Skocz do zawartości

Piwowar, alkoholizm i jak chronić zdrowie.


Tomassino

Rekomendowane odpowiedzi

Wiki mówi też, że absynt wywołuje halucynacje, a siarczki kadmu są rakotwórcze :smilies: Bym raczej nie ufał.

Dane na wikipedii tez sa czesto na czymś oparte. Jedne strony sa opracowane lepiej drugie gorzej. Na pewno Wikipedia nie jest jednolita jakościowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam abstynencję bo piwnica pusta. :(

I jedyne co ostanio piłem to żywiec.

A najgorsze, że w kuchni pełno śliwek, malin, gruszek i dopuki one nie opuszczą tego pomieszczenia, doputy nie będzie warzenia.

chce mi się płakać z zazdrości do alkoholików. ;)

Rób wino z owoców i zaraz będzie miejsce w piwnicy;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad rem, pamiętam, do zsypu wyniosłem parę buteleczek, tzw, zlewkówek lub jakichś błędnych wypaczeń, już mało pijalnych, ale nie szkodliwych, postawiłem obok pierwszego kosza, zamknąłem zsyp. Jak wracałem z kartonami, też do wyrzutki, flakonów nie było; daj Boże zdrowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ufałbym bardziej konkretnym autorytetom niż gimbazie, która częstokroć stoi za rzekomą rzetelnością wikipedii.

Jakbyś zadał sobie trochę trudu i zerknął na odpowiednie artykuły to są tam źródła

Vos T, Flaxman AD, Naghavi M, et al. (December 2012). "Years lived with disability (YLDs) for 1160 sequelae of 289 diseases and injuries 1990-2010: a systematic analysis for the Global Burden of Disease Study 2010". Lancet 380 (9859): 2163–96.

Judd LL, Akiskal HS (2003). "The prevalence and disability of bipolar spectrum disorders in the US population: Re-analysis of the ECA database taking into account subthreshold cases". Journal of Affective Disorders 73 (1–2): 123–131

 

Całkiem dobre czasopisma jak na "gimbaze"

 

PS Jak znalazłeś błąd na wiki to go popraw a nie chwal się tym na forum, na takiej zasadzie funkcjonuje ten projekt

PS 2 Tak w ogóle to nie ja postawiłem tezę o ilości zachorowań więc to też nie na mnie spoczywa ciężar dowodu :cool:

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kantor: Lancet się skompromitował już wiele razy, więc to nie ulega wątpliwości. W międzyczasie znalazłem takie coś: http://www.news-medi...an-thought.aspx co tylko potwierdza tezę, że to co lekarz uważa tylko za depresję, jest w efekcie chorobą dwubiegunową.

 

http://www.insiderme...ught__1075.aspx było już o tym wcześniej.

 

Z tego źródła: http://www.healthypl...e-a-difference/ możemy wyczytać jedno, ale jakże ważne zdanie: Nearly seven out of ten people with bipolar disorder are misdiagnosed. The most common initial misdiagnosis is depression. Dzieje sie tak dlatego, że choroba dwubiegunowa ma dwa rodzaje (artykuł je omawia), jeden składa się z faz depresji i manii, gdzie faza depresji występuje częściej, co rodzi przeświadczenie, że osoba jest chora na depresję-i dostaje antydepresanty, które tylko pogłębiają chorobę i stąd bije licznik na korzyść depresji, i drugi rodzaj, gdzie okres manii jest nierozpoznawalny, przez co rodzi dalsze, błędne przeświadczenia. Stwierdzono również trzeci rodzaj zaburzeń, cyklotymię, gdzie fazy depresji i fazy hipomanii są tak łagodne, że praktycznie bardzo łatwo zdiagnozować je inaczej.

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są już jakieś dane, chociaż nie z artykułów, tylko jakiś notatek prasowych na ich podstawie, najlepsze byłyby dane z organizacji które zajmują się statystykami na temat ilości zachorowań, bo byłyby to dane liczbowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze było drukowane w Journal of Affective Disorders, który sam zresztą podałeś :P

 

2007, to artykuł w Archives of General Psychiatry, a ostatnie masz prosto ze społeczności, czyli od ludzi, którzy na to chorują, czyli z pierwszej ręki. Zresztą, wychodzi na to, że jeszcze się taki nie narodził, coby kantorowi dogodził :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się, że popadliście w jakąś...manię :)

Wracając do tematu, jest piątek. Jak wygląda poziom Waszego spożycia w czasie wolnym od pracy? :)

Przekraczacie 2 piwka dziennie, czy jednak trzymacie "normę"? ;)

Edytowane przez BuDeX
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się, że popadliście w jakąś...manię :)

Wracając do tematu, jest piątek. Jak wygląda poziom Waszego spożycia w czasie wolnym od pracy? :)

Przekraczacie 2 piwka dziennie, czy jednak trzymacie "normę"? ;)

Dla mnie nie ma różnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się, że popadliście w jakąś...manię :)

Wracając do tematu, jest piątek. Jak wygląda poziom Waszego spożycia w czasie wolnym od pracy? :)

Przekraczacie 2 piwka dziennie, czy jednak trzymacie "normę"? ;)

Dla mnie nie ma różnicy.

U mnie jest. Stąd pytanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą, wychodzi na to, że jeszcze się taki nie narodził, coby kantorowi dogodził :D

Eeee po prostu trochę irytuję mnie nazywanie gimbazą artu na wiki co ma taką bibliografie, że nawet na kilka magisterek by starczyło ;) (po prostu ktoś włożył w niego bardzo dużo pracy by był tak nazywany)

Dla mnie spór jest nierozstrzygnięty bo są sprzeczne źródła, wobec czego temat wymaga dalszych badań :D

Wracając do tematu, jest piątek. Jak wygląda poziom Waszego spożycia w czasie wolnym od pracy? :)

Dla mnie tez bez różnicy (pomijam jakieś spotkania, imprezy itp.)

