Skocz do zawartości

Drożdże zrobiły mi kawał... mało śmieszny ;D


rosomak

Rekomendowane odpowiedzi

Przenoszę się z wiader do 50l kegów, 40 litrowa warka na początek. 

Dziś po 6 dniach fermentacji piwa głównie bursztynowego ( zrobiłem piwo z 3 zalegających mi puszek i 1 kg cukru) zlałem na cichą i sprawdziłem blg. Wyszło 4. Franca nie fermentowała już od piątku. Zrobiłem jej 1 dniowy starter z 100g ekstaraktu i 10 gram drożdży ładnie wystrzeliło. Ale czemu nie zjadło całego cukru... drożdże obraziły się czy co? ;) 

Wypadało by mi zrobić kolejną warkę w tym tygodniu... tylko nie wiem ile drożdży dodać czy znowu zrobić starter czy dać 2 saszetki o zgrozo... ?!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie za mało danych, żeby Ci odpowiedzieć zbyt chaotycznie wszystko opisane. Odfermentowanie piwa zależy od bardzo wielu czynników, których nie zamieściłeś w poście. BTW co to za piwo "bursztynowe"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie za mało danych, żeby Ci odpowiedzieć zbyt chaotycznie wszystko opisane. Odfermentowanie piwa zależy od bardzo wielu czynników, których nie zamieściłeś w poście. BTW co to za piwo "bursztynowe"?

Amber to bursztyn ;)

A widzisz pomyliłem się bo tam było

 - Belgian Gold Ale Gozdawa - Klasa Piwosz 1,7kg

- bursztynowe WES 1.2

- jasny WES 1.2

- 1 kg cukru by blg doszo do 12

wody jakieś 37 l

Fermentacja górna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

po 6 dniach fermentacji (...) zlałem na cichą
 

 

 

tam było  - Belgian Gold Ale Gozdawa - Klasa Piwosz 1,7kg - bursztynowe WES 1.2 - jasny WES 1.2 - 1 kg cukru by blg doszo do 12

Kolega się posiłkował instrukcją dołączoną do brewkita czy te 6 dni to z rzutu kostką wyszło? Bo rozumiem że "zakończenie" burzliwej książkowo, gdy ekstrakt przestanie spadać, to podejście "nie ma ryzyka, nie ma zabawy"... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim wyjaśnij na czym polega ten mało śmieszny kawał.

 

Z pierwszego posta wynika, że oczekujesz że cukier spadnie do zera, ale jeśli masz 56 warek na koncie, to zakładam że problem leży w czymś innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś czytałem że z suchych nie warto robić starterów bo się ubija połowę drożdży, niestety nie jestem w stanie podać teraz źródła.

Ubija się? Nie powiedziałbym. Robiłem ostatnio przez 45h starter na sucharach, namnożyły się pięknie i po dwóch dniach fermentacji zjadły większość tego, co im dałem do jedzenia, czyli 25 BLG imperial stout ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim wyjaśnij na czym polega ten mało śmieszny kawał.

 

Z pierwszego posta wynika, że oczekujesz że cukier spadnie do zera, ale jeśli masz 56 warek na koncie, to zakładam że problem leży w czymś innym.

Liczyłem bardziej na coś poniżej 2 tak jak miałem przy wiadrach 20l.

 

 

Gdzieś czytałem że z suchych nie warto robić starterów bo się ubija połowę drożdży, niestety nie jestem w stanie podać teraz źródła.

Ubija się? Nie powiedziałbym. Robiłem ostatnio przez 45h starter na sucharach, namnożyły się pięknie i po dwóch dniach fermentacji zjadły większość tego, co im dałem do jedzenia, czyli 25 BLG imperial stout ;)

 

No właśnie warzyłem we wtorek w sobotę rano przestało już bulgotać, dziś zlewałem na cichą i trochę mnie zaskoczyło wynik i tak się zastanawiam czy to nie przez to że warka większa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po coś zlewał, skoro nie skończyło fermentować? Ja to ludzi nie rozumiem, niby chcą żeby dobrze odfermentowało, ale robią wszystko, żeby jednak nie. Na złość drożdżom.

