bps 0 Posted May 25, 2015 Witam , Chciałbym uwarzyć pierwszego stouta. Myślę o następującym zasypie: Słód pale ale - 5kg Słód carahell - 0,2 kg Płatki owsiane błyskawiczne - 0,5 kg Słód Czekoladowy Muntons 0,30 kg Palony jęczmień - 0,25 kg Palona pszenica - 0,20 kg Moje pytanie dotyczy stosowania słodów palonych. Kiedy należy je wsypywać? Część komentarzy postuluje zacieranie wszystkich razem , a część tylko w ostatnich minutach zacierania. Co radzicie? Jeśli macie jakieś uwagi co do zasypu , chętnie usłysze wasze propozycje zmian. Dzięki!! Quote Share this post Link to post Share on other sites
Pinhead 9 Posted May 25, 2015 Radzę kierować się własnymi preferencjami. Palone albo mniej palone. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Oskaliber 548 1 Items Posted May 25, 2015 W stoucie chcesz osiągnąć mocne nuty palone, więc wrzucałbym od początku. Ale pewnie zaraz ktoś przyjdzie i powie inaczej. Musisz spróbować i wyrobić sobie zdanie. Quote Share this post Link to post Share on other sites
udarr 117 Posted May 25, 2015 Osobiście, nawet jeśli jest to wbrew stylowi, wrzuciłbym palone na mashout bo nie jestem wielkim fanem palonych smaków. Dlatego zdecydować powinieneś sam. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Jacenty 221 Posted May 25, 2015 (edited) Radzę kierować się własnymi preferencjami. Ma dwie warki na koncie, jak ma to zrobić. Przy tak małym doświadczeniu nie kombinowałbym własnych receptur, łatwo można przedobrzyć (zwłaszcza ze słodami palonymi). Oprzyj się raczej na gotowej recepturze, albo jeszcze lepiej kup gotowy zestaw. Jeżeli jednak upierasz się przy swoim, to brakuje w składzie słodu monachijskiego, a słody palone daj na ostatnie 10 minut. Edited May 25, 2015 by Jacenty Quote Share this post Link to post Share on other sites
bps 0 Posted May 25, 2015 Dzięki za odpowiedzi. A tego monacha radzisz dać dodatkowo np kilogram czy też na zasadzie takiej: 4 kg pale ale i 1 kg monacha? Paloność wiadomo musi być ale nie chce chyba żeby totalnie zdominowała piwo i stała się nieprzyjemna. Chciałbym wydobyć czekoladę i kawę i osiągnąć dość dużą pełnie i gładkość - tutaj mam nadzieję pomogą mi płatki owsiane. Najchętniej to sięgnąłbym po recepturę klona Rogue chocolate stout ale nigdzie takiej nie mogę znaleźć. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Dario 31 Posted May 25, 2015 No nie mów, że nie możesz znaleźć: https://www.brewtoad.com/recipes/rogue-chocolate-stout-clone Palone wrzucaj od początku. Tylko próby jodowej nie zrobisz, ale zacieraj z 70-80 minut i będzie ok. Zamiast carahell dałbym jednak jakiś intensywniejszy, np: Aroma, Biscuit. Możesz dać 1kg monacha ale nie musisz. Zacieraj w 66-67 stopniach. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Pinhead 9 Posted May 25, 2015 Ma dwie warki na koncie, jak ma to zrobić. No na komercyjnych przykładach. Jak kolega lubi konkret to na początek jak wyobraża sobie, że coś delikatniejszego no to na koniec. Quote Share this post Link to post Share on other sites
bps 0 Posted May 27, 2015 Dzięki za podpowiedzi , już mniej więcej wiem co zrobić. Sądzicie że 500 g płatków owsianych styknie czy może dać więcej? Quote Share this post Link to post Share on other sites
slawi 0 Posted May 28, 2015 (edited) dopiero co robiłem stouta i poleciłbym ci słód CaraAroma bardzo przyjemne doznania smakowe i zapachowe . słody palone to raczej tak jak pisali pod koniec jeśli nie lubisz mocno palonego smaku bo przy tej ilości palonych to i tak będzie dawało po garach Edited May 28, 2015 by slawi Quote Share this post Link to post Share on other sites
Jacenty 221 Posted May 29, 2015 (edited) A tego monacha radzisz dać dodatkowo np kilogram czy też na zasadzie takiej: 4 kg pale ale i 1 kg monacha? Paloność wiadomo musi być ale nie chce chyba żeby totalnie zdominowała piwo i stała się nieprzyjemna. Chciałbym wydobyć czekoladę i kawę i osiągnąć dość dużą pełnie i gładkość -tutaj mam nadzieję pomogą mi płatki owsiane. To zależy, jak bardzo pełne piwo chcesz uzyskać. 4/1 będzie dobrze, ale jeśli chcesz pełniejsze, to daj 3/1. Możesz sypnąć jeszcze więcej, monachijski to taki słód, którym ciężko coś zepsuć, im więcej go użyjesz, tym pełniejsze piwo uzyskasz. Jak wrzucisz palone na końcówkę, to uzyskasz właśnie taką paloność, o jakiej piszesz, wyczuwalną, ale nie nachalną. Płatki są ok, ale jeśli sypniesz monacha 3/1, to będziesz miał pełne i gładkie piwo i bez płatków. Pamiętać musisz o nie przesadzaniu z nasyceniem. Za duże nasycenie stoutów, powoduje wrażenie ostrości, a pełnia zanika. Edited May 29, 2015 by Jacenty 1 bps reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites