Skocz do zawartości

Pomoc przy pierwszym warzeniu


arkapina

Rekomendowane odpowiedzi

czytałem wszystkie odnośniki. http://www.wiki.piwo...acierania_słodu

 

Wiki naprawde wiele wyjaśnia. i tak z miliona pytań jakie miałem zostało mi tylko kilka, które rozwiałem na forum. Wielkie thx.

teraz przeszukuje jeszcze przeliczników mojego oechsle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam jak wrócić do Krk nie mam też jak kupić tu nowy cukromierz z skalą blg:( jutro chcę zrobić 1 warkę a mam tylko cukromierz z skalą oechsle. czy ktoś może mi pomóc i podać jakąś tabelę przelicznikową???

 

2 min szukania u wuja Google

trochę na około ale ogarniesz

http://www.gelan.ch/...abelle_brix.pdf

http://www.enotecnochimica.it/tabelle/hydrometer-scale.htm

 

oechsle na brix a dalej już z górki poniżej przykładowy link

http://www.brewblogg...s&section=plato

 

powodzenia z pierwszą warką :)

Edytowane przez przemo86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do cukromierza to są w marketach budowlanych typu Leroy Merlin.

 

No i pamiętaj o sprawdzeniu tego który posiadasz na czystej wodzie. Często są nieco rozregulowane.

na czystej sprawdzalem wykazal 0 wsypalem troche cukru i pokazal inna wartosc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gotujesz do zamierzonego BLG jedyne co się może stać to większa goryczka od chmieli goryczkowych. Piwa o wysokim BLG początkowym często musisz gotować ponad godzinę

Nie jest to do końca prawdą - gotujesz, aby wybić prekursory DMS oraz nachmielić, a nie uzyskać odpowiednie Blg - wysładzasz do większej objętości (i zarazem niższego Blg) po to, żeby potem móc to gotować godzinę, a nie odwrotnie.

 

Jest jeszcze jedna rzecz, o której tutaj nie wspomniałeś, a która ma istotny wpływ na smak i barwę piwa. Jak długo gotujesz ciecz z wysoką zawartością cukru, to prędzej czy później ten cukier zacznie się karmelizować... sam tego doświadczyłem przy jednej z pierwszych warek, kiedy za dużo wysłodziłem i potem gotowałem 2,5h w celu zredukowania objętości. No i piwo wyszło ciemniejsze, ale też w smaku pojawiły się jakieś takie nutki karmelowo-chlebowe.

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedna rzecz, o której tutaj nie wspomniałeś, a która ma istotny wpływ na smak i barwę piwa. Jak długo gotujesz ciecz z wysoką zawartością cukru, to prędzej czy później ten cukier zacznie się karmelizować... sam tego doświadczyłem przy jednej z pierwszych warek, kiedy za dużo wysłodziłem i potem gotowałem 2,5h w celu zredukowania objętości. No i piwo wyszło ciemniejsze, ale też w smaku pojawiły się jakieś takie nutki karmelowo-chlebowe.

Dokładnie zachodzi reakcja Maillarda, która w nie których piwach jest wręcz pożądana, ale zazwyczaj przeprowadza się ją przy zacieraniu robiąc dekokt i gotując go ponad 30 minut. Żeby piwo podczas chmielenia nam się nie ciemniało to nie gotujemy go dłużej niż 90 minut. Czasem GB nie rozróżnisz różnicy koloru na oko ;) A w piwach które posiadają ciemniejsze kolory szybciej to też zachodzi (w grodziszu nie masz dodatków słodów karmelowych ;) )

Co do twojego problemu możesz... nie raz mi się gaz skończył i musiałem butlę wymieniać... 5-10 minut po prostu dłużej gotujesz (biorąc pod uwagę czas poniżej 100C i uwzględniasz to przy obliczeniach IBU)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Undeath o to mi chodziło - czytałem o tej reakcji wtedy, kiedy właśnie miałem taki przypadek ze swoim piwem, ale teraz ni w ząb nie mogłem sobie przypomnieć jak to się nazywało :)

@GB - Kolega Thorin pisał o piwach z dużą zawartością cukrów, grodziskie jak wiemy to raczej cienkusz :P

Tak, właśnie tak.

