Skocz do zawartości

Undeath

Rekomendowane odpowiedzi

Jak chmielić mokrą szyszką? Jakie macie doświadczenia? Ile jej dodawać w stosunku do granulatu/suchej szyszki? Jak to robiono w komercyjnych przykładach?

 

Na amerykańskich forach widziałem że 1/2oz suchej szyszki to 2-3oz mokrej szyszki do gara, natomiast granulat mnożyć razy 6 i taką ilość dodać.

 

Warzę właśnie tripla i dodam swojej sybilli wyjdzie tego około 200 gram zobaczymy czy da radę ;)

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie też stawałem przed takim dylematem , i jeżeli suszona szyszka w stosunku do granulatu +30% to z mokrą jest mały problem , szyszki różnego gatunku przy tej samej objętości mają inną wagę ( widocznie wilgotność różna ) . Jedyny sensowny sposób to zważyć nie wielką ilość mokrej , wysuszyć i jeszcze raz zważyć , pozostanie drobiazg tylko przeliczyć . Odpuściłem ten sposób na rzecz suszonego , bo łatwiej dawkować i przechowywać . Jedynie chodzi mnie po głowie zamrozić część aromatycznego bez suszenia , myślę ze w taki sposób mniej olejków ulotni się i porównać . Ale to już w następnym roku ( ostatni chmiel już w suszarce a zamrażarka przepełniona ) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny sensowny sposób to zważyć nie wielką ilość mokrej , wysuszyć i jeszcze raz zważyć , pozostanie drobiazg tylko przeliczyć.

Ja tak właśnie zrobiłem. :) Tzn, nie to że "niewielką ilość", tylko wiedziałem z poprzedniego roku, że wysuszony chmiel to ok 20% mokrego. Więc jeśli w przepisie miałem 20g, to do gara wrzucałem 100g mokrego. a-k też automatycznie trzeba zmniejszyć pięciokrotnie. No... może lepiej/bezpieczniej czterokrotnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym roku sypnąłem 130gr czyli cały zbiór do prostego polskiego ale (pyszne piwo). Teraz mam mrożony w porcjach 100gr i takie porcje dam lubelskiego do lekkiego piwa.

Jakie wybicie? No i na aromat czy na goryczkę tyle sypnąłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i git o takie właśnie wypowiedzi i próby z własnym chmielem mi chodziło ;) No nic z ciekawości robiłem z niego ;) Dodałem wczoraj 180 g do tripla jego goryczka po gotowaniu dość znaczna być może trochę przesadziłem ale to się okaże po fermentacji :D Ogólnie ładnie pachniało więc jestem zadowolony ;)

 

W nocy wysuszyłem tą sybille i z 320 gram które mi zostało szyszki (ogólnie zebrałem 0,5 kg mokrej z swojego krzaka a to najmniej dorodny) wyszło dokładnie 90 g suchej szyszki. Zapakowałem ją w podwójną torbę z Ikei i dzisiaj użyje do Pszenicy :) Dam 20% więcej szyszki suchej niż granulatu. Zobaczymy co wyjdzie z tych eksperymentów...

 

Ogólnie jeszcze jeden tip... Po chmieleniu szyszką na dnie przy whirpoolu powstaje trupowisko i breja :D Ciężko zlać piwo do fermentora z takiego czegoś bo co chwilę się zatyka, w końcu się poddałem po 3 przytkaniu i zastosowałem patent Anteksa czyli wygotowany druciak na koniec węża, którym zasysamy idzie jak złoto i praktycznie całość piwa zlana bez żadnych strat. Polecam takie rozwiązanie... Druciak można użyć spokojnie kilka razy trzeba go porządnie wymyć jedynie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez druciaka a ni rusz , w sumie mieszanie niema sensu , szyszka działa jak bardzo dobry filtr . Ja używam kawałek plastykowej zagiętej rurki na którą nasuwam 6szt nierdzewnych nakrętek 12 i zakładam plastykowy druciak i takie ustrojstwo na rurce bez problemu dociera do dna i spokojnie przepuszcza płyn nie zatykając się .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam z wykładów to przedstawiało się to następująco. 300 g mokrej szyszki to mniej więcej 80-100 g szyszki po wysuszeniu.

