Skocz do zawartości

Refermentacja


gesio0

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

 

Mama pytanie dotyczące refermentacji. Wszędzie czytam: nie stosowac cukru! Posmaki bimbrowe! Raz spróbowałem. Wyszło całkiem przyjemne piwo. Później zawsze stosowałem ekstrakt słodowy w proszku czyli tak jak jest zalecane. Pytanie jest takie:czy można stosować do referementacji ekstrakt w syropie? Czy ma to jakiekolwiek znaczenie czy ekstrakt jest w syropie czy w proszku?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostrzeżenia przed cukrem dotyczą jego dodawania do brewkitów w ilości powiedzmy kilograma. Przy tak dużym udziale cukru, faktycznie mogą pojawić się niemiłe posmaki czy zapach bimbrowy. Do refermentacji stosujemy o wiele mniejsze ilości, nie wpływają one, aż tak znacząco na smak i zapach piwa. Moim zdaniem z powodzeniem możesz zastosować zwykły cukier do refermentacji :beer: Oczywiście, możesz, jeśli chcesz używać ekstraktu w płynie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze dodawałem glukozy, ale do ostatniej warki, z braku surowców dodałem zwykłego cukru. Odczucia mam jak dori, nie wiem czy coś straciłem :).

 

Mam jednak inne pytanie o refermentację.

Czy ktoś wie jak ją spowolnić lub zatrzymać ją bez wpływu na smak? Jakiś czas temu uwarzyłem Alta (pewnie tylko z nazwy). Po około 2-3 tyg miał dla mnie smak idealny: czuć było świeże piwo i mocno wyczuwalny, rewelacyjny posmak kawowy. Po około 2 miesiącach jest to nadal świetne piwo (najlepsze jakie zrobiłem), ale nie ma tego czegoś co na początku.

Tak więc: da się?

 

pozdrawiam

darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nawarzyłem sobie piwa...

 

Pierwsze robione zgodnie z instrukcją, refermentacja miała być suchym ekstraktem słodowym, rozpuszczony, zagotowany, wylądował w wiadrze. Bardzo ostrożnie przelałem piwo z cichej, rozlałem do butelek. Co popsułem?

 

ZAPOMNIAŁEM ZAMIESZAĆ :o

 

Działo się to wczoraj wieczorem. Czy przelać spowrotem licząc, że fermentacja nie ruszyła, czy czekać licząc że się samo wymieszało ryzykując różne stężenie słodu?

 

Bart

Edytowane przez bart07
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nawarzyłem sobie piwa...

 

Pierwsze robione zgodnie z instrukcją, refermentacja miała być suchym ekstraktem słodowym, rozpuszczony, zagotowany, wylądował w wiadrze. Bardzo ostrożnie przelałem piwo z cichej, rozlałem do butelek. Co popsułem?

 

ZAPOMNIAŁEM ZAMIESZAĆ :o

 

Działo się to wczoraj wieczorem. Czy przelać spowrotem licząc, że fermentacja nie ruszyła, czy czekać licząc że się samo wymieszało ryzykując różne stężenie słodu?

 

Bart

To może być bardzo niebezpieczne, ale nie musi. Pytanie pierwsze w jakiej objętości rozpuściłeś ten ekstrakt? Jeśli w niezbyt dużej, a to powszechna tendencja, to musisz obserwować butelki z początku i końca rozlewu (bardziej te z końca), bo mogą się przegazować i wybuchnąć. Jak jesteś w stanie to jakoś je oznacz. Jeśli wśród tych na końcu rozlewu znajdują się butelki z cienkiego szkła, to otwórz je w pierwszej kolejności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co znaczy "bardzo ostrożnie przelałem"? Bo jeśli przelałeś wężem przy różnicy poziomów ok. 1 m. i młode piwo w tanku pośrednim kręciło się, to nie masz się czego obawiać. Robimy tak od początku warzenia ( 28 warek zabutelkowanych ) i jedynym powodem przegazowania piwa była zbyt duż ilość surowca do refermentacji.

 

goroncopozdrawiamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co znaczy "bardzo ostrożnie przelałem"? Bo jeśli przelałeś wężem przy różnicy poziomów ok. 1 m. i młode piwo w tanku pośrednim kręciło się, to nie masz się czego obawiać. Robimy tak od początku warzenia ( 28 warek zabutelkowanych ) i jedynym powodem przegazowania piwa była zbyt duż ilość surowca do refermentacji.