Uwierz mi że myślałem że już skończyło fermentować skoro od 3 dni żadnych ruchów w rurce a niestety blg sprawdziłem już po zlaniu na cichą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może u kolegi Rosomaka wystąpiła ponownie euforia<chwilowe zaćmienie umysłu> młodego piwowara tym razem spowodowana zwiększeniem litrażu :cool: Miewam również podobne wpadki ale każda prowadzi krok po kroku do świętego graala na miarę mojego podniebienia :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz się nauczysz mierzyć przed. A teraz trzymaj w ciepłym, może da się pić jak dofermentuje.

No może się nauczę... czas pokaże ;D

 

Może u kolegi Rosomaka wystąpiła ponownie euforia<chwilowe zaćmienie umysłu> młodego piwowara tym razem spowodowana zwiększeniem litrażu :cool: Miewam również podobne wpadki ale każda prowadzi krok po kroku do świętego graala na miarę mojego podniebienia :beer:

Tu mnie chyba rozgryzłeś bo jak mam coś nowego to koniecznie muszę wypróbować;) Poza tym dziś jadę na urlop więc też trochę zależało mi by to zrobić przed urlopem no i wczoraj był wariacki przedurlopowy dzień.

No cóż jak wyjdzie kiepsko to pocieszenie że zrobiłem z puszek przynajmniej mniej roboty było.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróć do wiaderek :) 3x16 lub 2x22 itp litrów i będzie dokładna fermentacja bez ciśnienia. Lepiej na tym wyjdziesz. Keg wykorzystaj do chłodzenia (katalizator).

Tak od razu to się nie poddam, po urlopie powalczę jeszcze z tym sprzętem ale będę bardziej ostrożny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Uwierz mi że myślałem że już skończyło fermentować skoro od 3 dni żadnych ruchów w rurce a niestety blg sprawdziłem już po zlaniu na cichą.

Ja miałem podobną sytuację. Po 10 dniach fermentacji wydawało się że już po zawodach.

Zanim jednak zlałem na cichą zmierzyłem blg. Okazało się, że 6 a to mnie nie zadowoliło. Dałem sobie spokój, mimo że potrzebowałem gęstwy. Próbkę nie wylałem tylko zostawiłem w ciepłym miejscu i  po dwóch dniach 3,5 blg. W próbce ok 3mm drożdży na dnie. To mnie utwierdziło w przekonaniu, że robota idzie dalej tylko mniej intensywnie. Dałem więc tydzień na dofermentowanie. Zmierzę w sobotę i zobaczę co wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Okazało się, że 6 a to mnie nie zadowoliło. Dałem sobie spokój, mimo że potrzebowałem gęstwy. Próbkę nie wylałem tylko zostawiłem w ciepłym miejscu i po dwóch dniach 3,5 blg. W próbce ok 3mm drożdży na dnie. To mnie utwierdziło w przekonaniu, że robota idzie dalej tylko mniej intensywnie.

no i popatrz jako kolejny odkryłeś "cichą fermentację" :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś czytałem że z suchych nie warto robić starterów bo się ubija połowę drożdży, niestety nie jestem w stanie podać teraz źródła.

To chyba nie było o starterach, tylko że nie warto wsypywać sucharów bezpośrednio do brzeczki.

Ktoś pisał, że ponoć nawet do 50% potrafi zginąć, choć trudno mi w to uwierzyć, biorąc pod uwagę, żę niektórzy producenci zalecają sypanie bezpośrednio do brzeczki.

W starterze zawsze się drożdże namnożą, nawet jeśli część zginie po wsypaniu bezp. do startera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem gdzieś, ale nie mogę teraz znaleźć, że w paczce suchych drożdży jest na tyle dużo komórek, że żeby je jeszcze namnożyć trzeba by zrobić kilka litrów startera. Podobno w 1 czy 2 litrach nie namnożą się tylko ew. rozbudzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.