Skocz do zawartości

Browar domowy "Na szlaku" - degustacje


WiHuRa

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj wieczorem sobie trochę podegustowałem. Gwiazdą wieczoru zostało, a może została została:

Oгонёк czyli Ryżawe Pale Ale

Piana: Średniobofita, biała, drobnopęcherzykowa, redukuje się do cienkiej warstewki.

Barwa: Słomkowa, lekko opalizująca. Ogólnie bardzo ładna.

Aromat: Aromat świetny! Owoce tropikalne, kwiaty, bardzo rześki i przyjemny.

Smak: Z jednej strony piwo było wytrawne, ale nie było też puste w smaku - miało taką swoistą dobrze pasującą do całości pełnię. Kojarzący mi się z ryżowymi pale ale chmielowy posmak brzoskwini. Goryczka bardzo odpowiednia, umiarkowanie wysoka, niezalegająca.

Wysycenie: Wysokie. Dla mnie ciut za wysokie. ;)

Ogólne wrażenia: No! Piwo na prawdę udane. Dla mnie właśnie tak powinno smakować porządne IPA (o którym zresztą ostatnimi czasy toczyła się burzliwa dyskusja). Dzięki za możliwość degustacji! Chyba pokuszę się o zapożyczenie receptury w przyszłości. ;):beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysycenie: Wysokie. Dla mnie ciut za wysokie. ;)

Definitywnie obniżam wysycenie, mi także zaczęło trochę przeszkadzać.

Chyba pokuszę się o zapożyczenie receptury w przyszłości. ;):beer:

To chyba najlepsza recenzja dla piwa. Mi także ono podeszło i jest przewidziane do powtórki w nadchodzącym sezonie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Proletariackie APA 11,5 blg, 38 IBU - Browar na szlaku, rozlane 21.05.14

 

 

Piana: Dość obfita, średniopęcherzykowa, pozostawia kożuszek do końca, lekko oblepia szkło, Jest dobrze.

kolor ; ciemne złoto, opalizuje

Aromat: Bardzo ładny amerykanski, cytrusy, chyba też delikatna żywicznosć, jakieś tez słodkie owoce

smak: Piwo jest lekkie w odbiorze, słodowość tylko odrobinę zaznaczona i tak mi pasuje, wole wytrawne APY i IPY, bardzo pijalne, aromat obiecywał troche więcej chmielowego smaku i goryczki która określe jako średnia do niskiej.

 

Podsumowując dobre piwo, brakuje mi tylko trochę chmielu w smaku i goryczce.

Dzięki za piwo. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie uswiadomiłeś mi że nie napisałem nic o wysyceniu w Proletariackim Ale. Widać było idealne skoro zapomniałem o tym napisać. :)

 

Jasne Pełne, Biały Kruk, faktycznie jest u mnie w lodówce, będę ostrożny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biały Kruk, 12,5 blg, rozlane 8.04.2014

 

Po otwarciu mocne syknięcie, piwo zaczeło wychodzić z butelki ale zdążyłem.

Piana obfita, dość duże pęcherzyki, lekko oblepia szkło zostawia cienki kożuszek, co zawsze ładnie i apetycznie wygląda.

Kolor słomkowy albo raczej jasne złoto, wszak to tylko słod pilzneński.

Wysycenie trochę za wysokie, lekko szczypie w język

Aromat to głownie delikatny zapach od citry, przyjemny

Smak: średnio pełne, dobrze zbalansowane , nic tu nie wychodzi przed szereg, delikatna słodowość, niska goryczka, bardzo przyjemne w odbiorze niezobowiązujące piwo.

Gratulację i dzięki za piwo. :)

Edytowane przez radekw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś na tapetę biorę a'la Grodziskie 9,5 blg zabutelkowane 22.04.2014

 

Aromat to delikatna wędzonka, jest tez coś słodkiego ale nie wiem co.

Piana obfita, lekko oblepia szkło i zostaje z nami do końca, miłe.

kolor jasnozłoty, klarowne

wysycenie jak na grodziskie mogłoby być wyższe.

Smak, niewiele sie tu dzieje, słodowość i goryczka w równowadze, goryczka niska, jak na ten ekstrakt dość pełne, wędzonki nie wyczuwam.

