Skocz do zawartości

Porter Bałtycki - proporcje


pedrix

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

jakie sugerujecie proporcje woda-słód przy ważeniu Portera Bałtyckiego. Mój zasyp:

 

- słód pilzneńśki 2,5 kg

- słód monachijski 4,1 kg

- słód karmelowy jasny 0,45 kg

- słód karmelowy ciemny 0,35 kg

- słód barwiący 0,20 kg

 

Moim celem jest uzyskanie 15 litrów brzeczki 22 blg.

 

Pozdrawiam ! :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na weekendzie przyjmę standardową proporcję, czylli 1:3, mam zamiar gotować 2h więc sporo wody z brzeczki wyparuje. Podobno im bardziej rzadszy zacier tym większa fermentowalność brzeczki, ale przy takim ekstrakcie myślę, że dużej różnicy nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja generalnie zawsze wychodzę od bazowej 3,5:1. W miarę podwyższania BLG w pewnym momencie brakuje miejsca w garze - wtedy schodzę w dół. Ostatnia zanotowana rekordowa proporcja to 8 kg słodu na 19 l wody, czyli ~2,3:1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Pamiętaj, że musisz zostawić sobie nieco miejsca do mieszania i żeby raczej wolno podgrzewać - inaczej możesz przypalić coś na dnie.

 

Fajny patent zrobiłem ostatnio - odbierałem sobie 4 l do małego garnka obok i tam grzałem aż to zagotowania. Taki mini dekokt zwracałem przy podnoszeniu temperatury przy kolejnych przerwach. Dzięki temu miałem mniej grzania w dużym garze, więcej miejsca i w ogóle w sumie wygodniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko. Robię dokładnie to samo (może nawet jeszcze dziś) - Porter Bałtycki 22Blg, garnek 29l. Tyle, że zasyp zredukowałem do 6,0kg - do podniesienia Blg użyję trochę ekstraktu w proszku (pozostalości) oraz cukru. Będę zacierał w 15-17 litrach wody, finalnie (w celu uzyskania założonej gęstości) warka wyjdzie nie większa niż 18L.

 

Garnek 29L mocno ogranicza zacieranie w dużej ilości wody - pomyśl o przelewaniu tego do filtracji. Jak będziesz miał pełny gar, to będziesz musiał przerzucić przynajmniej część zacieru jakimś innym naczyniem (nie przelejesz bezpośrednio z gara do wiadra, bo narozlewasz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się zatrzeć ;) Ostatnio w garze 30 L zacierałem nawet 9,5 kg słodów a wydajność wyszła mi na poziomie 70%

 

Uważaj tylko jeżeli filtrujesz oplotem. Przy takiej masie, może się zgnieść Ja jako podpórkę dla słodów użyłem wkładki do gotowania na parze. wyszło mi takie niby fałszywe dno ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobię tego Portera bałtyckiego tylko cholera czemu on tak drogo wychodzi. Na spotkanie w 16.05 piwowarów Dolno-śląskich w Rzeczce

Juruś - jeśli już zrobisz, to raczej pomyśl o pochwaleniu się nim na jesiennym spotkaniu http://www.piwo.org/...kanie-jesienne/

... lub raczej wiosennym... 2016 :D

 

... aaa - i nie tylko "piwowarów Dolno-śląskich", ale Piwowarów. (!!)

Edytowane przez rubezahl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a ja zrobiłem Porterka - wczoraj :) Rano poszło do wiadra prawie 0,5 litra gęstwy WY 2206 Bavarian Lager - mając na uwadze ostatni, duży lag na tych drożdżach, wczoraj wkapnąłem do gęstwy nieco ostudzonych wysłodzin, żeby ją troszkę rozruszać i już w słoiku pojawiła się pianka. Dziś temperatura zadania gęstwy - 10C. Teraz czekamy, popijając dojrzewającego powoli Koźlaka :cool:

 

Nie powiem - przedłużyłem zacieranie (w sumie prawie 2h - 17 litrów wody) i wyszło bardzo zacnie: z 5,9kg zasypu i dodatku 550g glukozy pod koniec gotowania uzyskałem 18 litrów ~23,5-24Blg - rano wprowadziłem jeszcze do wiadra litr mineralnej, aby zejść do docelowych 22-22,5Blg. Dodatkowo z wysłodzin zrobiłem jeszcze ciemne miodowe (dodatek 330g miodu sztucznego wielokwiatowego), delikatnie nachmielonego Simcoe - wyszło ok. 6 litrów na gotowo w fermentorze. Blg niestety nieznane - okazuje się, że spławik sięga dna w 10-litrowym Castowiadrze, a nie miałem czasu rano bawić się w pobieranie próbek. Z obliczeń wynika, że powinno być ok. 14-15Blg.

 

Dla mnie jest to zdecydowanie dobra metoda do wysoko ekstraktywnych piw - zamiast użerać się z bardzo gęstym zacierem wszystko przebiegło standardowo, a w efekcie uzyskałem ledwie 3 litry mniej brzeczki nastawnej niż zwykle (nie wliczając miodowego z wysłodzin).

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodawanie glukozy? hmm... do portera bałtyckiego? hmmm...

Ja jednak zrobiłem ostatnio inaczej.

Porter z zasypu 19tka, a po ok. 4 dniach fermentacji dodałem lekko rożcieńczony ekstrakt jasny z Wesa.

