Skocz do zawartości

Cichy Browar


korzen16

Rekomendowane odpowiedzi

Warzac IPA na brettach popijam Twojego Saisona numer dwa i musze powiedziec, ze to piwo jest swietne. Piana obfita, gestwa, kremowa, stworzyla gruba, kremowa czape, ktora nieco zredukowala sie ale caly czas tworzyla centymetrowa kolderke. Piwo lekko metne - co mi akurat pasuje, wole saisony/farmhouse nieskarowane. W smaku na poczatku zadrapala mnie goryczka i alkohol, ale szybko te niezbyt przyjemne elementy gdzies znikaja. W smaku sa slodkie estry, pieprz, jablko, jest tez bardzo delikatna, 'spontaniczna' nuta.

 

Jedyny minus: Alkohol zdradliwie uderza do glowy i nie chce mi sie juz warzyc a wlasnie konczy sie zacieranie :D

Bardzo dobre piwo, chetnie przyjalbym jeszcze jakies butelki badz uwarzyl cos podobnego. Gratuluje piwowarowi.

 

Zdjecie:

 

dokylw.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki,choć zauważyłem że co piwowar to inna opinia jeśli chodzi o to piwo. :D

 

Powiem tylko (i to jest oczywista oczywistość), że chyba kluczem do sukcesu warząc saisona na szczepie Dupont (WY 3724) jest odpowiednia temperatura i to wysoka, bo około 30°C. Ten szczep jest bardzo ciepłolubny. Może przypadek, może nie, ale wszystkie 3 warki z użyciem tych drożdży miały bardzo podobny drożdżowy charakter.

Edytowane przez Cichus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

1. Witbier

 

Aromat: charakterystyczne "witowe" aromaty, lekkie zbożowe aromaty pszenicy, delikatna kolendra, w tle pojawiają się cytrusy

 

Wygląd: jasno słomkowe, idealnie klarowne, piana szybko zniknęła

 

Smak: orzeźwiający, przyjemna podbudowa słodowa, wyraźny akcent owocowo-cytrusowy (pomarańczy + cytryna), goryczka niska, przyjemny kwaskowy finisz

 

Odczucie w ustach: lekkie, bardzo pijalne, niskie wysycenie

 

Ogólne wrażenia: Świetne piwo, bardzo pijalne, orzeźwiające, receptura będzie na lato idealne. Jeszcze nie spotkałem wita z tak mocnym akcentem pomarańczowo-cytrynowym, ale to właśnie najbardziej przypadło mi do gustu.

 

 

2. Rye IPA

 

Aromat: wyczułem tutaj lekką Belgię (może z drożdży?), aromaty lekko kwiatowe, ziołowe, lekko słodowe/żytnie, w tle pojawia się akcenty słodkich cytrusów (mosaic?)

 

Wygląd: kolor słomkowy, mętne, niska piana, szybko znika

 

Smak: charakterystyczne posmaki słodu żytniego, średnia słodowość, wyraźna ziołowo pikantna goryczka, delikatne estry owocowe

 

Odczucie w ustach: średnio pełne, niskie wysycenie, niezła pijalność

 

Ogólne wrażenia: Nie mam zbyt dużo porównania odnośnie stylu, jednak dla mnie, piwu brakuje wyraźniejszego charakteru. Szczególnie w aromacie nie krzyczy do mnie, że to IPA. Na plus jest bardzo fajny, lekko gryzący finisz (od warriora?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za recenzje.

 

Belgia w żytnim może być dziełem drożdży, też mi się ostatnio wydawało, jak je piłem, że czuję fenolową nutę.EDIT Teraz pojąłem jaki truizm wygłosiłem - powinienem był napisać "tych drożdży".

Edytowane przez Cichus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Rye IPA które miałem od ciebie było z tej receptury http://www.piwo.org/topic/11486-cichy-browar/page__st__100#entry312552?

Napisałeś, że efekt jest podobny do Saison IPA. Właśnie o ten klimat mi chodziło pisząc o Belgii :) Ma w sobie coś z Saison.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nelson

 

Aromat: słodki ananas, lekko słodowy, lekko owocowy (estry), delikatnie wino-białe winogrona, pierwszy poczułem deskryptor nelsona opisywany jako kocie siki (ale tylko z butelki)

 

Wygląd: słomkowe, klarowne, piana szybko się ulatnia, na powierzchni zostaje kożuch

 

Smak: goryczka trochę trawiasta, lekko cytrusowa, czuć podbudowę słodową ale balans w stronę goryczki

 

Odczucie w ustach: niskie wysycenie, lekkie, wytrawne, pijalne

 

Ogólne wrażenia: Całkiem przyjemne i pijalne piwo. Bardzo fajny aromat. Profil goryczki mógłby być przyjemniejszy, ale to już wina nelsona. Eksperyment na pewno udany, to mój pierwszy smash i byłem pozytywnie zaskoczony efektem.

