Skocz do zawartości

lodówka samochodowa - fermentator


hrapek

Rekomendowane odpowiedzi

Pomysł jest taki. Lodówka samochodowa z opcją 230V ma posłużyć jako fermentator do dolniaków. Są takie o poj. 21 do 32l.

Co o tym sądzicie?

 

Plusy:

1) sporo tańsze niż normalna lodówka

2) oszczędność miejsca

3) oszczędność energii

4) powinna wystarczyć dla piwowara o niskich mocach przerobowych.

 

Wątpliwości:

1) jak zapewnić 10-12°C? Ponoć taka lodówka może zejść do 7°C... Ale może i być więcej... *

2) takie lodówki mają wiatraczki i zasysają powietrze z zewnątrz? Możliwość infekcji???

3) jest mała, więc nie ma możliwości leżakowania butelek

 

* jakieś tam możliwości testów temp. mam. Teść kupił za psie pieniądze taką lodówkę w Biedronie. Może jutro odwiedzę jego ogródek i wcisnę termometr w jej paszczę.

 

Niestety Browar Starobielski ma ciepłe piwnice (min. 16°C w zimie), a nieogrzewany garaż przy domu, raczej stałej temp. też przez dłuższy czas mieć nie będzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wątpliwości to IMO :

po 1. Jeżeli temperatura jest na stałym poziomie mam na myśli wahania +/- 1°C to powinno być ok

po 2. rozwiązaniem problemu wiatraczka może być założenie fragmentu szerokiego igielitowego węża na wlot powietrza a na końcu wężyka filtr do powietrza (używałem takich w labo na studiach nie sądzę żeby był to wielki wydatek i na pewno są ogólnie dostępne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też o tym myślę. Elementem aktywnym jest ogniwo Petiera. Działa w ten sposób, że po przyłożeniu napięcia z 1 strony chłodzi z 2 grzeje z zależności od biegunowości prądu. Z tego co patrzyłem to nie zasysa powietrza z zewnątrz tylko wiatrak miesza powietrze wokół ogniwa. Całkiem szczelna nie jest, no ale fermentor też lekko rozszczelniony zostawiamy bo by wybuchło - nie? Tylko co będzie jak piana podejdzie i zmoczy silniczek wiatraka?

Edit: A temperatury się nie da ustawić na konkretą wartość - schładza o ileś stopni - patrz instrukcja konkretnej lodówki - w odniesieniu do temperatury otoczenia. Moja chyba ma napisane około 20 st.

Edytowane przez n-krzychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli "mieli" tylko wokół ogniwa to ok, ale osobiście posiadałem taką która pompowała do wewnątrz.

Co do samego filtra o którym pisałem wcześniej może być mały problem z przepustowością, mam tu na myśli fakt filtrowania w labo z użyciem podciśnienia. A podciśnienie wytwarzane przez wiatrak może być za małe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile ta lodowka ma wat? Ona caly czas chodzi czy jest tam termostat ktory reguluje temperature?

Przy mocy poniżej 50 W (takie widziałem 47-48 przy 12V) raczej trudno liczyć na odpoczynek układu, zatem termostat jest zbędny. Wydaje mi się, że moc oddana przez 20 litrów brzeczki przekroczy możliwości małego peltierka. Co do pobierania powierza, wszystkie lodówki brały z zewnątrz (to trzeba by przerobić na obieg zamknięty). Podsumowując sprzęt za słaby i zbyt problematyczny.

Edytowane przez mark33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś już o tym pisał, chyba na BB. Problemem może być piana w trakcie fermentacji. Jak się dostanie do elementów elektrycznych może być problem. Trzeba by było dla bezpieczeństwa fermentować znacznie mniejszą objętość niż 25 litrów - może tylko 15-17 litrów ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem mały teścik u teścia. Lodówka zeszła o 15 stopni w dół tj. do 12,5°C. Pytanie na ile zejdzie przy fermentującej brzeczce z temp. powiedzmy 20°C?

Znalazłem jeden model z płynną regulacją temp., ale nie bardzo nadawała się do pracy w poziomie.

