Skocz do zawartości

Chmiele Nowozelandzkie


Wilkor

Rekomendowane odpowiedzi

Sticklebract - aromat średnio intensywny, dość świeży, głównie iglaki z domieszką cytrusów. Przypomina trochę Simcoe. Goryczka niezbyt przyjemna.

 

Pacific Jade moim zdaniem nadaje się na single-hop. Goryczka bardzo fajna, a aromat dość oryginalny ze względu na tą lekką pieprzowość. Dodatkowo ten chmiel fajnie współgra z belgijskimi piwami.

Edytowane przez adamsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie zaczynam chmielenie, jadę na samych pacyfikach w ilości po 40 g każdy (mieszanka po 5 g każdego co 10 minut): Galaxy, Rakau, Wai-iti, Waimea i Cascade NZ (wiem, ten ostatni teoretycznie nie jest pacyficzny, ale rósł sobie w Nowej Zelandii więc mi pasuje). Aromat blendu niesamowity.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten galaxy to z jakiego rocznika? Generalnie unikałbym go w mieszankach, nie dosc ze ten z 2013 jest lipny, to jeszcze jeśli jest wszystko z nim ok potrafi totalnie zdominować piwo. Waimea, wai-iti to bardziej subtelne chmiele, bałbym się że zostaną przykryte.

 

Wai-iti, waimea, rakau, kohatu, to główne chmiele które rozważałbym w mieszankach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten galaxy to z jakiego rocznika? Generalnie unikałbym go w mieszankach, nie dosc ze ten z 2013 jest lipny, to jeszcze jeśli jest wszystko z nim ok potrafi totalnie zdominować piwo. Waimea, wai-iti to bardziej subtelne chmiele, bałbym się że zostaną przykryte.

 

Wai-iti, waimea, rakau, kohatu, to główne chmiele które rozważałbym w mieszankach.

 

Galaxy, tak jak pozostałe chmiele jest ze zbioru 2014. Że potrafi zdominować piwo to wiem, bo już nie jedno na Galaxy miałem okazję wypić. W moim blendzie było wszystko co oferują te chmiele. Wai-iti użyłem celowo ze względu na to, że do gara poszła skórka pomarańczowa i cytrynowa, więc mam nadzieję, że podwoi to efekt. Kohatu planuję użyć w ilości 100g na cichą, a że to ma być imperial, to nic tylko czekać na efekty. Ogólnie mam wyliczone w tym piwie blisko 160 IBU więc nie boję się o goryczkę, aromat podczas gotowania był conajmniej wspaniały a to Kohatu na cichej tylko dopieści całość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rakau tylko słyszałem że trawę potrafi dać, ale że były także całkiem udane warki, może od czegoś to zależy?

 

Dajcie mi Panowie parę tygodni to Wam powiem jak wyszło, ale spodziewam się zajebistości ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam się zastanawiać czy ogólnie tych oceanicznych nie powinno się rozpatrywać rocznikami, ale niestety mam w tym temacie za mało danych. Bierze się to m.in. stad, że czytałem o dobrych piwach na rakau, w tym komercyjnych, a tutaj jednoznaczne opinie że to shit. Dziwne.

Tutaj komercyjny przykład: http://www.beeradvoc...le/22511/73065/

Tutaj homebrewing: http://www.bear-flav...pale-ale.html��http://hopwhisperer....g-notes_16.html

Edytowane przez Wilkor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ten galaxy to z jakiego rocznika? Generalnie unikałbym go w mieszankach, nie dosc ze ten z 2013 jest lipny, to jeszcze jeśli jest wszystko z nim ok potrafi totalnie zdominować piwo. Waimea, wai-iti to bardziej subtelne chmiele, bałbym się że zostaną przykryte.

 

Wai-iti, waimea, rakau, kohatu, to główne chmiele które rozważałbym w mieszankach.

 

Galaxy, tak jak pozostałe chmiele jest ze zbioru 2014. Że potrafi zdominować piwo to wiem, bo już nie jedno na Galaxy miałem okazję wypić. W moim blendzie było wszystko co oferują te chmiele. Wai-iti użyłem celowo ze względu na to, że do gara poszła skórka pomarańczowa i cytrynowa, więc mam nadzieję, że podwoi to efekt. Kohatu planuję użyć w ilości 100g na cichą, a że to ma być imperial, to nic tylko czekać na efekty. Ogólnie mam wyliczone w tym piwie blisko 160 IBU więc nie boję się o goryczkę, aromat podczas gotowania był conajmniej wspaniały a to Kohatu na cichej tylko dopieści całość :)

 

Można wiedzieć jak się sprawdził ten Galaxy z 2014 r.? (pytam, bo o zbiorze 2013 było dużo negatywnych opinii, aromaty kociego moczu etc.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdził się bardzo dobrze, nie ma żadnych nieprzyjemnych aromatów. Z resztą zbiór 2013 jakiś bardzo tragiczny nie był. W żadnym uwarzonym przeze piwie z Galaxy 2013 nie było aromatów kociego moczu i podobnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź; rzucam się więc na Galaxy 2014 i sypię garściami :cool:

Syp, syp, moim zdaniem efekt był bardzo przyjemny i o ile nic się nie popsuje w kolejnych latach to będę do niego wracał, tu opis mojego piwa z depozytu chmielonego na aromat głównie galaxy: http://www.piwo.org/topic/10949-piwny-depozyt-szczecin-elysium/page__st__100#entry325372

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mam nieduże doświadczenie.

