bogdan62 30 Report post Posted October 14, 2009 Mam zerowe doświadczenia w piwach dolnej fermentacji, mam pytanie czy gotowe piwo dolnej fermentacji można przechowywać w piwnicy z temperaturą wachajacą się od 16 stopni w zimie do 19 stopni w lecie. Samo zrobienie piwa to nie problem, dysponuję zamrażarką 200l + zewnętrzny wyłącznik czasowy (zero problemów z brakiem mocy, czy ustawieniem temperatury), ale co dalej, czego można oczekiwać po piwie przechowywanym w w/w temperaturze. Quote Share this post Link to post Share on other sites
coder 394 Report post Posted October 14, 2009 Mam z tym mało praktyki, ale teoria jest taka: Fermentacja w 10* - 2-4 tygodnie, aż się wyfermentuje. Burzliwa, albo burzliwa + cicha, jak kto robi. Lagerowanie blisko 0* - po dekantacji do fermentora albo kega ok. 4 tygodni, aby się sklarowało, wytrąciły białka, polifenole itp. W przypadku KEGA - nagazowanie CO2 w możliwie niskiej temperaturze. W przypadku butelek - zabutelkowanie z dodatkiem cukru, nagazowanie 1-2 tyg w temeraturze pokojowej (albo lagerowej - to jest przedmiotem debaty). Potem dobrze jest je potrzymać ok. 1-2 tygodnie w niskiej temperaturze, aby osiągnęły dobre nasycenie CO2. Przechowywanie - gotowe piwo możemy juz przechowywac jak sobie chcemy, _ale_ im niższa i stabilniejsza temperatura, tym piwo wytrzyma dłużej. Zależy też jakie piwo - piwa jasne, mocno chmielone są delikatniejsze niż mocne, ciemne, słodowe. Quote Share this post Link to post Share on other sites
bogdan62 30 Report post Posted October 14, 2009 Poruszyłem temat przechowywania, gdyż chcę uwarzyć parę dolniaków o wysokim BLG (16 do 22). Pasowałoby takie piwa leżakować około roku i tu mam dylemat czy temperatura 16 do 19 stopni nie jest zbyt wysoka dla dolniaków w takim okresie czasu. Quote Share this post Link to post Share on other sites
kopyr 118 Report post Posted October 14, 2009 Poruszyłem temat przechowywania, gdyż chcę uwarzyć parę dolniaków o wysokim BLG (16 do 22). Pasowałoby takie piwa leżakować około roku i tu mam dylemat czy temperatura 16 do 19 stopni nie jest zbyt wysoka dla dolniaków w takim okresie czasu. Generalnie taka temperatura nie jest idealna, ale... w przypadku tak mocnych piw (jak sądzę ciemnych) nie powinieneś wyczuć negatywnych następstw tej temperatury. Te mankamenty najwyraźniej widać w lekkich jasnych piwach. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Hasintus 42 Report post Posted October 14, 2009 Moim zdaniem, piwa dłuższy czas przechowywane w tak wysokim przedziale temperatur i tak załapią nutki estrowe. Mogą być nadal bardzo smaczne ale stracą czysty lagerowy charakter. Quote Share this post Link to post Share on other sites
cieplyl 14 Report post Posted October 14, 2009 Mam ten sam problem. U mnie jest w lecie jeszcze cieplej. Uwarzyłem kilka dolniaków, typowych "dwunastek", i po trzech miesiącach jak dla mnie nie miały żadnych nut owocowych i były bardzo dobre. Teraz nastawiłem kilka mocniejszych ale degustacja dopiero w grudniu. Quote Share this post Link to post Share on other sites
pako1 3 Report post Posted October 14, 2009 Temperatura w mojej piwnicy waha się od 8°C w zimie do około19-20°C w lecie. Leżakują w niej piwa dolnej i górnej fermentacji od kilku tygodni do ponad 2 lat i wszystkie jak dla mnie (zwykłego śmiertelnika) są naprawdę smaczne. Quote Share this post Link to post Share on other sites
cyfronik 14 Report post Posted October 16, 2009 Moim zdaniem, piwa dłuższy czas przechowywane w tak wysokim przedziale temperatur i tak załapią nutki estrowe. Mogą być nadal bardzo smaczne ale stracą czysty lagerowy charakter. Z przykrością potwierdzam. Mój märzen uwarzony jak należy w marcu i przefermentowany przy odpowiednich temperaturach, ale przechowywany w piwnicy, gdzie temperatura dochodziła latem do 19°C niestety załapał takie nutki. Quote Share this post Link to post Share on other sites