Skocz do zawartości

Pomoc w poszukiwaniu drożdży


Irokez

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz dopiero forum otwarłem. Kiedyś pisałem już na forum. Najszybciej miałeś do brico. tam są drożdże. może nie jakieś konkret, ale coś byś dobrał. ja mam gęstwę ale pszeniczną. Ewentualnie liroy. tam też jest stanowisko winiarskie. może coś by było.

edit.

mam jeszcze jakieś awaryjne z puszki coopers. na 99% górnej fermentacji

Dzięki za odpowiedź, podjechałem do kolegi ZaWaDa i od niego mam paczkę US-05. Woda już prawie gotowa na drożdże a brzeczka powoli dochodzi do temperatury pokojowej. Za jakiś czas zapodam jej drożdże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spoko. tylko nie zagotuj drożdży. wrzątek wlewasz do szklanki, nakrywasz talerzykiem i czekasz lub studzisz BEZPIECZNIE. szklanka ma być zimna. wsypujesz do zimnej wody drożdże i niech się napiją. jedne opadają na dno, inne nie. u mnie w większości opadały. po ok 30 minutach powinny być napite do tego stopnia, że można zadać do brzeczki. brzeczka musi być zimna, żeby drożdże ci nie naprodukowały estrów. Jak masz termometr, to wlej do szklanki wodę, ostudź do 21* o sprawdź paluchem. sam zobaczysz że to "jest zimne". ciepły gar/fermentor oznacza zazwyczaj ok 25* lub więcej.

 

!!! JAK NAJRZADZIEJ OTWIERAJ GAR/FERMENTOR Z BRZECZKĄ !!!

 

edit.

najlepiej stygnie w garze metalowym na kaflach :)

Edytowane przez suthum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spoko. tylko nie zagotuj drożdży. wrzątek wlewasz do szklanki, nakrywasz talerzykiem i czekasz lub studzisz BEZPIECZNIE. szklanka ma być zimna.

 

Tak czynię :)

 

brzeczka musi być zimna, żeby drożdże ci nie naprodukowały estrów. Jak masz termometr, to wlej do szklanki wodę, ostudź do 21* o sprawdź paluchem. sam zobaczysz że to "jest zimne". ciepły gar/fermentor oznacza zazwyczaj ok 25* lub więcej.

 

Staram się, żeby brzeczka miała pomiędzy 20-24°C.

 

!!! JAK NAJRZADZIEJ OTWIERAJ GAR/FERMENTOR Z BRZECZKĄ !!!

 

Nie otwieram do momentu kiedy burzliwa zakończy się na tyle, że jest spokojnie. Badam sobie wtedy Blg, żeby wiedzieć czy jeszcze trochę przetrzymać, czy zlewać na cichą.

 

edit.

najlepiej stygnie w garze metalowym na kaflach :)

 

Samemu skręciłem chłodnicę, do tego pompka wodna 12V i schłodzenie brzeczki do 20-24°C trwa ok. 20 minut :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spoko. tylko nie zagotuj drożdży. wrzątek wlewasz do szklanki, nakrywasz talerzykiem i czekasz lub studzisz BEZPIECZNIE. szklanka ma być zimna.

 

Tak czynię :)

 

brzeczka musi być zimna, żeby drożdże ci nie naprodukowały estrów. Jak masz termometr, to wlej do szklanki wodę, ostudź do 21* o sprawdź paluchem. sam zobaczysz że to "jest zimne". ciepły gar/fermentor oznacza zazwyczaj ok 25* lub więcej.

 

Staram się, żeby brzeczka miała pomiędzy 20-24°C.

 

!!! JAK NAJRZADZIEJ OTWIERAJ GAR/FERMENTOR Z BRZECZKĄ !!!

 

Nie otwieram do momentu kiedy burzliwa zakończy się na tyle, że jest spokojnie. Badam sobie wtedy Blg, żeby wiedzieć czy jeszcze trochę przetrzymać, czy zlewać na cichą.

 

edit.

najlepiej stygnie w garze metalowym na kaflach :)

 

Samemu skręciłem chłodnicę, do tego pompka wodna 12V i schłodzenie brzeczki do 20-24°C trwa ok. 20 minut :)

A jestes w stanie zrobić zdjęcie chlodnicy a raczej calego zestawu? Chcialbym zrobic coś podobnego ale nie mam jeszcze konkretnego pomysłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała informacja dla tych, których zainteresował mój problem i jak sobie z nim poradziłem. W niedzielę późnym wieczorem zadałem drożdże US-05, które przywiozłem od kolegi ZaWaDa, bardzo ładnie wyglądały po rehydratacji. Po powolnym i naturalnym ogrzaniu brzeczki z ok. 2'C do 18'C (trwało to ładne kilka godzin) zadałem całą porcję drożdży do fermentora. Może brzeczka była trochę za zimna i stąd ich dłuższy "rozpęd" bo wczoraj fermentor jeszcze wolno pracował, ale dzisiaj jest już szaleństwo :) Piwo (z tego co widzę) chyba uratowane. Przekonam się jeszcze jak skończy się burzliwa, po sprawdzeniu do ilu Blg mi odfermentują.

