Skocz do zawartości

Refermentacja - infekcja czy granaty?


WujekStaszek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam mały problem.

W sobotę rozlewałem piwo do butelek, dzisiaj sprawdzałem w piwnicy jak się mają.

W sporej ich części pojawiły się pęcherzyki, które można zaobserwować przy delikatnym wstrząśnieciu piwa w butelce. Z racji tego, że piwo stoi spokojnie pomyślałem, że to infekcja. Zabrałem piwo do domu i przy otwarciu piwo mocno się wzburzyło, część uleciała, ale nie był to wybuch, raczej wzburzenie. Ale piwo w smaku okazało się zupełnie normalne, zero objawów jakiegokolwiek skwaśnienia.

Cukru do refermentacji na pewno jest dobra ilość (używałem miarki), piwo na cichej nie wskazywało na niedofermentowanie, BLG w normie. Czy to może być wina zwiększonej temperatury (w piwnicy jest dosyć ciepło) lub też to cecha drożdży górnej fermetnacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli miarka ma 4g, a tyle pewnie ma to niewykluczone przegazowanie piwa, nie wiem kto wpadł na te całe miarki. Może to też być jakaś niewielka infekcja powodująca gushing-niekontrolowaną ucieczkę piwa z butelki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się zagłębiał w jakieś niuanse pracy drożdży na refermentacji, Jeśli twierdzisz że masz w piwnicy dosyć ciepło i butelkowałeś w sobotę to masz nierozpuszczony CO2, duże ciśnienie w butelce i w trakcie otwierania dużą różnicę tych ciśnień. Po prostu w wyższej temperaturze na pełne rozpuszczenie musisz poczekać.

Swoją drogą, np. kalkulator refermentacji zawarty w beersmith sugeruje zmniejszenie środka do refermentacji wraz ze spadkiem temperatury w której są kondycjonowane butelki, jeśli jest to "słuszna koncepcja" należało by sprawdzić dla jakich temperatur są "wyskalowane" owe miarki. Np. dla uzyskania nagazowania na poziomie 2,4v 20l piwa kondycjonowanego w temperaturze 20°C zaleca się użycie 123,51g glukozy, ale już dla 16°C jest to 114g.

Edytowane przez b.dawid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BLG w normie

 

co znaczy BLG w normie? Nie ma konkretnej wartości przy której zakładamy, że fermentacja się zakończyła. Jeżeli Blg nie zmienia się (jest stałe) w trzech niezależnych pomiarach w odstępie około 3 dni to można przyjąć, że fermentacja się zakończyła.

Te objawy, o których piszesz nie muszą jeszcze wskazywać na przegazowanie, refermentacja się nie zakończyła i duża cześć CO2 nie rozpuściła się jeszcze w piwie. Przed otwarciem butelki schłodź piwo.

Jeśli niestety zabutelkowałeś niedofermentowane piwo to mogą być granaty, kontroluj sytuację co kilka dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beersmith sugeruje zmniejszenie środka do refermentacji wraz ze spadkiem temperatury w której są kondycjonowane butelki, jeśli jest to "słuszna koncepcja"

 

Jest to bardzo słuszna koncepcja - przekonałem się o tym odgazowując mozolnie 3 warki z tymże temperaturę do obliczeń to temperatura piwa, przy której jest butelkowane.

Edytowane przez lukaszr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łotakoło? ja do tej pory nie zwracałem na to uwagi mimo że byłem świadom takiej kalkulacji, ostatnio okazało się że mam wagę kuchenną kiepawą która zaniżała wagę i surowca na refermentację IIPA poszło... więcej, w prawdzie nie uciekało z butelki bo mam metodę taką że trzymam butelki po rozlewie w domu i po tygodniu przenoszę do tzw kuchni letniej gdzie temperatury są w granicach 12-15(zależy co się dzieje na zewnątrz). Jednak wczoraj na finale PiwoWarCraft gdzie polewałem to piwo zauważyłem pewną prawidłowość która wskazywała jednak na drobne przegazowanie, polewając do szkła powstawała ładna pianka, nie za wysoka, w miarę gęsta, natomiast jak ktoś podchodził z plastikiem to za każdym razem niezależnie jak delikatnie bym nie polewał po ściankach, piana/piwo miało odwrotne proporcje niż w przypadku szkła.