Dużo zależy od gęstości syropu cukrowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo zmienia się' date=' dojrzewa cały czas, nie da się zatrzymać tego procesu.[/quote']

Ale można ten proces spowolnić leżakując piwo w niskiej temperaturze, idealnie niewiele ponad 0°C.

Mimo wszystko nawet w takiej temperaturze będą zachodziły zmiany. W przypadku lagerów nawet bardzo istotne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co znaczy "bardzo ostrożnie przelałem"? Bo jeśli przelałeś wężem przy różnicy poziomów ok. 1 m. i młode piwo w tanku pośrednim kręciło się, to nie masz się czego obawiać. Robimy tak od początku warzenia ( 28 warek zabutelkowanych ) i jedynym powodem przegazowania piwa była zbyt duż ilość surowca do refermentacji.

 

goroncopozdrawiamy

mniej więcej tak robiłem. Najpierw wlałem 0.5l ekstraktu, potem pierwszymi kroplami piwa wypłukałem okolice kranika, a później przelałem całość. Nic nie robię, czekam na rezultaty. Butle w kratach (na wszelki wypadek)

 

Bart

Edytowane przez bart07
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo zmienia się' date=' dojrzewa cały czas' date=' nie da się zatrzymać tego procesu.[/quote'']

Ale można ten proces spowolnić leżakując piwo w niskiej temperaturze, idealnie niewiele ponad 0°C.

Mimo wszystko nawet w takiej temperaturze będą zachodziły zmiany. W przypadku lagerów nawet bardzo istotne.

Mowa była o alcie. Zresztą ja nie pisałem, że da się to zatrzymać, a jedynie, że można spowolnić. Ale IMO gra jest warta świeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzaj użytego surowca do refermentacji ma znikomy wpływ na smak piwa w butelce..

Od jakiegoś czasu trapiło mnie to zagadnienie. Ze względu na korzystny ożenek (mój teść ma kilka uli) dysponuję nadmiarem miodu (niestety zwyczajny lipowo - kwiatowy). Rozumiem, że spokojnie mogę zastąpić nim glukozę / ekstrakt słodowy podczas refermentacji i nie wpłynie to w żaden sposób na końcowy smak ?

Zrobilem nawet taki mały eksperyment i jedną z moich warek butelkowałem w sposób następujący : połowa z glukozą i słodem w proszku druga połowa z miodem. Przez pierwsze 3 tygodnie wydawało mi się, że wyczuwam subtelną róźnicę ale teraz są dla mnie nierozróżnialne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Od jakiegoś czasu trapiło mnie to zagadnienie. Ze względu na korzystny ożenek (mój teść ma kilka uli) dysponuję nadmiarem miodu (niestety zwyczajny lipowo - kwiatowy). Rozumiem, że spokojnie mogę zastąpić nim glukozę / ekstrakt słodowy podczas refermentacji i nie wpłynie to w żaden sposób na końcowy smak ?

ja bym nie ryzykował że względu na mozliwośc zakażenia warki ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem szkoda miodu. Głównym celem refermentacji jest nagazowanie piwa, a to nie zależy od jakości użytego surowca.

Miód ma właściwości antyseptyczne i zawiera 80% cukru, tak więc ryzyko zakażenia piwa wydaje się być minimalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Od jakiegoś czasu trapiło mnie to zagadnienie. Ze względu na korzystny ożenek (mój teść ma kilka uli) dysponuję nadmiarem miodu (niestety zwyczajny lipowo - kwiatowy). Rozumiem, że spokojnie mogę zastąpić nim glukozę / ekstrakt słodowy podczas refermentacji i nie wpłynie to w żaden sposób na końcowy smak ?

ja bym nie ryzykował że względu na mozliwośc zakażenia warki ......

A miód nie jest naturalnym antybiotykiem ? Może warto spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miód przed dodaniem do refermentacji na wszelki wypadek gotuję. Może go i szkoda ale tak jak pisałem mam go raczej w nadmiarze :smilies:

Jeżeli ktoś reflektuje to chętnie wymienię np. na piwo. Przelicznik do uzgodnienia. Miód pyszny, naturalny, bez konserwantów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.