Skocz do zawartości

Pytanka na początek


kilo

Rekomendowane odpowiedzi

Hej! Powoli zabieram się do warzenia swojego piwka i mam/będę mieć kilka pytań. Żeby nie zaśmiecać forum pomyślałem, że założę jeden wątek, w który zbiorę do kupy swoje wątpliwości i będę Was męczył o odpowiedzi ;)

 

==================================

1) Sprzęt.

Zamierzam na początek uwarzyć z ekstraktów słodowych, ale w przyszłości chcę się bawić w zacieranie. Chciałbym mieć w miarę solidny ekwipunek. Widziałem zestawy startowe, ale wydaje mi się, że taniej i lepiej jest złożyć samemu. Tym bardziej, że mieszkam w Krakowie i wydaje mi się, że przynajmniej część rzeczy będę mógł kupić u siebie.

 

Także jaki sprzęt będzie mi potrzebny? Po przeglądnięciu Internetu doszedłem do wniosku, że koniecnzie jest:

 

  • 2x fermentor o pojemności 30-35l - najlepiej jeden z kranikiem, drugi z rurką fermentacyjną. Czytałem, że nie którzy wspominali, że potrzebne są 3 fermentory, ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić w jakiej sytuacji będę używał aż 3. Ktoś może wyjasnić?
  • Gar do gotowania o pojemności 30-40l. Najlepiej ze stali nierdzewnej, ale chyba zdecyduję się na emaliowany, aby nie wyszło za drogo.
  • Środki do dezynfekcji. Zdaje mi się, że najczęściej używany jest OXI - najlepszy?
  • Aerometr ze skalą ballinga. Czy zwykły areometr da radę? Będę mógł z jakiś przeliczników skorzystać?
  • Naczynko do mierzenia aerometrem
  • Wężyki: silikonowy (1,5-2m) - do gorących cieczy i widziałem takie fajne do butelkowania igielitowe z zaworkiem (nie konieczne, ale wygodne)
  • Mieszadło - starczy taka już dosyć mocno używana łyżka kuchenna drewniana? Czy muszę zainwestować w coś przeznaczonego stricte do brzeczki
  • oczywiście butelki i kapsle
  • kapslownica - nie mam za bardzo miejsca na stołową + są droższe. Widziałem ręczne: gretę, emily i eternę. Wszystkie w podobnej cenie z czego ta ostatnia wydaje się najsolidniejsza, jakieś opinie:)?
  • Termometr: ciekłokrystaliczny na fermentor + rtęciowy mam do mierzenia temp brzeczki
  • Wagę kuchenną posiadam
  • Patent do filtrowania (niżej zapytam)
  • Patent do chłodzenia brzeczki - tu nie mam jeszcze pomysłów co zrobić

Brakuje mi jakiś koniecznych elementów? Jakieś bajery dla wygody?

 

=======

 

2) Patent do filtrowania brzeczki (i chmielin)

Poczytałem w Internetach i znalazłem generalnie takie rozwiązania: przelewanie przez pieluszkę, "kadź filtracyjna", wkład filtracyjny. Pieluszka tania, ale brzeczka ma za duży kontakt z powietrzem, więc raczej odpada. Jak działa kadź czytałem i wydaje się w miarę OK, ale martwi mnie trochę sprawność tej "instalacji". Wykonanie trzeciej opcji, czyli tego wkładu filtracyjnego jest chyba najbardziej skomplikowane. Widziałem w jednym filmiku Kopyra, że do odfiltrowania chyba chmielin zastosował wężyk od kibelka - bez gumowej rurki w środku. Nie mogę sobie przypomnieć jak to się "fachowo" nazywało. Czy do odfiltrowania słodu coś takiego by się nadało?

 

=======

 

3) Butelki - jak przeglądałem Internet to butelki, które można było kupić do piwa domowego miały trochę inne gwinty (fot.1), niż te z piw powszechnie dostępnych w sklepach (for.2). Naszła mnie myśl, że może te sklepowe butelki są mniej porządane. Ktoś może uspokoić moje wątpliwości? Oczywiście będę zbierał brązowe butelki, nie zielone. No i zwrotne, żeby były teoretycznie grubsze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

kapslownica - nie mam za bardzo miejsca na stołową + są droższe. Widziałem ręczne: gretę, emily i eternę. Wszystkie w podobnej cenie z czego ta ostatnia wydaje się najsolidniejsza, jakieś opinie:)?

I tak w końcu kupisz stołową... po co sobie głowę zawracać :) Chociaż z tego co podałeś wybrałbym eternę.

