Skocz do zawartości

Prawdziwe Pszeniczne - zacieram już kilka godzin i ciągle nic


eber

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem Piwowarzy!

 

Jestem w trakcie robienia swojej drugiej warki - tym razem padło na prawdziwe przeniczne (składniki kupione w twojbrowar.pl). Problem polega na tym iż zacieram słód zgodnie z instrukcją tj. najpierw 15 min w 46 st., pozniej 26 min w 63 a teraz od 3,5 h utrzymuje 72st (zgodnie z instrukcją powinno być około 40 min) i dalej uzyskuje pozytywną próbę jodową. I to nie tylko tyle, że jest ona lekko widoczna ale kropla płynu na próbkę zacieru od razu zmienia kolor na ciemno granatowy a sam płyn na czystym podstawku ma kolor brązowo/czerwony. 

 

Czy mam to grzać do skutku? Czy może wysłodzić teraz i zignorować próbę jodową? Dzięki za wskazówki

 

Pzdr.

 

E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 37 warek nie robiłem próby jodowej :cool:

Cóż więc porabiasz w wątku na temat o którym nic nie wiesz?

Eber: co jest w zasypie? surowce niesłodowane i zasypy z dużą ilością pszenicy mają tendencje do długiej konwersji skrobi. Otwórz buteleczkę pierwszej warki i uzbrój się w cierpliwość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, no to rzeczywiście długo. Cały czas na 72 stC? Coś nie tak z tymi słodami chyba. Ześrutowane były porządnie? Jeśli chcesz jeszcze powalczyć, próbowałbym zejść jeszcze raz na przedział w okolicach 63-65(beta-amylaza) i potrzymać ze 40 min, próba, potem od razu mashout. Jeśli to nie zmieni sytuacji, brak mi innych pomysłów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...o którym nic nie wiesz?

Tak mogła tylko napisać osoba, która zna się ja kura na ......

uzbrój się w cierpliwość :)

Po powyższym wpisie widać, że twoje pojęcie jest "żadne".

Sam sobie utrzymuj przerwę po 10 godzin aby uzyskać negatywną próbę jodową, a nie dawaj głupie rady innym.

 

Ps. Prawdopodobnie kolejne wcielenie prosiaka czy innego trolla.

Edytowane przez Erikos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, no to rzeczywiście długo. Cały czas na 72 stC? Coś nie tak z tymi słodami chyba. Ześrutowane były porządnie? Jeśli chcesz jeszcze powalczyć, próbowałbym zejść jeszcze raz na przedział w okolicach 63-65(beta-amylaza) i potrzymać ze 40 min, próba, potem od razu mashout. Jeśli to nie zmieni sytuacji, brak mi innych pomysłów...

Porada bez sensu, bo beta amylaza "zdycha" w temp powyżej 70C, oczywiście nie od razu (powiedzmy, że po kilkunastu minutach już można uznać aktywność za nieistotną), ale po 3,5h jest już na pewno nieaktywna.

 

Skoro zaczynałeś od tak niskiej temp. to niemożliwe jest ubicie enzymów, więc skłaniałbym się do tego, że coś nie tak ze wskaźnikiem skrobi. Może robisz próbę z jodyną, a ona może czasami w pewnych warunkach przekłamywać. Możesz na wszelki wypadek dodać wskaźnika do czystej wody, a następnie dodać czegoś zawierającego skrobię i zobaczyć czy zajdzie zmiana barwy.

Biorąc pod uwagę zasyp - praktycznie same słody aktywne enzymatycznie + karmel, który powinien być zatarty już w ziarnie, to zacieranie nie powinno tak długo trwać.

 

Mi po takim czasie zacierania zbrakłoby cierpliwości i podgrzalbym do mashoutu i zaczął filtrację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erikos nie robisz próby jodowej to skąd wiesz czy piwa Ci się zacierają? Napisałemś taki post że równie dobrze mogę Ci napisać podobnie:

A ja od 20 warek nie myłem fermentora i piwo wychodzi! Najlepiej pszeniczne naturalnie mętne!

 

Edit:drobna korekta

Edytowane przez bart3q
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erikos nie robisz próby jodowej to skąd wiesz czy piwa Ci się zacierają? Napisałem taki post że równie dobrze mogę Ci napisać podobnie:

A ja od 20 warek nie myłem fermentora i piwo wychodzi! Najlepiej pszeniczne naturalnie mętne!

A najlepiej Berliner Weisse  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie termin ważności był ok - do września 2015 roku. Na mące zachowuje się podobnie tj. od razu jak kropla upada to robi się ciemno granatowy, jak trochę poruszam to widać stróżki fioletu. 

 

Po tych wszystkich godzinach zacierania zdecydowałem się pójść za radą Krugeriusa i to wyfiltrować/wysłodzić. Niestety tu pojawił się kolejny problem tj. po ułożeniu się złoża filtrującego byłem w stanie spuścić najwyżej 1,5 l brzeczki przedniej a dalej nic nie leciało ani nic. Mam wrażenie, że to przez to, że te młóto było już totalną papką :/ Ostatecznie zmuszony byłem użyć durszlaka i gazy bo inaczej nic nie szło. Zobaczymy co z tego wyjdzie. 

 

Do następnej warki kupie świeży wskaźnik skrobi, żeby już nie było żadnych wątpliwości. 

 

Pzdr.

 

E

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Do następnej warki kupie świeży wskaźnik skrobi, żeby już nie było żadnych wątpliwości.

Ja tam się nie znam, ale wskaźnik to wskaźnik, a pomiar gęstości i tak trzeba by zrobić.

Ile to tych blg w tym nieszczęsnym piwie Ci wyszło?

IMHO, jeśli brzeczka ma zakładaną gęstość i po dłuższym czasie się ona nie zwiększa to co tu dalej zacierać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli brzeczka ma zakładaną gęstość i po dłuższym czasie się ona nie zwiększa to co tu dalej zacierać?

Cały czas starałem się dać to do zrozumienia.

 

Jak widać mało przekonująco  ;)  bo są tacy i ich poplecznicy którzy próbują zaistnieć twierdząc, że jak się czegoś "już nie robi" to się nic na ten temat nie wie.

Jak można przedkładać wynik próby jodowej nad pomiar cukromierza czy refraktometru jeśli te pokazują zadowalające nas stężenie cukrów.

 

eber, co używałeś do filtrowania i jak wysładzałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dr2 - 12 BLG mi wyszło więc chyba dobrze. Zacierałem wszystko zgodnie z instrukcją z twojbrowar.pl, którą mi dołączyli tj wszystkie 3 stopnie temperatur a wyszło jak wyszło :-(

 

Erikos - najpierw węża z oplotu ale nie szło filtrowanie po sciągnięciu brzeczki przedniej. Później całe młóto podzieliłem pi razy oko na 5 części i filtrowałem przy użyciu gazy i durszlaka. Jak samo młóto przestawało kapać to delikatnie dodawałem wody, którą miałem odłożoną do wysładzania w temp. ~78c. Starałem się trzymać proporcje tj. żeby każdy durszlak wysładzać taką samą ilością wody. Przy pierwszej warce jaką robiłem bez problemu udało się zrobić wszystko wężykiem, teraz nie szło.  

 

 

Pzdr.

 

E.

Edytowane przez eber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.