Skocz do zawartości

Piwny Depozyt - Katowice "Piwa Regionalne" Mariacka 3


Voitas

Rekomendowane odpowiedzi

Jak mówiłem tak uczyniłem. Wziąłem Milk Stouta i (przez przypadek :D ) Buraczane Ale. Od siebie zostawiłem 4 piwa za to - 2xSweet Stout i 2xBelgian Blond Ale. Zapraszam do testowania :)

@sabbr - wrzucę dziś wieczorem jakąś reckę jak się uda ;)

Edytowane przez Petee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Browar Fryna - Ojciec Chrzestny Milk Stout

Wygląd:
Barwa ciemnobrązowa. Piwo jest mętne, ale pasuje do stylu - wygląda mlecznie ;) Piana drobnopęcherzykowa, ale szybko znika.
Aromat:
Zdecydowanie czekolada, taka deserowa. Lekko kawowe, drożdżowe.
Smak i odczucia:
Nasycenie średnio-niskie. Jest trochę gęstości. W smaku jak poprawny milk stout - słodkość laktozy, kawowo-chmielowa goryczka, trochę kwaskowate. Kwaskowość pogłębia się z każdym łykiem.

Ogólnie:
Dobre piwo :) Udany milk stout, któremu brakuje odrobinę goryczki. Była cicha? Może piwo byłoby bardziej klarowne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Proszę nie siać defetyzmu, ani tutaj z gliwicką dywersją wchodzić, depozyt działa, piwa są ;) uzupełniłem go dzisiaj o mojego pilznera i lagera wędzonego, wziąłem brown portera i rauchdunkelweizena, był tam jeszcze belgian blonde i sweet stout.

Oto wrażenia z degustacji brown portera Rudzkiego:

11,5°Blg

4,4% alk.

data zabutelkowania: 10.10.2015

Wygląd - barwa brązowa z lekkimi rubinowymi przebłyskami, duża mętność, piana jasnobeżowa, obfita, jednak szybko opada

Aromat - głęboki, słodowy - czuć to bogactwo zasypu, nuty orzechowe, karmelowe i dość mocno czuć drożdże, zbliżone do pszenicznych, ale bardziej neutralne

Smak - całkiem podobny, ale wciąż mocno czuć te drożdże, jest trochę kwaskowate, gładkie i pełne, oblepiające, wysycenie delikatne

Goryczka - łagodna

Komentarz - piwo sporo przeleżało, a nie leżało w lodówce, więc z pewnością nie smakuje tak dobrze jak smakowało, ale mimo to jest bardzo przyjemne!

DSC09293.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet to świnia - rauchdunkelweizen z browaru domowego Brorzeł.

12,5*Plateau

5,1% obj. alkoholu

20 IBU

Wygląd - bardzo obfita i całkiem trwała piana, barwa bardzo ciemna, rubinowa 

Aromat - lekka wędzonka przeplata się z zapachem pszenicznego słodu i drożdżowych estrów

Smak - przyjemne połączenie wędzonki i słodu pszenicznego, z lekką bananowością pszeniczniaka i jakby odrobinę fuzlami, po chwili przebijają się słabo aromaty palone, które czuć lepiej po przełknięciu paru łyków, jest trochę kwaskowate, a przy tym dość pełne

Goryczka - wyraźna, ale nie za duża

Komentarz - bardzo przyjemne piwko, po stylu możnaby się spodziewać niezłego misz-maszu, ale jest dobrze zbalansowane i pijalne. Osobiście zmniejszyłbym udział charakteru pszenicznego na rzecz palonego, ale to tam ja.

DSC09302.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, chęć regularnego uczestnictwa w piwnym depozycie w katowicach w końcu skusiła mnie do założenia konta na forum.

Wziąłem 2 piwka, i postanowiłem dzisiaj zdegustować jedno z nich.

 

Czarna Mamba - Sweet Stout z Browaru Dwie Twarze

13 Blg

4,8 Alk

IBU - nie podane

Rozlew: 31.10.2015

Piwowar: PETEE

 

Piana - bardzo obfita, dość trwała, ładny kolor

Wysycenie - dosyc niskie, w sam raz jak na wyspiarski styl, jeszcze je niechcący troche rozgazowałem, bo chciałem zrobić film z nalewaniem slow motion jak kopyr  :cool:

W sumie nie wiem czy da sie go tu zamiescic, wiec narazie będzie samo zdjęcie.

