Skocz do zawartości

Brewkit + brzeczka.


bronek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szacowne grono!

Moja przygoda z warzeniem zaczęła sie od brewkitów coopers'a, każdy jakoś zaczyna ;)

Piwko wyszło jak na mój gust całkiem fane, więc postanowiłem się opkupic i zainwestoiwać w sprzęt.

Nabyłem kilka brewkitów i przy okazji w HB trochę słodów i porkerta. Trochę poczytałem i postanowiłem zrobic mix

tzn. z 4 kg pilzneńskiego wyszło 18l brzeczki 16,5 °Blg zacierane na "angola" , gotowane przez 60 min, gdy przestygło

to dodałem brewkita plus woda. Całosc wyszło 24 l 16°Blg. Zrobiłem dwie podobne warki.

Problem w tym że obie są mniej lub bardziej kwaśne w ocenie organoleptycznej ;)

Pierwsza ma juz ok 5°Blg druga 10°Blg. Do tych warek użyłem gęstwy z poprzedniej warki (drożdże s-04), której w sumie juz nie ma :beer:, lecz co mogło się zauważyć, to ostatnie butelki, tak jakoś gorzkawate były, ale w pełni pijalne.

Kolejna sprawa to temperatura fermantacji na poziomie 22-25°C

Ktoś może coś poradzić, rozlewać czy wylewać?

Zostały mi jeszcze 2 brewkity i nie wiem co robić.

Edytowane przez bronek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wylać zawsze zdążysz. Wg mnie butelkuj i kontroluj co jakiś czas. Ale z tego co opisujesz, są dość duże szanse, że złapałeś jakieś zakażenie przeniesione z gęstwą. Bardzo ciemne słody mogą dawać posmaki kwaskowate, czy zalegającą goryczkę, ale nie pilzneński.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy to "piwo domowe ciemne" z Wesu a drugi to European Lager z HB.

Słód też z wesu bo akurat miałem zmielony na śrutowniku, takim paszowym :beer: (nie miałem jeszcze porkerta) prawie że na mąke, ale problemów z filtracją żadnych nie odnotowano.

Zaczynam obstawiać zakażenie, choć w obu przypadkach proces fermentacji przebiegał prawidłowo jak na moje niedoświadczone oko.

Edytowane przez bronek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka warek z puszkach już za mną i niby fajne piwko wychodziło, a w szczególności Lager coopersa. Trochę słabawe (11°Blg), ale smaczne, więc dogdybałem że przydałoby się coś ulepszyć. Zamiast dodawania większej ilości cukru, no i ulepszyłem :beer:

Edytowane przez bronek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem meldować za 3 tygodnie, ale sytuacja się zmieniła :monster:

Więc, w pierwszej warce (wes ciemny) pojawił się biały nalot i strasznie śmierdziało, więc zasiliło kanalizację.

Druga warka po ocenie smakowej jest ok, tzn nie ma żadnych kwaśnych posmaków, tylko taki "chlebowy" smak.

Gdy wylewałem 1 warkę przypomniało mi się że trochę zlamiłem, ponieważ przelewałem ją na szybko, czyli

fermentator wyżej, drugi niżej i kranikiem, co powodowało pienienie/napowietrzenie.

Druga warka ma juz 1.5 tygodnia i z 16.5 °Blg zeszło do 8.5°Blg

Co radzicie czekać jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś jest nie tak, w tym czasie piwo powinno Ci już przefermentować, tym bardziej, że temperatura fermentacji jest wysoka. Obawiam się, że piwo to podzieli los pierwszego :monster: Nie ma na co czekać, przelej piwo na cichą może jeszcze fermentacja ruszy...

Zakażenia często przenoszone są z gęstwą. Jeśli możesz to używaj świeżych drożdży suchych i bardziej przyłóż się do utrzymania sterylności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.