Proste,przyjemne orzeżwiające piwo na upały.

Dzięki za piwo. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarna Brzytwa IIPA 17blg, rozlano 10.06.14

 

Piana: bardzo ładna obfita dość drobna, pozostaje do końca , prawie nie oblepia szkła.

Aromat: delikatny chmiel i trochę słodu, przyjemny, chyba też odrobinę czuc alkohol

Kolor: miedziany, lekko mętne

Smak: Jak na 17 dość wytrawne, dzięki temu dobrze i lekko się pije, goryczka pojawia się po chwili po przełknięciu. Jej moc, biorąc pod uwagę ekstrakt oceniłbym jako średnią, jest dość krótka, przyjemna.

Nieźle zbalansowana, całkiem udana IIPA, do pełni szczęsćia brakuje trochę chmielowego aromatu.

Gratulacje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No to zaczynam. Na pierwszy ogień poszło:

 

#24 Grodziskie

 

Po odkapslowaniu bardzo głośne syknięcie, aż się wystraszyłem, że zaraz wszystko ucieknie, ale tylko trochę zaczęła się piana formować w szyjce i bezproblemowo dało się przelać za jednym razem.

Piana gęsta, dość wysoka, długo utrzymująca się w formie solidnego kożucha i oblepiająca delikatnie szklankę. Piwo słomkowo-złote, leciutko opalizujące (poderwało trochę drożdży z dna).

W aromacie delikatna wędzonka z pszenną słodowością i odrobiną słodyczy.

W smaku silnie pszeniczno słodowe/zbożowe, wytrawne, wędzonka delikatna, nienachalna, ale jest, goryczka niska. Wysycenie niższe niż spodziewane po nalaniu, mogłoby być ciut wyższe.

Ogólnie bardzo przyjemne piwo. Lekkie, rześkie, szybko zniknęło ze szklanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Spróbowałem twoje piwko recenzję dałem tutaj: http://www.piwo.org/...421#entry306421

Jak coś to przenoszę też tu żebyś miał w jednym miejscu:

 

"Korzeń - Polskie Ale (Don kichot), tak jak pisałeś schłodziłem, niestety większość piwa wyszła z butelki w ładnym gushingu i zasiliła zlew... Z próbki około 150 ml mogłem ocenić tylko tak:

 

Barwa: mętny, złoty

Piana: jest ale szybko redukuje się do zera, biała grube pęcherze

Aromat: Pusto trochę, po zamieszaniu szkłem wyczułem jakiś ziołowy chmiel i chemiczny zapach, nie była to apteka, ale jest wyraźny chemiczny zapach.

Smak : Tak jak w aromacie, pusto i woda, piwo do wypicia i zapomnienia, goryczka bardzo słaba, jest lekko ziołowo-korzenna, do tego króluje ten chemiczny zapach.

Ogólne wrażenia: Nie wiem czy to nie jest jakaś infekcja, pierwszy raz spotykam się z takim chemicznym zapachem, pachnie trochę jak mydło albo pasta BHP! Nie zaliczę tego piwa do dobrych, musiałem szybko czymś innym spłukać usta po nim. Od razu mówię, że nie jest to złośliwie napisane, bo z tym piwem jest coś tak, ale z tej próbki co ja miałem średnio wyciągnąć jakieś wnioski, bo nie dość że piwo było bardzo płaskie i wodniste to jeszcze nic konkretnego w nim nie dominowało."

 

 

I drugie piwko też spróbowałem: http://www.piwo.org/topic/10008-piwny-depozyt-wroclaw/page__st__620

 

"Drugie piwo Korzenia wypiłem sobie do meczu, a mianowicie do szkła poleciała puszka Pandora czyli AIPA

 

Barwa: Brudny bursztyn, mocno mętny, nieprzejrzysty.

Piana: Od początku ładna drobno pęcheżykowa, zostaje do końca w postaci dużego kożucha.

