Skocz do zawartości

Bąble w wężyku podczas wsyładzania


mecedo

Rekomendowane odpowiedzi

Raczej powinno lecieć cienkim strumieniem w wężyku

owszem cienkim strumykiem, ale już nie koniecznie w wężyku ;)

Przecież jak wężyk jest pełny lub prawie pełny, a tak jest najlepiej, to nie widać w nim czy strumyk jest cienki czy nie?

 

EDIT

Za to widać ten fakt na wylocie wężyka :)

Edytowane przez Dr2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

chyba ze ktoś nie stosuje zacisku na wężyk jak ja tylko reguluje sobie przepływ kranikiem

a nie koniecznie.

Ja też przepływ reguluję kranikiem, jednak zauważyłem, że znacznie lepiej jest gdy wolny koniec jest zanurzony w brzeczce, a nie zwisa swobodnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filtrator rurkowy? Też tak czasami mam i nie podoba mi się to. Prawdopodobnie jakoś dziwnie zapowietrza się filtrator ale po modyfikacji będę wiedział. Piwa wychodzą ok.

Zacytuję Dr2:"ja się nie znam..."

Edytowane przez GB...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że zdania są podzielone :)

Filtrator jest z oplotu. Na końcu wężyka jest zacisk i to nim reguluję przepływ. Odebranie 26 l trwało trochę ponad 60 minut.

Drugi koniec wężyka leży na dnie w garze.

 

Na filmiku jest akurat wysładzanie żytniego i za żadne skarby nie byłem w stanie pozbyć się tych bąbli. Chyba dlatego że brzeczka była gęsta i kleista. Przy innych piwach jest dużo łatwiej pozbyć się tego efektu, ale też nie w 100%.

 

Spróbuję rady jarasa ze ściśnięciem wężyka, ale ciekawe czy po chwili bąble znowu się nie pojawią.

 

A tak w ogóle, to wydaje mi się, że problem sprawia zbyt duża średnica wężyka. Spróbuję kupić na próbę cieńszy wężyk silikonowy, np. 8mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuję rady jarasa ze ściśnięciem wężyka, ale ciekawe czy po chwili bąble znowu się nie pojawią.

 

A tak w ogóle, to wydaje mi się, że problem sprawia zbyt duża średnica wężyka. Spróbuję kupić na próbę cieńszy wężyk silikonowy, np. 8mm.

Ja bym sobie odpuścił.

Oczywiście zakładam, że może być to moja sensoryczna niedoskonałość, ale na początku kariery piwowarskiej przykłądałem dużą wagę do tego, aby filtrować, tak aby nie było pęcherzyków powietrza, wiru itp. w wężyku.

Po jakimś czasie postanowiłem to olać na próbę i nie widzę negatywnych efektów, więc zakładam że w domowej praktyce możemy sobie na to pozwolić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Spróbuję rady jarasa ze ściśnięciem wężyka, ale ciekawe czy po chwili bąble znowu się nie pojawią.

 

A tak w ogóle, to wydaje mi się, że problem sprawia zbyt duża średnica wężyka. Spróbuję kupić na próbę cieńszy wężyk silikonowy, np. 8mm.

Ja bym sobie odpuścił.

Oczywiście zakładam, że może być to moja sensoryczna niedoskonałość, ale na początku kariery piwowarskiej przykłądałem dużą wagę do tego, aby filtrować, tak aby nie było pęcherzyków powietrza, wiru itp. w wężyku.

Po jakimś czasie postanowiłem to olać na próbę i nie widzę negatywnych efektów, więc zakładam że w domowej praktyce możemy sobie na to pozwolić.

 

 

tak, ale to strasznie wk...., jak widać przynajmniej dwie osoby :P ja tam wężyk ściskam...

Edytowane przez elroy
nie klniemy na forum!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

By zamknąć temat dodam, że użycie wężyka o wewnętrznej średnicy 6mm (czyli tyle, ile średnica wewnętrzna rurki od kranika) rozwiązało problem. Tylko trochę trudno jest taki wężyk połączyć z kranikiem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Polecam artykuł na temat napowietrzania gorącej brzeczki i jego wpływu na gotowe piwo: http://brulosophy.com/2014/11/18/is-hot-side-aeration-fact-or-fiction-exbeeriment-results/

 

No jasne, a na forum wszyscy to poligloci.

Moim zdaniem to podciśnienie sprawia wrażenie napowietrzania. Skąd niby ma się wziąć powietrze skoro od góry warstwa cieczy a od dołu wężyk i to jeszcze zanurzony w cieczy?Można zmniejszyć średnicę wężyka i to może pomóc bo większa  średnica wężyka to większe podciśnienie spowodowane ciężarem cieczy. Spróbuj zmniejszyć różnicę wysokości kadzi filtracyjnej i gara i problem powinien sam zniknąć. No chyba, że nieszczelny kranik ale to inny problem..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Polecam artykuł na temat napowietrzania gorącej brzeczki i jego wpływu na gotowe piwo: http://brulosophy.com/2014/11/18/is-hot-side-aeration-fact-or-fiction-exbeeriment-results/

 

No jasne, a na forum wszyscy to poligloci.

Moim zdaniem to podciśnienie sprawia wrażenie napowietrzania. Skąd niby ma się wziąć powietrze skoro od góry warstwa cieczy a od dołu wężyk i to jeszcze zanurzony w cieczy?Można zmniejszyć średnicę wężyka i to może pomóc bo większa  średnica wężyka to większe podciśnienie spowodowane ciężarem cieczy. Spróbuj zmniejszyć różnicę wysokości kadzi filtracyjnej i gara i problem powinien sam zniknąć. No chyba, że nieszczelny kranik ale to inny problem..

 

Nie chcesz- nie czytaj, ale komuś innemu może się przydać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy ...mają negatywny wpływ na piwo?

 

Mają.

 

Cóż za błyskotliwa i wyczerpująca odpowiedź. Jakieś argumenty, bo jak masz pisać (i to bzdury) po to żeby pisać to może lepiej nie pisz nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Skąd niby ma się wziąć powietrze skoro od góry warstwa cieczy a od dołu wężyk i to jeszcze zanurzony w cieczy?
 

 

A na froncie kranika dziurka - jesteśmy zgubieni :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy ...mają negatywny wpływ na piwo?

 

Mają.

 

Cóż za błyskotliwa i wyczerpująca odpowiedź. Jakieś argumenty, bo jak masz pisać (i to bzdury) po to żeby pisać to może lepiej nie pisz nic.

 

Proste pytanie - prosta odpowiedź. Twój post natomiast jest bardzo merytoryczny i wnosi wiele ciekawych informacji do dyskusji.

Oczywiście z kontekstu można wywnioskować, że Twoim zdaniem napowietrzanie gorącej brzeczki nie wnosi niczego złego do gotowego piwa. Jeśli dobrze odczytałem Twoje intencje, to współczuję. Chyba, że lubisz karton w piwie. Ja nie lubię, więc eliminuję każde potencjalne zagrożenie. 

Napisałem to na podstawie mojego doświadczenia. Też na początku uważałem, że trzeba uważać na napowietrzanie piwa dopiero po fermentacji. Niestety, nie ma tak lekko - nawet gwałtowne "przelanie" zacieru do filtracji już jest błędem. A co do meritum, czyli tych bąbelków, to jeden z kolegów "wymyślił" mniej więcej podobny sposób napowietrzania brzeczki przed zadaniem drożdży. Zatem

bąbelki w rurce=napowietrzona gorąca brzeczka=karton w gotowym piwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.