Metoda znana z winiarstwa.

Finalnie powinno być 22 BLG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodawanie glukozy? hmm... do portera bałtyckiego? hmmm...

Udział nie przekracza 10%, więc nie wiem czy to jakiś problem.. oby nie :) Wiem, że sporo osób podbija w ten sposób ekstrakt - nawet Dori pisała o tym jakiś czas temu na swoim blogu. Nie wiem na ile jest to istotne czy daje się cukier, czy glukozę - mam nadzieję, że nie spieprzyłem sprawy.

Dodatkowo zatarłem na słodko - 67C/72C, więc nie powinien być zbyt wytrawny.

 

Porter z zasypu 19tka, a po ok. 4 dniach fermentacji dodałem lekko rożcieńczony ekstrakt jasny z Wesa.

Metoda znana z winiarstwa.

Też o tym myślałem, ale nie zdecydowałem się... kiedyś na pewno spróbuję. Póki co wydaje mi się że łatwiej po prostu sypnąć pod koniec gotowania.

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udział glukozy do 10% jest jak najbardziej pożądany. Polecam jednak lekturę raz i lekturę dwa, zanim zaczniecie się przekonywać

Edytowane przez crosis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super- dzięki za linki. Utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłem - nie tylko z dodaniem glukozy. W zasadzie zrobiłem kilka rzeczy, które na moje oko się ze sobą komponują:

1. Duży udział słodów, dających pełnię w piwie (jako bazowy wiedeński, drugi w zasypie monachijski).

2. Zacieranie "na słodko" (67C / 72C)

3. Dodanie glukozy (10% zasypu), zwiększające wytrawność.

4. Modyfikacja wody pod styl (dosyć wysokie RA = 245 oraz lekka przewaga chlorków nad siarczanami), uwypuklająca słodowy charakter.

 

Jak to wszystko dobrze zagra... mmm :) Najgorsze jest to, że na sensowne rezultaty trzeba poczekać przynajmniej z pół roku ;/

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A co myślicie o takim zasypie:

2 kg Pilzneński Strzegom

3 kg Wiedeński Strzegom

2 kg Monachijski typ II Strzegom

0.4 kg Caramunich typ II Wayermann

0.4 kg Carabohemian Wayermann

0.2 kg Czekoladowy 1200 EBC Strzegom

Z tego chcę uzyskać ok 19-20 litrów 21°BLG i po ok. 14 dniach dodać ok. 230 g cukru dla podbicia ekstarktu do 22°BLG. Dylemat mam tylko w tym czy zacierać wszystko na raz czy podzielić to na dwie partię oraz czy dodawać słód czekoladowy od początku czy pod koniec zacierania. Wszystko zacierane w ok. 68°C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem na trochę podobnym zasypie (modyfikacja zasypu z przepisu Anteksa - Porter "Opalenicki"): http://www.piwo.org/..._20#entry329755

 

Efektami na razie się nie podzielę, bo siedzi na burzliwej :)

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udział glukozy do 10% jest jak najbardziej pożądany. Polecam jednak lekturę raz i lekturędwa, zanim zaczniecie się przekonywać

 

Przeczytałem, i jakoś nie widzę, aby te artykuły mówiły o dodawaniu "czystych" cukrów do portera, z jakiegokolwiek innego powodu niż z "braku laku".

A co do różnic między glukozą i sacharozą - jakoś nikt nigdzie nie wykazał przewagi glukozy w przekonujący sposób.

Z kolei przy refermentacji, nawet gdyby takowe różnice były, to przy tak małej ilości w stosunku do całego zasypu (2%) na pewno nie zostaną zauważone.

Więc jak już psuć piwo oszczędzaniem na słodzie, to tak żeby nie przepłacać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do różnic między glukozą i sacharozą - jakoś nikt nigdzie nie wykazał przewagi glukozy w przekonujący sposób.

 

Glukozę wytwarza się ze skrobi kukurydzianej, względnie z ziemniaczanej, sacharoza wykonana jest z buraka cukrowego. Przefermentowanie tych produktów zawsze wniesie do wyrobu szczyptę "materiału wyjściowego" i uwierz, sacharoza ze wszystkich łatwo dostępnych cukrów jest najpodlejsza po fermentacji. Zrób eksperyment, a przekonasz się sam jak bardzo różnią się te dwa cukry po fermentacji.

Edytowane przez panta_rei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponawiam pytanie na które od paru lat mi nikt nie odpowiedział.

Jak duża jest ta "szczypta materiału wyjściowego", w kontekście dodania około 100 gramów sacharozy do ponad 20 litrów piwa podczas refermentacji?

Oczywiście że najlepiej byłoby rzeczywiście wykonać podwójnie ślepą próbę.

Ale stawiam dolary przeciw orzechom, że nie ma na świecie człowieka, który tą różnice wychwyci.

Przy dodatku sacharozy do podstawowej fermentacji, to być może owa "szczypta" rośnie.

Ale pozostaje ponownie pytanie - jak bardzo?

Wciąż nie sądzę żeby zanieczyszczenie cukru "sklepowego" było aż tak duże, że warte zastępowania go glukozą. Poza tym to ma chyba mały sens ekonomiczny, glukoza chyba wcale od słodu nie jest tańsza, a niby każecie jej używać jako substytutu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.