Skocz do zawartości

FastFerment plastikowy fermentor stożkowy 30 l


Gość giekon

Rekomendowane odpowiedzi

Gdyby spróbował raz przelewania 100 litrów warki z burzliwej na cichą to by

przestał robić cichą.

 

A w TB jeszcze taniej...

 

Rozbrajasz mnie. Już nie chodzi o samą cichą, ale o sam rozlew z fermentatora 100L. Jak to sobie wyobrażasz? Samo wstawienie fermentatora 60L na stół (takie warki najczęściej robię) jest już nie lada wyczynem. Czy mam rozlew przeprowadzić z poziomu "0"? Może masz jakiś patent?

Rozlew z tanka bez cichej proponuje i uzasadnia w Piwowarze coder, można przemyśleć temat fermentacji na poziomie "1", a 55L fermentory zalane prawie po cycki (lagery tak w pianę nie obfitują u mnie przy fermentacji) sobie spokojnie podnosimy, przenosimy etc., ale do tego to trzeba mieć przyjaciół/rodzinę skorą do pomocy, a jak ty tak na wszystkich warczysz to ja Ci już nic nie poradzę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do założyciela tematu...

Jeśli interesujecie Cie ten stożek 30 L daj znać dzisiaj go dostane, a prawdopodobnie w sobotę wyląduje w nim piwo zatem będziesz miał info z pierwszej reki.

 

pozdr.

Edytowane przez eslord
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choćby taki wydatek może moim zdaniem mieć sens. Kwestia tylko co jest głównym celem naszego warzenia.

Jeśli ma się sprawdzone receptury i jesteśmy w stanie w miarę powtarzać warki, to choćby taki 80l stożek będzie ok.

Ja niestety nie jestem na tym etapie i najczęściej rozlewam warki na wiadra po 25l starając się każde zadawać innymi drożdżami - wówczas bardzo dobrze można poznać charakterystkę danego szczepu. W dodatku nie muszę poświęcać całego dnia by zabutelkować 80l piwa, jak mam czas, to butelkuję jedno wiadro, potem kolejne itd.

Co do rozlewu, to te stożki z BA mają na tyle wysoki stojak, że można podłożyć 100l beczkę aby przelać piwo do butelkowania, więc takie należałoby skonstruować również w tych plastikowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fastferment ma metalowe uchwyty w zestawie ktore mocuje sie na scianie.

Stozek wisi na tych uchwytach. Z niecierpliwoscia czekalem na takie rozwiazanie ,nie warze wiecej niz 25l jednorazowo bo lubie roznorodnosc wiec dla mnie idealnie a zakup tak malego stozka ze stali KO to ogromny wydatek. Ktos kto ma sporo miejsca i czasu moze sie bawic z wiadrami. Ja mam ich chyba z 10 i 8 z nich lezy na strychu.

Ten stozek oszczedzi mi napewno duzo czasu : jedno piwo = jedno mycie , jedna sterylizacja , jedno przelewanie.

Oczywiscie zebranie gestwy nabiera innego znaczenia, zadnych lyzek , sloikow itp. no i port do mierzenia temperatury.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dodatku nie muszę poświęcać całego dnia by zabutelkować 80l piwa, jak mam czas, to butelkuję jedno wiadro, potem kolejne itd.

 

 

Rozmyślałem nad tym i ... a kto przeszkadza zlać jedno wiadro , zabutelkować i jak jest czas zlać następne ? Przecież spuszczanie dla dodawania glukozy -cukru i tak jest potrzebne , spokojnie można robić na raty . Bo nie widzę za bardzo możliwości butelkować bezpośrednio z fermentora , przynajmniej w moich warunkach . To samo dotyczy zalewania na fermentacje , można nosić wiadrami co w moim przypadku niejako załatwia sprawę kręgosłupa , ponieważ fermentuje w piwnice a warze na piętrze na kuchnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zainteresowanie tematem :) Jak widać opinie są podzielone. Stojak czy uchwyt jest tutaj najmniejszym problemem bo da się to zastąpić np. pękniętym wiadrem do góry dnem... Problemem może być utrzymanie temperatury :/ Pożyjemy, zobaczymy ale może się skuszę na stożek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

moim zdaniem taki stożkowy fermentor to świetna sprawa. Z zalet warto wymienić minimalizację przelewania, bo burzliwą, cichą, rozlew można zrobić właśnie z takiego stożka. Oszczędzamy czas. Jednak największą zaletą jest znaczny wpływ na pozbycie się utlenienia piwa. Piwo praktycznie cały czas stoi, a nad nim poduszka CO2. Żadnych przelewań, świetne warunki na chmielenie na zimno, przelanie z pończochą do butelek i powinniśmy mieć lepszy aromat chmielowy.

 

Tylko ta cena no i problem z umieszczeniem takiego fermentora w styropianowym pudle / lodówce.

Edytowane przez joker0skater
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo praktycznie cały czas stoi, a nad nim poduszka CO2.

Butelka PET min. 0,5L, 0,5m wężyka 5mm, dziura w nakrętce, w to wężyk, do butelki 200ml wody + 30g kwasek cytrynowy. w 1 warstwę chusteczki higienicznej zawinąć 40g sody oczyszczonej, na nitce zawiesić w butelce, zakręcić zakrętką z wężykiem, wstrząsnąć i przez minutę wężyk będzie rzygał CO2...

 

Nie żeby ten fermentor był zły czy cuś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.