Skocz do zawartości

Pomyłkowe zadanie drożdży


Quentin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam .

 

Strzeliłem niezłego byka - do zestawu słodów z TB ( Porter Bałtycki )

 

Skład zestawu:

Słód Wiedeński 4kg

Słód Monachijski 3,2kg

Słod karmelowy jasny 0,3kg

Słód karmelowy ciemny 600 0,5 kg

Słód czekoladowy 0,4 kg

 

zamiast dolniaków wsypałem górniaki ( US -05 ) i fermentuję w piwnicy 12 - 14 st.C

 

Robiłem też wysłodzinowego stouta 12 blg i tam poszły W34/70 .

 

Zorientowałem sie dopiero przy pomiarze blg jak spróbowałem ...

 

Ze stouta wyjdzie ciemny lager . A co z tego "portera" ?

 

W smaku jest niezły ale po 2 tygodniach zszedł tylko do 7 blg . Dodałem jeszcze 2 saszetki S-04

 

Jaki wyjdzie ten styl powstały z mojej niefrasobliwości ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wiki jest napisane:

Surowce

 

Generalnie drożdze dolnej fermentacji (fermentowane w niskich temperaturach jeśli użyte są drożdze górnej fermentacji)

http://www.wiki.piwo.org/Baltic_Porter#Surowce

 

więc tragedii nie ma :-)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad tymi S-04 . Teraz priorytetem jest dofermentowanie , żeby w kasku nie chodzić . Jak tego uniknąć ? Zaryzykować trochę estrów i dokończyć fermentację w wyższej temperaturze ? Ma być odwilż , więc w piwnicy może podskoczyć temp. do jakiś 15 st. C . Czy na koniec burzliwej do domu a zafundować dłuższą cichą w piwnicy ? Co radzicie ?

Edytowane przez Quentin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście 7 BLG to sporo. Od jakiego zaczynałeś? Jak zacierałeś? Mi mocne piwa (20+) potrafiły kończyć na 6 dopóki nie dopracowałem zacierania :). Tak czy siak myślę, że dobrze byłoby dać drożdżom jeszcze ze dwa tygodnie i monitorować sytuację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad tymi S-04 . Teraz priorytetem jest dofermentowanie , żeby w kasku nie chodzić . Jak tego uniknąć ? Zaryzykować trochę estrów i dokończyć fermentację w wyższej temperaturze ? Ma być odwilż , więc w piwnicy może podskoczyć temp. do jakiś 15 st. C . Czy na koniec burzliwej do domu a zafundować dłuższą cichą w piwnicy ? Co radzicie ?

Daj w wyższą temperaturę jak już widocznie stanie.. US-05 w temp. 18-20°C dalej dają dość czyste w smaku piwo, a głowa spokojna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem 22 blg . Nie pamiętam schematu zacierania , nie mam teraz notatek przy sobie . Zdecydowanie nie będę się spieszył . Spróbuję je przenieść do cieplejszego później i potrzymać . Pytanie o sens cichej po tym "podgrzaniu" . Dofermentuję je w cieplejszym cierpliwie i do butelek na długo .

Myślę , że w sumie 3 szaszetki górniaków wystarczą i alkohol im za mocno nie dołoży .

 

A jakby dać jednak to na cichą i zaszczepić tam jeszcze saszetką dolniaków albo silną gęstwą dolniakową ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak napisał kolega Swiaderny - upewnij się, że fermentacja stoi. Bo dwa tygodnie dla górniaków, które "torturujesz" niską temperaturą może być zwyczajnie za mało na przerobienie takiej ilości cukru. Być może sobie spokojnie jedzą nadal. Jeśli za 3 dni nic się nie zmieni możesz podgrzać - jeśli masz możliwość podność temperaturę stopniowo i sprawdzaj czy piwo ruszyło. Z dodawaniem drożdży bym się wstrzymał na razie.

 

Co do przelewania na cichą to mam za mało doświadczenia z piwami długo fermentującymi (robię ale, więc po tygodniu-dwóch jest po sprawie ;) ) ale może pojawić się problem autolizy drożdży - tu niech wypowiedzą się mądrzejsi koledzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaryzykować trochę estrów i dokończyć fermentację w wyższej temperaturze ?