 

 

Termometr: ciekłokrystaliczny na fermentor + rtęciowy mam do mierzenia temp brzeczki

Rtęciowy? Chyba alkoholowy?

 

 

Patent do chłodzenia brzeczki -

Chłodnica z rury karbowanej nierdzewnej, chłodnica z rury miedzianej, i trochę gorsze ale dużo tańsze: chłodzenie w wannie.

 

 

2) Patent do filtrowania brzeczki (i chmielin)

Filtrator z oplotu. Poszukaj na forum jest opis jak to zrobić. Generalnie polecam 1m lub nawet 1,5m.

 

 

3) Butelki

Tam nie ma gwintu. Rozmiar kapsla jest uniwersalny 26mm i zakapslujesz tym wszystkie butelki nawet te zakręcane.

 

 

Widziałem w jednym filmiku Kopyra,

I na koniec jeszcze jedno: Kopyr dużo mówi i nie zawsze dobrze, ale chwała mu za to że zachęca coraz więcej osób do zabawy. Z czasem dojdziesz do tego, że niekoniecznie należy robić tak jak guru prawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

I tak w końcu kupisz stołową... po co sobie głowę zawracać Chociaż z tego co podałeś wybrałbym eternę.

Dobijam do 100 warek na eternie i nie widzę potrzeby kupna stołowej.

 

Wszystko na forum do znalezienia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobijam do 100 warek na eternie i nie widzę potrzeby kupna stołowej.

Też nie widziałem takiej potrzeby dopóki nie zakapslowałem pierwszych 10 butelek stołową. :)

 

jakoś nie mogę sobie wyobrazić w jakiej sytuacji będę używał aż 3. Ktoś może wyjasnić?

2 są wystarczające pod warunkiem że w danej chwili fermentuje tylko jedno piwo.

Początkowo się wydaje, że 2 wiadra wystarczą. Z czasem nabierasz cierpliwości i przetrzymanie piwa na fermentacji przez kilka tygodni dłużej nie powoduje już wysypki. Zaczynasz robić piwa mocniejsze które muszą fermentować nieco dłużej. Jak zaczynasz używać drożdży płynnych to też na ogół wymusza warzenie na zakładkę, żeby drożdże jak najkrócej leżały bezczynnie. I tak dalej, i tak dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

2x fermentor o pojemności 30-35l - najlepiej jeden z kranikiem, drugi z rurką fermentacyjną. Czytałem, że nie którzy wspominali, że potrzebne są 3 fermentory, ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić w jakiej sytuacji będę używał aż 3. Ktoś może wyjasnić?

Chodzi o komfort pracy, 1 z kranikiem na filtrację i rozlew, 2 bez kranu, abyś mógł warzyć więcej niż 1 piwo na  2-4 tygodnie oraz żebyś mógł zlewać na cichą, o ile będziesz chciał - choć o ile nie chmielisz na zimno to nie warto, a nawet przy chmieleniu można ten zabieg odpuścić.

 

 

 

Środki do dezynfekcji. Zdaje mi się, że najczęściej używany jest OXI - najlepszy?

Ludzie ostatnimi czasy chwalą Star San, ja używam prawie od samego początku nadwęglanu i jestem zadowolony.

 

 

 

Aerometr ze skalą ballinga. Czy zwykły areometr da radę? Będę mógł z jakiś przeliczników skorzystać?

Nie wiem jaki masz areometr, jeśli zakres skali jest zgodny z "naszymi zainteresowaniami", czyli od 0 do co najmniej jakichś 22Blg to może być. Kalkulatory do przeliczania skali znajdziesz w necie.

 

 

 

Mieszadło - starczy taka już dosyć mocno używana łyżka kuchenna drewniana? Czy muszę zainwestować w coś przeznaczonego stricte do brzeczki oczywiście butelki i kapsle kapslownica - nie mam za bardzo miejsca na stołową + są droższe. Widziałem ręczne: gretę, emily i eternę. Wszystkie w podobnej cenie z czego ta ostatnia wydaje się najsolidniejsza, jakieś opinie:)? Termometr: ciekłokrystaliczny na fermentor + rtęciowy mam do mierzenia temp brzeczki

Używam łychy drewnianej, na której rozgrzanym nożem zrobiłem skalę do przybliżonego określania ilości brzeczki. Drewno jest ok.

Na pewno ktoś Ci napisze lub już napisał, że i tak przejdziesz na stołową (wyskoczyły komunikaty, jak poszedłem herbatę robić).