Aromat: Zaskoczyło mnie trochę, bo spodziewałem się mocy amerykańskich chmieli oglądając etykietkę, ale spodziewałem się że piwo może już trochę mieć od rozlewu. W aromacie głównie czuć ładną żywiczność, charakterystyczne nuty amarilo i lekką porzeczkę, dalej trochę karmeli i tosta, ale aromat jest dość płaski po tym czasie, nie jest to uderzenie, ale po włożeniu nosa w szkło da radę to wyczuć ;)

Smak : No i tu pies pogrzebany ;) Troszkę do AIPA mu brakuje, goryczka średnia, bardziej balans skłania się ku słodyczy karmelowej i lekkiego tosta, do tego piwo dość mocno wysycone co podbija wrażenie kwaskowatości. Powtarza się aromat czyli żywiczność z chmieli i porzeczka. Goryczka nie nachalna szybko znika i ustępuje słodyczy.

Ogólne wrażenia: No nie tego spodziewam się po AIPA, bardziej to moda jaką serwuje nam pinta czyli atak karmelu i karmel kontratakuje. Zabrakło mi bardzo goryczki, aromat był jeszcze jak na taką starość (4 miechy) tego piwo w porządku, ogólnie byłoby dość dobre gdyby nie za mocne wysycenie, które pod koniec piwa zaczęło męczyć i przytłaczać resztę aromatów."

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, pamiętam, pamiętam, zaraz idę pakować paczkę, choć już chyba nie uda mi się jej w tym tygodniu wysłać... No ale przynajmniej wrzucę recenzję. Dziś do szklanki wpadło

 

#25 Cream Ale

 

Z góry przepraszam jeśli popełniłem jakiegoś straszliwego "fopa", ale potraktowałem je jako piwo stołowe, a nie degustacyjne. Ot tak, po prostu do obiadu.

Po nalaniu idealnie klarowne, słomkowe, piany prawie brak, ledwo drobny kożuszek.

Aromat słodowy z hmmm... jakby trochę siarki też tu było, ale naprawdę bardzo niewiele...

W smaku dominuje charakter słodu pilzeńskiego, gdzieś w tle chyba trochę kukurydzy (ale może tylko zasugerowałem się składem). Goryczki prawie nie ma, już więcej delikatnego chmielu można wyczuć w aromacie. Piwo bardzo lekkie, raczej wytrawne, dosyć gładkie i szybko znikające ze szklanki. Wydaje mi się, że trochę wyższe wysycenie sprawiłoby, że stałoby się jeszcze bardziej orzeźwiające. Po prostu całkiem smaczne, niezobowiązujące codzienne piwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niezobowiązujące codzienne piwo

Dla mnie Cream Ale właśnie takie ma być.

Tak, pamiętam, pamiętam, zaraz idę pakować paczkę

Spoko, spoko, mi od podjęcia decyzji do wysłania też trochę zeszło, a zostały mi jeszcze dwie do spakowanie i wysłania, tylko sam nie wiem kiedy :P. Na dniach znowu wyjazd i nie wiadomo gdzie i w co włożyć ręce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkownik KosciaK dnia 16 październik 2014 - 18:15 napisał

 

 

niezobowiązujące codzienne piwo

 

Dla mnie Cream Ale właśnie takie ma być.

 

Ależ to nie miał być zarzut, tylko wskazanie jednej z zalet piwa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#31 123 Piwo Żytnie

 

Przy otwieraniu głośne syknięcie i powoli rosnąca piana w szyjce, ale udało się nalać bez problemu.

Piana wysoka, gęsta, ładnie oblepiała ścianki. Kolor brązowy, lekko opalizujące.

W zapachu już wydało się coś podejrzane, jakby silna estrowość i jeszcze coś.

W smaku jeszcze dziwniej. Sporo karmelu, trochę czuć chlebową słodowość monacha, dosyć wyraźną goryczkę i... zdecydowanie podwyższoną kwaśność (choć do sour ale jeszcze trochę brakuje). Mam wrażenie, że coś tu poszło nie tak, a piwo nie miało tak smakować. US-05 na pewno nie powinny dać takiego smaku, nawet biorąc pod uwagę żyto to i tak nie powinno być tej kwaśności. Mimo wszystko było całkiem pijalne i nawet przez myśl mi nie przeszło by wylać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.