Skocz do zawartości

Filtr z BA - ile dziur dołożyć


redachtor

Rekomendowane odpowiedzi

Stałem się posiadaczem fitratora z BA. Z tego co pojąłem z dotychczasowej lektury forum wnoszę, że warto ów filtr apgrejdować poprzez dowiercenie dodatkowych dziur. I tu pojawia się pytanie - ile tych dziur dołożyć, żeby nie przesadzić. Drugie tyle (czyli około 130) czy jeszcze więcej? I jakiej srednicy - 1,5 mm jak obecnie, czy może szerszych?

Pytanie trzecie jest natury eksploatacyjnej - czy przed rozpoczeciem filtracji wlać do fermentratora w który wsadzony jest filtrator gorącej wody (tak żeby filtracja szła do wody a nie w "próżnię") czy darować sobie i zalewać całość na żywca filtratem? I jak z mieszaniem podczas filtracji? Jak rozumiem lepiej nie mieszać złoża na sicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to zrobiłem kiedyś na oko, identycznym wiertłem po prostu drugie tyle.

Podbicie zdecydowanie stosuj, bo przytka Ci się na bank. (co mi się przytrafiło a wynikiem tego był makabryczny bałagan w kuchni.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dowiercone drugie tyle otworów i jestem bardzo zadowolona, wszelkie problemy z filtracją zniknęły. Nie wierć większych otworów, nawierć takie jakie są lub nawet mniejsze.

Podbicie oczywiście zastosuj, bez tego praktycznie nie da się filtrować.

Jeśli chodzi o mieszanie zacieru podczas filtracji, to ja zwykle mieszam, ale tylko górną warstwę.

Możesz poczytać artykuł Codera o filtracji http://www.wiki.piwo.org/index.php/Filtracja_i_wys%C5%82adzanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro i tak trzeba wiercić ok 130 otworów wierłem 1,5 mm, to może po prostu kupić wiadro i nawiercić od razu 260 otworów, albo i 300 dla równej rachuby

Dlatego napisałem, że taniej wyszło kupić normalny fermentator i nawiercić samemu. Chociaż nie wiem ile nawierciłem dziur, zdj jest wyżej jak komuś się nudzi może policzyć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finansowo wychodzi mniej więcej na to samo. A unikam kontaktu gorącej brzeczki z metalami, w dodatku jak to często ostatnio bywa, w wypadku oplotów, lakierowanymi. Do tego redukcje do kranika, też mosiężne albo ocynkowane i trochę się tej chemii zbiera. Tym przynajmniej ja się przy wyborze kierowałem. Chociaż nikomu swojego zdania nie narzucam. A wszystkim wpisującym się w tym wątku dziękuję za pomoc.

Aha - jestem już po wierceniu, dołożyłem tam mniej więcej dwa i pół raza otworów, czyli koło 200. Średnica 1,5, czyli mniej od fabrycznych (tamte wiercone były 2 mm. Jeśli uda mi się zrealizować piwowarskie plany, to w najbliższym czasie czeka mnie filtracja pszenicy. Zobaczę więc czy ta ilość wystarczy, czy też jeszcze dowiercić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie potrzeba redukcji - są też wężyki na 3/4" pasujące bezpośrednio na kranik.

Co do chemii to szczerze mówiąc bardziej bym się obawiał plastiku niż metalu, ale naprawdę nie mam do tego żadnego uzasadnienia. ;)

 

Ostatnio przy wężyku miałem straszne problemy z filtracją pszenicy, więc nie zawsze jest tak super...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

puk, puk, puk ;)

 

Rok temu robiłem pszeniczne z jeszcze większym udziałem pszenicy i nie było problemów przy filtracji dokładnie tym samym wężykiem.

Tym razem zawiniło zbyt drobne śrutowanie: źle spojrzałem na oznaczenia na śrutowniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast przykręcić wężyk bezpośrednio na gwint, wykorzystałem przedłużkę 3/4". Wkręciłem ją na gwint zaworu, a do niej przykręciłem filtrator. Przy myciu odkręcam tylko filtrator nie ruszając przedłużki, i w ten sposób nie uszkadzam ścianki pojemnika.

Edytowane przez Zyblik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
... przez pieluche?

Daj sobie spokój z pieluchami.

Filtrowałem wczoraj pierwszą swoją warke w życiu wężykiem z oplotem zakupionym za dwadzieścia pare złotych w centrumpiwowarstwa.pl i nie było zadnych problemów. Aż się dziwiłem że to tak łatwo i szybko idzie.

Słody tez tam były mielone. Gwoli ścisłości.

Edytowane przez 13Robert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... przez pieluche?

Daj sobie spokój z pieluchami.

Filtrowałem wczoraj pierwszą swoją warke w życiu wężykiem z oplotem zakupionym za dwadzieścia pare złotych w centrumpiwowarstwa.pl i nie było zadnych problemów. Aż się dziwiłem że to tak łatwo i szybko idzie.

Słody tez tam były mielone. Gwoli ścisłości.

A jakbyś sobie sam zmielił słody i zrobił wężyk to dopiero by filtracja szła :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również polecam oplot. Co prawda nigdy nie filtrowałem/słodziłem inaczej ale idzie błyskawicznie. Ostatnio tylko przy stoucie owsianym musiałem kadź podnieść około pół metra (na wysokość prawie dwóch metrów) - poszło wtedy gładko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.