Miałem Gretę (mój egzemplarz był słaby), kupiłem Eternę, jako chwilowe rozwiązanie przed zakupem stołowej i... nie zamierzam brać stołowej. Kapsluje wszystkie butelki, chodzi gładko, kapslowanie trwa dość krótko (przy odpowiednim ustawieniu butelek, samo zaciskanie kapsli zajmuje jakieś 5minut na jedną warkę), a co najważniejsze dla mnie - zajmuje mało miejsca.

Gratuluję, jeśli udało się zdobyć porządny termometr rtęciowy, mi udało się taki zdobyć z zaprzyjaźnionego laboratorium.

 

 

 

2) Patent do filtrowania brzeczki

Jeśli kupisz inną kapslownicę niż greta, to prawdopodobnie nie bedzie Cię interesowało czy masz niski czy wysoki kołnierz. Każda butelka będzie dobra, możesz brać bezzwrotne lub zwrotne. Do naszych celów nadadzą się wszystkie - na chama jeśli piwo trzymasz w ciemnym miejscu to i przeźroczysta by dała radę.

Chodzi o filtrację po chłodzeniu czy filtrację przy wysłądzaniu?

Jeśli o to pierwsze to możesz spokojnie dekantować wężykiem, przy odpowiednim manewrowaniu niewiele syfu nabierzesz. Jeśli o drugą opcję to najprostsze i najtańsze rozwiazanie to filtrator z oplotu.

Możesz to kupić w sklepach piwowarskich, albo zrobić samemu.

Możesz też zrobić filtrator rurkowy, ale wymaga to więcej roboty i jest droższe. Ja mam oba i czasami nadal używam oplotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Żeby nie zaśmiecać forum

było je poczytać ,wszystko było już napisane  

 

butelki są takie same te co pokazałeś  ,nie ma na nich gwintu ,kapslują się tak samo 

 

 

Dzięki za odpowiedź! No głupio napisałem gwint. Zmartwiła mnie różnica w główce butelki (nie wiem jak to inaczej nazwać), bo czytałem coś, że np greta przy jakiś butelkach gorzej się sprawuje, może odcinać szyjki itd. Nie mogłem teraz znaleźć źródła gdzie to przeczytałem, dlatego wolałem się zapytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki, że nie cytuję, ale coś mi nie idzie formatowanie tutaj. Przyzwyczajony jestem do starych typów forów:P

 

Termometr mam w domu, stary, rtęciowy, skala do 100st:)

 

To zdecyduję się na ręczną eternę. Domyślam się, że stołowa to +100 do wygody, ale skoro ręczna daje radę to się mimo wszystko na nią zdecyduję.

 

O to fajnie, że filtratorem z oplotu da się spokojnie odfiltrowywać z resztek słodu:)

 

Fajny patent z tą łyżką i nacięciami.

 

W takim razie zaopatrzę się we 3 fermantory.

 

Co do Kopyra to słucham go z rezerwą, bo zdaję sobie sprawę, że póki co nie ma konkurencji na naszej scenie i może mówić co chce i jak chce. No i dodatkowo długie te filmiki robi i niezbyt przyjemnie się go słucha.

 

Dzięki serdeczne za odpowiedzi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym "nie ma konkurencji" polemizowałbym poszukaj lepiej to znajdziesz gwarantuję. Co do termometru lepiej sprawdzi się elektroniczny i da znać jak się zapomnisz a zapomnisz się nie raz na pewno. Co do kapslownicy to Eterna bije wszystkie ręczne na głowę, wiem to odkąd greta zaczęła mi ciąć szyjki i zakupiłem Eternę właśnie. Filtrator z oplotu to 15 min roboty. Ogólnie temat identyczny jak Twój był na forum jakieś 1,5 miesiąca temu i tam są odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania. Podobnych tematów w przeszłości było już  xn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie mogę sobie przypomnieć jak to się "fachowo" nazywało

sraczrurka :D

 

Jeżeli juz musisz mieć filtrator zrobiony z wężyka z oplotem, to kup przynajmniej 1m. Z tym że cena 1m sraczrurki jest na tyle wysoka, że kusi o poszukanie jakiejs alternatywy.

 

Co do kapslownicy i głosów typu "mam eternę i nie widzę potrzeby kupować stołowej" to, z czałym szacunkiem dla kolegów, nie widzą, bo nie doswiadczyli używania stołowej ;) (już widze te riposty, które sie posypią)

Ja Ci polecam kupić gretę, bo tania i po ok 5 warkach wyrzucisz ją za okno i kupisz sobie np. Griffo HD i stwierdzisz: "Boże, kocham kapslować, dajcie mi więcej butelek do kapslowania" :P

 

 

 

zwrotne, żeby były teoretycznie grubsze.

