Skocz do zawartości

Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie.


Undeath

Rekomendowane odpowiedzi

Jesteś pewnien, że nie reaguje z żelazem?

Kiedyś chciałem sobie wyczyścić druciak z farfocli i wrzuciłem go do ługu sodowego. Efekt był taki, że druciak zardzewiał co dziwne bo producent deklarował, że jest nierdzewy. Znalazłem coś takiego:

http://www.e-chemia.nazwa.pl/efektowna/?page_id=30

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie odwrotnie. Emalia to właściwie szkło i nie jest odporna na długotrwały kontakt z gorącymi alkaliami. Jej powierzchnia robi się szorstka.Szybkość procesu zależy oczywiście od temperatury i stężenia alkaliów. Natomiast samo żelazo nie reaguje z r-rem NaOH.

Polemizowałbym... Nie jestem specjalistą od chemii, ale w reakcji żelaza z NaOH powstaje  Fe(OH)3 , natomiast emalia jest odporna na działanie kwasów i zasad, a przynajmniej tak twierdzą "internety" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że było' Jutro robię zakupy, czym najwygodniej bedzie płukac butelki, (zawsze piro, ale mam dość) starsan czy clo2. Tylko jak? 

Starsanem popsikać do środka butelki i już? Czy nalać trochę i potrząść?  

Po ostatnim butelkowaniu znienawidziłem to wszystko, tyle że w piwnicy stoi 50l aippów i trzeba sie tym zająć 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że było' Jutro robię zakupy, czym najwygodniej bedzie płukac butelki, (zawsze piro, ale mam dość) starsan czy clo2. Tylko jak? 

Starsanem popsikać do środka butelki i już? Czy nalać trochę i potrząść?  

Po ostatnim butelkowaniu znienawidziłem to wszystko, tyle że w piwnicy stoi 50l aippów i trzeba sie tym zająć 

ClOnie stosowałem, ale śmiało mogę polecić StarSan. Praktycznie nie ma zapachu, wystarczy wypsikać nim butelki, roztwór roboczy do sterylizacji fermentorów starcza na całkiem długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jest dokładnie odwrotnie. Emalia to właściwie szkło i nie jest odporna na długotrwały kontakt z gorącymi alkaliami. Jej powierzchnia robi się szorstka.Szybkość procesu zależy oczywiście od temperatury i stężenia alkaliów. Natomiast samo żelazo nie reaguje z r-rem NaOH.

Polemizowałbym... Nie jestem specjalistą od chemii, ale w reakcji żelaza z NaOH powstaje  Fe(OH)3 , natomiast emalia jest odporna na działanie kwasów i zasad, a przynajmniej tak twierdzą "internety" :)

 

Wszystko to kwestia czasu. Stal będzie korodować we wszystkich elektrolitach, czyli także w ługu sodowym ze względu na niejednorodność stopu (tworzą się ogniwa galwaniczne) i przy dostępie tlenu. Nie chodziło mi o stwierdzenie całkowitej odporności stali ale o zwrócenie uwagi, że gorące i silne ługi mogą zrobić szkodę emalii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wybaczcie, że trochę jakby z boku tematu, ale mam takie nietypowe pytanie: Czy ktoś z Was traktował garnek emaliowany sodą kaustyczną. Oczywiście nie chodzi o dezynfekcję (bo jaki sens?). Chodzi mi o to, ze garnek dno garnka po długim użytkowaniu nie jest już idealne. Pozostałości po przypaleniach, kamień kotłowy itp. Roztwór sody powinien sobie z tym poradzić "do białości", tyle tylko, że nie wiem czy nie będzie miał negatywnego wpływu na samą emalię. Jednym słowem mam dylemat z gatunku "chciałabym i boję się". Z jednej strony z pewnych względów, chciałbym ten garnek doczyścić, jednak boję się by go nie zniszczyć.

 

U mnie nie działa... Gotowałem w przypalonym garze około 1h roztwór 2-3% NAOH, a następnie zostawiłem na 48h, po wylaniu roztworu gar dalej był przypalony, nie aż tak jak wcześniej ale dalej. Możliwe, że przez to iż garnek mam pokryty lekką warstwą kamienia. 

Następnym razem użyje po prostu coca coli, zaleję gar i odstawię na tydzień, powinien być czysty ;)

 

 

 

Osady mineralne rozpuszcza kwasek cytrynowy. Sam co jakiś czas gotuję trochę roztworu kwasku w czajniku żeby się kamienia pozbyć.

