Pierwsza warka - czyżby infekcja [zdjęcie]

[Kondzik]

Cześć wszystkim.

Proszę mnie nie karcić jeśli popełnię jakieś błędy, ale proszę o wyrozumiałosć

W środę warzyłem pierwsze piwko ze słodów, tego samego dnia około godziny 23:00 zadałem zrehydratyzowane drożdże - Safale S04.

W czwartek wszystko ślicznie ruszyło (temperatura wzrosła, kożuszek na 1 cm i obfite "bulbulbul" z rurki). Niestety przed chwilą

byłem sprawdzić jak tam drożdże pracują, a tutaj piany zero i brak oznak działania drożdzy, ale sprawdziłem Blg i spadło z 13 do 6, więc już sporo

odfermentowało, ale boję się tego, że piwko trąci nieprzyjemnym zapaszkiem drożdżowo-kwasowym (zapach kwasu porównabym do tego z beczki z kiszoną kapustą)

Drożdzę - no wiadomo skąd, ale ten kwach? W dodatku gulnąłem sobie z probówki po sprawdzeniu Blg i smak jest lekko szczypiący w język.

Bo po kożuszku chyba nie widać, żeby była infekcja: [foto]

 

[anteks]

i po co zagląda?

[Sethemar]

Po opisie trąci mi tlenowcem, stąd kiszonka. Takie same bakterie są na kapuście kiszonej.

Nie widzę dobrze na zdjęciu ale o ile robi się błona na powierzchni, tudzież kożuch to na 100% tlenowce. Nic z tym nie zrobisz. Jak nie da się pić to w kanał ale nie wylewaj juz teraz. Poczekaj na ocenę innych. Mogę się mylić

[erulogoss]

szczypanie w język może być spowodowane rozpuszczonym dwutlenkiem węgla, zapach kwaskowy też (niektóre wody gazowane też pachną kwaśno)

[Shooter]

Nie widzę dobrze, bo mi kożuch z drożdży zasłania.

[Gawon]

normalna ,zdrowa warka ,zapachami się nie przejmuj bo czasami są zaskakujące

ale robisz wszystko w kierunku że by coś załapać

[Jejski]

Po opisie trąci mi tlenowcem, stąd kiszonka. Takie same bakterie są na kapuście kiszonej.

 

Nie widzę dobrze na zdjęciu ale o ile robi się błona na powierzchni, tudzież kożuch to na 100% tlenowce. Nic z tym nie zrobisz. Jak nie da się pić to w kanał ale nie wylewaj juz teraz. Poczekaj na ocenę innych. Mogę się mylić

 

 

 

I to bardzo!

[pavulonek]

Czy kwas to ocenisz po miesiącu od zabutelkowania. Na razie nie gmeraj. Zapachy z fermentacji czasem są porównywalne do smrodu z szamba albo z destylacji ropy naftowej. Rób swoje, drożdże robią swoje.

[Szuwar71]

Nie nie nie. Od razu to wylewaj bo to zakażenie jest rakotwórcze!

[GB...]

Czy dobrze zrozumiałem, piwo ma trzy dni?

[Łukasz]

Dajcie już mu spokój - jego pierwsza warka i stąd takie "dziwne" pytania

 

Proszę mnie nie karcić jeśli popełnię jakieś błędy, ale proszę o wyrozumiałosć

 

Zostaw ten fermentor w spokoju przynajmniej na tydzień, a nie niecałe 48h po zadaniu drożdży już w nim grzebiesz. Po co? Tylko sam prosisz się o infekcję.

 

Powiem dosadniej - łapy precz od fermentora przez tydzień. Zajmij się lepiej lekturą forum.

[santa]

A najlepiej na 3 tygodnie.

[Kondzik]

Dzięki za odpowiedzi i za wszystkie słowa otuchy Pierwszy raz mam do czynienia z magią fermentacji, więc stąd ta panika Zostawię fermentor niech sobie dzrożdże działają i zobaczymy co z tego będzie (mam nadzieję, że smaczne piwko )

[crosis]

I zapamiętaj na przyszłość: nie zaglądaj!

[Jarzyn_waleczny]

Albo kup przezroczyste fermentory.

[GB...]

Dziś po dwóch tygodniach od warzenia spokojnie zabutelkowałem piwo. Zrobiłbym to kilka dni temu ale nie miałem czasu. Od paru miesięcy średnio 10 dni fermentuję.

[Kondzik]

Jest dobrze, odfermentowało do 4 Blg i więcej nie spada, zlałem dziś na cichą. Żadnych oznak niepożądanych bakterii i innego syfku. Co prawda piwko dosyć kwaskowe, ale to przez zbyt dużą ilość słodów palonych