Skocz do zawartości

Wymrażanie zacieru


Grzechu

Rekomendowane odpowiedzi

Taka ciekawostka. Słyszeliście może o wymrażaniu zacieru lub brzeczki, czy też może gotowego piwa w celu jego wzmocnienia? Ponoć tyski browar stosował kiedyś coś takiego. Znalazłem to tu: http://bimber.dragon.dmkhost.net/przepisy.html tylko nie pytajcie czego szukalem na tej stronie :tort:

Edytowane przez Grzechu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako człowiek w temacie, stwierdzam jednoznacznie, iż wymrażanie zacieru w celu wzmocnienia % jest bajką.

Nie da się mieszaniny jednorodnej, homogenicznej typu woda-etanol rozdzielić poprzez wymrażanie.

po fachową wiedzę radzę zajrzeć na to forum http://www.bimber.info/forum/index.php

oczywiście co innego wymrażanie wody z r-ru woda cukier

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako człowiek w temacie, stwierdzam jednoznacznie, iż wymrażanie zacieru w celu wzmocnienia % jest bajką.

Nie da się mieszaniny jednorodnej, homogenicznej typu woda-etanol rozdzielić poprzez wymrażanie.

po fachową wiedzę radzę zajrzeć na to forum http://www.bimber.info/forum/index.php

oczywiście co innego wymrażanie wody z r-ru woda cukier

A może byś podał jakiś konkretny link do podobnego tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eisbock właśnie tak się robi. Gotowe piwo lekko nadmrażamy, potem filtrujemy pozbywając się części kryształków lodu. W domowych warunkach np. transferując z kega do kega. Zwiększa to zawartość alkoholu - na tyle, że w USA jest to praktyka zakazana (w użytku domowym); na równi z destylacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=1797

 

Panowie toż byście nobla dostali jak byście wynaleźli nową technikę rozdziału mieszaniny jednorodnej

a tak powtarzacie bajki za które można dostać jedynie antynobla :tort:

 

fizyki nie zmienicie :beer:

 

ps

oczywiście piszę o mieszaninie woda -etanol

Edytowane przez bnp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :tort:

 

Więc po co browary mrożą piwo i w jaki sposób po mrożeniu uzyskują więcej alkoholu?

a robią to?

wszyscy trujecie że browary idą tylko na kasę, nie wyobrażam sobie jakby mieli mrozić całe warki po kilkaset czy kilka tys. litrów? Lepiej sypnąć trochę ryżu więcej do zacierania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

a robią to?

No robią' date=' Michael Jackson opisywał takie browary.[/quote']

W takim wypadku wsadzam to jako wiedzę stricte historyczną. Tak jak pisał bnp nie da się wymrozić piwa tak by zamarzła woda z brzeczki a nie zamarzł alkohol z brzeczki. Po prostu zamarznie całość. To tak jakby wsadzić flaszkę lekkiej (30%) wódki do zamrażarki i oczekiwać że na dnie będzie lód z wody a górą będzie pływał etanol. Zresztą co Wam będę pisał, każdy z was ma zamrażarkę i luźnie piwo, proszę sobie samemu spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć :tort:

 

Zastanawiam sie nad takim doświadczeniem: mrozimy piwo (trochę szkoda) do temp. w której część będzie w stanie stałym, oddzielamy, ogrzewamy i sprawdzamy obie próbki (gęstość itd.).

co oddzielamy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim wypadku wsadzam to jako wiedzę stricte historyczną.

W 2002 r. opisywał browar z Austrii, który nadal tak robi.

 

Zresztą sam przeczytaj http://www.beerhunter.com/documents/19133-001806.html

 

Zapominacie o jednym koledzy, że woda i alkohol nie mają tej samej temp. zamarzania.

Edytowane przez jacer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnieje cos takiego jak wymrażanie frakcyjne, gdzie polega się na różnicy rozpuszczalności w warunkach bliskich krzepnięciu składników. Podobne jest to do destylacji frakcyjnej jednak duzo mniej wydajne i powszechnie bardzo rzadko stosowane. Myśle, że nie do końca o to chodzi co napisał kolega Bielok, że powstają nam dwie fazy krystaliczna i wodna po zamrożeniu, oddzielamy i mamy czysty alkohol i wode. Wtedy naprawde każda gorzelnia dała bym nam nagrode. Jednak jeżeli piwo zmrozimy do temp 0 lub -1 °C nie stanie się cud i w momencie nie otrzymamy lód. Najpierw będziemy mieć breje: ciecz z bardzo drobnymi kryształami lodu (sprawdzone bo nie raz lodówka mi przechłodziła piwo). Całkiem możliwe, że w tych kryształkach jest wiecej wody niż alkoholu, jednak alkohol zawsze będzie gdyż zostaje "uwięziony" pomiędzy tworzącymi się kryształami wody. Taki proces może zwiększyć zawartośc alkoholu w bardzo małym zakresie. W pirotechnice np. używa się procesu wymrażania wody utlenionej 3% aby zwiększyć o kilka procent zawartośc czystego h2o2 w wodzie, jednak nie da się np. z 3% zrobić 30%.