 

Ja stosuję wodę. :) Mam osmozę, która nie ma mineralizatora i ściąga kamień do gołej blachy :)

 

 

Jesteś pewnien, że nie reaguje z żelazem?

Kiedyś chciałem sobie wyczyścić druciak z farfocli i wrzuciłem go do ługu sodowego. Efekt był taki, że druciak zardzewiał co dziwne bo producent deklarował, że jest nierdzewy. Znalazłem coś takiego:

http://www.e-chemia.nazwa.pl/efektowna/?page_id=30

 

Najlepszy efekt? Woda z kranu, zalej druciaki w fermentorze, wymieszaj i wylej. Tak 3-4 razy. Później na słońce lub grzejnik, na końcu wytrzepuję wyschnięte resztki (niestety zawsze zostają) i suche do siatki. Trzymałem tak ponad 3 miesiące i zero korozji czy mikrobów. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wybaczcie, że trochę jakby z boku tematu, ale mam takie nietypowe pytanie: Czy ktoś z Was traktował garnek emaliowany sodą kaustyczną. Oczywiście nie chodzi o dezynfekcję (bo jaki sens?). Chodzi mi o to, ze garnek dno garnka po długim użytkowaniu nie jest już idealne. Pozostałości po przypaleniach, kamień kotłowy itp. Roztwór sody powinien sobie z tym poradzić "do białości", tyle tylko, że nie wiem czy nie będzie miał negatywnego wpływu na samą emalię. Jednym słowem mam dylemat z gatunku "chciałabym i boję się". Z jednej strony z pewnych względów, chciałbym ten garnek doczyścić, jednak boję się by go nie zniszczyć.

 

U mnie nie działa... Gotowałem w przypalonym garze około 1h roztwór 2-3% NAOH, a następnie zostawiłem na 48h, po wylaniu roztworu gar dalej był przypalony, nie aż tak jak wcześniej ale dalej. Możliwe, że przez to iż garnek mam pokryty lekką warstwą kamienia. 

Następnym razem użyje po prostu coca coli, zaleję gar i odstawię na tydzień, powinien być czysty ;)

 

Znajomy twierdzi, że na przypalone naczynia działa zalanie ciepłą wodą z kostką do zmywarki. Na zwykłe patelnie/garnki stosował pół kostki ponoć i działało jak ręką odjął, ale nie wiem ile to się moczyło, raczej niezbyt długo. Jak nie masz zmywarki to możesz zawsze po znajomych popytać, czy jednej kostki nie dadzą na przetestowanie za browarka. Takie zmywanie chemią do zmywarek bez zmywarki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W karcie charakterystyki NaOH znajdują sie informacje:
 

Nie dopuścić do przedostania się wody po gaszeniu pożaru do wód powierzchniowych lub gruntowych.

Nie dopuścić do dostania się do wód, ścieków i gleby

Nie opróżniać do kanalizacji.

 

Ponieważ czekam na przesyłkę, pojawia się pytanie co z roztworem?
O ile dwa ostatnie zdania łatwo pominąć (dotyczą ciała stałego), o tyle pierwsze jest bardziej niepokojące.
Wylewać dopiero gdy "przestanie być śliski"? Co z wodą z płukania?

Przeczytałem ponad połowe watku i temat się nie pojawił a potem zaczeła się jakas pyskówka i już nie mam siły sie przedzierać.
Jakieś doświadczenia z domowej praktyki, albo z obszaru profesjonalnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia ilości. Jeżeli zrobisz roztwór z 50-100g to będzie tam NaOH tyle ile w 1-2 paczkach kreta do rur. Nie powinno zrobić żadnego problemu w kanalizacji (oczyszczalni ścieków). Co do wody z płukania, to nie ma w ogóle o czym mówić.

Problem może się pojawić przy tzw. ekologicznej przydomowej oczyszczalni ścieków.

Jeżeli masz możliwość, to na pewno dobrze jest taki roztwór przed wylaniem zneutralizować jakimś tanim kwasem mineralnym (np. solnym lub siarkowym). Organiczne (octowy czy cytrynowy) wychodzą absurdalnie drogo.