Aromat - lekka przyjemna palność, po ogrzaniu ze szkła czuć lekkie aromaty rozpuszczalnika

Smak - przyjemnie sie pije, jest dość lekkie (poniżej 5 alc), lekko kwaśne (pewnie od słodów palonych), słodkawe - choć nie czuję laktozy, która zazwyczaj jest w sweet stoutach. Jak bym miał obstawiać w ciemno, to bym uznał że zatarte na słodko, bez dodatku lakto?(może piwowar mi napisze jak było)

Goryczka - niska, ale to w końcu sweet stout ;)

Komentarz - Nie jestem zbyt dobrym sensorykiem, wiec nie bede wymyślał niewiadomo czego bo sie nie znam, a i piwowar na pewno bardziej doświadczony odemnie. Przyjemnie sie pije, wyszło na pewno lepiej niż mój jedyny do tej pory sweet stout. Do tego ma prawie pół roku, wiec obstawiam, że 2-3 miesiące temu było bardzo dobre.

 

Co do stanu depozytu - Zostawiłem 3 sztuki swojej Wheat Ipy, z której jestem niesamowicie zadowolony, zachęcam do próbowania jak najszybciej, zanim jest świeże. Chętnie poznam opinie bardziej doświadczonych na jego temat. Oprócz tego w depozycie są jeszcze do wyboru 4 inne style, wiec warto sie przejść.

 

VE4jE9.jpg

Edytowane przez Chytry
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chytry - dzięki za recenzję, jest mi bardzo miło, bo to pierwsza recka kogoś spoza moich znajomych ;)

Piwo to moja druga warka tak naprawdę ;) Druga i ostatnia z ekstraktów WES'a. Laktozy było standardowo 500g, ale faktycznie gdzieś znikła pod goryczką.
Co do aromatu to się zgodzę, coś w tym piwie nie zagrało. Dziś już wiem, że mam duże problemy z wodą i od kilku warek po prostu kupuję sklepową.
Jutro będę w Kato to wezmę Twoją IPE i też chętnie napiszę parę słów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Miałem tą recenzję napisać już jakiś czas temu, ale tak naprawdę to dziś dopiero odwiedziłem depozyt w Katowicach. Coś się zaczyna powoli dziać, jest do wyboru kilka różnych piwek, ja dziś zostawiłem swój "Zmrok" czyli Dry Stouta i wziąłem obiecaną wcześniej Wheat IPA od kolegi Chytrego. Oto jak wypadła degustacja:

Wheat IPA
Ekstrakt: 12,4 Blg
Alkohol: 5,1%
IBU 55
Browar Olza - Chytry
Zabutelkowane 28.03.2016

Wygląd:
Barwa jasno pomarańczowa. Piwo jest lekko mętne, pszenica jak się patrzy ;) Piana ze średnimi pęcherzykami i trochę drobnopęcherzykowa, zostaje do końca degustacji i zostawia ładny lacing na szkle.
Aromat:
Cytrusowa bomba! Zdecydowanie amerykańskie chmiele. Bardzo przyjemny, aczkolwiek zdominowany aromat.
Smak i odczucia:
Nasycenie średnie. Pierwszy łyk i... to jest to! Pierwsza klasa - bardzo przyjemne cytrusy i dobra goryczka. Biorę kolejny łyk. I jeszcze jeden. O kurczę, właśnie wypiłem pół piwa ;) Jest bardzo pijalne! Lekka kwaskowatość pszenicy dodaje rześkości temu piwu.

Ogólnie:
Genialne piwo! :) Pierwszy raz piłem piwo domowe, które smakowało lepiej niż kraftowe (i mówię to szczerze po ostatnim Silesia Beer Fest).
Wszystko co powinno być w tym piwie jest. Oczywiście wad żadnych nie wyczułem.
Kolego @Chytry... może podzielisz się recepturą na lato :D ?

10/10

PS. Myślicie, że jak wezmę jeszcze jedno z depozytu to się ktoś obrazi :P ?



 

post-14170-0-42130500-1463771801_thumb.jpg

Edytowane przez Petee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt się nie obrazi, a na pewno nie ja. Bierz, póki te piwa są dobre, bo przecież lepiej, jak będzie trzeba coś dołożyć, niż jak będą leżeć znowu pół roku i właściwie się zmarnują. Apropo, to gdzieś tak pod koniec przyszłego tygodnia mogę wpaść z czymś nowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za recenzję, miło mi że smakowało.

 

Co do receptury - im prostsza tym lepsza ;)

Piwo sam planuje powtórzyć, minimalnie zmieniając chmielenie (na jeeeszcze bardziej cytrusowe )

 

Teraz ma juz kilka miesięcy, wiec chmielenie na zimno już czuć słabo, do tego pszenice najlepiej pić świeżą. 

Za 2 tyg do depozytu trafią kolejne pszenice - klasyczny Weizen oraz wariacja na temat Witbiera ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.