 

ps. Bartek, dzięki jeszcze raz za drożdże, uratowałeś mojego Koelscha! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jestes w stanie zrobić zdjęcie chlodnicy a raczej calego zestawu? Chcialbym zrobic coś podobnego ale nie mam jeszcze konkretnego pomysłu.

 

Jasne :) Nie jest to jakaś profeska, ale spełnia swoją rolę w 100%.

 

post-11148-0-77681000-1422400117_thumb.jpg

 

Do wiadra po prawej stronie wrzucam jeden, albo dwa worki lodu, które sobie przygotowuję dzień przed warzeniem, do tego wlewam jak najzimniejszą wodę. Co jakieś czas muszę dolewać wodę do wiaderka, bo pompka wyciąga ją do chłodzenia, ale nie jest to jakaś wielka ilość. Lód trzyma mi dość długo niską temperaturę, bo nawet na koniec chłodzenia zostają w wiadrze jeszcze jego kawałki. Wodę z wiaderka zaciąga mi pompka 12V przeznaczona do obiegu w solarach, która pompuje zimną wodę do chłodnicy. Chłodnicę skręciłem z 2 rurek miedzianych fi15mm kupionych w Castoramie. Trochę musiałem pokombinować z ich połączeniem do wężyków, stąd dodatkowe mufy z większej na mniejszą średnicę. Średnica mojej chłodnicy jest zdecydowanie mniejsza (20 cm przy średnicy garnka do warzenia 37cm) niż te sprzedawane chociażby w BA. Wyszedłem z założenia, że lepiej będzie mi się schładzać brzeczka jeżeli odległość od brzegu garnka będzie mniej więcej taka sama jak od jego środka. Chłodnice komercyjne mają wg mnie trochę za dużą średnicę, przez co chłodzą nam brzeczkę blisko ścianek a środek dłużej pozostaje ciepły. Lewy wężyk to odpływ ogrzanej wody z chłodnicy do zlewu.

I to chyba tyle, jakby coś, to pytaj ;)

Edytowane przez Irokez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

 

A jestes w stanie zrobić zdjęcie chlodnicy a raczej calego zestawu? Chcialbym zrobic coś podobnego ale nie mam jeszcze konkretnego pomysłu.

 

Jasne :) Nie jest to jakaś profeska, ale spełnia swoją rolę w 100%.

 

attachicon.gifchlodnica.jpg

 

Do wiadra po prawej stronie wrzucam jeden, albo dwa worki lodu, które sobie przygotowuję dzień przed warzeniem, do tego wlewam jak najzimniejszą wodę. Co jakieś czas muszę dolewać wodę do wiaderka, bo pompka wyciąga ją do chłodzenia, ale nie jest to jakaś wielka ilość. Lód trzyma mi dość długo niską temperaturę, bo nawet na koniec chłodzenia zostają w wiadrze jeszcze jego kawałki. Wodę z wiaderka zaciąga mi pompka 12V przeznaczona do obiegu w solarach, która pompuje zimną wodę do chłodnicy. Chłodnicę skręciłem z 2 rurek miedzianych fi15mm kupionych w Castoramie. Trochę musiałem pokombinować z ich połączeniem do wężyków, stąd dodatkowe mufy z większej na mniejszą średnicę. Średnica mojej chłodnicy jest zdecydowanie mniejsza (20 cm przy średnicy garnka do warzenia 37cm) niż te sprzedawane chociażby w BA. Wyszedłem z założenia, że lepiej będzie mi się schładzać brzeczka jeżeli odległość od brzegu garnka będzie mniej więcej taka sama jak od jego środka. Chłodnice komercyjne mają wg mnie trochę za dużą średnicę, przez co chłodzą nam brzeczkę blisko ścianek a środek dłużej pozostaje ciepły. Lewy wężyk to odpływ ogrzanej wody z chłodnicy do zlewu.

I to chyba tyle, jakby coś, to pytaj ;)

No szacunek; -) wyglada fajnie. Ja koniec koncow zdecydowalem się na zakup gotowej chlodnicy od jednego z uzytkownikow na giełdzie. Masz rację z srednica i wielkością chlodnicy, aczkolwiek przyznam ze każda jest lepsza od chlodzenia w wannie czy na balkonie. Ja jeszcze walczę z połączeniami ( chcę elastycznie podlaczac sie pod prysznic w lazience). Wiadro z lodem super sprawa! A ile czasowo schodzi Ci chłodzenie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A jestes w stanie zrobić zdjęcie chlodnicy a raczej calego zestawu? Chcialbym zrobic coś podobnego ale nie mam jeszcze konkretnego pomysłu.

