Skocz do zawartości

"Ejl" zamiast "Ale"?


"Ejl" zamiast "Ale"?  

147 użytkowników zagłosowało

  1. 1. "Ejl" zamiast "Ale"?



Rekomendowane odpowiedzi

Pamiętam, jak lata temu edukowałem się o piwnej technologii (byłem w temacie naprawdę zielony, choć rozróżniałem piwa smaczne od koncernowych) i zadziwiało mnie dlaczego w różnych publikacjach występują błędy stylistyczne, polegające na wkradaniu się słowa 'ale...' i nie kończenia wątku :D

Mi jako humanistycznemu umysłowi ścisłemu trochę przeszkadzają te wszystkie Polskie Ale. Jak scooby napisał, ale co? Z kolei pisanie ejl też trochę nie pasuje. Wieża haj fi i łaj faj w telefonie.

Górniak byłoby spoko, choć kojarzy się trochę z fenomenalnym wykonaniem Mazurka Dąbrowskiego z kolędowym feelingiem przez panią o tym samym nazwisku. Patowa sytuacja.

PS. międzymordzie made my day

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, jak lata temu edukowałem się o piwnej technologii (byłem w temacie naprawdę zielony, choć rozróżniałem piwa smaczne od koncernowych) i zadziwiało mnie dlaczego w różnych publikacjach występują błędy stylistyczne, polegające na wkradaniu się słowa 'ale...' i nie kończenia wątku :D

Mi jako humanistycznemu umysłowi ścisłemu trochę przeszkadzają te wszystkie Polskie Ale. Jak scooby napisał, ale co? Z kolei pisanie ejl też trochę nie pasuje. Wieża haj fi i łaj faj w telefonie.

Górniak byłoby spoko, choć kojarzy się trochę z fenomenalnym wykonaniem Mazurka Dąbrowskiego z kolędowym feelingiem przez panią o tym samym nazwisku. Patowa sytuacja.

PS. międzymordzie made my day

Pamiętam, jak lata temu edukowałem się (oksymoron- jak można siebie samego edukować? Chyba chodziło o uczyć się) o piwnej technologii (byłem w temacie naprawdę zielony, choć rozróżniałem piwa smaczne i koncernowe). Zadziwiało mnie, dlaczego w różnych publikacjach występują błędy stylistyczne polegające na wkradaniu się słowa 'ale...' i nie kończeniu wątku :D

Mnie jako humanistycznemu umysłowi ścisłemu trochę przeszkadzają te wszystkie "Polskie Ale". Jak scooby napisał, "ale co"? Z kolei Z drugiej strony, pisanie "ejl" też trochę mi nie pasuje. Wieża haj-fi i łaj-faj w telefonie. (Masz haj-fi w telefonie- super :D )

Górniak byłoby spoko, choć kojarzy mi się trochę z fenomenalnym wykonaniem "Mazurka Dąbrowskiego" z kolędowym feelingiem (anglicyzm- arranżacja, wykonanie) przez panią o tym samym nazwisku (to było dwanaście lat temu :D ). Patowa sytuacja.

PS. międzymordzie made my day (anglicyzm- poprawiło mi humor na cały dzień)

 

Taka drobna uwaga odnośnie nawyków językowych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieża haj fi i łaj faj w telefonie.

 

międzymordzie made my day

 

Sam nie wiem co gorsze:

teksty typu: "musimy się fokusować na interfejse graficznym systemu"... czy:

"międzytwarz nie jest obsługiwany przez przetwarzacz."

(teksty ze studiów informatycznych :) )

 

Tyle że w Polsce nie jest szerzej znane pojęcie górnej fermentacji, więc nie ma odpowiedniego słowa "strikte" poskiego.

Do tego "ale" brzmi po polsku kompletnie inaczej niż "ejl".

 

Ja skłaniał bym się ku "górniakowi".

Edytowane przez lukasmac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Górniaki" są u nas niepopularne (śmierdzą kwiatkami i wiadomo be... ;) ) więc i ludzie nie musieli sobie wytworzyć określeń na tego typu piwa. Piwna rewolucja wybuchnie albo i nie, bo jakoś zachwytu nad tego typu trunkami u moich znajomych (przyjmy że sa typowi) nie widzę, jeno zawsze jakies zgrzyty...

Co do nazwy to uważam że możemy się tu produkowac i nawet może coś postanowimy ale powiem tak: Jak tłum polubi ejle to sobie okreslenie szybko wyrobi i będzie miał w "głębokim poważaniu" nasze ustalenia. A najgorsze, że z czasem przyjmiemy to co tłum wymyśli ;)

Sam w mowie narazie preferuję słowo "ale" zamiast "ejl" - według mnie brzmi ono w naszej mowie dośc sztucznie, ale mam świadomośc że jakiś purysta może mnie w każdej chwili ze zblazowaną miną poprawić :)

Swoją droga "górniak" brzmi dośc sensownie (gdyby nie ta Edyta...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To idźmy dalej, może stałt zamiast stouta? Birdegard zamiast Biere de Garde? Amerikan łit zamiast American Wheat?

