Skocz do zawartości

Profesjonalia Piwowarów i Barmanów 2009, Kazimierz Dolny


dori

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba wypada napisać parę słów :)

 

Jak już pewnie większość osób wie 18-19.09.2009 w Kazimierzu Dolnym odbyła się impreza pod patronatem GŻ "Profesjonalia Piwowarów i Barmanów". Do wzięcia udziału w imprezie zostali zaproszeni także laureaci konkursów piw domowych w Żywcu. Przewidziano dla nas stoisko gdzie częstowaliśmy gości własnym piwem, oprócz tego wysłuchaliśmy ciekawych wykładów oraz wzięliśmy udział w konkursie na najlepszego piwowara...

...i tyle w części oficjalnej mojego postu :)

 

Część nieoficjalna: :)

Dawno się tak dobrze nie bawiłam :D Impreza bardzo udana towarzysko, miło było spotkać tylu sympatycznych piwowarów :) Atmosfera super, zainteresowanie piwem domowym bardzo duże, niestety w większości zainteresowanie tylko degustacją ;) Ale dobre i to, przynajmniej ludzie przekonali się, że w domu można warzyć prawdziwe piwo :)

 

Gratulacje i podziękowania:

Wielkie gratulacje dla Browarzyciela, który wygrał Mistrzostwa Piwowarów :) Gratulacje również dla Infama za zajęcie II miejsca :)

Podziękowania dla organizatorów - mimo kilku niedociągnięć, na prawdę dobrze zorganizowana impreza. Wielkie dzięki za zaproszenie nas, amatorów :)

Podziękowania dla wszystkich za miłą atmosferę, za rozmowy te piwne i te mniej piwne, za tańce za barem, za pieczone ziemniaki do ogrzania się w zimny wieczór...

 

... ciąg dalszy nastąpi jutro, jak troszkę odeśpię nieprzespane noce ;)

 

PS

Jeśli ktoś posiada zdjęcia z Kazimierza to można (a nawet trzeba, po wcześniejszej cenzurze oczywiście ;)) wrzucić do galerii http://www.piwo.org/galeria/thumbnails.php?album=102

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że impreza nie odbyła się w niedzielę :D. Na pewno zamiast warzyć Weizena to bym się tam wybrał (mam 50km do Kazimierza ). A tak, to w sobotę pracowałem i nie pojechałem ;)

No szkoda, ale pracowałeś do wieczora? Ja z rana skoczyłem na giełdę birofilistyczną co by zobaczyć co i jak. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie byłem ciekaw jak wyglądało od środka, bo od zewnątrz to przeczytałem już kilka negatywnych opinii. Jak dori już odpoczniesz, to ciekaw jestem co to za wykłady były i na czym polegały Mistrzostwa Piwowarów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też tam byłem, piwo i nalewkę piłem...

 

Ubawiłem się świetnie, na dodatek mogłem skosztować side-by-side próbki z jakichś 30 piw domowych; jak dla mnie to zabawa lepsza od Disneyland. N.b. szacunek dla piwowarów, jakość niektórych piw była kosmiczna.

 

Dziękuję wszystkim za towarzystwo i miłe przyjęcie, bo dla mnie to była pierwsza impreza piwowarska; nie do końca spodziewałem się, że offline jest to też tak miłe i otwarte środowisko. Jeżeli wszystkie zloty tak wyglądają, to postaram się już żadnego nie opuścić.

 

Gratulacje dla organizatorów - impreza była bardzo udana, można rzec - podbiła moje serce. Jak będę w sytuacji, ze będę miał do wyboru tylko piwa koncernowe, to będę wybierał te z Grupy Żywiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za towarzystwo i miłe przyjęcie, bo dla mnie to była pierwsza impreza piwowarska; nie do końca spodziewałem się, że offline jest to też tak miłe i otwarte środowisko. Jeżeli wszystkie zloty tak wyglądają, to postaram się już żadnego nie opuścić.

Widzisz coder, nie taki diabeł straszny. :D Mam nadzieję, że się kiedyś spotkamy osobiście. A przy okazji nie krępuj się odpowiedzieć na pytanie skierowane przeze mnie do dori, zresztą Infam też się może pochwalić. W ogóle to napiszcie kto był?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No też się ubawiłem. Impreza udana na całego, wiele znajomych i ładnie poprowadzona.

Tu muszę zgodzić się z Coderem, że najlepsze była możliwość kosztowania piw co sami nawarzyliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie byłem ciekaw jak wyglądało od środka, bo od zewnątrz to przeczytałem już kilka negatywnych opinii.

