Skocz do zawartości

funky brett artezan


góral123

Rekomendowane odpowiedzi

Po zakupieniu zostawiłem piwo w spokoju gdzieś na dwa tygodnie w piwnicy, a później dwa tygodnie w lodówce aby drożdże opadły, nalewając piwo zostawiłem jakieś 50ml, które to po zamieszaniu wlałem do startera.

Oczywiście problemem jest sterylność procedury, drożdży też jest mniej i są w gorszej kondycji niż zakupione ale z tego co widzę to były dość żywotne, zobaczymy jak piwo wyjdzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zakupieniu zostawiłem piwo w spokoju gdzieś na dwa tygodnie w piwnicy, a później dwa tygodnie w lodówce aby drożdże opadły, nalewając piwo zostawiłem jakieś 50ml, które to po zamieszaniu wlałem do startera.

Oczywiście problemem jest sterylność procedury, drożdży też jest mniej i są w gorszej kondycji niż zakupione ale z tego co widzę to były dość żywotne, zobaczymy jak piwo wyjdzie :)

 

Swietna sprawa , gratuluje samozaparcia - pozyskiwac z butelki najczesciej sie nie chce bo ryzyko jest duze - patrzac chociazby na nasze forum nie ma zbyt wielu udanych prob. A tak na prawde to z czasem jedyny sposob by uzyskac oryginalne szczepy niedostepne komercyjnie. Dawaj znac jak idzie fermentacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo wg zapewnień producenta jest 100% brett, charakter fermentacji też nie był typowy dla Saccharomyces, robiłem kiedyś eksperyment zaszczepiając brzeczkę drożdżami z powietrza i fermentacja też miała inny przebieg (start po trzech dniach, piana przez 3 dni, brak jakiejkolwiek błony), chociaż nie wątpię ze robiąc taki starter w domu to już pewnie jest nie 100% bret ;)

Zapach jest gruszkowo-cytrynowy z lekkimi przyprawami, raczej zaryzykuję i zadam do brzeczki.

Z tego co ja czytałem temperatura lodówkowa nie jest zabójcza dla brettów, bardziej raczej "niekomfortowa", nie ma potrzeby ich w niej trzymać, bo bretty powoli dojadają dekstryny i przez to nie głodują jak Saccharomyces, podobno wystarczy nawet co dwa-trzy miesiące odlać część płynu i uzupełnić świeżą brzeczką i będą w doskonałej kondycji.

Swietna sprawa , gratuluje samozaparcia - pozyskiwac z butelki najczesciej sie nie chce bo ryzyko jest duze - patrzac chociazby na nasze forum nie ma zbyt wielu udanych prob. A tak na prawde to z czasem jedyny sposob by uzyskac oryginalne szczepy niedostepne komercyjnie. Dawaj znac jak idzie fermentacja.

Właśnie dla mnie warzenie w okresie czerwiec-wrzesień to ruletka, może będzie zakażenie, a może nie, i dlatego szkoda by było mi na nie kasy, a poza tym okresem to już temperatury niezbyt dobre, musiałbym jakoś dogrzewać.

Zwłaszcza z tradycyjnych lambiców, bo to piwo to pewnie na 100% na komercyjnym szczepie :)

Jutro planuje warzyć to będę dawał znać.

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też trochę zależy jak szybko chcesz żeby bretty zdominowały środowisko, jeśli dasz śladową ilość gęstwy, efektów możesz się spodziewać po 6 mc do roku. Piwo wtedy będzie subtelniejsze,. jeśli proporcje będą większe efekt będzie szybszy piwo bardziej hardcorowe, Morał jest taki ile nie dodasz i tak bretty zdominują, co byś nie zrobił będzie dobrze. Trudno coś tu spieprzyć. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.