To nie jest reguła. Ja uzywam każdej brązowej jaka wpadnie mi w łapy. Żadnej róznicy między zwrotnymi i niezwrotnymi w jakości nie widzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co do kapslownicy i głosów typu "mam eternę i nie widzę potrzeby kupować stołowej" to, z czałym szacunkiem dla kolegów, nie widzą, bo nie doswiadczyli używania stołowej ;) (już widze te riposty, które sie posypią)

Ja Ci polecam kupić gretę, bo tania i po ok 5 warkach wyrzucisz ją za okno i kupisz sobie np. Griffo HD i stwierdzisz: "Boże, kocham kapslować, dajcie mi więcej butelek do kapslowania" :P

 

 

 

Edytowane przez wojtekp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Co do kapslownicy i głosów typu "mam eternę i nie widzę potrzeby kupować stołowej" to, z czałym szacunkiem dla kolegów, nie widzą, bo nie doswiadczyli używania stołowej ;) (już widze te riposty, które sie posypią)

Ja Ci polecam kupić gretę, bo tania i po ok 5 warkach wyrzucisz ją za okno i kupisz sobie np. Griffo HD i stwierdzisz: "Boże, kocham kapslować, dajcie mi więcej butelek do kapslowania" :P

 

 

 

 

Gretą zakapslowałem 15 warek i już mnie to wk... W tym roku na pewno kupię stołową. Spróbowałem u kolegi, zupełnie inna bajka. Nieważne czy szyjka długa czy krótka. A co do ceny, to Grifo można kupić za 9 dych, to niewiele więcej od ręcznej.

 

Sorry, coś po...em z tymi moimi postami.

Edytowane przez wojtekp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie przy 16 warce Greta skapitulowała :( Nadal kapsluje wysokie kołnierze, ale z innymi ma już problemy.

 

Natomiast nie chciałem kupować kapslownicy stołowej - owszem, jak się popatrzy to się odnosi wrażenie "wow! ale to zajebiście kapsluje!". Natomiast ja mam wrażenie, że jej użycie jest "upierdliwe":

1. Jest problem z butelkami różnej wysokości, bo trzeba przestawiać wysokość

2. Trzeba mieć kawałek miejsca, żeby to stabilnie postawić - najlepiej stół, jak sama nazwa wskazuje.

3. Cena.

 

Dlatego zdecydowałem się teraz na Eternę, czytając o niej bardzo dobre opinie. Właśnie do mnie jedzie :)

Inna opcja to przeróbka statywu do wiertarki - takowy też mam gdzieś na zbyciu i jak tylko dojdzie Eterna, to Greta pójdzie do rozbiórki i zobaczymy co uda się zmontować :D

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast ja mam wrażenie, że jej użycie jest "upierdliwe":

Masz rację. To tylko wrażenie. :)

 

Jakich teorii na ten temat by nie wymyślać, to w praktyce kapsluje się 3 razy szybciej i 5 razy wygodniej.

 

EDIT: Przed zakupem ja też byłem nastawiony mocno sceptycznie.

Edytowane przez adamsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

1. Jest problem z butelkami różnej wysokości, bo trzeba przestawiać wysokość

 

 

Natomiast ja mam wrażenie, że jej użycie jest "upierdliwe":

Masz rację. To tylko wrażenie. :)

Jakich teorii na ten temat by nie wymyślać, to w praktyce kapsluje się 3 razy szybciej i 5 razy wygodniej.

EDIT: Przed zakupem ja też byłem nastawiony mocno sceptycznie.

 

 

HD Grifo i po sprawie... Dla mnie najlepsza kapslownica, a przerobiłem 3 do tej pory - Grifo, Emily i właśnie HD Grifo, butelki robi się na niej maszynowo i nie trzeba zmieniać wysokości. Do tego jest praktycznie niezniszczalna mam za sobą na niej jakieś 80 warek zakapslowanych (większa część szła do kegów) i jestem bardzo zadowolony z takiego zakupu. A co do miejsca do kapslowania tyle samo mi zajmowało miejsca kapslowanie greta ;) Ale co kto lubi i jak komu jest wygodnie nikt nic nikomu tu nie każe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakich teorii na ten temat by nie wymyślać, to w praktyce kapsluje się 3 razy szybciej i 5 razy wygodniej.

W takim razie dobrze wiedzieć - powiedz mi w takim razie jeszcze jak idzie kapslowanie butelek o różnych wysokościach? Czy zawsze trzeba regulować nastaw?