Dla nas jak sądzę było to przede wszystkim miłe spotkanie, można było się poznać osobiście, porozmawiać, poszaleć... Można też było się trochę nauczyć. Był wykład Czesa na temat surowców niesłodowanych, wykład p. Kargula z Chmielu Polskiego o chmielu oczywiście. Mnie jednak najbardziej urzekło szkolenie dla barmanów w którym wzięliśmy udział. Świetnie przeprowadzone, niestety z powodu zamieszania organizacyjnego znacznie skrócone.

Jeśli chodzi o Mistrzostwa Piwowarów to tutaj chyba było najwięcej organizacyjnych wpadek, ale nie ma się co nad tym rozwodzić. Generalnie Mistrzostwa składały się z III tur. W turze pierwszej musieliśmy odpowiedzieć na 10 pytań. 4 osoby które najlepiej poradziły sobie z testem przeszły do II tury. Druga tura polegała na rozpoznawaniu odmian chmielu i słodów. Dwie osoby przeszły do III tury, która była pisemnym testem, nie wiem jakie były dokładnie pytania, wiem że dotyczyły piwa pszenicznego, ogólnie chyba dotyczyły receptury na to piwo. Może Infam lub Browarzyciel opiszą dokładniej :D

Jeśli chodzi o negatywne opinie też czytałam. Jeśli chodzi o nas dotyczyły głównie zbyt małych próbek do degustacji i podawania ich w plastikowych kubkach. Ale nie wiem jak można byłoby to przeprowadzić inaczej :) Każdy z nas przywiózł około 1 skrzynki własnego piwa. Zainteresowanie było bardzo duże. Jeśli chcielibyśmy lać po pełnym kuflu piwa starczyłoby może na 2-3h, a nie na dwa dni. Idea była taka aby chętni mogli spróbować/ podegustować domowego piwa, zobaczyć, że takie piw da się zrobić w domu, porozmawiać z nami na ten temat.

 

Ufff ale się rozpisałam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle to napiszcie kto był?

- Oczywiście ekipa Browamatora - Agata, Kinga, Ziemek, Przemek

- Czes

- Browarzyciel

- Wesoły

- Infam

- Coder

- Pieron

- 2artur2

- gniady

- szop007

- Agnieszka Łopata

- Rysiek Buda

- Grzesiek Plantos

- Wojtek Piasecki - Wieliczko

- Grzesiek Zwierzyna

- Karol Wilk

- i ja :D

kolejność oczywiście przypadkowa :) Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla nas jak sądzę było to przede wszystkim miłe spotkanie, można było się poznać osobiście, porozmawiać, poszaleć... Można też było się trochę nauczyć. Był wykład Czesa na temat surowców niesłodowanych, wykład p. Kargula z Chmielu Polskiego o chmielu oczywiście. Mnie jednak najbardziej urzekło szkolenie dla barmanów w którym wzięliśmy udział. Świetnie przeprowadzone, niestety z powodu zamieszania organizacyjnego znacznie skrócone.

No to pierwsze 2 wykłady zaliczyłem na LSP. Ten drugi pewnie trochę inny, ale był. A ten wykład dla barmanów to o czym był? O piwie? Czy ogólnie, o drinkach?

 

Jeśli chodzi o negatywne opinie też czytałam. Jeśli chodzi o nas dotyczyły głównie zbyt małych próbek do degustacji i podawania ich w plastikowych kubkach.

To akurat uważam za zarzut chybiony i bym się tym w ogóle nie przejmował. Na WWP też się leje do plastikowych kubków na palec lub dwa i nikt się nie rzuca. Bardziej do mnie trafiały zarzuty, że była to po prostu biesiada Warki, a nie spotkanie branżowe.

 

Szkoda, że mnie tam nie było, ale dla mnie za daleko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten wykład dla barmanów to o czym był? O piwie? Czy ogólnie, o drinkach?

Tylko o piwie. Generalnie o sposobie serwowania piwa zarówno z kega jak i z butelki.

 

Bardziej do mnie trafiały zarzuty, że była to po prostu biesiada Warki, a nie spotkanie branżowe.

Trzeba tylko pamiętać, że spotkanie składało się z dwóch części otwartej i zamkniętej. Część otwarta jak wiadomo przewidziana była dla szerokiej publiczności i była jak dla mnie bardzo fajną, dobrze zorganizowaną biesiadą, z elementami edukacyjnymi. Można było przejść przez interaktywną wystawę dotyczącą produkcji piwa, można było porozmawiać z ludźmi z branży np. z laboratorium browaru.