#15 NZ Pale z Rakau na goryczkę i Nelsonem na resztę wyszedł bardzo ciekawie, ale to jak rozumiem zasługa Nelsona który po prostu zrobił całą robotę. #16 NZ Amber gdzie zamiast planowanego Rakau na goryczkę wylądował Fuggles a resztę załatwiło Kohatu i tylko na cichą poszło trochę Pacifici było chwalone za łagodność.
Piszę dlatego, że szykuję się do powtórki:

11BLG Pale Ale NZ z Rakau na 60, Kohatu na 20 i Wai Iti na 0 i na cichą. Planowana tzw. sałatka owocowa. Nie ograniczam się tylko do Wai Iti, bo wyczytałem, że dobrze żeby miał wsparcie.

12BLG Amber Ale NZ z Rakau na 60, Kohatu na 20 i Motueką na 0 i na cichą. Tutaj Motueka została wybrana wlaściwie tylko z jednego powodu - rekomendacji autora strony.
 

Rakau. Obiecuje brzoskwinię i marakuję co brzmi smakowicie, lecz nie słyszałem o nim żadnej dobrej opinii, ani nie miałem okazji go używać. Być może modne stało się narzekać na niego, bądź jest po prostu tak bezużyteczny jak mawiają.

 

Kohatu. Użyty w dużych dawkach daje sałatkę z owoców tropikalnych z dużym udziałem limonki. Kohatu jet nieco delikatniejsze niż większość nowozelandzkich odmian, więc rozrzutność nie jest zła gdy mamy z nim do czynienia. Okrągły smak ma także nuty ziemiste i jest opisywany jako posiadający bardziej europejskie niż amerykańskie. Jest to jednak wciąż relatywnie nowa odmiana i relacjonowane sa różne poziomy zadowolenia z efektów. Opisywany jako "słodkie ananasowe gacie" - czy to daje jakikolwiek wgląd w oczekiwania?

 

Motueka. Dawniej B Saaz czyli Belgijski Saaz. Odmiana użyta po raz pierwszy przez "uznany" belgijski browar, skąd nazwa. Tak brzmi wersja oficjalna, jakkolwiek nie byłoby to dziwne. Czy jeśli Epic użyłby Zythosa przed kimkolwiek, czy nazywałby się Kiwi, NZ Zythos czy raczej NZ Pseudozachodniowybrzeżowymblendem? Jakkolwiek, Motueka jest moim ulubionych chmielem, bezdyskusyjnie Kiwi, i może być wykorzystany właściwie we wszystkich stylach piwa, wykorzystywałem jego soczystą tropikalność, owocowość w lagerach, pale ale, IPAch, porterach i w sposób najlepszy jak dla mnie w czerwonych ale. W smaku ma przyprawowość Saazu z prawdziwie owocową sałatką tropikalnych smaków. Ma relatywnie miękki smak z pełną głębią, doskonale nadającą się do SH.

 

Wai-iti. Bardziej owocowy niż Kohatu, z wyraźna nutą marakui, doskonale dopasowany do lżejszych wiosenno-letnich ale i lagerów, ma charakter zbliżony do Riwaka ale nie tak ostry, zapewniający gładką goryczkę. Brak mu uderzenia by warzyć amerykańskie wersje PA, potrzebuje w tym innego chmielu jako wsparcia. Jest to kolejny w miarę nowy chmiel, który pojawił się mniej więcej w tym samym czasie co Kohatu, ale wydaje sie być popularniejszy od niego.

 

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Słyszałem, że jeżeli się go da na gorycz to w aromacie wychodzi mango i marakuja, a jeżeli na aromat to cytrusy. Wolałbym bazować na doświadczeniach innych, niż robić 2 warki, żeby sie przekonać czy to prawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wie ktoś jakie daje efekty galaxy w zależności od czasu gotowania i rodzaju chmielenia?

Przede wszystkim Galaxy ma duże wahania jeśli chodzi o roczniki i daje różne efekty.

Jeśli dasz na gotowanie od samego początku to będziesz miał goryczkę, nie aromat. Ewentualnie dodawanie na koniec gotowania, hop stand czy na zimno - albo ekstrahując alkoholem może dać różne efekty, bo część olejków może np. częściowo odparować.

Zbioru dostępnego aktualnie (2014) jeszcze nie próbowałem, czeka w zamrażalniku, 2013 był słaby - ponoć głównie koci mocz, 2012 nawet pod koniec terminu dał fajny efekt, z tego co pamiętam podobny do Amarillo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.