Skocz do zawartości

Fermentator stożkowy


vettis

Rekomendowane odpowiedzi

większe cisnienie - wiekszy słup cieczy nad małą powierzchnią.

w wąskich i wysokich naczyniach też jest inna cyrkulacja brzeczki. Np. piwa belgijskie robi się zwykle w płytkich tankach.

Coder to zagadnienie dotyczy chyba trochę innej skali. Tankofermentory miewają po 20m wysokości i pojemność liczoną w tysiącach hektolitrów, więc ciśnienie w 50l zbiorniku o wysokości nie przekraczającej 1m żadnego "drożdża" raczej nie zestresuje :D Przynajmniej takie jest moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie znaczenie ma stosunek wysokości do szerokości?

Im szerszy' date=' tym automatycznie będzie niższy przy takiej samej objętości.

Im niższy tym mniejsze ciśnienie.

Zapewne oto chodzi...[/quote']

No, nie wiem :) To nie lepiej napisać, żeby nie przekraczać "takiej, a takiej" wysokości? Jeśli ktoś by robił warki 10l to stosując formułę jaką podał Coder musiałby się tak samo przejmować jak inny domowy piwowar robiący warki 150l.

 

Poczekajmy może Coder wyjaśni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też czytałem że, fermentory stożkowe nie są najwygodniejsze dla drożdży. Głównie na słabą ich cyrkulację w brzeczce. Podczas fermentacji można zaobserwować, że drożdże są w ciągłym ruchu, opadają, a następnie wystrzeliwują do góry, fermentacja zachodzi w całej objętości. W przypadku fermentora stożkowego może dojść do sytuacji że drożdże opadną grubą warstwą na dno stożka i nie są w stanie poderwać się do góry a fermentacja hamuje. W takim przypadku pomaga czasami lekkie ogrzanie stożka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też czytałem że, fermentory stożkowe nie są najwygodniejsze dla drożdży. Głównie na słabą ich cyrkulację w brzeczce. Podczas fermentacji można zaobserwować, że drożdże są w ciągłym ruchu, opadają, a następnie wystrzeliwują do góry, fermentacja zachodzi w całej objętości. W przypadku fermentora stożkowego może dojść do sytuacji że drożdże opadną grubą warstwą na dno stożka i nie są w stanie poderwać się do góry a fermentacja hamuje. W takim przypadku pomaga czasami lekkie ogrzanie stożka.

Jeśli chodzi o przemysł, to uważano, że umiejętnie podgrzewając i chłodząc poszczególne sekcje tankofermentora, można zapewnić idealną cyrkulację fermentującej brzeczki. Najnowsze badania tę tezę częściowo obaliły, na co remedium mają być mechaniczne turbiny wewnątrz tanku, które będą mieszały zawartość podczas fermentacji.

 

Co do wyższości niższego tanku, to fetyszem, który podkreślają w Żywcu ma być to, że Heineken jako jedyne piwo leżakuje w tankach poziomych, a reszta ich piw w pionowych. Jeśli jednak dobrze pamiętam, to dotyczy to właśnie leżakowania, a nie fermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też czytałem że' date=' fermentory stożkowe nie są najwygodniejsze dla drożdży. Głównie na słabą ich cyrkulację w brzeczce. Podczas fermentacji można zaobserwować, że drożdże są w ciągłym ruchu, opadają, a następnie wystrzeliwują do góry, fermentacja zachodzi w całej objętości. W przypadku fermentora stożkowego może dojść do sytuacji że drożdże opadną grubą warstwą na dno stożka i nie są w stanie poderwać się do góry a fermentacja hamuje. W takim przypadku pomaga czasami lekkie ogrzanie stożka.[/quote']

Jeśli chodzi o przemysł, to uważano, że umiejętnie podgrzewając i chłodząc poszczególne sekcje tankofermentora, można zapewnić idealną cyrkulację fermentującej brzeczki. Najnowsze badania tę tezę częściowo obaliły, na co remedium mają być mechaniczne turbiny wewnątrz tanku, które będą mieszały zawartość podczas fermentacji.

Wszysko fajnie ale znowu te podgrzewacze i turbiny podnoszą nam koszt takiego fermentora, a efekt też może być pewnie różny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też czytałem że' date=' fermentory stożkowe nie są najwygodniejsze dla drożdży. Głównie na słabą ich cyrkulację w brzeczce. Podczas fermentacji można zaobserwować' date=' że drożdże są w ciągłym ruchu, opadają, a następnie wystrzeliwują do góry, fermentacja zachodzi w całej objętości. W przypadku fermentora stożkowego może dojść do sytuacji że drożdże opadną grubą warstwą na dno stożka i nie są w stanie poderwać się do góry a fermentacja hamuje. W takim przypadku pomaga czasami lekkie ogrzanie stożka.[/quote'']

Jeśli chodzi o przemysł, to uważano, że umiejętnie podgrzewając i chłodząc poszczególne sekcje tankofermentora, można zapewnić idealną cyrkulację fermentującej brzeczki. Najnowsze badania tę tezę częściowo obaliły, na co remedium mają być mechaniczne turbiny wewnątrz tanku, które będą mieszały zawartość podczas fermentacji.

