Skocz do zawartości

[Smaki Piwa] Łamiąca wiadomość: Kompania Piwowarska w końcu z dobrym piwem!


Pierre Celis

Rekomendowane odpowiedzi

To nie żart. Kompania Piwowarska widać dostrzegła swoje błędy i postanowiła się poprawić. Zamiast serwować nam ciągle swoje średnio smaczne wypusty – postanowiła sprzedawać w końcu w miarę dobre piwo. A ponieważ chyba nie bardzo wie jak je zrobić… postanowiła... Continue Reading →

 

Wyświetl pełny artykuł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

​Moim zdaniem autor czepia się Bóg wie czego. Po prostu firma importuje sobie piwo ze Słowacji i tyle. A co, nie wolno jej? Ma moce transportowe i sprzedażowe, to importuje - po co dorabiać do tego ideologię? A może zięć dyrektora ożenił się z córką producenta tego piwa? Ich sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

​Moim zdaniem autor czepia się Bóg wie czego. Po prostu firma importuje sobie piwo ze Słowacji i tyle. A co, nie wolno jej? Ma moce transportowe i sprzedażowe, to importuje - po co dorabiać do tego ideologię? A może zięć dyrektora ożenił się z córką producenta tego piwa? Ich sprawa.

 

Wiesz doczepić się można do tego że teraz Kozela kupuję po 3,39 zł, a po sprowadzeniu przez KP będzie po 4,49 zł, druga sprawa teraz jest w zwrotnych butelkach, natomiast KP planuje jednorazówki... Po trzecie jak koncern zaczyna w czymś maczać palce po czasie wychodzi z tego niezła chryja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

​A może ten po 4,49 będzie lepszy? A nawet jeśli nie, to jak nie będzie smakować, to nie ma przymusu kupowania. Normalna rzecz, że ten sam produkt jest sprzedawany w różnych miejscach w różnych cenach. Samochód tez kupiłem w salonie za 5 tys zł drożej niż bym kupił u niezależnego brokera samochodowego, ale bardziej jednak ufam salonowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

​A może ten po 4,49 będzie lepszy? A nawet jeśli nie, to jak nie będzie smakować, to nie ma przymusu kupowania. Normalna rzecz, że ten sam produkt jest sprzedawany w różnych miejscach w różnych cenach. Samochód tez kupiłem w salonie za 5 tys zł drożej niż bym kupił u niezależnego brokera samochodowego, ale bardziej jednak ufam salonowi.

 

Spoko to sobie kupuj drożej mi nic do tego. Tylko wiesz tu twoje porównanie w żaden sposób nie pasuje, poczytaj o historii browarnictwa w Polsce, bo czego się KP nie tykał to zaraz popadało w ruinę i kończyło sprzedaż na naszym rynku więc wniosek nasuwa się sam ;) Po za tym wytłumacz mi jeden fenomen jak to samo piwo kosztuje 3,39 i  4,49 to jakim cudem to droższe ma smakować lepiej jeżeli to to samo co za niższą cenę? Co dochodzi tu pojecie luksusu? Może dla nieświadomego piwosza tak, ale dla mnie to gówno warty zabieg. Po drugie KP tłumaczy się szerszym dostępem tego piwa w Polsce, a ja to piwo widzę w każdym sklepie i markecie w Polsce!! I to nie tylko o południową Polskę chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Dobre" piwo jest tylko "wabikiem" w tytule i podtytule. Poza tym już się to nie pojawia. To raz.

Dwa: może faktycznie tekst nie jest jasny, ale chodzi o coś innego. Ja nie mam nic przeciwko temu, że koncern importuje piwo X, Y i Z. Fruwa mi to i lata zeszłorocznym kalafiorem. Problem polega na tym, że:

1. Na tym zabiegu stracą klienci. I mogą stracić na kilka sposobów:

  a) zniknie Kozel w obecnej cenie. Złotówka różnicy na tym samym piwie to jednak sporo. A dlaczego zniknie? Raz: po co sklep ma sprzedawać to samo piwo za niższą i wyższą i niższą cenę? Lepiej tylko za wyższą.

  b) Ogólnie zmniejszy się dostępność importowanych czeskich piw. Obecnie zajmuje się tym kilka hurtowni, których moc dystrybucyjna jest jest ograniczona i raczej nie mogą się równać z dystrybucją KP. Jeśli odejdzie im Kozel, który na południ polski jest już mocno rozpoznawalny i dość popularny, mogą ograniczyć import w ogóle. A wtedy będzie problem z innymi czeskimi piwami, po które ja osobiście czasem sięgam. 

  c) butelka bezzwrotna. Tego kroku kompletnie nie rozumiem. Szlag mnie trafia, jak przed każdym ogniskiem nad Odrą muszę zbierać śmieci, zanim będę w stanie usiąść na jako-tako posprzątanej łączce. Oczywiście, jest to problem kultury pijących, ale firmy wypychające coraz to nowe piwa w bezzwrotnych butelkach mają w tym swój udział. I o ile jeszcze zrozumiem małe browary, dla których obrót zwrotnymi jest praktycznie nieosiągalny lub kosmicznie wręcz drogi (choć wśród porzuconych butelek trafiają się i takie) o tyle koncern, który i tak ma butelki zwrotne mógłby spokojnie wprowadzić takie na nasz rynek - na pewno walałoby się ich wtedy mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.