Skocz do zawartości

BLG nie chce zejść poniżej 4


rtworek

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

Uwarzyłem swoje pierwsze piwo, które za chwilę będę próbował, oraz drugie przelałem dzisiaj na cichą fermentację.

 

Mam pewien problem. Albo nie mam ale wydaje mi się, że mam. ;)

Czy z moją fermentacją jest coś nie tak?

 

1. Docelowo miał wyjść Bitter - słody pale ale, monachijski, pszeniczny, special B. - zacieranie 67°C - 30', 72°C - 30', 76°C

Wyszło 18 l brzeczki 11-12 BLG (właściwie ballingometr którego używam nie jest zbyt dokładny i przedział mieści się w tych wartościach - dla wody z kranu wskazuje 0-1 BLG).

Wrzuciłem na parę godzin na balkon gdyż nie posiadam jeszcze chłodnicy, sądziłem, że temperatura spadnie trochę szybciej więc uwodniłem saszetkę drożdży Safale S-04 i po około 2 h, gdy temperatura spadła do ok 29°C dodałem drożdże i zamknąłem fermentator. Fermentacja ruszyła po ok 12 h - przez jakieś 12 h bulbulator intensywnie bulkał, potem przestał.

 

Po 15 dniach burzliwej fermentacji (21°C) zeszło do 4-5 BLG -  przelałem na cichą (21°C), po kolejnych 7 dniach - 4-5 BLG, dodałem 36 g glukozy i zabutelkowałem.

 

Zrobiłem szybki test fermentacji - do szklanki po drożdżach wlałem brzeczkę z pomiaru gęstości początkowej - po ok 4 dniach w temperaturze 25 stopni - również 4-5 BLG.

 

2. Docelowo ma być Dry Stout - pale ale, monachijski, pszeniczny, czekoladowy, jęczmień palony - zacieranie 62°C - 35', 67°C - 30', 76°C.

Wszystko podobnie jak w poprzedniej warce - 18 litrów 11-12 BLG - balkon, temperatura 30°C - dodałem drożdże (nowa saszetka Safale S-04), po ok 6h się zaczęło, po kolejnych 6h się skończyło - tym razem wyjechałem więc piwo przelałem dzisiaj - 18 dni fermentacji burzliwej (21°C) - pomiar - 4-5 BLG - piwo w smaku - bardzo dobre. Przelałem na cichą. Za tydzień butelkuje - tym razem dodam więcej glukozy by piwo było wyraźnie nagazowane.

 

Tutaj moje pytanie - byłem przekonany, że zarówno jedno jak i drugie piwo zejdzie do ok 2-3 BLG. Czy moje piwo jest niedofermentowane? Co jest przyczyną takiego wyniku?

 

 

Z góry dziękuję za pomoc!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radzę opanować temperaturę fermentacji. Dodawanie drożdży przy temp. 29 - 30 C to nieporozumienie. Na wszystkie swoje pytania masz gotowe odpowiedzi na tym forum, szukając ich natkniesz się na jeszcze kilka innych tematów, które otworzą Ci oczy na różne aspekty domowego piwowarstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że Ty tak robisz nie znaczy, że jest dobrze. Nie twierdzę tu, że zadawanie drożdży w zbyt wysokiej temperaturze istotnie wpłynie na odfermentowanie bo teoretycznie fermentacja przebiegnie szybciej ale przecież nie o szybkość w tym chodzi, chodziło mi bardziej o wskazanie właściwej drogi koledze. Sam popełniałem w przeszłości podobne błędy a jak wiadomo najlepiej jest się uczyć na cudzych błędach.

Edytowane przez mariucha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że Ty tak robisz nie znaczy, że jest dobrze.

Nie mówię, że tak jest dobrze, mówię tylko że to nie ma wpływu na odfermentowanie (przynajmniej w moim przypadku), bo temat jest o odfermentowaniu.