Gdybym miał dostęp do mokrej szyszki sypałbym 2,5 razy więcej niż normalnie.

 

Tyle z wiedzy akademickiej. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jak świeży ma być mokry chmiel? Warzę jutro po fabryce, zastanawiam się czy dzisiaj zbierać (i ew. podsuszać - próbna szyszka zostawiona w biurze wczoraj dzisiaj jest praktycznie sucha) czy jutro, na kilka godzin przed warzeniem. A może to nie ma aż takiego znaczenia?

 

Chmiel dziki, ale pachnie bardzo przyjemnie.

 

I jeszcze jedno: tak sobie pomyślałem żeby po warzeniu przelać przez kadź filtracyjną opartą o sraczwężyk - z tego chmielu powinno się dobre złoże zrobić... dobrze kombinuję, czy źle?

Edytowane przez tibek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
  • 4 lata później...

Parę latek minęło od ostatniego posta, to pewnie wiele doświadczeń macie do opisania :)

Jakie macie doświadczenia z chmieleniem mokrą szyszką na zimno?

Ja na dwa dni do 16 l dałem 450 g mokrej szyszki Centenniala z własnej hodowli w dwóch woreczkach z obciążeniem. Na szczęście nie odciskałem zbytnio, bo piwo dobre, ale po odciśnięciu do miski otrzymałem dodatkowo 0,7 l wykręcającego pysk piwa. Chyba będzie jako zaprawka... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Osobiście liczę proporcję 1g suchej = 4g mokrej, jednak też jestem ciekawy opinii innych. 

W tym roku odczekałem 2 dni. Po tym czasie ubyło równo 50% wagi i zamroziłem. Mrożonkę liczę w proporcji 1:2.

W tym roku swoje chmiele (Goldings oraz Tradition) dodawałem do dwóch warek na razie tylko na goryczkę. Był to RIS oraz Weizen. W obu przypadkach chmielenie podsuszoną szyszką oddało też smak do brzeczki

 

P.S. 

Jakie opinie odnośnie Centenniala z tego roku? U mnie pierwszy rok i plon nikły, jednak jego walory aromatyczne mnie zaskoczyły. Bardziej rasowego amerykańca w "kupnych" chmielach z importu jeszcze nie poznałem. 

Nie wiem tylko, czy faktycznie ten chmiel tak ma, czy aktualnie klimat w Polsce jest tak zbliżony do amerykańskiego

Edytowane przez Grzegorz Żukowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 18.10.2019 o 11:49, Grzegorz Żukowski napisał:

Jakie opinie odnośnie Centenniala z tego roku? U mnie pierwszy rok i plon nikły, jednak jego walory aromatyczne mnie zaskoczyły. Bardziej rasowego amerykańca w "kupnych" chmielach z importu jeszcze nie poznałem. 

Żeby totalnie nie zaśmiecać, to mokry Centennial wnosi do piwa aromat świeżego chmielu, czyli mniej więcej to jest to co się czuje po wejściu na suszarnię chmielu, i nie ma większego znaczenia jaki akurat chmiel jest suszony. 

Co do porównania, to będę wiedział jak dam piwo komuś do spróbowania. jeśli o mnie chodzi to robię większość piw słodowych, z dodatkami, na chmiele amerykańskie u mnie nie przyszedł jeszcze czas. Jedno wiem, to co mam w swoim z mokrą szyszką, to taki strzał w zmysły, że nic co próbowałem do tej pory się z tym równać nie może :)

P.S. Mam dużo swojego Cascade, jak byś chciał sam sprawdzić jak on wypada to mogę się podzielić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.