Jasne :) Nie jest to jakaś profeska, ale spełnia swoją rolę w 100%.

 

attachicon.gifchlodnica.jpg

 

Do wiadra po prawej stronie wrzucam jeden, albo dwa worki lodu, które sobie przygotowuję dzień przed warzeniem, do tego wlewam jak najzimniejszą wodę. Co jakieś czas muszę dolewać wodę do wiaderka, bo pompka wyciąga ją do chłodzenia, ale nie jest to jakaś wielka ilość. Lód trzyma mi dość długo niską temperaturę, bo nawet na koniec chłodzenia zostają w wiadrze jeszcze jego kawałki. Wodę z wiaderka zaciąga mi pompka 12V przeznaczona do obiegu w solarach, która pompuje zimną wodę do chłodnicy. Chłodnicę skręciłem z 2 rurek miedzianych fi15mm kupionych w Castoramie. Trochę musiałem pokombinować z ich połączeniem do wężyków, stąd dodatkowe mufy z większej na mniejszą średnicę. Średnica mojej chłodnicy jest zdecydowanie mniejsza (20 cm przy średnicy garnka do warzenia 37cm) niż te sprzedawane chociażby w BA. Wyszedłem z założenia, że lepiej będzie mi się schładzać brzeczka jeżeli odległość od brzegu garnka będzie mniej więcej taka sama jak od jego środka. Chłodnice komercyjne mają wg mnie trochę za dużą średnicę, przez co chłodzą nam brzeczkę blisko ścianek a środek dłużej pozostaje ciepły. Lewy wężyk to odpływ ogrzanej wody z chłodnicy do zlewu.

I to chyba tyle, jakby coś, to pytaj ;)

No szacunek; -) wyglada fajnie. Ja koniec koncow zdecydowalem się na zakup gotowej chlodnicy od jednego z uzytkownikow na giełdzie. Masz rację z srednica i wielkością chlodnicy, aczkolwiek przyznam ze każda jest lepsza od chlodzenia w wannie czy na balkonie. Ja jeszcze walczę z połączeniami ( chcę elastycznie podlaczac sie pod prysznic w lazience). Wiadro z lodem super sprawa! A ile czasowo schodzi Ci chłodzenie?

 

 

Od końca gotowania brzeczki do spadku jej temperatury do 25-28'C mija jakieś 20, góra 25 minut, więc jak dla mnie jest to "momencik" ;) Ja w tym czasie przygotowuję i dezynfekuję sobie cały sprzęt: fermentor, wężyki, napowietrzacz itp. Potem odciągam brzeczkę z garnka, w którym ją gotowałem, zlewam do fermentora, włączam napowietrzanie i po 30-45 minutach zadaję drożdże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

A jestes w stanie zrobić zdjęcie chlodnicy a raczej calego zestawu? Chcialbym zrobic coś podobnego ale nie mam jeszcze konkretnego pomysłu.

Jasne :) Nie jest to jakaś profeska, ale spełnia swoją rolę w 100%.

 

attachicon.gifchlodnica.jpg

 

Do wiadra po prawej stronie wrzucam jeden, albo dwa worki lodu, które sobie przygotowuję dzień przed warzeniem, do tego wlewam jak najzimniejszą wodę. Co jakieś czas muszę dolewać wodę do wiaderka, bo pompka wyciąga ją do chłodzenia, ale nie jest to jakaś wielka ilość. Lód trzyma mi dość długo niską temperaturę, bo nawet na koniec chłodzenia zostają w wiadrze jeszcze jego kawałki. Wodę z wiaderka zaciąga mi pompka 12V przeznaczona do obiegu w solarach, która pompuje zimną wodę do chłodnicy. Chłodnicę skręciłem z 2 rurek miedzianych fi15mm kupionych w Castoramie. Trochę musiałem pokombinować z ich połączeniem do wężyków, stąd dodatkowe mufy z większej na mniejszą średnicę. Średnica mojej chłodnicy jest zdecydowanie mniejsza (20 cm przy średnicy garnka do warzenia 37cm) niż te sprzedawane chociażby w BA. Wyszedłem z założenia, że lepiej będzie mi się schładzać brzeczka jeżeli odległość od brzegu garnka będzie mniej więcej taka sama jak od jego środka. Chłodnice komercyjne mają wg mnie trochę za dużą średnicę, przez co chłodzą nam brzeczkę blisko ścianek a środek dłużej pozostaje ciepły. Lewy wężyk to odpływ ogrzanej wody z chłodnicy do zlewu.

