Skocz do zawartości

XII Wrocławskie Warsztaty Piwowarskie, X Konkurs Piw Domowych, maj 2015


Marusia

Rekomendowane odpowiedzi

Gdybyś do cytatu dorzucił kolejne zdanie, to byś nie musiał w ogóle posta pisać -.-

 

Nie musiałem, bo miałem na myśli coś innego - to, że organizatorzy jednego konkursu nic nie zrobią to jasne i pewne jak podatki. Chodziło mi o to, że problem jest, a Ci, którzy mają możliwość zmian udają, że go nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wspomniane zdanie właśnie mówi, że problem jest. A jeśli miałeś na myśli coś innego, to trzeba było pisać - nikt się za Ciebie nie będzie domyślać co chciałeś powiedzieć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale wspomniane zdanie właśnie mówi, że problem jest. A jeśli miałeś na myśli coś innego, to trzeba było pisać - nikt się za Ciebie nie będzie domyślać co chciałeś powiedzieć...

 

Przepraszam Cię najmocniej Jarku, że nie ująłem swojego przekazu jaśniej. Następnym razem poprawię się i postaram się pisać bardzo jasno co mam na myśli żeby to było dla każdego w pełni zrozumiałe. Wybaczysz mi mój poranny występek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego w temacie PSPD? Czy można psię dowiedzieć kto sędziował eliminacje, kto finał oraz kto wybierał GCh?

 

Pisałem to już wcześniej, ale widzę czytać się nie chce. Na Wrocławskim KPD wygląda to tak:

 

Eliminacje mają na celu odsianie najbardziej wadliwych piw, oraz nie zgodnych z stylem - przeprowadza je organizator konkursu -  w tym przypadku była to Marusia, Xenocyd i Leszczu007 która zebrała po 3 osoby do każdej kategorii m.in. mnie (w CDA). Powtórzę kolejną rzecz eliminacje nie mają na celu przeanalizowania piwa w całości, tak jak robi się to w finale, tylko odrzucenie tych piw, które do finału się nie nadają, zgodnie z wytycznymi nie ma ograniczeń ile piw może wejść do finału. Piwa, które przeszły do finału były mniej więcej na  takim samym poziomie (oprócz 2-3) dlatego przeszły eliminacje, a nie sprawiedliwe by było odrzucić piwa, bardzo podobne do siebie! Nie wiem co jest ciężkiego w zrozumieniu tego.

 

Przewodniczącym komisji finałowej był Krzysztof Lechocki, czyli skitof do niego proszę kierować pytania, kto sędziował w finale. Sędziów było 12 na kategorie CDA, AP i BB po 4 sędziów, następnie na wariację na temat wędzonki 5 osób (ciężki styl). Każdy sędzia w finale, musiał spróbować każde piwo, następnie opisać je na arkuszu do oceny. Arkusze były zbierane na bieżąco podliczane, a następnie wprowadzane do systemu. Grand Prixa wybierała 5 sędziów w formie nalania wszystkich zwycięskich piw, próbowania, porównania ich i ponownej oceny, następnie po półgodzinnej dyskusji odbyło się głosowanie w którym wyłoniliśmy zwycięzcę. 

 

Ja nie rozumiem po co ta cała dyskusja? Czyli jak poziom średnio niski piw, to wina organizatora, że musiał do finału przepuścić podobne do siebie średnie piwa? Popatrzcie na punktacje na na innych konkursach widać to samo są 3-6 piw powyżej 30 pkt, a reszta to piwa słabe i przeciętne. Niestety Konkursy to żywa komórka nigdy nic nie będzie doskonałe, nie dość, że piwo się cały czas zmienia, to także ocenia tam człowiek, który popełnia błędy. Organizatorzy starają się każdy taki błąd wyeliminować i starają się z roku na rok ulepszać konkursy, a na to potrzeba czasu.

 

Drugą sprawą jest kadra sędziów, która była omawiana nie raz. Już po raz enty nie chce mi się o tym pisać, ale zobaczcie dlaczego mamy tak mało chętnych sędziów do udzielania się? A jak są chętni to zazwyczaj to mało doświadczone osoby? Brak gratyfikacji sędziów, plus brak doszkalania ich umiejętności, dojazdy i nocleg na konkursach na wszystko to oni muszą wyłożyć pieniądze z swojej kieszeni, by móc ocenić wasze piwa. Tak na prawdę wpisowe, zżerają koszty obsługi konkursu - woda, kubki, maca ew. posiłek w przerwie dla sędziów. Wiem, że piwowar domowy też wkłada sporo pracy i pieniędzy w swoje piwo, koszty wysyłki itp. to działa w dwie strony, ale prawda jest taka że obecnie jest brak szacunku dla sędziów, jak nie ocenią to zawsze są winni. Jeszcze nigdy nie widziałem żadnego podziękowania od ludzi dla sędziów za rzetelne ocenienie piw na konkursie, szybkie przesłanie metryczek itp. tylko cały czas pretensje. Każdy ma postawę roszczeniową... a moim zdaniem jak chcecie zacząć coś zmieniać to zacznijcie od siebie.  temat rzeka nie chce mi się tego rozwlekać jeszcze raz, zdania nie zmieniłem na temat potrzeby zmian w szkoleniu i zmiany poziomu sędziów bo popełniają oni dużo błędów, ale tak samo jest z piwowarami. Będąc w końcu po drugiej stronie (sędziując) mogłem się też przekonać z czym borykają się sędziowie i jakie piwa przychodzą na konkursy, a nie jest tak cukierkowo jak większość myśli, a często jakość piw zostawia dużo do życzenia. Wszyscy unikają tego tematu jak ognia, potrzebna jest dyskusja, ale nie tu na forum gdzie osoby decyzyjne pewnych organów nawet nie zaglądają, tu to czcze gadanie. 