Edytowane przez b.dawid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beersmith sugeruje zmniejszenie środka do refermentacji wraz ze spadkiem temperatury w której są kondycjonowane butelki, jeśli jest to "słuszna koncepcja"

 

Prosta fizyka a mianowicie: im niższa temperatura cieczy tym więcej wolnego gazu jest w niej rozpuszczonego, co za tym idzie im niższa temperatura butelkowanego piwa tym tego zawartego w nim gazu jest więcej, dlatego wraz ze wzrostem temperatury potrzebna do refermentacji ilość surowca wzrasta, ponieważ ilość gazu zawartego już w piwie maleje.

 

Trochę to zapętlone ale mam nadzieję zrozumiałe :D

Edytowane przez Konus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Blg nie zmienia się (jest stałe) w trzech niezależnych pomiarach w odstępie około 3 dni to można przyjąć, że fermentacja się zakończyła.

Ze swojej strony dodam pewne uściślenie, mianowicie możemy wtedy mówić o tym, że fermentacja aktualnie nie przebiega :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Prosta fizyka a mianowicie: im niższa temperatura cieczy tym więcej wolnego gazu jest w niej rozpuszczonego, co za tym idzie im niższa temperatura butelkowanego piwa tym tego zawartego w nim gazu jest więcej, dlatego wraz ze wzrostem temperatury potrzebna do refermentacji ilość surowca wzrasta, ponieważ ilość gazu zawartego już w piwie maleje.

 

Trochę to zapętlone ale mam nadzieję zrozumiałe :D

Nie jest to jakoś mocno zapętlone, dla mnie jest to zrozumiałe ;), chodziło mi raczej o to jakie panują powszechne sugestie i instrukcje - że nagazowanie reguluje się TYLKO ilością surowca na refermentację, są sprzedawane miarki, korzystamy z przeliczników cukier-glukoza-ekstrakt-miód etc. W przypadku problemu poruszonego tu w wątku, koledzy prawie słusznie skupili się na problematyce skończonej/nie skończonej fermentacji, natomiast nikt nie zwrócił uwagi na warunki kondycjonowania i tego w jakim czasie kolega otworzył butelkę i stwierdził przegazowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodziło mi raczej o to jakie panują powszechne sugestie i instrukcje - że nagazowanie reguluje się TYLKO ilością surowca na refermentację

A to dziwne, bo CHYBA najczęściej używany/linkowany na tym forum kalkulator prosi o podanie temperatury piwa podczas butelkowania i na jej podstawie dobiera ilość składnika do refermentacji. Pokrewna ... "dyskusja" zaczyna się tu.

Edytowane przez jaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko wytłumaczyłem jeden z poruszonych tematów. Co do miarek to może to w jakimś stopniu jest użyteczne ale jak sobie pomyślę np o stoucie z 4g cukru na butelkę co daje nagazowanie w okolicy 3v to trochę to słabo wygląda.

 

 

Pokrewna ... "dyskusja" zaczyna się tu.

aż miałem niemiło napisać, że niestety niektórych (nawet mnie) czytanie boli ale tego nie napiszę bo nie jestem niemiły Edytowane przez Konus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to dziwne, bo CHYBA najczęściej używany/linkowany na tym forum kalkulator prosi o podanie temperatury piwa podczas butelkowania i na jej podstawie dobiera ilość składnika do refermentacji. Pokrewna ... "dyskusja" zaczyna się tu.

