Skocz do zawartości

Jak zrobić wzorcowe AIPA?


udarr

Rekomendowane odpowiedzi

Rozumiem, że forum ma ambiwalentny stosunek do tego Pana.

Po prostu oglądałem wideo z 3 różnych warzeń, rozlewów itd i wszędzie pewne kwestie się różnią dlatego wspomniałem, że Kopyr robi właśnie tak i pytam co lepsze, co Wy o tym sądzicie, gdybym brał za wyznacznik wszystko co mówi Kopyr to temat by nie powstał a na pewno by nie urósł do takiego rozmiaru. Chociaż generalnie bardziej przypadają mi do gustu metody z kanału Browar Domowy.

Edytowane przez udarr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coder jest dużo większym autorytetem niż Kopyr, jeśli chodzi o piwowarstwo domowe. Poczytaj co on napisał o przelewaniu "na cichą":

http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-14.pdf

http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-15.pdf

http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-16.pdf

http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-17.pdf

 

W skrócie - uważa że brak przelewania może tylko pomóc piwu.

Edytowane przez bart3q
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, artykuły dały do myślenia. Skoro nie takie straszne te drożdże na dnie to chyba spróbuję bo niczego nie boję się bardziej niż infekcji.

 

Tylko przy założeniu, że będę rozlewał od razu z fermentora, do którego były zadane drożdże sprawa się komplikuje o tyle, że nie będzie można przefiltrować młodego piwa w celu pozbycia się chmielu dodanego na zimno za pomocą pończochy założonej na koniec wężyka. W takim razie chmielić na zimno w woreczku? Drugi problem to brak możliwości skorzystania z syropu wlanego na dno pojemnika do rozlewu. Czy syrop można wlać do fermentora z góry i delikatnie przemieszać? Tylko wtedy to wszystko trochę traci sens bo jednak chodzi też o unikanie napowietrzania... No to może jednak darować tą cichą ale zostawić przelanie młodego piwa do pojemnika, z którego będę rozlewać? Od razu oddzielą się chmieliny, ewentualne drożdże i wykorzysta się syrop. Tylko to znowu wbrew założeniom bo raz, że kolejne ryzyko infekcji dwa, że napowietrzanie... Aha - autor wspomina że dekantacja na cichą jest wskazana dla piw z dalszą obróbką, czyli np. chmieleniem na zimno. To już wszystko pomieszane :)

Edytowane przez udarr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwarz wreszcie to piwo , bo lato Cię zastanie :) 

 

Piwa nie przelewaj na cichą , tylko wrzuć normalnie chmiel po fermentacji do wiadra, odczekaj kilka dni i zlej do pojemnika z którego będziesz rozlewał. Uprzednio wlej do wiadra z którego będziesz butelkował do syrop cukrowy do refermentacji , na wylot wężyka załóż rajstopę , zostawiając "woreczek" w którym będzie się zbierał chmiel. Zabutelkuj , zakapsluj , poczekaj 2 tygodnie i ciesz się piwem. Tu się pracuje ręcami a nie książkami i youtuberami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Uwarz wreszcie to piwo , bo lato Cię zastanie  

No właśnie. Odpowiedzi na wszystkie pytania z tematem związane już dawno padły.  Doszło do absurdu w formie pytań- Jak lać syrop? Jak unikać napowietrzania? Itp. Mam wrażenie, że udarr zrobił sobie prywatną Piaskownicę w dziale Receptury. Kończ waść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie pomyślę ile ja błędów narobiłem przy pierwszej warce z ekstraktów, ile narobiłem przy pierwszej warce z zacieraniem, ile błędów zrobię przy kolejnej, a młody stażem ze mnie piwowar, to pewnie niektórym tutaj z forum włos by się zjeżył na głowie.   :)

Ale dzięki temu organoleptycznie stwierdziłem, że z moim piwem jest coś nie tak, szukałem rozwiązań w internecie i dzięki temu się uczyłem. Nie były to jakieś rażące błędy, żadnej infekcji i żadnych granatów (całe szczęście!), po prostu smak odbiegał od oczekiwanego.

Warto się uczyć na błędach, wiedza teoretyczna to tylko część sukcesu, trzeba jeszcze się nauczyć to stosować, a jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz. 
Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się ukryć, że całe to teoretyzowanie jest o kant d... rozbić jak nie zaczniesz warzyć i nie zobaczysz jak to wygląda. Nie przez przypadek na wiele pytań dostajesz po kilka różnych odpowiedzi. U różnych ludzi sprawdzają się różne rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Uwarz wreszcie to piwo , bo lato Cię zastanie  

No właśnie. Odpowiedzi na wszystkie pytania z tematem związane już dawno padły.  Doszło do absurdu w formie pytań- Jak lać syrop? Jak unikać napowietrzania? Itp. Mam wrażenie, że udarr zrobił sobie prywatną Piaskownicę w dziale Receptury. Kończ waść.

