Browar Escarabajo

[vettis]

Jeśli chodzi o filtrację to nie jest tak, że cieńsza warstwa filtracyjna = lepsza filtracja. Musi być odpowiednio grube złoże filtracyjne, to przede wszystkim odpowiednio ułożona łuska jest odpowiedzialna za filtrację. Osobiście więc nie polecam stosowania zbyt szerokich naczyń. Z tego co rozumiem to chyba do tej pory stosowałeś wiadro z BA do filtracji. Wystarczy w nim dowiercić drugie tyle otworów i bez problemów przefiltrujesz nawet zacier z 40% udziałem płatków zbożowych

Wiadro sam robiłem nie z BA i znałem już problem ilości otworów, więc nawierciłem odpowiednią ilość. Chodzi mi głównie o wydajność przy wysładzaniu, wiem że tracę dużo i muszę coś z tym zrobić. Pojemnik nie jest znowu taki duży. Myślę że przy 5-6 kg zasypie będę miał ok 12-15 cm grubości warstwę.

[vettis]

w jaki sposób chcesz zraszać tak dużą powierzchnię przy wysładzaniu ?

Wysładzanie na raty.

[vettis]

Dzisiaj jest sobota, hmm co by tu robić... A może jakiegoś piwka sobie nawarzyć !

 

Mam zamiar do mojego dzisiaj warzonego Koelscha dorzucić przy gotowaniu około 20 g zasuszonych wiśni ze spirytusu. Zobaczymy co wyjdzie. Pozdrawiam wszystkich i miłego popołudnia życzę

[vettis]

Właśnie "przeprowadzam" filtrację, heh. I muszę powiedzieć, że filtrownie przez węża z prysznica to kompletne 0 Jak można filtrować przez takie coś, nie wiem czy zrobiłem coś nie tak. Ale w ogóle nie leci brzeczka przez to. Heh już się zastanowiłem, czy aby napewno wyciągłem gumowego węża ze środka i został sam pancerz. Dla mnie totalna porażka, musiałem wrócić do dziurkowanej kadźi

[vettis]

Koniec warzenia wyszło 28 litrów 12 °Blg Troszkę ciemne, następnym razem będzie 0,2 kg Carared a nie 0,4kg Za ciemne na Koelscha.

Edytowane 8 Listopada 2009 przez vettis

[vettis]

Ostateczna receptura i skład popełnionej wczoraj przeze mnie warki

 

WARKA 11

 

Koelsch (28l) 12Blg

 

Słody:

Pilzeński - 5 kg (Litovel)

Pszeniczny - 0,8 kg (własna produkcja)

Słód karmelowy Carared ? 0,4 kg (Weyermann) (Następnym razem będzie 0,2 kg)

 

Inne:

Zasuszone wiśnie ze spirytusu ? 35g

Dekstroza ? 0,3 kg

Mech Irlandzki ? 7 g

 

Drożdże:

S-33

 

Chmiel:

Lubelski 65 g

Magnum 15 g (resztka, więc trzeba było wykorzystać, zamiast 20g Marynki)

 

Zacieranie:

52 st. - 15 min

64 st. - 30 min

72 st. - 45 min

do 78 i filtracja

 

Filtracja:

Wysładzanie ciągłe do 32 l ( po wymianie węża prysznicowego na kadź dziurkowaną przebiegła bezproblemowo)

 

Chmielenie:

od początku gotowania - Lubelski 40 g + 15 Magnum

po 55 min - Lubelski 25 g

 

Gotowanie:

100 min

 

Wyszło 27,5 l 12Blg

07.11.09 20:30 ? Zadanie drożdży S-33

08.11.09 08:00 ? Fermentacja w toku. Temp. 19 C

Edytowane 8 Listopada 2009 przez vettis

[vettis]

Wczoraj wieczorem Koelsch przelany na cichą. Zszedł do 4 Blg, myślę że jeszcze zejdzie o 1-0,5 na cichej.

[vettis]

W Sobotę uwarzony kolejny Koelsch (pokazowy) Całkiem prawdopodobne, że przybędzie do naszego grona kolejnych 2 piwowarów Zainteresowanie procesem warzenia było ogromne A piwo podobno niesamowite w porównaniu do przemysłowych (Hefe-weizen III) Heh

Tym razem mniej Carared, bo ostatnio wyszedł troszkę za ciemny jak na to piwo. Teraz kolorek mi odpowiada.