Edit. Musze skorygować wypowiedź dot. kwasów. Wydawało mi się, że techniczny siarkowy czy solny są łatwiej dostępne i tańsze, tymczasem na allegro chyba nie wolno handlować kwasami mineralnymi (ale za to wodorotlenkami jak najbardziej). Można użyć kwasu do akumulatorów, tzw. elektrolitu (czysty nie wylany z aku). Trzeba go dać ok. 0,33l/100g NaOH. Przy cenie ok 6zł/l to daje koszt neutralizacji 2zł/100gNaOH. Kwasku cytrynowego trzeba zużyć z 200g czyli 4 duże paczki 50g kosztujące ok 1zł więc koszt neutralizacji jest 2x większy. W dużych 5litrowych opakowaniach elektrolit jest jeszcze tańszy.

Edytowane przez JacekKocurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda, ług sodowy, P3-horolith flusing i Oksonia aktiv S - w temperaturach 80 i 85 C. Niroklar SF itp. Kilka etapów jest w temperaturze otoczenia.

 

Wnioski J. Piepórki i J. Diakuna

 

1. Występuje zróżnicowanie programów mycia w zależności od mytego urządzenia, okre-
su jego użytkowania lub przestoju.
2. Dobór środków chemicznych, temperatura i czas operacji w danym programie mycia
wymaga wcześniejszej analizy powstających osadów oraz mytych urządzeń.
3. Najczęściej stosuje się kombinację mycia alkaliczno – kwaśnego. Preferowany jest ług
sodowy występujący w każdym z programów mycia oraz roztwory kwasu fosforowego
i azotowego.
4. Najczęściej stosowanym dezynfekantem jest preparat na bazie kwasu nadoctowego,
który nie wymaga płukania. Charakteryzuje się on wysoką skutecznością biobójczą
i wygodą w użyciu.
5. W przypadku tanków fermentacyjnych oraz zbiorników pośredniczących występuje
ograniczenie stosowania wysokich temperatur, stąd też mycie odbywa się wyłącznie
czynnikami chemicznymi w temperaturze otocznia, w wydłużonym czasie
 

 

Tu masz pełen artykuł.

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CCEQFjAA&url=http%3A%2F%2Fyadda.icm.edu.pl%2Fyadda%2Felement%2Fbwmeta1.element.baztech-article-BAR0-0045-0059%2Fc%2Fhttpir_ptir_orgartykulypl111ir1112476pl.pdf&ei=W0GHVbrVKYjZU_DYgCg&usg=AFQjCNE8u9Hhvjq7QLRwSHnIcsy1YngBDw&bvm=bv.96339352,d.d24&cad=rja

Edytowane przez Mikadorus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam takie pytanie. Szukałem na forum, ale albo jest coś nie tak z wyszukiwarką i znajduje tylko jeden temat, gdzie wspomniano o tym, albo środek, o którym zaraz napiszę jest zupełnie niepopularny w Polsce.

 

Do mycia moich rzeczy stosuję coś takiego:

http://www.the-home-brew-shop.co.uk/acatalog/VWP_400g.html#.VYvBr0anHtI

 

Niby jest napisane, że jak się potrzyma 30 minut to będzie git, ale chciałem się zapytać, czy ktoś z Was może już tego używał? Czy jest to równie skuteczne co soda?

 

Dodam tylko, że vwp używam do mycia, bo tak daje chlorem, że i tak trzeba 2-3 razy płukać kranówą, żeby się pozbyć aromatu spod Ypres. Później używam star sanu.

 

Pytam bo dostanę 3 fermentory od kolegi i chcę je odkazić, ale jeśli nie jest to zbyt silny środek to będę trzymał w nich słód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JacekKocurek

Miałeś rację mówiąc o wpływie NaOH na garnki emaliowane... Ja zauważyłem, że taki stare naloty z den garnków bardzo fajnie schodzą pod wpływem NaOH. Jakoś nie zwróciłem uwagi na to, że emalia nie jest po takim zabiegu taka szklista jaka była, staje się matowa... Niestety te garnki dużo łatwiej się teraz przypalają. Tak więc odradzam - szkoda emalii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz w winie żywe drożdże, cukier i odpowiednie warunki dla ich pracy (poziom alkoholu, pozwalający jeszcze na pracę i życie drożdży), to nie ma znaczenia czy użyjesz StarSanu, czy nie i tak drożdże dojedzą Ci ten cukier i będzie minimum szampan, a groźniejszych skutkach nie wpomnę...

Zachwiej któryś z tych czynników a możesz i pożywkę do butelek sypać, poza znaczeniem smakowym nie będzie miało to żadnego wpływu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • elroy promuje ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.