 

Zapewne jest związek (może nawet całkiem spory?) pomiędzy zawartością cukru a szybkością/łatwością zachodzenia takiej reakcji, ale nie mam podstaw teoretycznych, aby to na pewno stwierdzić. Aczkolwiek wydaje się to być logiczne..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlugo nie pisalem po mojej pierwszej warce ale odwiedzila mnie tesciowa i musialem sie nia zajac.

Przy warzeniu popełniłem kilka bledow ale mam nadzieje ze nastepnym razem bedzie lepiej. Po pierwsze zrobilem zacier i wowczas postanowilem przykrecic zrobiony przeze mnie filtrator do kranika i tu pierwsza niespodzianka. Kranik to nie 1 cal. Miale m przejciowke z 1/2 na 3/4 i nastepna na 1 cal. Zostawilem przejsciowke na 1/2 i tu tez fake brakowalo 2 milimetrow:(. Musjalem zatem sobie poradzic przy uzyciu glugana. Troszke cieklo ale dalo rade. Moj filtrator troche zawiodl. Bo mimo odlewania nawet ok. 8l troche metne bylo.

Filtrowanego brzeczki wyszlo troche ponad 10l. Wyslodzilem 15l. Wody inzostalo mi ok. 22l. Troche malo tak mi sie wydaje.

Kolejny blad to przy chmieleniu ostatnia porcje chmielu mialem dac po zakonczeniu gotowania, ale.....zapomnialem. dalem dopiero po jakis 10 min. od rozpoczecia wychladzania.

Przelewajac do fermentatora schlodzone brzeczke zostalo mi ok. 18l. Poniewaz i tak bylo za dużo blg. To dolalem ok. 2l. Wody przegotowanej.

Mam nadzieje ze moje bledy nie wplyna zbytnio na moje piwko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlugo nie pisalem po mojej pierwszej warce ale odwiedzila mnie tesciowa i musialem sie nia zajac.

Przy warzeniu popełniłem kilka bledow ale mam nadzieje ze nastepnym razem bedzie lepiej. Po pierwsze zrobilem zacier i wowczas postanowilem przykrecic zrobiony przeze mnie filtrator do kranika i tu pierwsza niespodzianka. Kranik to nie 1 cal. Miale m przejciowke z 1/2 na 3/4 i nastepna na 1 cal. Zostawilem przejsciowke na 1/2 i tu tez fake brakowalo 2 milimetrow:(. Musjalem zatem sobie poradzic przy uzyciu glugana. Troszke cieklo ale dalo rade. Moj filtrator troche zawiodl. Bo mimo odlewania nawet ok. 8l troche metne bylo.

Filtrowanego brzeczki wyszlo troche ponad 10l. Wyslodzilem 15l. Wody inzostalo mi ok. 22l. Troche malo tak mi sie wydaje.

Kolejny blad to przy chmieleniu ostatnia porcje chmielu mialem dac po zakonczeniu gotowania, ale.....zapomnialem. dalem dopiero po jakis 10 min. od rozpoczecia wychladzania.

Przelewajac do fermentatora schlodzone brzeczke zostalo mi ok. 18l. Poniewaz i tak bylo za dużo blg. To dolalem ok. 2l. Wody przegotowanej.

Mam nadzieje ze moje bledy nie wplyna zbytnio na moje piwko.

Wszystko, co tu opisałeś, to nie są straszne błędy, to błędy początkującego. Nic złego z nich nie wyniknie poza nerwami.

Trochę mętna brzeczka, to nic złego, zdarza się i wcale nie oznacza, że piwo się nie uda.

Dodanie chmielu tak późno również nie jest niczym złym, może nawet piwo będzie ciekawsze.

Dolanie wody, żeby zmniejszyć zawartość cukru też nie jest tragedią. To nie jest nic złego.

Ogólnie rzecz biorąc, popełniłeś kilka błędów, ale wielkiego wpływu na efekt końcowy to mieć nie będzie.