Co do piany, to tylko 32l wchodzą w grę. W mniejszych strach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem mały teścik u teścia. Lodówka zeszła o 15 stopni w dół tj. do 12,5°C. Pytanie na ile zejdzie przy fermentującej brzeczce z temp. powiedzmy 20°C?

Znalazłem jeden model z płynną regulacją temp., ale nie bardzo nadawała się do pracy w poziomie.

Co do piany, to tylko 32l wchodzą w grę. W mniejszych strach.

Co było w lodówce podczas testu (który i tak wypadł słabo :) ) brzeczka podczas fermentacji będzie grzała, będzie jej blisko 100% objętości lodówki (żadnych puszek czy butelek tak nie upakujesz)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZALETY:

1. Wygoda w stosunku do mrożonych PETów;

2. Małe wymiary w odniesieniu do zwykłej chłodziarki;

3. Stosunkowo niski koszt zakupu;

4. Pani Żona najprawdopodobniej nie będzie chciała równolegle wykorzystywać na przechowywanie art. spożywczych, co niejednokrotnie ma miejsce w przypadku zwykłej chłodziarki :-)

 

WADY:

1. Zbyt mała moc / skuteczność chłodzenia;

2. Mała pojemność;

3. Zagrożenie zwarcia i uszkodzenia układu (piana lub kondensacja pary z brzeczki);

4. Brak regulacji stałej temperatury. Temperatura zależna od temperatury otoczenia i od intensywności wydzielania ciepła przez fermentującą brzeczkę. Regulację można byłoby udoskonalić (PID i regulacja napięcia na Peltiera) ale po co, jeśli i tak mamy zbyt małą moc do chłodzenia...

 

Chociaż zalety są niewątpliwe to wady PRZEKREŚLAJĄ sens wykorzystywania takowych gadżetów jako tanki fermentacyjne. Dla mnie jest to niedoskonały gadżet, którego zalet trudno się doszukiwać nawet dla standardowego użytku a co dopiero do takich udziwnień jak fermentacja! Producenci montują taki badziew w izolowanym opakowaniu. Z drugiej zaś strony nie ma się co dziwić. Jest to schładzarka turystyczna, przeznaczona do zasilania m.in. na 12V czyli z inst. samochodowej. Jak sobie przeliczymy natężenie prądu na tych 12V to wyjdzie nam ponad 4A. Sam akumulator długo nie pociągnie. Nie ma więc uzasadnienia technicznego do montażu większych ogniw. Wątpliwa jest więc użyteczność tego wynalazku w czymkolwiek, a już tym bardziej w piwowarstwie.

Lukuj swego czasu (a był to rok 2004 czy 2005) chciał skonstruować fermentor chłodzony tymi ogniwami. I jeśli podejść do tej sprawy w ten sposób (odpowiednia konstrukcja) myślę, że przyniosłoby sukces. Jeśli jednak chcemy iść na skróty i na siłę sprawdzić niefunkcjonalność tego gadżetu jako "chłodzonego" fermentora to proszę bardzo. Ja tego nie zrobię bo nie widzę żadnego sensu.

Edytowane przez Infam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I w ten sposób pomysł padł. Przynajmniej jedno marudzenie żony mniej. :)

Nie czaję...

Marudzenie Pani Żony aktualne. Wspólne korzystanie z lodówki domowego piwowara i domowników -walka o miejsce lub też chęć zawładnięcia lodówką przeznaczoną na cele piwowarskie - samo życie. Ale marudzenia Pani Żony nie załatwimy skrótem. Nie załatwimy tego nawet wynalazkiem na miarę epoki. Poprostu tak już ma być do końca :-)

Co zaś pierwszego - kto powiedział, że pomysł padł? Padł wynalazek pt. "lodówka turystyczna" czyli skróty, czyli idzemy na łatwiznę, czyli kup pan gadżet.