 

PS. właśnie przekonałeś mnie do zmontowania kapslownicy ze statywu do wiertarki - ale ręczną i tak warto mieć na podorędziu :)

 

@Undeath - ale taka Grifo HD cenę swoją ma.. oczywiście zgodzę się, że to porządny sprzęt na dziesiątki warek i tu nie ma dyskusji :) Po prostu jak ktoś chce zainwestować, to będzie to faktycznie dobra opcja (tylko nie zwykła Grifo - lepiej już brać wtedy HD!), a jak ktoś nie chce/nie ma, to Eterna będzie również dobrym wyborem.

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą niezniszczalności grifo HD to bym się tak nie rozpędzał,mi się rozleciała po jakiś 150 warkach ,odpadł pierścień przy  wajsze (trzebabyło spawać to do kupy) ,a po drugiej stronie (od zawleczki) wyrabia się otwór i jest już zamiast okrągły, jajowaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W takim razie dobrze wiedzieć - powiedz mi w takim razie jeszcze jak idzie kapslowanie butelek o różnych wysokościach? Czy zawsze trzeba regulować nastaw?

Kapslujesz kilka o podobnej wysokości np. wszystkie bączki i zwiększasz wysokość. Potem znowu kilka i znów podnosisz. Nie zmieniasz wysokości po każdej butelce. Sama regulacja trwa sekundę i robisz ją jedną ręką (mając przykręconą kapslownicę do podłoża).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie dobrze wiedzieć - powiedz mi w takim razie jeszcze jak idzie kapslowanie butelek o różnych wysokościach? Czy zawsze trzeba regulować nastaw?

Ja akurat mam zbieraninę różnych butelek: standardowe NRW, takie z wysoką szyjką (jak od piw z Thornbridge), dużo szpilek i bączków 0,33 i trochę butelek zupełnie niestandardowych o różnej wysokości (na przykład od Orval albo Meantime) i dlatego kupiłem Griffo HD. W innych modelach regulacja zajmuje podobno te kilka sekund. Tylko że kilka sekund zarobisz na kapslowaniu każdej butelki, a jak poukładasz butelki to taką regulację zrobisz raz czy dwa razy na całe kapslowanie.

 

Co do kosztów to jest to sprzęt który kupujesz raz i będzie służył przez dłuuuugie lata. Trzeba się dobrze zastanowić czy nie warto dołożyć te 50zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą niezniszczalności grifo HD to bym się tak nie rozpędzał,mi się rozleciała po jakiś 150 warkach ,odpadł pierścień przy  wajsze (trzebabyło spawać to do kupy) ,a po drugiej stronie (od zawleczki) wyrabia się otwór i jest już zamiast okrągły, jajowaty.

 

Wiesz u mnie troszkę wyrobił się ślimak, plus do tego troszkę rdzewieje głowica, zjajowacenia otworu nie ma, a pierścień jeszcze mi nie pękł i trzyma się bardzo dobrze  ;) Zobaczymy jak się zachowa później, ale generalnie jest to taki sprzęt że łatwo będzie naprawić go jak coś się powyrabia. Po drugie 150 warek to już piękna ilość i kapslownica moim zdaniem zwraca się w tym czasie... ;) Wiadomo nic nie może wiecznie trwać, a sprzęt się zużywa z czasem.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kosztów to jest to sprzęt który kupujesz raz i będzie służył przez dłuuuugie lata. Trzeba się dobrze zastanowić czy nie warto dołożyć te 50zł.

Oczywiście, że na lata (jak się nie trafi na felerny egzemplarz), ale do dołożenia jest nieco więcej niż 50zł (przy założeniu, że nie opłaca się kupować zwykłej Grifo, tylko HD) :)

Za Eternę zapłaciłem 37zł, Grifo HD praktycznie wszędzie kosztuje 150zł. Jakby nie patrzeć to wychodzi ponad 110zł różnicy, a to już kwota niemała.

 

Po prostu kwestia inwestycji :) A wszyscy wiemy, że na początku zabawy z tym jest ciężko i trzeba w czymś wybierać (chyba naturalne jest, że np. gar + Eterna > Grifo HD).

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapslujesz kilka o podobnej wysokości np. wszystkie bączki i zwiększasz wysokość. Potem znowu kilka i znów podnosisz. Nie zmieniasz wysokości po każdej butelce. Sama regulacja trwa sekundę i robisz ją jedną ręką

 

w Grifo HD nic nie regulujesz. Podstawiasz obojętnie jaką butelkę, ciągniesz dzwignię i gotowe. Ona sama "znadjuje" wysokość

Edytowane przez lukasmac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.