D

Jeżeli w Polsce można zalegalizować jako warzelnie garnek na stołku, to chyba można zalegalizować wszystko (np. Braumeistera 20l itp.), nie rozumiem tego narzekania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Serio zalegalizował to :) W takim razie szacun. Chyba trzeba pochodzic po urzędach i dowiedzieć się konkretów :D

Chyba zalegalizował, jak działa :D

Jeżeli w Polsce można zalegalizować jako warzelnie garnek na stołku, to chyba można zalegalizować wszystko (np. Braumeistera 20l itp.), nie rozumiem tego narzekania ;)

 

 

Nigdzie nie jest określona minimalna pojemność zbiorników przeznaczonych do pomiarów, czytaj do "legalizacji", wszystko można zrobić, tylko miej świadomość, że koszt zatwierdzenia i cechowania zbiornika 20l i 20hl będzie różnił się niewiele ;-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, mam też świadomość, że browar do 2-3hl w większości przypadków to sztuka dla sztuki, hobby, jak piwowarstwo domowe, bo raczej na tym nie zarobisz, ewentualnie nie będziesz musiał dopłacać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.