 

Nie twierdzę tu, że zadawanie drożdży w zbyt wysokiej temperaturze istotnie wpłynie na odfermentowanie

Ale niektórzy twierdzą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balingometr w wodzie o temperaturze 20°C powienien wskazać 0BLG, wtedy wiemy że nie przekłamuje wyniku. Moim zdaniem zacierałeś w zbyt wysokiej temperaturze dlatego wytworzyło sie troche więcej dekstryn cukrów które nie są fermentowalne. Miałem ten sam problem zacierałem infuzyjnie w 67°C i z 12°Blg brzeczka zjechała tylko do 4,5°Blg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę tu, że zadawanie drożdży w zbyt wysokiej temperaturze istotnie wpłynie na odfermentowanie

Ale niektórzy twierdzą.

 

Jeżeli drożdże będą zadane w temperaturze ok 30 st i po pierwszej dobie temperatura szybko spadnie do np. 15-18 st. to wtedy drożdże mogą dostać szoku i  znacznie zwolnić pracę co było już kilka razy opisywane na tym forum.

Edytowane przez Jurand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby pobudzić do myślenia, szukania i wyciągania wniosków, a z nich konkretnych pytań przedstawiam listę kardynalnych błędów z tego tematu:

 

gdy temperatura spadła do ok 29°C dodałem drożdże i zamknąłem fermentator. Fermentacja ruszyła po ok 12 h - przez jakieś 12 h bulbulator intensywnie bulkał, potem przestał.

dodałem 36 g glukozy i zabutelkowałem.

18 litrów 11-12 BLG - balkon, temperatura 30°C - dodałem drożdże (nowa saszetka Safale S-04), po ok 6h się zaczęło, po kolejnych 6h się skończyło

Winę widzę w za wysokiej temperaturze zadania drożdży

Ja zawsze zadaję jak tylko zejdzie poniżej 30 stopni i mi nawet piętnastki schodzą do 3Blg.

Dokładnie, może w ogóle zrezygnuj z przerwy dekstrynującej.

Jeżeli drożdże będą zadane w temperaturze ok 30 st i po pierwszej dobie temperatura szybko spadnie do np. 15-18 st. to wtedy drożdże mogą dostać szoku iznacznie zwolnić pracę co było już kilka razy opisywane na tym forum.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jejski, może byś coś dodał, objaśnił nie każdy wie dlaczego jest to złe - wyciąganie wniosków jest ok ale bardziej nam zależy na opinii piwowarów z dużym doświadczeniem - człowiek się uczy całe życie ale nie chciałby jednak na własnych błędach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa razy w życiu się zgapiłem i zadałem drożdże w temperaturze ok 30 st. (zły pomiar/odczyt) - piwa 12 i 14 blg

W obu przypadkach mimo że drożdże wystartowały fermentacja nie przebiegła pomyślnie. Drożdże stanęły

na ok 5-6 blg i pomimo długiego czasu fermentacji (ponad miesiąc) nic się nie zmieniało.

Pomimo dodania niewielkiej ilości cukru do refermentacji ok 50-60 gr/20l piwo po trzech miesiącach było przegazowane.

Nie wiem więc co w mojej wypowiedzi było kardynalnym błędem. Uważam że zadawanie drożdży w tej temperaturze nie

jest najwłaściwsze, a moje doświadczenie (choć skromne) to jednak zmusza mnie do podzielenia się z kolegą a on zrobi z tym co zechce.

Edytowane przez Jurand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Problem niewątpliwie istnieje i po przeanalizowaniu materiałów z tego forum oraz waszych wypowiedzi chyba skłaniałbym się w stronę diagnozy postawionej przez Juranda. Drożdże były zadawane w wysokiej temperaturze, która potem szybko spadła. Zarówno w jednym jak i drugim piwie fermentacja zatrzymała się na identycznym poziomie mimo, że były inaczej zacierane.

Również sprawdzę za chwilę dokładnie cukromierz - z pomiarem temperatury wody - by ostatecznie rozstrzygnąć czy odczyty wymagają korekty.

 

No, a na przyszłość koniecznie zorganizuje sobie jakąś chłodnicę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.