Skocz do zawartości

Czy opary fermentacji piwka są bezpieczna dla przebywających w otoczeniu?


tolo

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry,

Takie pytanie mnie naszło, gdy wczoraj na dobre ruszyła mi fermentacja brzeczki o 17°Blg i pięknie zapachniało estrami. Wiadomo, że podczas fermentacji z rurki wydobywa się CO2, ale z pewnością coś jeszcze, skoro aromaty czuć w powietrzu.

 

Tak się składa, że z uwagi na układ mieszkania fermentor mam w sypialni, gdzie czasem śpi też kilkuletnia córka i zastanawia mnie czy oprócz CO2 jest coś, co mogłoby jej, albo nam zaszkodzić (albo kobietom w ciąży), jeśli nie przy jednej fermentacji to przy jednej-dwóch miesięcznie.

 

W dużym uproszczeniu z glukozy otrzymujemy aldehydy, które potem przetwarzane są na alkohol etylowy, do tego fenole, estry, ale zdaje się, że przy fermentacji bierze udział połowa tablicy Mendelejewa. Co z tego może lecieć w powietrze (lekkie frakcje), a co zostanie w brzeczce (raczej cięższe)?

 

Pozdrawiam,

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że przy fermentacji bierze udział połowa tablicy Mendelejewa

masz na to to dowody ?

mnie się wydaje że zdecydowanie mniej jak połowa - w przeciwnym wypadku rzucam robotę i zajmuje się odzyskiwaniem metali ziem rzadkich z fermentacji alkoholowej brzeczki piwnej!

KGHM STRZEŻ SIĘ!!! NADCHODZĘ!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz na to to dowody ?

mnie się wydaje że zdecydowanie mniej jak połowa - w przeciwnym wypadku rzucam robotę i zajmuje się odzyskiwaniem metali ziem rzadkich z fermentacji alkoholowej brzeczki piwnej!

KGHM STRZEŻ SIĘ!!! NADCHODZĘ!

To akurat ta druga, mniej atrakcyjna ekonomicznie połowa :P

Edytowane przez tml
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To akurat ta druga połowa

 

a jest szansa na pierwiastki o liczbie atomowej powyżej 121 ?

Jeśli tak to wciąż jest szansa na biznes :)

 

a na poważnie - co2 w takich ilościach jak wydziela się z kilku fermentorów 20l w pomieszczeniu 10+m2 nie jest w stanie nawet zbliżyć się do niebezpiecznego poziomu.

 

czasem podczas fermentacji wydzielać się może trochę związków Siarki - niektóre drożdże tak mają.

Edytowane przez FurioSan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio się zastanawiałem co działa na ludzi, że tak pokrętnie myślą i wszystkim się przejmują, czyżby ostatnio wchłonęli za dużą dawkę promieniowania kosmicznego? Bardziej bym się przejmował, że ostatnio sporo plam na słońcu, które powodują rozbłyski słoneczne i zwiększają emitowanie niskiego promieniowania kosmicznego niż tablicą medelejewa przy fermentacji w piwie :D

 

Ogólnie jedynie trujące (duszące) jest CO2 ale jest szybko rozrzedzane przez powietrze, jedynie duże stężenia mogą spowodować zmniejszone natlenienie organizmu prowadzące do utraty przytomności. Tylko CO2 jest cięższe od powietrza i nawet jak jest wydzielane z fermentora to krąży ono przy ziemi... Ja bym się bał bardziej alkoholu jaki naprodukują drożdże, przecież a fe to trucizna.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem chemikiem (!) ani biologiem (!), ale... Fermentacja alkoholowa polega na przekształceniu cukrów prostych (czyli związków zbudowanych z węgla, tlenu i wodoru) w alkohol etylowy (C2H5OH) oraz dwutlenek węgla (CO2) z wydzieleniem bioenergii (zwykle ATP). Efektem niedoskonałości procesu jest powstawanie tzw. alkoholi wyższych, a także estrów i fenoli czyli złożonych związków organicznych składających się jednak nadal z węgla, wodoru i tlenu. Trzy pierwiastki to trochę mniej niż "połowa tablicy mendelejewa"...

 

Drożdże oczywiście potrzebują też do życia minerałów (tak jak i my), ale raczej nie są one wydzielane w postaci gazowej.

 

Odpowiadając bezpośrednio na pytanie - zgodnie z moja (ograniczoną) wiedzą żadne zwiazki wydzielające się przy fermentacji nie są szkodliwe, a już na pewno nie w stężeniach w jakich występują. Na chemii w liceum wąchaliśmy estry w dużo większym stężeniu i jakoś zyję. Jesli masz wątpliwości, upewnij się, że pomieszczenie jest dobrze wentylowane i regularnie wietrzone ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś fermentuje w szczelnej, zamkniętej skrzyni vide zamrażalnik, to niech lepiej głowy do niej głęboko na dłużej nie wkłada. Może zamroczyć (Co2). W innych przypadkach nie ma obaw.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio się zastanawiałem co działa na ludzi, że tak pokrętnie myślą i wszystkim się przejmują

Dzieci nie piją alkoholu, nie martwię się o siebie, a chcę zadbać o bezpieczeństwo córki, stąd pytanie. Mieszkam w Krakowie, gdzie jak wiadomo smog pooddychać nie pozwala, niemniej jednak dodatkowy czynnik, jeśli byłby szkodliwy, powinienem ograniczyć.

CO2 nie jest problemem, bo unosi się przy podłodze i rozkłada na całe mieszkanie, zresztą jak piszesz jest szybko rozrzedzane przez powietrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sarkazm być ciężki temat przez internety... To ogólnie otwieram nowy biznes !! Filtry na rurki fermentacyjne przeciw szkodliwym oparom i tylko teraz i tylko dla użytkowników forum promocja czapki na promieniowanie kosmiczne!!! TO DZIAŁA Abdug Ahlmeg poleca:

helm-z-aluminium-helmet.jpg

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero są szkice, ale raczej będzie to towar z górnej półki ;) a tu nasz model: http://digart.img.digart.pl/data/img/vol5/5/49/download/6847911.jpg

http://thumbs.dreamstime.com/x/ch%C5%82opiec-w-aluminiowej-folii-rycerza-kostiumu-33893598.jpg trwają testy... Niedługo też pełne kombinezony z folii aluminiowej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam fakt, że taka myśl przyszła Ci do głowy świadczy o jednej groźnej dla zdrowia dziecka rzeczy, Twoje mieszkanie nie ma odpowiedniej wentylacji. Nie myślałbyś o takich bzdurach gdyby miało. To jest prawdziwe zagrożenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam fakt, że taka myśl przyszła Ci do głowy świadczy o jednej groźnej dla zdrowia dziecka rzeczy, Twoje mieszkanie nie ma odpowiedniej wentylacji. Nie myślałbyś o takich bzdurach gdyby miało. To jest prawdziwe zagrożenie.

Nie będę się tu specjalnie burzył, bo to by było tak samo bez sensu i tak samo nic by nie wniosło, jak Twój wpis.

Zamiast odnieść się do pytania stawiasz tezę, nie mając żadnej wiedzy o tym jak tam z moją wentylacją, która akurat ma się dobrze. Zapachy będą się unosiły bez względu na wentylację, chyba że przez mieszkanie wiałby wiatr ;-)

 

Edytowane przez tml
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś poświęcił małą cząstkę energii jaką poświęciłeś na pisanie tych postów na poszukanie informacji oraz przeczytanie ich ze zrozumieniem, nie stawiałbyś głupich pytań i nie dostawał takich odpowiedzi.

 

Wg mnie ten temat jest do zamknięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.