 

Rzeczywiście trochę rozszerzyłem temat ale pewne zagadnienia trudno mi sensownie rozdzielić pomiędzy piaskownicę (tam też mam temat) a recepturę dlatego tak to wygląda. W każdym razie już nie będę zaśmiecać tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warz n, nie kombinuj - ja od pomysłu -  a może by tak uwarzyć...

Po tygodniu miałem już piwo pięknie fermentujące -  a co błędów przy tym... :)

Ale już teraz mniej więcej wszystko jest ok - nawet z wydajnością w końcu doszedłem do ładu . 

Warz nie myśl tyle, bo myśliwym zostaniesz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przecież będę warzyć ale dopiero w piątek mam czas na taką grubą akcję ewentualnie jutro wieczorem jeśli tylko przez noc udałoby się schłodzić tak by w piątek rano zadać drożdże :) Jutro jeszcze zrobię filtr z oplotu i wszystko jest oprócz butelek ale na to jeszcze będzie trochę czasu. A temat miał na celu m.in. wyeliminowanie potencjalnych (głupich) błędów początkującego co myślę, że się uda w dużej mierze. W kwestii receptury postanowiłem dodać do tych 6kg pale ale 1kg płatków pszenicznych dla piany, słód powinien chyba przykryć tą pszenicę a piana oblepiająca szkło i zostająca na dnie będzie dla mnie dużą satysfakcją. Dobra wiadomość jest taka, że udało mi się stworzyć pomieszczenie ze stałą temperaturą ~16 stopni więc ideał na pierwsze dni fermentacji myślę, potem mogę podnieść do 18-19 aby dofermentowało.

Edytowane przez udarr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W kwestii receptury postanowiłem dodać do tych 6kg pale ale 1kg płatków pszenicznych dla piany

... i zasmażka

Nie wiem co jeszcze kombinujesz, ale proszę odpuść już bo dobrego to nie prowadzi (pod żadnym względem ;) )

Wiesz, że lepsze jest wrogiem dobrego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu to kiepski pomysł? W recepturze AIPA stworzonej przez Dagome jest 10% zasypu słodu pszenicznego. No u mnie wychodzi to trochę więcej ale mogę ewentualnie dodać mniej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A temat miał na celu m.in. wyeliminowanie potencjalnych (głupich) błędów początkującego co myślę, że się uda w dużej mierze.

A ja, że niekoniecznie. Im więcej komplikujesz sprawę tym większa szansa że coś pójdzie nie tak. Na pierwszą warkę staraj się ogarnąć sprzęt. I pilnuj czystości, bo ta pszenica ci nie pomoże jak piwo będzie wychodziło z butelki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu to kiepski pomysł? W recepturze AIPA stworzonej przez Dagome jest 10% zasypu słodu pszenicznego. 

Tak rozwijasz temat, że już sam zapomniałeś po co go założyłeś. Miało to być AIPA wzorcowe, o ile się nie mylę, a nie jakiekolwiek. Receptur na wzorcowe padło tu już kilka. No chyba, że masz zamiar podprogowo udowodnić, że AIPA to styl bez stylu. Że obojętnie jak, byle dużo chmielu. Wtedy nawet bym Cię poparł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W kwestii receptury postanowiłem dodać do tych 6kg pale ale 1kg płatków pszenicznych dla piany

 

Czemu to kiepski pomysł? W recepturze AIPA stworzonej przez Dagome jest 10% zasypu słodu pszenicznego. No u mnie wychodzi to trochę więcej ale mogę ewentualnie dodać mniej?

Słyszałeś kiedyś, że "lepsze jest wrogiem dobrego"?

 

Uważasz, że bez tego dodatku nie będziesz mieć piany? Nie kombinuj - narobisz sobie problemów, bo już 6kg słodów to sporo do operowania (mnie najlepiej się "macha garem" jak mam zasyp do 5kg). Płatki dodatkowo trzeba kleikować (chyba, że są błyskawiczne). Mogą też pojawić się problemy z filtracją (taki duży zasyp na sraczwężyku + jeszcze płatki pszeniczne) i wtedy będzie płacz i zgrzytanie zębów, a wszyscy będziemy pisać w temacie "Wzorcowe AIPA - co zrobiłem źle?". Dorzuć jeszcze z kilo ziemniaków - przecież też mają dużo skrobi do przerobienia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak zacząłem dzisiaj wieczorem, myślałem, że szybciej pójdzie a dopiero kończę wysładzanie ale wszystko idzie sprawnie. Za niedługo powinienem się dowiedzieć ile uzyskałem blg i litrów z tego 6kg słodu. Czy ktoś chociaż orientacyjnie potrafi powiedzieć ile będzie się chłodził gar na balkonie przy 2-4stC z ~80 do 20? Bo nie wiem czy wstawać w nocy i się przejmować czy zostawić do tej 6-7 rano bez obawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.