Skocz do zawartości

Dodawanie owoców


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Chce za jakiś czas uwarzyć dry stouta i chciałbym dodać do niego owoców wiśni. Zastanawia mnie to w jaki sposób należy je dodać? W sensie w którym momencie powstawania piwa, w jakiej konsystencji, jak dużo i na jak długo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do stouta, jednak cięzko będzie konkretnie doradzić, bo piwo jest dosyć bogate, ja osobiście dodałbym na cichej świeżych owoców, ale to do jakiegoś a'la summer ale lekkiego. W stoucie to chyba tylko jakiś ekstrakt soku moim zdaniem.

 

A jakbym zrobić coś w stylu gęstego kompotu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Do stouta, jednak cięzko będzie konkretnie doradzić, bo piwo jest dosyć bogate, ja osobiście dodałbym na cichej świeżych owoców, ale to do jakiegoś a'la summer ale lekkiego. W stoucie to chyba tylko jakiś ekstrakt soku moim zdaniem.

 

A jakbym zrobić coś w stylu gęstego kompotu?

 

 

Jeśli ma być tylko efekt smaku, to można. Ja bym jednak bał się, że spora ilość aromatu wiśni zniknie z takiego kompotu, poprzez długie gotowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz uwarzyłem Blegian Pale Ale i zamierzam dodać do niego wiśni (taki a la Kriek :D ). Będę dodawał sok z świeżych wiśni (wyciskany w zaprzyjaźnionej tłoczarni owoców lub z sokownika). Zamierzam go dodać gdy drożdże przefermentują już w większości piwo i później dojedzą sobie cukry z owoców (ok. 7 dni po rozpoczęciu fermentacji)- zobaczymy co wyjdzie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakażenia się nie boję bo standardową procedurą po wyciskaniu soku (przed wlaniem do takich 5 litrowych worków) jest pasteryzacja (chyba w ok 70C)- robiłem cydr z takich soków jabłkowych i nie było zakażenia :) . Myślę, że dobrym rozwiązaniem oprócz tłoczni jest sokownik (taki do robienia domowych soków)- chyba nie trzeba tam dodawać cukru (zazwyczaj się dodaje, lecz bez cukru powinno się udać).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Chce za jakiś czas uwarzyć dry stouta i chciałbym dodać do niego owoców wiśni. Zastanawia mnie to w jaki sposób należy je dodać? W sensie w którym momencie powstawania piwa, w jakiej konsystencji, jak dużo i na jak długo?

 

Kiedyś do części warki dubbla dodałem wiśni w proporcji 900g/7l na 2 tygodnie na cichą fermentację:

http://www.piwo.org/topic/12136-browar-olbin/?p=306173

Piwo z początku było bardzo kwaskowate, po pół roku kwaśność jest tylko lekko wyczuwalna, a wiśnie fajnie się wkomponowały w aromat piwa. Myślę, że i Twoim przypadku wiśnie ładnie wpasują się w ciemne piwo. Do piwa polecam dodać zmrożone owoce w całości. Nawet jeśli dysponujesz świeżymi to wrzuć je najpierw do zamrażalnika. Zamarzająca woda porozrywa wiśnie, a to pozwoli uwolnić się większej ilości aromatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co masz na myśli infekcja, wiśnie akurat zawierają dzikie drożdże ale dobre szczepy -Sherry używane również w piwowarstwie. Zamrożenie wiśni nie zniszczy ich, przetrwają na pewno, możesz potraktować je piro ale to też bez sensu moim zdaniem :P Nie przejmuj się ogólnie i zadaj je normalnie, w środowisku w którym jest już alkohol i mało cukru, dzikie szczepy drożdży raczej nie będą chciały podjąć pracy. Najbezpieczniejszy sok ale też daje najmniej aromatu ;) Ja w przyszłym tygodniu zleje Cherry Sour Wheat i część pójdzie do damki 5 litrów gdzie dam jeszcze im 1 kg wiśni na miesiąc ;) Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No taka jest nazwa tych szczepów: https://www.google.pl/search?q=sherry+drożdże&rlz=1C1MSIM_enPL640PL640&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=wA2gVff1A8G_ywOM2o24Bg&ved=0CAcQ_AUoAQ&biw=1920&bih=949Tu masz wyizolowane ;) Generalnie to błąd językowy widać i nazewniczy ale jakoś się tak przyjęło, nie wiem jak w winiarskim półświatku może to jakieś faux pas ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drożdże są sherry ale wiśnia to cherry. Mała ale znaczaca różnica. I to nie błąd a po prostu coś innego, i niekoniecznie znaczy ze na wisniach są szlachetne drożdże