Wszysko fajnie ale znowu te podgrzewacze i turbiny podnoszą nam koszt takiego fermentora, a efekt też może być pewnie różny :)

Przecież pisałem, że chodzi o przemysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież pisałem, że chodzi o przemysł.

Tak tak wiem ale to co w przemysle przekładamy na nasze podwórko, chociaż wesoły pisał że u niego stożki się sprawdzają, czyli musi być ok.Zastanawiam się czy takich nie kupić bo jednak tych pcv trzeba mieć sporo a czasem i one nie wystarczają, szczególnie jak robię jakieś ciemne, które muszą dłużej fermentować, wtedy mam blokadę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież pisałem' date=' że chodzi o przemysł.[/quote']

Tak tak wiem ale to co w przemysle przekładamy na nasze podwórko, chociaż wesoły pisał że u niego stożki się sprawdzają, czyli musi być ok.

Generalnie się sprawdzają, ale teoria mówiła, że chłodząc odpowiednie strefy zapewni się idealną cyrkulację, przy obecnych zdobyczach techniki dowiedziono, że tak nie jest. Tzn. cyrkulacja jest, ale nie jest idealna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież pisałem' date=' że chodzi o przemysł.[/quote']

Tak tak wiem ale to co w przemysle przekładamy na nasze podwórko' date=' chociaż wesoły pisał że u niego stożki się sprawdzają, czyli musi być ok.[/quote']

Generalnie się sprawdzają, ale teoria mówiła, że chłodząc odpowiednie strefy zapewni się idealną cyrkulację, przy obecnych zdobyczach techniki dowiedziono, że tak nie jest. Tzn. cyrkulacja jest, ale nie jest idealna.

Coś mi się wydaje, że jak na razie zostanę przy moim standardzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisali przedmówcy, chodzi nie tylko o ciśnienie, ale i o cyrkulację - w miejscach gdzie jest zastój, drożdże mogą nie mieć dopływu jakichś odżywek i zaczynają produkować złe rzeczy - z tego powodu niedobre są np. fermentory kanciaste lub wąskie i wysokie. Kształt fermentora to wiedza tajemna i mało zbadana, wiadomo tylko tyle, że nie jest obojętna.

 

Chciałem tylko zwrócić uwagę, że zakup fermentora stożkowego niekoniecznie musi od razu polepszyć jakość piwa. W.g. mnie mozna te 600 zł wydać lepiej np. na lodówkę + kontroler temperatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku fermentora stożkowego może dojść do sytuacji że drożdże opadną grubą warstwą na dno stożka i nie są w stanie poderwać się do góry a fermentacja hamuje. W takim przypadku pomaga czasami lekkie ogrzanie stożka.

Ale to chyba dotyczy tylko drożdży dolnej fermentacji? Na chłopski rozum, powinniśmy chyba rozpatrywać kształt fermentora w kontekście rodzaju drożdży?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam fermentatory z keg 50l i nie zauważyłem aby drożdże przeżywały stres.Raz fermentują bardzo burzliwie raz łagodniej.Wszystko zależy jakie piwo warzę i jakie zadaje drożdże.W czasie fermentacji drożdże cały czas "chodzą",i jak "zjedzą"cały cukier opadają na dno.A ciśnienie?Jaka jest różnica ciśnienia między fermentatorem plastikowym z BA a kegiem.Prawdopodobnie kupię ten fermentator a potem podzielę się doświadczeniem i wiedzą.Najlepiej sprawdzić na rzeczy a nie "gdybać".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem, to jest wiedza tajemna a róznice subtelne. Dopiero jak postawisz to samo piwo w dwóch różnych fermentorach i spróbujesz równolegle, to często okaże się, że smakuja inaczej. Jedno piwo będzie lepsze z tego, inne z tamtego, trudno to ogarnąć w jakiś systematyczny sposób, trzeba opraktykować dla własnego sprzętu.

 

W fermentorze stożkowym jest jeszcze jeden problem. A nawet PROBLEM: mycie. Porównaj mycie i dezynfekcję dwóch wiaderek, a pucowanie fermentora stożkowego, z wykręcaniem i wygotowywaniem kraników itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)

 

W fermentorze stożkowym jest jeszcze jeden problem. A nawet PROBLEM: mycie. Porównaj mycie i dezynfekcję dwóch wiaderek, a pucowanie fermentora stożkowego, z wykręcaniem i wygotowywaniem kraników itd.

Myslę że użycie karchera i mocnej zasady rozwiązuje problem mycia. A dezynfekcja piro. I żadnego wykręcania kraników. MOże Wesoły by się wypowiedział, ale nie sądzę żeby bardzo zadziwiał przy swoich tankach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Dlaczego nie? W plastikowych wiadekrach wykręcamy, w kegach wykręcamy, ale to od macochy?

Na na wszystkie kraniki zakładam zaślepiony wąż i je otwieram, w związku z czym cały kranik zalany jest roztworem NaOH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.