tu nie ma czego ryzykować, ponad 90% estrów powstaje pomiędzy pierwszymi 24-72h fermentacji, także jeżeli teraz ich nie ma to już raczej nie powstaną. Można doferementować w wyższej temperaturze bez większego ryzyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu dodawać jeszcze dolniaków teraz jak również nie ma sensu przelewanie na cichą, przenieś do ciepłego niech dofermetnują, a później możesz przelewać na cichą jeżeli bardzo chcesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od czerwca czyli od pierwszych prawdziwych warek daje i tu może będzie oburzenie, jakąś gęstwę, po prostu zapomniałem jakie to były drożdże. Piwo wychodzi wg. mnie przyzwoite. Na pewno były to drożdże dolnej fermentacji, a warzyłem różne piwa i pilznery, kożlaki, ciemne i jasne. Być może jak dawał bym dedykowane byłyby jeszcze lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to trochę filozoficzna debata o "stylach piwa". Swoją drogą na byo.com wisi fajny artykuł zatytułowany właśnie "po co nam style". Taki na przykład porter bałtycki, przefermentowany górniakami, ale z niskimi lub niezauważalnymi estrami to nadal porter bałtycki bo mieści się w opisie stylu. A gdyby estry były zauważalne to co? Byłaby to intepretacja piwowara, czy może raczej już RIS? Czy zupełnie bezstylowiec? Wczoraj zabutelkowałem tripela, nie dość że z zasypem jak na "klon tripel karmeliet", nie dość że podobnie jak w tamtym piwie dałem kolędry i curacao, to jeszcze już własnym przemysłem nachmieliłem go Waimeą. Zobaczymy co będzie jak się ułoży, ale pomarańczami jeszcze dziś rano kuchnia pachniała. Niemniej według BJCP to już tripel nie jest, co najwyżej jakaś hybryda :D. Prawda jest taka, że domowy piwowar, który nie startuje w konkursach opisem stylów nie musi się specjalnie przejmować.

 

Z drugiej strony patrząc każdy szczep drożdży daje trochę inne piwo. Inny balans estrów, głębokość odfementowania, klarowność itd. itp. Inny smak, czasem niezauważalnie, czasem wyraźnie. Kiedy mieści się to w stylu, a kiedy nie to już pisałem wyżej. Kluczowe jest to, że za którąś próbą możemy natrafić na drożdże, które fenomenalnie pasują do naszego piwa, dają mu dokładnie to czego oczekiwaliśmy. Bo celem jest dobre piwo, które sami chętnie wypijemy i poczęstujemy kumpli, aye?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świete słowa. Ma smakować i tyle. Na forum czytałem też o takich co jadą na dzikich i też funkcjonują. Pilnować higieny i wg. mnie nie ma bata żeby nie wyszło. Na 27 udanych warek wylałem 2-e.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zróbcie sobie kiedys eksperyment, pół brzeczki zadajcie jednymi drożdżami, a drugie pół drugimi. Ja tak kiedys zrobilem i od tej pory przywiązuje wage do tego jakie drożdże zadaje.

A pisanie o dzikich... Chyba nie wiesz co to za "dzikie", jak sie je zadaje i dlaczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Styl jest jakąś linią smakowo-aromatyczną, bardzo często jest tak, że pokrywają spektrum w pewnym zakresie (np. słabe palone piwo to dry stout, rośnie moc, goryczka i aromat i powstaje american stout, rośnie moc to powstaje FES, jeszcze wiecej aromatu i mamy black Ipa.

 

Dla mnie style są sposobem uproszczenia opisu smaku. Nawet jak czegoś nie obejmują klasyczne style to powiesz "przechmielony tripel" i wszyscy wiedzą o co chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt że robie inaczej, ale nie po to ktoś wymyśla receptury być może i latami nad nimi pracuje, tylko po to aby stworzyć wg. niego najlepsze piwo . Więc jeśli przyjął że taki ma być skład danego produktu to się tego trzymać należy, ew. stwierdzenie nie to nie jest to, z takimi składnikami zrobie całkiem inne, zmodyfikuje recepture i będzie ok. Napisze tak, mnie i moim kolegom moje piwo smakuje i to wystarczy. Jestem w tej chwili na etapie robie 2-3 rodzaje piwa i tego się będę trzymał., chodzi o powtarzalność smaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eksperymentowanie i smak piwa który nam smakuje - pełna zgoda . Czemu się martwię stylem ? Bo chciałbym na początku mojej piwowarskiej drogi zobaczyć , czy piwa są z tym stylem zgodne . Czy robiąc portera zrobię portera . Czy uda mi się powtórzyć kiedyś piwo wg wcześniejszej receptury i będzie podobne ? Czy moje starania i nowa wiedza pozwolą na progresję jakości moich piw ? Zrobiłem na razie 34 warki , to mało wg mnie by mówić , że jestem doświadczony . Większość piw udanych ( czyt. pijalnych ) , dwie do kanału bo były kiepskie . Dlatego na razie próbuję stylów , na eksperymenty na pewno przyjdzie czas.

Edytowane przez Quentin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.