I to chyba tyle, jakby coś, to pytaj ;)

No szacunek; -) wyglada fajnie. Ja koniec koncow zdecydowalem się na zakup gotowej chlodnicy od jednego z uzytkownikow na giełdzie. Masz rację z srednica i wielkością chlodnicy, aczkolwiek przyznam ze każda jest lepsza od chlodzenia w wannie czy na balkonie. Ja jeszcze walczę z połączeniami ( chcę elastycznie podlaczac sie pod prysznic w lazience). Wiadro z lodem super sprawa! A ile czasowo schodzi Ci chłodzenie?

Od końca gotowania brzeczki do spadku jej temperatury do 25-28'C mija jakieś 20, góra 25 minut, więc jak dla mnie jest to "momencik" ;) Ja w tym czasie przygotowuję i dezynfekuję sobie cały sprzęt: fermentor, wężyki, napowietrzacz itp. Potem odciągam brzeczkę z garnka, w którym ją gotowałem, zlewam do fermentora, włączam napowietrzanie i po 30-45 minutach zadaję drożdże.

To jaka temperaturę ma brzeczka gdy zadajesz drożdże? Nie mniej pewnie niż 25stC. Kiepsko strasznie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

A jestes w stanie zrobić zdjęcie chlodnicy a raczej calego zestawu? Chcialbym zrobic coś podobnego ale nie mam jeszcze konkretnego pomysłu.

Jasne :) Nie jest to jakaś profeska, ale spełnia swoją rolę w 100%.

 

attachicon.gifchlodnica.jpg

 

Do wiadra po prawej stronie wrzucam jeden, albo dwa worki lodu, które sobie przygotowuję dzień przed warzeniem, do tego wlewam jak najzimniejszą wodę. Co jakieś czas muszę dolewać wodę do wiaderka, bo pompka wyciąga ją do chłodzenia, ale nie jest to jakaś wielka ilość. Lód trzyma mi dość długo niską temperaturę, bo nawet na koniec chłodzenia zostają w wiadrze jeszcze jego kawałki. Wodę z wiaderka zaciąga mi pompka 12V przeznaczona do obiegu w solarach, która pompuje zimną wodę do chłodnicy. Chłodnicę skręciłem z 2 rurek miedzianych fi15mm kupionych w Castoramie. Trochę musiałem pokombinować z ich połączeniem do wężyków, stąd dodatkowe mufy z większej na mniejszą średnicę. Średnica mojej chłodnicy jest zdecydowanie mniejsza (20 cm przy średnicy garnka do warzenia 37cm) niż te sprzedawane chociażby w BA. Wyszedłem z założenia, że lepiej będzie mi się schładzać brzeczka jeżeli odległość od brzegu garnka będzie mniej więcej taka sama jak od jego środka. Chłodnice komercyjne mają wg mnie trochę za dużą średnicę, przez co chłodzą nam brzeczkę blisko ścianek a środek dłużej pozostaje ciepły. Lewy wężyk to odpływ ogrzanej wody z chłodnicy do zlewu.

I to chyba tyle, jakby coś, to pytaj ;)

No szacunek; -) wyglada fajnie. Ja koniec koncow zdecydowalem się na zakup gotowej chlodnicy od jednego z uzytkownikow na giełdzie. Masz rację z srednica i wielkością chlodnicy, aczkolwiek przyznam ze każda jest lepsza od chlodzenia w wannie czy na balkonie. Ja jeszcze walczę z połączeniami ( chcę elastycznie podlaczac sie pod prysznic w lazience). Wiadro z lodem super sprawa! A ile czasowo schodzi Ci chłodzenie?

Od końca gotowania brzeczki do spadku jej temperatury do 25-28'C mija jakieś 20, góra 25 minut, więc jak dla mnie jest to "momencik" ;) Ja w tym czasie przygotowuję i dezynfekuję sobie cały sprzęt: fermentor, wężyki, napowietrzacz itp. Potem odciągam brzeczkę z garnka, w którym ją gotowałem, zlewam do fermentora, włączam napowietrzanie i po 30-45 minutach zadaję drożdże.

Mi z chlodzeniem zimna woda z kranu wychodzi podobnie.. wiesz nie chcę się wymadrzac ale moze warto do tego wiadra dosypac soli- ponoc slona woda jest jeszcze lepszym medium jesli chodzi o odprowadzanie ciepła. No i jeszcze przeciagnij z 5 min dluzej zeby temp spadla do min 23 st przy górnej fermentacji.. piwko będzie odczuwalnie lepsze;-) Pomysl z wiadrem i pompą uwazam za zajebi..ty, ja mam wciaz problem z instalacja do kranu. Zona chciala ladny a teraz nic do niego dopasowac nie mogę i prowizorki odstawiam:-P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.