Skocz do zawartości

Klarowność piwa


rajfurke

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

zauważyłem że moje mocno chmielone piwa nigdy się nie klarują. Wszystkie moje AIPY pozostają mętne pomimo kilkumiesięcznego leżakowania. Przełom podczas gotowania był ładny, piwo zatarte do końca, więc odpada skrobia, drożdże US-05 dawno już opadły na dno i przestały pracować. Piwo jest nie tyle zamglone, co w ogóle nie przejrzyste. Jakie są wasze metody na klarowną IPĘ (do klarowania żelatyną nie chciałbym się uciekać, przynajmniej narazie)?

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy to jest jakaś lekka mętność czy błoto? Może wrzucasz chmiel na zimno za wcześnie, kiedy jeszcze drożdży jest jeszcze dużo? Poszukaj niedawno na forum był temat gdzie ktoś twierdził, że olejki z chmielu "oblepiają" drożdże uniemożliwiając im prawidłową flokulacje. 

EDIT: nie doczytałem, jak nieprzejrzyste w takim stopniu jak piszesz to coś skopałeś. Obstawiam właśnie to chmielenie. Ja chmielę piwo już wyklarowane i z efektów jestem bardzo zadowolony.

Edytowane przez Pinhead
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pierwsza warka chmielona na zimno również była mętna żeby nie powiedzieć błotnista ale to już pewnie nie tylko chmieliny tylko brak doświadczenia i kiepska dekantacja czy zbyt szybkie zlewanie filtratu. Kolejna warka chmielona na zimno dopiero przelana do butelek ale wydaje mi się, że jest dużo bardziej klarowna mimo użycia większej ilości chmielu ale też i mchu irlandzkiego. Mnie osobiście się ta mętność nawet podoba, może nie w wersji a la błoto ale trochę zmętnione będzie ok :)

Edytowane przez udarr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opisz jaki to rodzaj zmętniania - błoto czy opalizacja.

APY czy AIPY mam wszystkie lekko do opalizujących, natomiast lagery chmielone na zimno mam od mega klarownych do lekkiej opalizacji (wszystkie miały przerwę białkową i wrzucany mech)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opisz jaki to rodzaj zmętniania - błoto czy opalizacja.

APY czy AIPY mam wszystkie lekko do opalizujących, natomiast lagery chmielone na zimno mam od mega klarownych do lekkiej opalizacji (wszystkie miały przerwę białkową i wrzucany mech)

Mętne jak błoto, przerwę białkową 10min robiłem, filtrat był klarowny, gotowane bez mchu, brzeczka po gotowaniu była już mętna pomimo przełomu. Inne piwa po gotowaniu też miały mętną brzeczkę, ale się sklarowały. Po gotowaniu macie klarowną brzeczkę tak jak filtrat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mech irlandzki niweluje zmętnienie na zimno a nie ogólną mętność.

Ja to jakiś głupi jestem, nie bardzo rozumiem co to jest zmętnienie na zimno, a co ogólna mętność. Jak dla mnie piwo, albo jest klarowne, albo nie, bez względu na temperaturę. Z mchem irlandzkim nie mam doświadczenia. Użyłem go dotąd tylko raz w ostatniej warce (jeszcze fermentuje) i nieco się przestraszyłem bo jeszcze przed startem burzliwej, w piwie narobiło się bardzo dużo glutów. Wyglądało to tak jakby pływały w nim kawałki waty. Po starcie fermentacji wszystko opadło na dno fermentora. Teraz, kilka dni przed rozlewem, piwo jest klarowne jak zabarwiona woda. Ze względu na późną porę, jak na sezon piwowarski, postanowiłem nie przelewać go na cichą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.