Część zamknięta była spotkaniem branżowym, oczywiście jak to zawsze bywa zbyt krótkim, ale ile by nie trwało zawsze wydawałoby się, że za krótko :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz coder, nie taki diabeł straszny. ;)

Tak, biję się w piersi, trzeba mi było zacząć od kontaktów osobistych; z innej perspektywy patrzyłbym na nasze, niegoźne w zasadzie "kłótnie" forumowe.

Teraz przeszłość oddzielam gubą kreską:

=================================================

i będę już słodki jak plaster miodu :D:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem tam również i ja.

Bardzo miło było spotkać tam elitę polskich piwowarów (a przynajmniej sporą część elity ;)). Po raz pierwszy byłem na takim spotkaniu i jestem cały jeszcze czas pod wielkim wrażeniem, że mogłem w końcu poznać Was na żywo. Dla mnie bezcenne były rady Wesołego, dori, codera, Browarzyciela oraz oczywiście Czesa. Można było pogadać o każdej sprawie dotyczącej piwowarstwa (i winiarstwa :)). Przywiezione piwa Wesołego w 5-litrowych kegach były rewelacyjne, szczególne Koelsch. Spróbowałem prawie wszystkich styli piwa i muszę powiedzieć, że moje generalnie nie są gorsze :D

Przybyli piwowarzy prawie z każdego regionu Polski, była bardzo sympatyczna, miła atmosfera.

Trzeba pamiętać, że była to degustacja piw. Nie mogliśmy lać piwa szklankami. Jak jest degustacja w markecie, to nie dają produktów na kilogramy, tylko odrobinę przecież ;) Niestety, nie wszyscy to zrozumieli.

Taka impreza to naprawdę duży krok w stronę "zgodnego" istnienia koncernów i piwowarów domowych, wiele odwiedzających osób dowiedziało się, że można zrobić w domu piwo takie, jakie się chce i że piwo nie robi się ze świeżego chmielu ;)

Mam kilka zdjęć, może dzisiaj je obrobię i wrzucę do galerii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla nas jak sądzę było to przede wszystkim miłe spotkanie, można było się poznać osobiście, porozmawiać, poszaleć... Można też było się trochę nauczyć.

Byłem na kilku większych spotkaniach czy też zlotach. Każde/y bardzo miło wspominam. Jednak spotkanie w Kazimierzu zapadnie mi głęboko w pamięci. Nie chciałbym żeby ta wypowiedź otarła się o pompatyzm. Powiem więc tylko jedno. Było rewelacyjnie. Dziękuję całej naszej Braci piwowarskiej, począwszy oczywiście od jej piękniejszej części. Nie liczą się honory, spotkanie z Wami jest najważniejszym.

[...]III tura, która była pisemnym testem, nie wiem jakie były dokładnie pytania, wiem że dotyczyły piwa pszenicznego, ogólnie chyba dotyczyły receptury na to piwo. Może Infam lub Browarzyciel opiszą dokładniej :D

III tura dotyczyła określenia najbardziej optymalnej receptury czy też technologii dla danej kategorii piwa. Kategoria była wylosowana spośród trzech. Przed losowaniem nastąpiło odczytanie krótkiej historyjki dla każdej kategorii, która stanowiła zagadkę - sprecyzowanie stylu w danej kategorii. Do rozwiązania przedłożono nam wieeelostronicowy test. Przykładowe pytanie: Jakie jest optymalne pH zacieru? Były pytania w formie standardowego testu (wybór.: A, B, lub C), były też takie, które wymagały odpowiedzi własnej. Dla mnie największym problemem okazał się niesamowicie szybko umykający czas (jakby przeczył teorii względności).

Chylę czoła przed Kolegą Browarzycielem! Należało Ci się to! Wielkie gratulacje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

III tura dotyczyła określenia najbardziej optymalnej receptury czy też technologii dla danej kategorii piwa. Kategoria była wylosowana spośród trzech. Przed losowaniem nastąpiło odczytanie krótkiej historyjki dla każdej kategorii, która stanowiła zagadkę - sprecyzowanie stylu w danej kategorii. Do rozwiązania przedłożono nam wieeelostronicowy test. Przykładowe pytanie: Jakie jest optymalne pH zacieru? Były pytania w formie standardowego testu (wybór.: A, B, lub C), były też takie, które wymagały odpowiedzi własnej. Dla mnie największym problemem okazał się niesamowicie szybko umykający czas (jakby przeczył teorii względności).