Zgadza się, jest najczęściej linkowany :) jeśli już pada pytanie w stylu "ile cukru". Chciałem jedynie zwrócić uwagę że przy tego typu tematach bardzo rzadko poruszamy to w jakiej temperaturze przechowujemy butelki. Większość porad czy analiz problemów skupia się na tym czy fermentacja się skończyła lub ile dodano cukru, a na koniec dopiero linkujemy kalkulator :D

Jeśli chodzi o sam kalkulator, od kiedy używam tego w BS to nie zwróciłem uwagi że w tym kalkulatorze na forum trzeba podać temperaturę piwa podczas butelkowania, ta temperatura akurat moim zdaniem nie ma żadnego znaczenia w kontekście przewidywalności nagazowania, chyba że autor miał na myśli temperaturę piwa w trakcie procesu refermentacji, po prostu ilość rozpuszczonego CO2 w trakcie fermentacji jest mała i na tyle nieprzewidywalna że "projektując" nagazowanie naszego piwa powinniśmy brać pod uwagę jedynie parametry w trakcie refermentacji. Zresztą dyskusja w podlinkowanym wątku miała chyba na celu nie tyle obliczenie ile CO2 rozpuści się w trakcie fermentacji co utarcie nosa... komuś tam :)

Edytowane przez b.dawid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to dziwne, bo CHYBA najczęściej używany/linkowany na tym forum kalkulator prosi o podanie temperatury piwa podczas butelkowania i na jej podstawie dobiera ilość składnika do refermentacji. Pokrewna ... "dyskusja" zaczyna się tu.

Zgadza się, jest najczęściej linkowany :) jeśli już pada pytanie w stylu "ile cukru". Chciałem jedynie zwrócić uwagę że przy tego typu tematach bardzo rzadko poruszamy to w jakiej temperaturze przechowujemy butelki. Większość porad czy analiz problemów skupia się na tym czy fermentacja się skończyła lub ile dodano cukru, a na koniec dopiero linkujemy kalkulator :D

Jeśli chodzi o sam kalkulator, od kiedy używam tego w BS to nie zwróciłem uwagi że w tym kalkulatorze na forum trzeba podać temperaturę piwa podczas butelkowania, ta temperatura akurat moim zdaniem nie ma żadnego znaczenia w kontekście przewidywalności nagazowania, chyba że autor miał na myśli temperaturę piwa w trakcie procesu refermentacji, po prostu ilość rozpuszczonego CO2 w trakcie fermentacji jest mała i na tyle nieprzewidywalna że "projektując" nagazowanie naszego piwa powinniśmy brać pod uwagę jedynie parametry w trakcie refermentacji. Zresztą dyskusja w podlinkowanym wątku miała chyba na celu nie tyle obliczenie ile CO2 rozpuści się w trakcie fermentacji co utarcie nosa... komuś tam :)

To temperatura refermentacji (rozumiem w butelce po zakapslowaniu) ma wpływ na nagazowanie? Chyba większych bzdur dzisiaj nie czytałem, a przeczytałem w drodze do pracy kilka plakatów wyborczych.

Skoro drożdże przejedzą cukier w całości, to co za różnica, czy refermentacja była w 13, czy w 23 °C? Rozumiem, gdyby to było ok 0°C, to pewnie trwało by to bardzo długo, natomiast w 35°C pewnie w kilka godzin by się wyrobiły. Ilość CO2 wyprodukowanego z danej ilości cukru powinna być stała.

Natomiast, jeżeli przed otwarciem piwo było ciepłe, to większość gazu jest w szyjce butelki i ucieka, natomiast schłodzone z dzień w lodówce będzie miało gaz rozpuszczony w piwie.

Spróbuj lekko przegazowane piwo podgrzewać powoli w kąpieli wodnej i zobacz jak ładnie butelka eksploduje. Po prostu co2 w niskich temperaturach lepiej rozpuszcza się w cieczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To temperatura refermentacji (rozumiem w butelce po zakapslowaniu) ma wpływ na nagazowanie? Chyba większych bzdur dzisiaj nie czytałem, a przeczytałem w drodze do pracy kilka plakatów wyborczych.

Skoro drożdże przejedzą cukier w całości, to co za różnica, czy refermentacja była w 13, czy w 23 °C? Rozumiem, gdyby to było ok 0°C, to pewnie trwało by to bardzo długo, natomiast w 35°C pewnie w kilka godzin by się wyrobiły. Ilość CO2 wyprodukowanego z danej ilości cukru powinna być stała.