Edytowane przez bart3q
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 2 miesiące temu...

Ja mam pytanie nieco z innej beczki. Dodałem mrożone maliny na cichą. Pytanie w jakiej temperaturze trzymać to piwo z owocami? Piwko jest na drożdżach FM50.

 

Uwarzyłem Gose i do części piwa także chciałbym dodać mrożonych malin. Ponieważ nigdy wczesniej nie dodawałem owoców do piwa, to mam pytanie.

 

- Ile dać malin na 5 litrów piwa?

- Zaczekać aż maliny się rozmrożą i dopiero zalać je piwem? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opcji jest wiele, można:

- na ortodoksa - dodajemy syrop,sok, ekstrakt wiśniowy pod koniec gotowania

- na odważnego - dodajemy świeże wiśnie na cichą

- na szaleńca, dodajemy wiśnie do butelek

- na leniwca, dodajemy sok z wiśni po nalaniu piwa do kufla

- na beer geeka, znajdujemy opuszczony sad z wiśnią, siadamy pod nią i świeżo wytłoczonym sokiem z jej owoców starej odmiany wzbogacamy piwo

- na starca - dodajemy wysuszone wiśnie do gotowania (raczej samemu trzeba je zrobić)

 

Do stouta, jednak cięzko będzie konkretnie doradzić, bo piwo jest dosyć bogate, ja osobiście dodałbym na cichej świeżych owoców, ale to do jakiegoś a'la summer ale lekkiego. W stoucie to chyba tylko jakiś ekstrakt soku moim zdaniem.

Się uśmiałem :)

Do opcji na szaleńca, mam pytanie czy wiśnia musi być wydrylowana czy zaleca się pestkę ?

Do opcji na leniwca koniecznym elementem jest picie przez słomkę z plastikowego kubeczka. To takie popularne w nadmorskich kurortach :)

Jest jeszcze opcja na beer geeka hardcora - wyjechać do kraju kwitnącej wiśni gdzie dzieci urodzone podczas pełni, będą wyciskały sok z wiśni zbieranych tylko lewą ręką.

 

Oczywiście jaja sobie robię :) Wracając na ziemie. Tak jak kolega mówi, nie wiem czy stout to dobry pomysł, bardziej szedł bym w black ale jak już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.piwo.org/topic/4990-jak-zrobic-kobiece-piwo-moje-doswiadczenia/

 

Robilem dla zony na bazie pale ala,smakowalo,nic nie zostalo

 

Z owocami na bazie whita dostalem kilka dni temu od kolegi piwowara,ale jeszcze czeka na otwarcie

Edytowane przez R_RUFUS_R
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja mam pytanie nieco z innej beczki. Dodałem mrożone maliny na cichą. Pytanie w jakiej temperaturze trzymać to piwo z owocami? Piwko jest na drożdżach FM50.

 

Uwarzyłem Gose i do części piwa także chciałbym dodać mrożonych malin. Ponieważ nigdy wczesniej nie dodawałem owoców do piwa, to mam pytanie.

 

- Ile dać malin na 5 litrów piwa?

- Zaczekać aż maliny się rozmrożą i dopiero zalać je piwem? 

 

Nie czekaj aż się rozmrożą, zalej zamarznięte. Ja dawałem 2,3kg na 20l. Wyszło mocno malinowe - fajne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.