 

Sam polski język lubię, ale nie róbmy już jaj sobie. To nie są terminy używane w mowie codziennej, tylko takie bardziej specjalistyczne. Jak ktoś interesuje się koszykówką to wie, że normalnie funkcjonują takie terminy jak crossover, alley-oop, dunk, lay-up itp. I wszyscy ich używają normalnie komentując mecze na przykład. Inna sprawa to gadki typu "sfokusowany", "naszym targetem jest", gadki, że ktoś idzie na "brunch ze swoimi friends" itp, bo to jest po prostu przykład jak ktoś się wstydzi własnej ojczyzny i ojczystego języka i otwarcie się do tego przyznaje. Ale słownictwo specjalistyczne ja osobiście traktowałbym zupełnie inaczej, bo jak mówiłem, nie używa się go na codzień, we wszystkich kręgach, a raczej w rozmowach z ludźmi, którzy również się na tym znają i umożliwia to dużo szybszą i bardziej precyzyjną komunikację. Podobnie jest np w chemii, podobnie jest w informatyce z tego co wiem i w innych dziedzinach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewne określenia się przyjęły, a inne niekoniecznie - język to żywy organizm, który często rządzi się własnymi prawami, nie zawsze konstekwencją. RSI to RIS i raczej nikt nie będzie próbował go przetłumaczyć i spolszczać wymowę, bo wyjdzie komiczna. Do mnie przemawia bardziej Polskie Ale, a nie Polskie Ejl (wtedy może musiałby być Polski Ejl - brzmi wtedy jakoś zgrabniej,).

Być może pechem "ale" jest to że, mamy takie słowo z naszym języku i każdy, a z pewności znaczna grupa czyta je tak, jak widzi. Widząc Stout, czujemy instynktownie, że to jakieś takie nie nasze i zaczynamy kombinować z wymową, jednym wychodzi to gorzej innym lepiej, ale każdy się jakoś tam stara.

 

Z jakiegoś powodu mówimy New Jersey, ale zaraz obok mam Nowy Jork. Samo się wyklaruje jak będziemy nazywać dany styl. Jak widać z głosowania, stanowisko w tej sprawie jest dość konkretne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymawiam "ejl", bo tak mi wygodniej. Bo nie kojarzy się ze słówkiem ale, bo nie kojarzy się z damskimi imieniem, bo da się go odmieniać i nie mam problemu z dopasowaniem rodzaju.

Co do pisowni, to w internetach też mi się zdarzy napisać ejl, bo nie pasuje mi zdanie typu: Pilsy są dobre na lato, ale ale oferują bogatszy bukiet.

 

O ile IPA się ładnie wpasowała w język i nie wyobrażam sobie zamieniania tego na żadne ajpiej, tak tutaj trzeba będzie chyba iść drogą "interfejsu" albo pogodzić się z tym, że funkcjonuje zarówno ale jak i ejl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymawiam "ejl",

Gdy pisałem OP miałem na myśli pisownię a nie wymowę. Nawet nie wiedziałem że ktoś w Polsce wymawia "ale". Wymawianie "ale" nie ma żadnego sensu. Chodziło mi o pisownię. Pomyślałem, że dobrze by spolszczyć pisownię na "ejl", żeby przy czytaniu nie myliło się z polskim słowem "ale".

Edytowane przez scooby_brew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IPA (AjPiEj) to jeszcze nic, gorzej z AIPA (EjAjPiEj) . Moim zdaniem brzmi to trochę pretensjonalnie i raczej optuję za spolszczoną wymową "ipa" i "aipa", natomiast jeśli chodzi o piwo z tematu, to chyba lepiej mówić "ejl", ale pisać "ale"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam bym raczej nie spolszczal tych nazw jesli chodzi o wymowe bo to tak troche z buraka by lecialo chyba, pewne nazwy sa uniwersalne i dzieki temu mozna zamowic alkohol na calym swiecie i ludzie nas zrozumieja. Co do jezyka polskiego to tym bardziej byl bym uwazal bo moze dziwnie brzmiec w stylu 'nie wiem co mi bardziej smakuje, PIPA czy CIPA' jako style piwa naturalnie, slyszalem kiedys taka wymowe i mnie lamalo ze smiechu. Ajpiej i Ejl niech sobie zostana przy tych nazwach tak samo stalt bo kolejnym krokiem to bedzie doslowne czytanie s-t-o-u-t? ALE opini tyle co ludzi, taka oto moja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymawia sie czesto "ale" . Najgorzej jest z IPA. Mało kto czyta AjPiEj. Czest jest po prostu IPa.

 

To są skrótowce, więc spolszczona wymowa jest jak najbardziej poprawna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie wiedziałem że ktoś w Polsce wymawia "ale".

 

Słyszałem raz taką wymowę. Na Discovery w programie o superfabrykach (Heineken) :P

Dawniej bardzo często w krzyżówkach występowało to słowo i pewnie nadal występuje. Zapytajcie rodziców albo dziadków. Wątpię, żeby oni wymawiali "ejl". Gdy jako dziecko pomagałem rozwiązywać krzyżówki, to też mówiłem "ale".

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne że tylu piwoszy na raz miało problem zrozumieć prosty zabieg językowy, polegający na połączeniu obu biegunów niczym słodko-gorzki smak porteru bałtyckiego - umysł ścisły (farmaceuta - z chemią, biologią, matematyką i fizyką za pan brat) i serce humanisty. To jest proste.

 

Nie haj-fi w telefonie tylko w wieży. Niezwykła złośliwość Michale :)

Nie uważam anglicyzmów w mowie potocznej za błędy - to zwykłe czepialstwo. W internecie liczy się żeby napisać szybko, a nie cytując klasyka "nierówności terenu spowodowały mój upadek, to źle świadczy o władzach gminy". Komunikacja internetowa rządzi się własnymi prawami, to nie jest list oficjalny.

 

Co do reszty błędów spuszczam głowę i posypuję popiołem - postaram się poprawić. Chyba jednak moja ostatnia pszenica ma trochę więcej % niż wynikałoby ze smaku :P

 

PS. wybaczcie offtop i pozdrawiam MichalW ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.