Przeprosimy się z ogniwem. Chłodzenie procków - ok. "Kup pan gadżet" - czemu nie? Wraz ze wzrostem sprzedaży ogniwa będą tanieć. Prędzej, niż później zaadaptujemy rzeczone do pożyteczniejszych celów. Nie wyregulujemy temperatury chłodziarką z agregatem tak jak ogniwem Peltiera. Prosto, skutecznie, dokładnie. Potrzeba matką wynalazków (szkoda, że mam 3 chłodziarkozamrażarki tylko i wyłącznie do celów piwowarstwa...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mark, jak tam nowy zakup?

Kwestionuję użyteczność ale po Twojej rekomendacji mogę zmienić zdanie :)

Jeszcze kurier nie przywiózł:) , lodówka będzie służyć zgodnie z przeznaczeniem czyli do wożenia piwa oraz w lecie w samochodzie służbowym (bez klimy:ble: chłodne napoje będę miał)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mark' date=' jak tam nowy zakup?

Kwestionuję użyteczność ale po Twojej rekomendacji mogę zmienić zdanie :)[/quote']

Jeszcze kurier nie przywiózł:) , lodówka będzie służyć zgodnie z przeznaczeniem czyli do wożenia piwa oraz w lecie w samochodzie służbowym (bez klimy:ble: chłodne napoje będę miał)

Dziś rano kurier się pokazał, idealnie przed wyjazdem na wycieczkę do Krakowa (Aqua Park) spisała się świetnie choć to tylko mały teścik.

Technicznie komora chłodząca jest szczelna, osobno są nawiewane radiatory zimny w środku i ciepły na zewnątrz, moc faktycznie raczej niewielka (załadowanie pełnej lodówy ciepłym piwem i schłodzenie to dobre kilka godzin, jak nie kilkanaście - jeszcze nie przetestowałem tak skrajnych warunków) jednak jak wpakujemy piwo z lodówki to spokojnie temperaturę utrzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie do piw dolnej fermentacji lodówka może być za słaba. Ale co z ale`ami? Może wystarczy mocy by odprowadzić trochę ciepła z fermentującego piwa i by temperatura fermentacji była mniej więcej stabilna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie do piw dolnej fermentacji lodówka może być za słaba. Ale co z ale`ami? Może wystarczy mocy by odprowadzić trochę ciepła z fermentującego piwa i by temperatura fermentacji była mniej więcej stabilna?

Do ejla spoko by starczyło, na utrzymanie np. 18°C , koniecznie trzeba by dorobić sterowanie (termostat). Kwestia sterylności jest dość trudna. O ile sam radiator dało by rady spryskać, to z wentylatorem mógłby być kłopot (oś - panewka raczej trwałością nam nie odpłaci za traktowanie chemią ) Ja pozostanę przy lagerach zimą i ejlach latem, mam w miarę dobrą piwnicę (obecnie 18°C) i to mi wystarcza.

Edytowane przez mark33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie dałby radę, choć dla mnie wydanie blisko 80 zł na termometr to dużo, wolę sobie nastrugać coś dedykowanego na Atmelu.

Mój termometr z taimerem (jeszcze bez obudowy)

Edytowane przez mark33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tylko termometr' date=' to termostat, może sterować chłodzeniem tej lodówki[/quote']

Wiem, źle się wyraziłem, poczytałem dość dokładnie opis urządzenia. Dla mnie termostat znaczy mniej więcej tyle :)

 

If A1 < T1 Then 'temperatura za wysoka

Portd.5 = 1

Else

Portd.5 = 0

End If

A ten twój termometr potrafi sterować zewnętrznym urządzeniem do grzania/chłodzenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrafi, tylko nie mam czym sterować (warzę na kuchence gazowej) mieszadło włączam z palucha (wygodniej, mniej kabli, nie zawsze używam). Z zamieszczonego kodu wynika włączenie zasilania na porcie d.5 procesora jeżeli temperatura będzie większa niż nastawiony alarm ( dalej już tylko np. optotranzystor i element wykonawczy ) do tego mam opisane programowe grzanie A1 > T1 .

 

If A1 > T1 Then 'temperatura za niska

Portd.2 = 1

Else

Portd.2 = 0

End If

 

W Bascomie bardzo przystępnie pisze się różne warunki.

Edytowane przez mark33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.