Natomiast, jeżeli przed otwarciem piwo było ciepłe, to większość gazu jest w szyjce butelki i ucieka, natomiast schłodzone z dzień w lodówce będzie miało gaz rozpuszczony w piwie.

Spróbuj lekko przegazowane piwo podgrzewać powoli w kąpieli wodnej i zobacz jak ładnie butelka eksploduje. Po prostu co2 w niskich temperaturach lepiej rozpuszcza się w cieczach.

Nie będę wnikał w ton tej wypowiedzi, ciężko dyskutować z tak postawionymi argumentami, poddaję się - wygrałeś :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i całe moje powyże

To temperatura refermentacji (rozumiem w butelce po zakapslowaniu) ma wpływ na nagazowanie? Chyba większych bzdur dzisiaj nie czytałem, a przeczytałem w drodze do pracy kilka plakatów wyborczych.

 

Skoro drożdże przejedzą cukier w całości, to co za różnica, czy refermentacja była w 13, czy w 23 °C? Rozumiem, gdyby to było ok 0°C, to pewnie trwało by to bardzo długo, natomiast w 35°C pewnie w kilka godzin by się wyrobiły. Ilość CO2 wyprodukowanego z danej ilości cukru powinna być stała.

 

Natomiast, jeżeli przed otwarciem piwo było ciepłe, to większość gazu jest w szyjce butelki i ucieka, natomiast schłodzone z dzień w lodówce będzie miało gaz rozpuszczony w piwie.

 

Spróbuj lekko przegazowane piwo podgrzewać powoli w kąpieli wodnej i zobacz jak ładnie butelka eksploduje. Po prostu co2 w niskich temperaturach lepiej rozpuszcza się w cieczach.

 

I cale moje powyższe wywody mogę sobie rozbić o kant d.py jak wejdzie taki ktoś i nie przeczyta co było wcześniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C6H12O6 → 2C2H5OH + 2CO2

W tym wzorze jakoś nie widzę wpływu temperatury. Prosta reakcja chemiczna. O ile drożdże zjedzą cały cukier dodany do refermentacji, to nie ma innego wyjścia, tylko powstanie określona ilość cząsteczek CO2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam, nie bulwersuj się tak ;) to nie jest tak że ja sobie coś wymyśliłem i próbuję zbawiać tym świat, napisałem skąd moje twierdzenie, co więcej ja bazując na tym kalkulatorze mam efekt taki jaki chcę, może podświadomie mi się to sprawdza, jakaś autosugestia - kto wie. Choć jak sobie przypomnę jak (zdaje się)scooby pisał o tym że do kegów dodaje się na refermentację połowę surowca na planowaną ilość to było wielkie poruszenie skąd, że jak, a to jakieś cudowne rozmnożenie CO2 itd :D a jednak w praktyce to się sprawdza. ot tyle i aż tyle.

 

W sumie masz rację, przyznaję się, źle trochę interpretowałem "bottling or keg storage temperature" i chyba fakt że podawałem zbliżoną temperaturę przechowywania i fermentacji sprawił że to działa. :lol:

Edytowane przez b.dawid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bulwersuję się :D Ja właśnie mam możliwość przechowywania w stałej temp <8 C. Jak dobrze było piwo odfermentowane i prawidłowa ilość cukru do refermentacji, to było wszystko ok.

A we wszystkich kalkulatorach jest właśnie temperatura piwa przy butelkowaniu. Ja fermentuję podnosząc temperaturę, potem przed rozlewem staram się dość mocno obniżyć, żeby drożdże opadły. Do kalkulatora temperaturę podaję maksymalną, jaka była po ustaniu fermentacji. Czyli jak np. podnosiłem od 15 do 20C i w 20 był koniec (blg przestało spadać), potem obniżam do 10C, to do kalkulatora podaję 20C. Jak na razie przy takim schemacie nie zdarzają mi się piwa niedofermentowane. Ostatnie FAH nagazowałem na 2,3 v/v i po miesiącu ciągle jest idealnie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.