Chylę czoła przed Kolegą Browarzycielem! Należało Ci się to! Wielkie gratulacje!

Oj tam, oj tam! Miałem szczęście i tyle :D ale dziękuję za gratulacje. Sam chciałbym pogratulować wszystkim piwowarom, nie tylko uczestnictwa w konkursie, ale również doskonałych piw, dobrego nastroju i znakomitej atmosfery jaką stworzyliście wokół domowego browarzenia.

 

Mimo, że impreza faktycznie skoncetrowana była wokół jednej marki, to część z odwiedzających została miło zaskoczona degustacją "czegoś innego" - no może za wyjątkiem dwóch podchmielonych dżentelmenów, którzy z lekkim problemem utrzymując pion poprosili: ... yyyy, dwa razy z soczkiem poprosimy (zakładam, że dwie Warki chcieli tylko mi się stanowiska pomyliły, a wielki banner za naszymi plecami był już nieczytelny).

 

Dziękuję za fajne spotkanie i pozdrawiam,

Raf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje wszystkim za rewelacyjną atmosferę. Oby takich imprez i spotkań było więcej.

Oczywiście fajnie spotkać się przy piwku, lecz wymiana doświadczeń na tego typu spotkaniach jest bezcenna.

Wielkie ukłony należą się również panią ze stoiska analitycznego. Profesjonalizm na najwyższym poziomie zwalił mnie z nóg...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje wszystkim za rewelacyjną atmosferę. Oby takich imprez i spotkań było więcej.

Oczywiście fajnie spotkać się przy piwku, lecz wymiana doświadczeń na tego typu spotkaniach jest bezcenna.

Wielkie ukłony należą się również panią ze stoiska analitycznego. Profesjonalizm na najwyższym poziomie zwalił mnie z nóg...

Panie na stanowisku analitycznym były z browaru z Elbląga, który jest generalnie browarem osiągającym najlepsze wskaźniki w całym Heinekenie. :D Tam wszyscy są profesjonalistami... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co tak potężnie szarpnęło strunami wrażliwości Codera, Infama, to prawdopodobnie Duch Miłości jaki unosił się nad słonecznym, magicznym Kazimierzem (to niewątpliwie miejsce magiczne, bo w przeciwnym razie nie byłoby tym czym jest) :D

Wyzwoleni od uczuć kofrontacyjnych (domowe-koncernowe), konkurencyjnych (był wprawdzie konkurs, ale pełen galanterii), byliście grupą szczęśliwych, dumnych, solidarnych piwowarów!

Takich Was tam subiektywnie zobaczyłem i za ten widok losowi dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co tak potężnie szarpnęło strunami wrażliwości Codera, Infama, to prawdopodobnie Duch Miłości jaki unosił się nad słonecznym, magicznym Kazimierzem (to niewątpliwie miejsce magiczne, bo w przeciwnym razie nie byłoby tym czym jest) :(

Wyzwoleni od uczuć kofrontacyjnych (domowe-koncernowe), konkurencyjnych (był wprawdzie konkurs, ale pełen galanterii), byliście grupą szczęśliwych, dumnych, solidarnych piwowarów!

Takich Was tam subiektywnie zobaczyłem i za ten widok losowi dziękuję.

Piękne słowa, patetycznie się zrobiło ... :(

Piwowarzy wszystkich nano-,mikro- i mega -browarów łączcie się :D !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaak, było naprawdę bardzo przyjemnie :(

Myślę, że ten weekend w Kazimierzu z każdym rokiem będzie się wspominało coraz lepiej...

 

Dziękuję za fantastyczne towarzystwo wszystkim przybyłym. Świetnie się jakoś porozumieliśmy :( Nie tylko podczas "pracy", ale także w późnych godzinach nocno-porannych :(

 

Mam nadzieję, że to nie jest nasze wspólne ostatnie słowo w temacie propagowania piwowarstwa domowego.

 

Aha - osobiście chciałbym jezcze raz podziękować anonimowemu akustykowi, który w przerwie zajęć na scenie prezentował z użyciem porządnego nagłośnienia kolejne kawałki Faith No More :D "We Care A Lot" szło chyba z 5 razy :):). Żeby przez 2 dni podczas imprezy prawie masowej nie suneły z głosników "hity" z Zetki albo RMF FM to zagadka nieodgadnięta !

 

Było SUPER !

 

P.S.

Na BA wrzuciliśmy jeszcze trochę fotek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.