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeszcze nigdy nie widziałem żadnego podziękowania od ludzi dla sędziów za rzetelne ocenienie piw na konkursie, szybkie przesłanie metryczek itp. tylko cały czas pretensje

 

Zajrzyj do tematu Łodzkiego KPD. Pochwaliłem, podziękowałem. Nadmienię, że w metryczce nie było ochów i achów, tylko rzetelnie wykonana praca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja szanuję sędziów i nigdy nie miałem do nich pretensji związanych z oceną piwa, choć znając swoje piwo od początku do końca (oni je oceniają na tle innych), czasami czytając metryczki w pewnych aspektach mogłem się z zamieszczonymi tam ocenami nie zgodzić.

Osobiście uważam, ze konkursów jest po prostu za dużo. Oczywiście nie ma obowiązku startowania, ale jest pewna grupa, która walczy o Puchar, GCH, czy inne tam nagrody. Ja dzięki konkursom nie wydałem o trzech lat ani złotówki na surowce. Tak duża liczba konkursów, powoduje że ich poziom jest coraz słabszy. Nie ma czasu na rzetelne przygotowania, warki testowe (dla tych którzy takie robią). Dodatkowo konkursy są ogłaszane z coraz mniejszym wyprzedzeniem. Dodatkowo jest duża grupa młodych piwowarów, którzy wysyłają piwo na konkurs tylko po jakaś tam ocenę a potem mają pretensję że była ona nie taka, jakiej się spodziewali. Wypływają też nowe gwiazdy (Mariusze).

Również uważam że problemem są eliminacje, szczególnie w licznie obsadzonych stylach. Jak czytam, że trzech, czy czterech sędziów ocenia 200 próbek w ciągu dnia to włosy mi się jeżą, bo to często jest strzał. Choć jak rozmawiałem z organizatorami konkursów, którzy twierdzą, że są takie piwa (i to jest duży odsetek), których oceniać się po prostu nie da.

Jazda po organizatorach nic nie da, wręcz przeciwnie. Komu by się chciało coś robić, starać się, przyjeżdżać, tracić swój cenny czas, jak potem i tak dostanie zjebkę.

Lepiej pracować na warsztatem niż burać innych.  Jest pewna gupa piwowarów i stale dołaczają inni, którzy jednak bez względu na konkurs i sędziów, często są w finałach, bądź na pudłach.

Edytowane przez Giziu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tak duża liczba konkursów, powoduje że ich poziom jest coraz słabszy.

Jest coraz więcej piwowarów, którzy chcą się sprawdzić.

 

 

Dodatkowo konkursy są ogłaszane z coraz mniejszym wyprzedzeniem.

Myślę że to większy problem.

 

Może po prostu za dużo konkursów jest uwzględnianych w Pucharze PSPD?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu za dużo konkursów jest uwzględnianych w Pucharze PSPD?

Co do Pucharu.

Czas chyba na zmiany regulaminowe.

Konkursy do Pucharu powinny być ogłaszane przed sezonem - cała lista, bez zmian i dołączania innych w trakcie. Jak pojawiaja się nowe i chca dołączyć to w kolejnym sezonie.  Nawet startując w danym konkursie, nigdy nie wiesz czy on będzie zaliczony czy nie. Bo to PSPD potem decyduje. Przykład Częstochowy - konkurs ma być zaliczony, potem okazuje się, że jeden sędzia olewa sprawę i nie wysyła metryczek. Więc w efekcie przez niego PSPD go nie zaliczy, bo nie spełnił wymogów (inna sprawa, że zaliczają birofilię, a matryczek jeszcze nie ma, badź są po miesiącach). Jak zauważyliście czołówka w tym jak i w poprzednich latach jest tak ścisła, że decyduje jeden konkurs. I teraz przez jednego sędziego   (to tylko jeden przykład), ktoś zdobędzie albo i nie Puchar w tym sezonie.

Zupełnie inna była by sytuacja - ogłaszamy na jesień listę konkursów (wiemy że na 100% będą liczone) i koniec.

Sorry za zaśmiecanie.