Edytowane przez Jacenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - to są te same błędy, które popełniał (lub nadal popełnia) każdy z nas :)

 

Teraz ważniejsze jest to, abyś skupił się na utrzymaniu odpowiednich warunków fermentacji (przede wszystkim temperatury). Choćbyś nie wiem jak świetnie zatarł i uwarzył piwo, to jeżeli fermentacja nie przebiegnie tak, jak powinna, możesz stracić dużo więcej niż przez wcześniejsze błędy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po analizie wypowiedzi na tym forum postanowilem nie przelewac na cicha fermentacje. Zmusila mnie do tego takze i sytuacja gdyż piwo zostalo samo, na wsi w piwnicy przez tydzien. Pojawia się mi teraz pytanie czy w najblizszy poniedzialek 25 sierpnia moge butelkowac? Wyjezdzajac po pierwszym tyg. Od warzenia(warzenie odbylo sie 9 sierpnia), piwo "pyrkalo" juz nie wiele, na spodzie pojawil sie osad a samo bylo klarowne.

Mam tez pytanie o to jak bedzie najlepiej, najwygodniej butelkowac. Piwo trzymam w fermentatorze bez kranika.

1. Chce dokonac refermentacji czy zatem dobrym pomyslem będzie, przygotowanie roztworu glukozy w fermentatorze z kranikiem przelanie piwa do tego fermentatora i dopiero butelkowanie?

2. Czy na obecnym etapie butelkowania nalezy także napowietrzac moje piwo?

3. Czy przy ewentualnym przelewaniu do kolejnego fermentatora przed butelkowaniem jeszcze dokonac filtracji przez ponczoche(czytalem o tym sposobie w innym temacie o pierwszej warce)?

4. Tak mnie nakrecila sprawa warzenia piwa, ze przez ostatnie 3 tygodnie nic nie robie tylko czytam o slodach, drożdżach, chmieleniu wrecz wszystko co sie da. Dlatego tez już myślę o kolejnych warkach. Jednakże przed kolejną próbą chcialbym sie przyjrzeć jak doswiadczony piwowar to robi. Wrocilem obecnie do krk. Jest zatem ktos kto warzyc bedzie w najblizszym czasie cosik?

Edytowane przez arkapina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 dni to nie za długo :P. Sam butelkowałem już piwo po 10 dniach, ale ja zawsze robię test FFT i wiem czy fermentacja się zakończyła.

1. Tak to dobry pomysl tylko roztwór zrób nie za gęsty ok 0,7l i po zlaniu na to młodego piwa, zamieszaj delikatnie sterylną łygą.

2. NIE! Napowietrzanie jest wskazane tylko i wyłącznie za raz przed zadaniem drożdży.

3. Tylko jeśli dodawaleś coś podczas fermentacji (np. Chmielenie na zimno) w innym wypadku nie trzeba filtrować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pytanie czy możesz rozlewać piwo odpowiedzieć Ci może tylko cukromierz/refraktometr (jeśli nie robiłeś FFT)... mierzysz zawartość cukrów przez 3 kolejne dni i jeśli się nie zmienia oraz w Twojej ocenie piwo odfermentowało tyle, ile powinno (w zależności od drożdży, warunków fermentacji i sposobu zacierania) - butelkujesz. Jeśli coś się nie do końca zgadza, to lepiej poczekać i mieć pewność, niż potem rozbrajać granaty :)

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jadę na jeden fermentor i robię tak że przez 3 tygodnie normalnie fermentacja, po tych 21 dniach patrze jakie jest blg i klarowność i wkładam do lodówki, jeżeli próbka pobrana na klarowność jest niezadawalająca to gdy piwo zostanie oziębione do tych 5-10°C potrzeba u mnie do 2dni. Po czym zlewam do drugiego fermentora i dodaje żelatyny, kolejne kilka dni aby piwo się wyklarowało i gotowe do butelkowania. Czyli całość od zadania drożdzy do rozlania w butelki mam około 25-30dni. Dodam że sprawdzam blg przed wsadzeniem do lodówki i zaraz przed rozlewem.

 

Jutro będę rozlewał Tasmanian Red Ale który wygląda tak: https://www.dropbox.com/s/vzjghxqk4hr9zci/20140820_093830.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem jadę dzisiaj "doglądnąć" mój browar. Udało mi się wygospodarować czasu i zostać do jutra aby sprawdzić blg przez 2 dni.

Jutro zamierzam rozlew. W związku z tym mam pytanie.

w jakich proporcjach rozrobić glukozę. Jak pisał ktoś wcześniej to należy mieć 0,7 litra roztworu z glukozy (na 20l. piwa) ale ile wagowo tej glukozy dodać na te 0.7 litra roztworu??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.