 

 

ESB

 

Aromat: lekko słodowy, delikatne estry owocowe, lekki mokry karton, po ogrzaniu pojawił się w tle lekki karmel

 

Wygląd: bursztynowe, klarowne, niska drobnopęcherzykowa pina, szybko znika

 

Smak: średnie posmaki owocowe (estrowe), niska goryczka, lekko kwaskowy finisz, po ogrzaniu pojawił się w lekki karmel

 

Odczucie w ustach: niskie wysycenie, lekko wytrawne

 

Ogólne wrażenia: Mało się dzieje. Zarówno w smaku jak i aromacie. Brakuje wyraźniejszego karmelu. Wg opisu stylu, balans powinien być przesunięty w stronę goryczki czego tutaj brakuje. Kwaskowaty finisz również nie pasuje mi do stylu.

Edytowane przez pociag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę to już koniec, więc dzięki jeszcze raz, tym razem już za wszystkie recenzje.

 

ESB - no cóż wydaje mi się (a raczej tak jest), że to dosyć trudny styl. Byłem ciekaw opini kogoś innego, bo w domu to najwyżej mogę się spodziewać dobre/niedobre, pitne/niepitne/za dużo chmielu. ;) Bałem się przeginać z goryczką - stawiałem na karmelki.

 

Nelson - Jedna sprawa goryczka z Nelsona, druga, że planowałem wyższy ekstrakt, i adekwatne do niego IBU. W konsekwencji powstało coś na wzór Sharka czy Sunny (choć trochę mu brakuje jeszcze) niż klasycznego APA. Niemniej receptura jest warta powtórzenia, zlania do kega i dowalenia chmielu do wyszynku. ;)

 

Jeśli chodzi o wymiany, to polecam się na przyszłość. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Warka no. 41 Black IPA SH Kohatu

 

Aromat: delikatne fenole, lekka palność w połączeniu z czekoloadowością, lekka słodycz, delikatna sosna, przypalony karmel (wyszedł po ogrzaniu)

Barwa: czarne nieprzejrzyste,

Piana: lekko zabawiona, średnio pęcherzykowa, umiarkowanie obfita,  szybko znika
Smak: lekka sosna, delikatna czekoladowość, w tle lekka orzechowość, przyjemna delikatna kwaskowość na finiszu, zbalansowane
Goryczka: umiarkowana, delikatna w odbiorze, przyjemny krótki finisz
Odczucie w ustach: średnia pełnia, umiarkowane nasycenie

 

Ogólne wrażenia.

Piwo na stylowe. Orzeźwiające, lekkie. Bardzo sesyjne, butelka zniknęła w mgnieniu oka :) Zdecydowanie brakowało mu wyraźniejszego aromatu. Pod koniec, po ogrzaniu wyszedł przypalony karmel. U ciebie było dość delikatny, ale wczoraj piłem CDA z Browaru Wrężel i tam po pewnym czasie było to mało przyjemne doznanie. Podsumowując. Udane piwo. Można wyraźnie wyczuć, że Drożdże Vermont Ale odciskają na nim swoją pieczęć. Będę miał porównanie do swojego BIPA które już leżakuje w butelkach.

 

BTW. Przerobiłem na własny użytek arkusz PSPD na wersję edytowalną w PDF (totolotek :)). Czasem nie chce mi się pisać, a tu mogę tylko klikać :P. Testowałem na Twoim piwie, więc dorzuciłem wypełniony pdf.

Cichy Browa No. 41 Black IPA.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rzetelną ocenę! Byłem bardzo ciekawy, jak zostanie ocenione to piwo. Ogólnie zgodzę się ze stwierdzeniem, że jest całkiem sesyjne, do momentu wypicia 2 butelek. Jednak moc robi swoje. :D Aromat do poprawy, następnym razem pójdzie na mieszance amerykańskich chmieli, bo Kohatu IMO nadaje się bardziej do APA niż Black IPA. Pomysł z arkuszem super! :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.