 

Koelsch (28 l)

 

Słody:

Pilzeński 5 kg (Litovel)

Pszeniczny 0,65 kg (własna produkcja)

Carared 0,2 kg

 

Drożdże:

S-33

 

Chmiel:

Lubelski 65 g (granulat)

 

Zacieranie:

 

52 st. - 15 min

64 st. - 30 min

72 st. - 40 min

do 78 i filtracja

 

Chmielenie:

'0 - 40 g

po '55 - 25 g

 

Gotowanie:

75 min

 

Wyszło ponad 32 litry brzeczki, 11,5 Blg

4 litry poszło do słoja, litr pójdzie na pewno na starter do Pilsnera

 

15.11.09 01:00 - zapodanie S-33

15.11.09 09:00 - pojawiła się już ładna piana temp. 20 °C

Edytowane 16 Listopada 2009 przez vettis

[vettis]

Koelsch zszedł do 4 Blg po 4 dniach burzliwej obecna temp 16 °C Maksymalną jaką osiągnął podczas burzliwej to 20°C Poczekam do piątku i przeleję na cichą, muszę zwolnić fermentator na sobotę Przy okazji zabutelkuję poprzedniego Koelscha WARKĘ 11, który ładnie się wyklarował na cichej.

[vettis]

Wczoraj Warka 11 zabutelkowana, wyszło 55 butelek ciekawie zapowiadającego się Koelscha. Drugi Koelsch przelany na cichą zszedł do 3,5 Blg. Dzisiaj popołudniu biorę się za Dunkel-weizena

[vettis]

Dzisiaj uwarzona została 13 WARKA zobaczymy co to będzie z tą 13-nastką

 

WARKA 13

Dunkel-weizen 12,5 Blg

 

(28 l)

 

Słody:

Słód pszeniczny Weyermann - 3,0kg

Słód monachijski Strzegom - 1 kg

Słód pilzneński Strzegom - 2 kg

Słód Carared Weyerman ? 0,1 kg

Słód czekoladowy pszeniczny Weyermann ? 0,25 kg

 

Chmiel:

Chmiel aromatyczny Lubelski - 45g

 

Drożdże:

Safbrew WB-06

 

 

Zacieranie:

10' w 46°C

15' w 53°C

30' w 63°C

10' w 72°C

 

Wysładzanie do 30 l

 

Chmielenie:

75' min

30g w 10'

15g w 65'

 

Wyszło 28 l (12,5 Blg)

 

Temp obecnie 21 stopni.

[elroy]

Oj, patrząc na ostatnie zdjęcie, to może Ci ten pszeniczniak uciec z fermentora

[JacekKocurek]

Oj, patrząc na ostatnie zdjęcie, to może Ci ten pszeniczniak uciec z fermentora

Słuszna uwaga. Polecam przeniesienie piwa w miejsce o temperaturze około 15°C. W 21°C piwo na bank wybierze się na spacer.

Edytowane 22 Listopada 2009 przez jkocurek

[JacekKocurek]

Przy okazji miło powitać piwowara ze Stryszawy. Większość letnich wakacji od 2000 roku spędzam właśnie w Stryszawie. Nawet avatar mam tam zrobiony :-)

[dori]

Oj' date=' patrząc na ostatnie zdjęcie, to może Ci ten pszeniczniak uciec z fermentora [/quote']

Słuszna uwaga. Polecam przeniesienie piwa w miejsce o temperaturze około 15°C. W 21°C piwo na bank wybierze się na spacer.

"Wybranie się drożdży na spacer" to nie koniec świata Moim skromnym zdaniem temperatura 15°C może negatywnie odbić się na smaku pszeniczniaka.

[JacekKocurek]

Oj' date=' patrząc na ostatnie zdjęcie' date=' to może Ci ten pszeniczniak uciec z fermentora [/quote'']

Słuszna uwaga. Polecam przeniesienie piwa w miejsce o temperaturze około 15°C. W 21°C piwo na bank wybierze się na spacer.

"Wybranie się drożdży na spacer" to nie koniec świata Moim skromnym zdaniem temperatura 15°C może negatywnie odbić się na smaku pszeniczniaka.

Zważ, że chodzi mi o temperaturę otoczenia a nie fermentacji. W pomieszczeniu o takiej temperaturze jak zaproponowałem fermentacje zajdzie w rozsądnych 18°C (no może 17). W pokoju o 21°C można się spodziewać temperatury burzliwej na poziomie 24°C a to IMO także źle wpłynie na smak.

[dori]

Moje najlepsze pszenice były fermentowane w mieszkaniu, gdzie temperatury zawsze przekraczały 20°C. Najgorsze pszenice jakie udało mi się zrobić były fermentowane w 17-18°C. To oczywiście tylko moje doświadczenia i każdy ma prawo się z nimi nie zgodzić

[Makaron]

Ja nie zauważyłem dużej różnicy gdy fermentowałem w 17 i 20 st C. Wydaje mi sie ze drożdże do pszenicy całkiem dobrze sobie daja rade w tym zakresie temperatur.