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się, że popadliście w jakąś...manię :)

Wracając do tematu, jest piątek. Jak wygląda poziom Waszego spożycia w czasie wolnym od pracy? :)

Przekraczacie 2 piwka dziennie, czy jednak trzymacie "normę"? ;)

Z tą manią to może być prawda, ciekawe ilu piwowarów ma chorobę dwubiegunową, a ilu depresję czy piwowarstwo ma na to wpływ ("Kolejna infekcja, ja się chyba zabiję!", "O, to najlepsze piwo jakie zrobiłem, najlepsze na świecie, co ja mówię we wszechświecie, jutro wyślę paczkę do wszystkich prezydentów") :smilies: :smilies: :smilies:

W temacie piątku, jeśli jest impreza, to owszem wypijam więcej, np. dziś przygotowałem 8 piwek (w tym dwa Burtońskie-zwykłe i beczkowe), przyjaciel przyniesie parę, mamy też derenióweczki, likiery, koniaczek i miód, będzie dobrze :) Ale jeśli nie ma imprezy, to jak mam ochotę, to się napiję, ale nie ze względu na piątek, czy że wolne, tylko, że mam ochotę-np. teraz mam ochotę na tonik i właśnie go piję.

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się, że popadliście w jakąś...manię :)

Wracając do tematu, jest piątek. Jak wygląda poziom Waszego spożycia w czasie wolnym od pracy? :)

Przekraczacie 2 piwka dziennie, czy jednak trzymacie "normę"? ;)

Dla mnie nie ma różnicy.

U mnie jest. Stąd pytanie ;)

 

Dlatego odpowiedzialem na twoje pytanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie piwowarstwo to sposób odstresować się i sprawuję się na 150% :) , jeszcze nigdy z powodów jakiś tam drobnych problemów z piwem nie stresowałem się . Jak bym miał wpadać w depresje z powodu infekcji czy przegapionej temperatury .... to takie hobby mijało by się z celą ;) . A i dwudniowa przerwa przeszła pomyślnie , nie trzęśli mi się ręce i nie myślałem o piwie bez przerwy . Dziś na kolacje 0,5 pilsa i wasze zdrowie :beer::) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

właśnie okres manii popchnął Kolumba do szukania drogi do Indii,

Przepraszam za offtop

To musiał być długi epizod, bo o środki na wyprawę starał się kilkanascie lat w kilku państwach ;)

Najprawdopodobniej nie płynął w ciemno, tylko przetarł szlak dobrze znany Baskijskim rybakom którzy poławiali dorsza i suszyli go na Labradorze. Polecam

Kurlansky Mark, Dorsz ryba która zmieniła świat

Mowat Farley Wyprawy Wikingów

Menzies Gavin, 1421 rok w którym Chińczycy odkryli Amerykę i opłynęli świat

Tej ostatniej nie czytałem, tylko przekartkowałem, ale wydaje się być ciekawa:) Zwłaszcza w tym kontekście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dziwny temat jak na forum piwowarów. Zwracam sie z pytaniem do tych straszących alkoholizmem: po co warzycie piwo w takim razie? Dla sportu? To jest kompletnie bez sensu. A jeszcze co poniektórzy maja po kilkaset butelek w piwnicach. Przecież to oczywiste ze trzeba to wypić. Czy piwowar czy rozdawnictwo. Ktoś to wypije. Sami zatem tworzycie alkoholików wg waszego posterzegania świata.

Może trzeba było sie zająć sklejaniem modeli latających.

Przepraszam za ostre słowa, ale kompletnie nie rozumiem takiego podejścia. Jeśli picie piwa nie przeszkadza ci w normalnym funkcjonowaniu, pracy, wychowaniu dzieci(nie pojedziesz do przedszkola bo wypiłeś bitterka) itp to pij to uwarzona piwo i nie marudź. A fizjologiczna odpowiedz organizmu na spożycie alkoholu to sprawa wybitnie osobnicza.

W zasadzie idąc tym tropem cała Francja to alkoholicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie warzy po to żeby zostać alkoholikiem, tak samo jak nikt nie biega po to żeby sobie zepsuć kolana. Po prostu warto mieć świadomość, że jakieś ryzyko istnieje. Moim zdaniem najgorsze co można zrobić to uznać że "jestem supermanem i mnie ten problem nie dotyczy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie warzy po to żeby zostać alkoholikiem, tak samo jak nikt nie biega po to żeby sobie zepsuć kolana. Po prostu warto mieć świadomość, że jakieś ryzyko istnieje. Moim zdaniem najgorsze co można zrobić to uznać że "jestem supermanem i mnie ten problem nie dotyczy".

No pewnie ze nie. Ale warzy po to żeby wypić to piwo a to wg niektórych wprost prowadzi do alkoholizmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę sie rozwodził. Zmierzam do tego, ze niektórzy tak strasznie martwią sie ze wypicie kilku piw więcej w tą czy w tą to juz dramat. Słuszna myśl ktoś wrzucił. Pijemy piwo bo jest dobre, smaczne, pachnące. Gdyby udało sie to osiągnąć bez alko tez zapewne byśmy je pili. Niestety sie nie da sie. Wszak po to wydajemy dziesiątki złotych na dobre piwa, tudzież na surowce żeby je smakować. Wszystko jest dla ludzi i tylko od nas zależy czy potrafimy z tego korzystać. U mnie np mityczna 2 dniowa przerwa wynika z trybu pracy albo zwykłego "zmęczenia" smakiem piwa. Na pewno nie z przykazań mądrych głów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.