 

Woda i alkohol nie mają tej samej temperatury zamarzania. Ba jest ona różna o prawie 100 stopni ale to niewiele zmienia. Wymrażanie pomaga jak chcemy uzyskać z 5% załóżmy 5,5%.

Edytowane przez cieplyl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kiedy woda i alkohol mają taką samą temperaturę krzepnięcia? Pod jaką szerokością geograficzną? Nie porównujcie zamrażania do destylacji, bo to dwie różne sprawy.

Zanim zaczniemy rzucać kolejne "mądre" stwierdzenia typu "mieszanina jednorodna", "wymrażanie alkoholu z brzeczki" proponuję zajrzeć do książki Kunzego.

Oczywiście wzmacnianie piwa poprzez zamrażanie i usuwanie lodu na filtrach jak najbardziej jest możliwe i praktykują to nieliczne browary przemysłowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć bystrzaki :tort:

 

Nie wiem czy zauważyliście, ale Grzechu nie pracuje w browarze :beer:

To teraz pytam który zrobi doświadczenie w domu i opisze na forum? Czekam na chętnego.

Przecież pisanie że da się, że w browarach tak robią, ze starty taty dupa w kraty nic nie zmienia.

W domu tego nie zrobisz.

 

A z resztą co ja gościu po zawodówce tu podskakuje gościom po uczelniach. Wiecie lepiej. Gdzieś robią, gdzieś pisali bla, bla, bla ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz pytam który zrobi doświadczenie w domu i opisze na forum? Czekam na chętnego.

Przecież pisanie że da się, że w browarach tak robią, ze starty taty dupa w kraty nic nie zmienia.

W domu tego nie zrobisz.

.

jeszce rok temu nikt z nas piwa nie filtrował , bo w domu tego nie zrobisz , a teraz ..... :tort:

Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"A jak Wy to piwo kapslujecie? I da się w domu zrobić?" :tort:

 

Z odrobiną chęci i zacięcia wszystko się da. Nie za bardzo rozumiem też dywagacji na temat "jednorodnej mieszaniny etanol-woda", jakby piwo składało się li tylko z etanolu i wody. Wspomniany przez Darko Kunze podaje następujące informacje:

Piwo o ekstrakcie 11,5% i zawartości alkoholu 4,6% objętościowo zamarza w temperaturze -2,3°C.

Piwo o ekstrakcie 15,5% i zawartości alkoholu 6,0% objętościowo zamarza w temperaturze -2,9°C.

 

Jako, że piwo NIE zamarza homogenicznie, wymrażana jest najpierw woda. Dodatkowo wymrażane są inne składniki piwa, przede wszystkim polifenole i polipeptydy. Zapewne służą one jako jądra kondensacji kryształków lodu. Spokojnie da się przeprowadzić takie eksperymenty w domu, myślę, że najwygodniej będzie z minikegiem. Sam kiedyś przemroziłem przypadkiem jurandowskiego Koźlaka, kryształki lodu oddzieliłem przy przelewaniu na sitku i miałem fest eisbocka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtedy naprawde każda gorzelnia dała bym nam nagrode. Jednak jeżeli piwo zmrozimy do temp 0 lub -1 °C nie stanie się cud i w momencie nie otrzymamy lód. Najpierw będziemy mieć breje: ciecz z bardzo drobnymi kryształami lodu (sprawdzone bo nie raz lodówka mi przechłodziła piwo). Całkiem możliwe, że w tych kryształkach jest wiecej wody niż alkoholu, jednak alkohol zawsze będzie gdyż zostaje "uwięziony" pomiędzy tworzącymi się kryształami wody. Taki proces może zwiększyć zawartośc alkoholu w bardzo małym zakresie. W pirotechnice np. używa się procesu wymrażania wody utlenionej 3% aby zwiększyć o kilka procent zawartośc czystego h2o2 w wodzie, jednak nie da się np. z 3% zrobić 30%.

Twoje rozważania co do związania alkoholu w wodzie pewnie mają sens w przypadku wódki gdzie jest tego alkoholu 40%, ale w przypadku piwa gdzie jest go powiedzmy 7-8%, bo wymraża się głównie koźlaki, jest go mniej. Zgodzę się, że technologia jest ekstensywna, ale nie o to chodzi. Po drugie nie musimy wymrażać całej wody, tylko powiedzmy z 10-20% Być może stracimy z 10% alkoholu w całym roztworze (czyli 1 punkt %), ale poprzez zagęszczenie roztworu możemy podnieść całkowite stężenie dajmy na to do 10-12% a więcej od Eisbocka nie oczekujemy. Metoda jest nieefektywna, dlatego nie stosują jej gorzelnie, ale... czego się nie robi dla tradycji.

Edytowane przez kopyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.