[vettis]

Oj, patrząc na ostatnie zdjęcie, to może Ci ten pszeniczniak uciec z fermentora

Spoko, spoko daleko nie ucieknie To nie pierwszy mój pszeniczniak z taką pojemnością i na tych drożdżach w takiej temp. Raz miałem tylko taką akcję gdy miałem szczelnie zamknięty fermentator i CO2 wypychało drożdże przez rurkę. Standardowo przykryty lekko pokrywą nie powinno się mu nic stać, jedynie będzie pokrywa trochę brudna

 

Pozdrawiam

[vettis]

Ja nie zauważyłem dużej różnicy gdy fermentowałem w 17 i 20 st C. Wydaje mi sie ze drożdże do pszenicy całkiem dobrze sobie daja rade w tym zakresie temperatur.

Specjalnie wyniosłem go z dołu do pokoju, żeby fermentował w temp powyżej 20 °C Przekonałem się na własnym doświadczeniu 2 x pszeniczne pod rząd, z tą różnicą, że jeden powyżej 22 °C, a drugi w 17 °C (temp fermentacji) Odczułem różnicę w smaku, bardziej mi smakował ten w wyższej temp. Chociaż obydwa i tak były dobre

[coder]

próżne nadzieje, w 15°C też wyłażą z fermentora (22L piwa/30L fermentor). Trzeba to po prostu polubić.

[JacekKocurek]

próżne nadzieje, w 15°C też wyłażą z fermentora (22L piwa/30L fermentor). Trzeba to po prostu polubić.

Dziwne, u mnie nie wylazły, nawet na roggenie a jak fermentowałem w domu to i owszem. MOże te zeszłoroczne 3068 jakieś inne byłe niż wcześniejsze.

[vettis]

Drożdże ostro wzięły się do roboty, wczoraj przed północą był spokój na morzu a dzisiaj o 8 rano zastałem taki widok jak na zdjęciu. Spoko, nic nie "wychodzi" z fermentatora, bo wieko jest lekko przykryte i CO2 nie podnosi piany. Temp na fermentatorze 22,5 °C Myślę, że wieczorem piana już zacznie opadać.

[vettis]

WARKA 12 Koelsch zabutelkowany. Wyszło 57 butelek Przy okazji Dunkelweizen przelany na cichą zszedł po 5 dniach do 3 Blg, gęstwa z WB-06 zebrana, przyda się do jutrzejszego weizena. Ten sam skład co WARKA 13, tylko zacieranie dekokcyjne.

[vettis]

Witam,

 

Dzisiaj została uwarzona kolejna warka podobna składem do Warki 13, lecz tym razem zacieranie przez dekokcje. Przy okazji wypróbowany nowy termometr cyfrowy z sonda. Jestem z niego bardzo zadowolony, bardzo ułatwia życie, tym bardziej, że ma wbudowany timer. Pomiar temperatury jest bardziej stabilny,dokładniejszy, lepiej się go odczytuje. Polecam wszystkim.

Poniżej receptura na Dunkelweizena przez dekokcje.

 

14 WARKA

 

Dunkel-weizen 13 Blg

 

(26 l)

 

Słody:

Słód pszeniczny Weyermann - 3,0kg

Słód monachijski Weyermann - 1 kg

Słód pilzneński Strzegom - 2 kg

Słód Carared Weyerman ? 0,1 kg

Słód karmelowy Karapils Litovel ? 0,1 kg

Słód czekoladowy pszeniczny Weyermann ? 0,25 kg

 

Chmiel:

Chmiel aromatyczny Lubelski - 45g (granulat)

 

Drożdże:

Gęstwa WB-06 z Dunkel-weizena 110 ml

 

Zacieranie:

W 20 l wody w sumie 6,45 kg słodu

- 20 minut w 44°C

- 5 minut w 54°C

- podgrzane do 63°C

- 1/3 zacieru odebrana (8,6 l)

- podgrzana do 72°C przerwa 20 minut

- doprowadzone do wrzenia

- gotowanie 10 minut

- zawrócone do zacieru głównego, temperatura ustalona na 71°C , podgrzane do 72°C

- 20 minut w 72°C

 

Filtracja:

18 l wody do wysładzania (74 °C)

Wysładzanie do 29 l brzeczki

 

Chmielenie:

80' min

 

30g w 10' min

15g w 65' min

Wyszło 26 l 13 Blg

Temp. 20 - 21°C

 

Zadanie drożdży - 28.11.09r - 21:40

Fermentator zanurzony w wodzie do utrzymania odpowiedniej temperatury 20-22°C

 

A teraz czekamy na efekty

 

 

Pozdrowienia z Beskidów