Edytowane przez Giziu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie martwi ta coraz większa spina po każdym kolejnym konkursie. Nie rozumiem po co te nerwy, już po woli o wszystko. A to, że style za późno ogłoszone, a to zarzuty dla sędziów, a to dla organizatorów i te wątki są coraz dłuższe. Co do oceny sędziów i ich możliwości, to wydaje mi się że jeżeli ktoś jest po jednym kursie sędziowskim to niekoniecznie oznacza, że potrafi perfekcyjnie ocenić każde piwo w danym stylu. Każdy ma inne odczucia smakowo zapachowe i tego się nie da wyeliminować. Tak samo my piwowarzy domowi też wcale nie musimy umieć dokonać dobrej oceny, pewnie często również z braku doświadczenia w degustacji wielu piw tego samego gatunku. A czy jest w ogóle wzorzec aromatu, smaku, barwy danego stylu? Pewnie nie bo, piwo to mega organizm i sami widzimy co się z nim dzieje po tygodniu, miesiącu, roku itd. Więc nie ma się co denerwować, pogratulować zwycięzcom i basta. Czasem mam wrażenie, że część piwowarów warzy piwa tylko i wyłącznie pod konkursy. Ale przecież chyba nie o to chodzi. Też wysłałem piwo na konkurs, nie weszło do finału, choć bardzo smakuje moim gościom, innym piwowarom i mi, ale wcale mi to nie przeszkadza. Po prostu warzę dla wielkiej przyjemności picia dobrego piwa. Na zdrowie!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czasem mam wrażenie, że część piwowarów warzy piwa tylko i wyłącznie pod konkursy.

 

Myślę,że ci którzy walczą o najwyższe miejsca w pucharze na pewno warzą tylko na konkursy, bo przy tej liczbie konkursów na uwarzenie czegoś innego zwyczajnie nie wystarcza im już czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie martwi ta coraz większa spina po każdym kolejnym konkursie. Nie rozumiem po co te nerwy, już po woli o wszystko. A to, że style za późno ogłoszone, a to zarzuty dla sędziów, a to dla organizatorów i te wątki są coraz dłuższe. Co do oceny sędziów i ich możliwości, to wydaje mi się że jeżeli ktoś jest po jednym kursie sędziowskim to niekoniecznie oznacza, że potrafi perfekcyjnie ocenić każde piwo w danym stylu. Każdy ma inne odczucia smakowo zapachowe i tego się nie da wyeliminować. Tak samo my piwowarzy domowi też wcale nie musimy umieć dokonać dobrej oceny, pewnie często również z braku doświadczenia w degustacji wielu piw tego samego gatunku. A czy jest w ogóle wzorzec aromatu, smaku, barwy danego stylu? Pewnie nie bo, piwo to mega organizm i sami widzimy co się z nim dzieje po tygodniu, miesiącu, roku itd. Więc nie ma się co denerwować, pogratulować zwycięzcom i basta. Czasem mam wrażenie, że część piwowarów warzy piwa tylko i wyłącznie pod konkursy. Ale przecież chyba nie o to chodzi. Też wysłałem piwo na konkurs, nie weszło do finału, choć bardzo smakuje moim gościom, innym piwowarom i mi, ale wcale mi to nie przeszkadza. Po prostu warzę dla wielkiej przyjemności picia dobrego piwa. Na zdrowie!!

Takie podejście do warzenia piwa pokrywa się też z moim . warzę dla siebie i przyjaciól, I nadal cierpliwie czekam na metryczke od organizatorów. MOZE SIĘ KIEDYŚ DOCZEKAM !

Edytowane przez stach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak dla mnie, wysyłając piwo na konkurs, godzimy się na subiektywną ocenę piwa przez sędziów. Koniec tematu bo nie ma się nad czym rozwodzić. 

Za to mam pytanie, może więcej osób zainteresuje odpowiedź na nie. Kiedy planowane jest rozesłanie metryczek? 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś dostałem coś takiego :P

 

"

Informujemy, że następujące piwa zostały dodane:

 

Nie znaleziono.

Pozdrawiamy serdecznie.
Zespół organizacyjny konkursu Wrocławskie Warsztaty Piwowarskie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dostałem m.in. taki oto rozbudowany opis CDA:

  1. Cascadian Dark Ale

    Wady występujące w piwie:

    Opis aromatu:

    Opis barwy:

    Opis piany:

    Opis smaku:

    Opis goryczki:

    Opis odczucia w ustach:

    Ogólne wrażenie:

W pozostałych dwóch kategoriach było ok, żeby nie było że się tylko czepiam. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dostałem m.in. taki oto rozbudowany opis CDA:

 

  • Cascadian Dark Ale

    Wady występujące w piwie:

    Opis aromatu:

    Opis barwy:

    Opis piany:

    Opis smaku:

    Opis goryczki:

    Opis odczucia w ustach:

    Ogólne wrażenie:

W pozostałych dwóch kategoriach było ok, żeby nie było że się tylko czepiam. ;)
Dostałem dokładnie taki sam opis.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.