Skocz do zawartości

Zapach bimrowego zacieru.


Rekomendowane odpowiedzi

Moja pierwsza warka. Z kita. Jako, że po dziesięciu dniach burzliwej bulgotanie ustało a BLG spadło do ok 4, przelałem dziś moje piwo na cichą. Niepokoi mnie jednak taka sprawa: piwo ma mocny zapach drożdżowy, czuć je zacierem do bimbru z cukru. Czy po cichej i leżakowaniu sytuacja ulegnie poprawie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak pachnie "zacier do bimbru na cukrze", ale stawiam, że do kita dodałeś cukier i fermentowałeś w temperaturze 20°C+ tak jak zaleca producent.... Taka konfiguracja może pachnieć nieładnie ;p

Zapach drożdżowy powinien z czasem zniknąć to normalne dla zielonego piwa, jeśli te bimbrowe zapachy to alkohole wyższe to to chyba już nie przeminie niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Podsumuję wątek:

Piwo po miesiącu leżakowania nieco poprawiło swój smak, co nie zmienia postaci rzeczy, że jest bardzo kiepskie. Co prawda wynajęty wczoraj przeze mnie, do wrzucenia węgla, znajomy menel pił i chwalił, to jednak w moich kryteriach piwo się nie miesci. Wniosek: NIGDY WIĘCEJ CUKRU W PIWIE!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cukier jest wskazany do belgów - czasami kandyzowany, czasami nie :) Poza tym refermentację najłatwiej na syropie cukrowym robić :) Nie ma co demonizować cukru - dodany do piwa w ilości np. 10% zasypu nie będzie już wyczuwalny tak jak 1kg do brewkita :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cukier jest wskazany do belgów - czasami kandyzowany, czasami nie :) Poza tym refermentację najłatwiej na syropie cukrowym robić :) Nie ma co demonizować cukru - dodany do piwa w ilości np. 10% zasypu nie będzie już wyczuwalny tak jak 1kg do brewkita :)

O ile będę kiedys warzył jakiekolwiek belgijskie to oczywiscie cukier dodam. Natomiast co do refermentacji, to jaka jest wyższosc syropu cukrowego nad glukozowym? Pytam bo nie wiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Natomiast co do refermentacji, to jaka jest wyższosc syropu cukrowego nad glukozowym?

Jest tańszy i ogólnodostępny, to jest jedyna różnica przy refermentacji.

 

Jest to jakis argument. Tyle tylko, że inne surowce też kupujemy przez internet, tak że przy okazji można zamówić i glukozę. Co do ceny to hobby musi kosztować. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za mała ilość cukru, aby wyczuć - co to jest te 100-120gr cukru na 20 litrów piwa? To mniej niż 5% wszystkich cukrów w piwie (dla 20l 12Blg mamy w piwie 2400gr cukrów).

 

Moim zdaniem 10% cukru w zasypie to bezpieczna wartość, którą ciężko wyczuć w końcowym piwie. Wiadomo, że są style, gdzie nie chcemy go dodawać albo nie ma to sensu (bo i po co to robić w warce 12Blg). Ale na refermentację naprawdę nie ma co się "pitolić".

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Natomiast co do refermentacji, to jaka jest wyższosc syropu cukrowego nad glukozowym?

Jest tańszy i ogólnodostępny, to jest jedyna różnica przy refermentacji.
Czy sprawdzałeś efekt na jednej warce dodając do połowy butelek cukier a drugą część słodzić glukozą?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pierwsza warka. Z kita. Jako, że po dziesięciu dniach burzliwej bulgotanie ustało a BLG spadło do ok 4, przelałem dziś moje piwo na cichą. Niepokoi mnie jednak taka sprawa: piwo ma mocny zapach drożdżowy, czuć je zacierem do bimbru z cukru. Czy po cichej i leżakowaniu sytuacja ulegnie poprawie?

Kolego! Pisanie o destylacji na tym forum jest zakazane!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontrabas - destylacja w domowych warunkach w naszym kraju jest zabroniona przez prawo. Zablokowano ci twój temat wzięty "z kapelusza" dotyczący destylacji piwa. Piszesz na forum poświęconym generalnie fermentacji (to jest legalne) drożdżowej i teraz masz focha i czepiasz się innych? odpuść, bo trolem zaczyna lecieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Natomiast co do refermentacji, to jaka jest wyższosc syropu cukrowego nad glukozowym?

Jest tańszy i ogólnodostępny, to jest jedyna różnica przy refermentacji.

 

Jest to jakis argument. Tyle tylko, że inne surowce też kupujemy przez internet, tak że przy okazji można zamówić i glukozę. Co do ceny to hobby musi kosztować. :)

 

nie musi kosztować. moim zdaniem kasa w błoto. do refermentacji cukier, do warzenia słody/ekstrakty słodowe. w szczególnych przypadkach można podbić blg cukrem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwy "fun" jest chyba wtedy gdy hobby nie "musi kosztować". Osobiście najbardziej cieszę się z wykonania dużych rzeczy praktycznie z niczego. (W tej chwili buduję panele słoneczne z kaloryferów i "ścianę trombe'a z puszek po piwie) Poszukiwanie najprostszych i najtańszych rozwiązań to nic złego a dla mnie wręcz przeciwnie. Chętnie dowiem się czy da się uwarzyć coś dobrego na cukrze bo faktycznie zalatuje nieciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.