Skocz do zawartości

Small beer


Bogi

Rekomendowane odpowiedzi

2gie piwko na potrzeby konkursu:

 

Small Beer, małe piwko, piwo stołowe, cienkusz

 

Aromat: wyraźnie chmielowy, dopuszczalne i zalecane chmiele cytrusowe-współcześnie, wówczas raczej kwiatowo-korzenne chmiele angielskie lekko słodowy. Mniej estrowy niż ale, nuty owocowe dopuszczalne w stopniu umiarkowanym. Jeśli piwo jest warzone z porterów, etc nuty właściwe porterom dopuszczalne, ale piwo nie jest porterem, więc nie musi posiadać wszystkich cech danego stylu, jeśli piwo jest warzone jako entire small powinno zachować słodowy profil, ale nie tak wyrazisty jak w ale, nuty lekko karmelowe dopuszczalne, mające na cele podkreślenie słodowego charakteru piwa

 

Wygląd: jasne jak jaśniejsze odmiany sherry, albo bardzo jasne, klarowne i połyskujące, obfita piana.

 

Smak: przyjemny, orzeźwiający, wyraźnie goryczkowe, ale mniej pełne słodowe niż bitter, choć nie do końca wodniste. Nuty słodkie mogą pochodzić od użycia lukrecji, ale nie powinny być zbyt wyeksponowane, piwo raczej wytrawne, w kierunku mocno wytrawnego.

 

Tekstura: lekka, ale piwo może być mocno nagazowane.

 

Ogólne wrażenia: jeszcze nie piwo, ale już nie woda, zwane niekiedy „Re-boiled water” .

 

Komentarz: Warzone w czasach, kiedy nic nie miało się zmarnować w browarze, również głównie w domach na własne potrzeby. Przestało istnieć końcem XIX wieku.

 

Historia: typ piwa (beer) jaśniejszego od ale i mocniej chmielonego, a początkowo w przeciwieństwie do ale, chmielonego w ogóle, ale bardzo słabego. Ekwiwalent wody, również dla kobiet, dzieci i młodzieży, piwo stołowe do lekkich posiłków, nieposilne, za to orzeźwiające. Warzone najczęściej w lecie, mające krótki termin spożycia, nie przeznaczone do dłuższego przechowywania, czasem butelkowane. Pogardliwie zwane "bomb-clink".

 

Surowce: Powstaje jako 3-4 piwo z danego stylu (1-sza ekstrakcja daje piwo właściwe, druga piwo średniej jakości a późniejsze small beer), ewentualnie jako efekt fermentacji małej ilości słodu jasnego lub mieszanki słodów jasnych i bursztynowych, wówczas zwane Entire Small-piwo takie jest mocniejsze i lepszej jakości. Obficie chmielone, aby spełniało swoją rolę orzeźwiającą. Niski ekstrakt początkowy ma dawać piwo mające przeciętnie 1-3% (w porywach do 4%). Przykład: Pierwsza ekstrakcja słodów na porter daje 23,5 blg i jest to Triple Stout porter, druga 16 i jest London porter, trzecie 10 i jest to Keeping Porter, a od każdego kolejnego można liczyć już table beer, które już nie jest porterem, stąd wniosek, że small beer możemy uwarzyć z każdego piwa. Dodatek lukrecji wskazany, dodatek cukru jest opcjonalny.

 

Podstawowe informacje:

3-7blg, 1-3blg

IBUs: -30

ABV: 1-4%

 

Przykłady komercyjne: od biedy St. Edmund’s Golden Beer, ewentualnie prędzej Anchor Small beer

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz lepiej Ci to idzie :)

Mało estrowy, nuty owocowe dopuszczalne tylko z chmielenia.

Na jakiej podstawie tak sądzisz, jak piwo było historycznie warzone to pewnie miało trochę estrów?

IBUs: 30-40

Raczej na pewno niższa, ja co lato warzę takie light beer 6-8°Blg (nawet nie wiedziałem że to styl historyczny, jak widać wszystko dostało już wymyślone :) ) i przy 25IBU to goryczka jest już naprawdę wysoka, bo nic jej nie kontruje.

 

Trochę jest też nieścisłość, bo w surowcach sugerujesz że z każdego piwa można je zrobić, a w cechach sensorycznych, że ma być bez czekoladowych itp - z zasypu stoutowego czy porterowego jeśli coś takiego zrobisz to na pewno będą wyczuwalne nuty czekoladowe/palone.

 

Co do komercyjnych przedstawicieli to tutaj nie mam problemu, masz na przykład Nanny State z Bew Doga czy 2.5 z Emelisse

http://www.ratebeer....erie-25/176457/

http://www.ratebeer....tate-05/117796/

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygładzę to wszystko, na razie wertuję książki w temacie, pozornie jest bardzo dużo o small beer, a de facto bardzo niewiele.

 

Odnośnie uwag, nie jest opisywane jakoby miało charakter estrowy, ale doczytam. IBU możemy, a nawet musimy obniżyć, tej informacji nie znalazłem na razie, więc tylko sugestia, toteż skłonić się można do Twojej wersji.

 

Tu jest właśnie problem, bo rzeczywiście z każdego piwa ówczesnego można było je zrobić, chyba że robiono to entire small, natomiast było przeciwieństwem ale i tutaj koło się zamyka, czy dopuszczamy nuty z piwa bazowego przy zaznaczeniu, że nie będzie to np. small porter, czy small coś tam, czy wybieramy tylko te piwa, z których najczęściej warzono small beers?

 

Przykłady piw komercyjnych, czy aby na pewno one są lekkie i by nadawały się zgodnie z przeznaczeniem? Jak wykręcają twarz, to już należy je zdyskwalifikować. Dziś czytałem u Jennings'a z 1830, że small beer było niezobowiązujące, jeśli potrawa była mięsna, to już raczej strong ale, a jeśli był deser, to coś mocnego i słodkiego, czyli z chmieleniem raczej nie przesadzano.

 

Dodatek chmieli cytrusowych mógłby być już współcześnie rzecz biorąc i tylko mający na celu orzeźwienie. Dokładnie w czasach kiedy piwo było popularne wybór odmian był ograniczony (w jednym przepisie po prostu jest "best hops from Kent". Możemy tutaj zrobić ograniczenie.

 

Edit: poprawiłem to i owo.

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykłady piw komercyjnych, czy aby na pewno one są lekkie i by nadawały się zgodnie z przeznaczeniem? Jak wykręcają twarz, to już należy je zdyskwalifikować.

Wykręca twarz to sprawa względna , poza tym przecież kiedyś piwa chmielone były dużo mocniej, jak się czyta jakieś stare receptury to często tego chmielu sypano kilogramami, wiadomo były inne odmiany o pewnie dużo mniejszej ilość AK ale raczej te piwa miały konkretną goryczkę, mam wrażenie że tzw. "nowofalowe" piwa to tak jakby powrót do korzeni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były chmielone owszem, ale inaczej niż teraz, chmiel też dodawano inaczej i był rzeczywiście bardzo słaby jeśli chodzi o AK to raz, a dwa inne zabiegi powodowały zanik goryczki. W opisach piw z okresu ciężko znaleźć, że były to piwa gorzkie, lub aż tak gorzkie. W ogóle chmiel jest traktowany jako jedna z przypraw i kiedy zamawiano piwo nikt raczej nie pytał się czy mocno chmielone, bo jeszcze tego pojęcia nie znano, a mocniejsze chmielenie sensu stricte pojawiło się dopiero przy IPA, gdzie jak podają źródła, to warzone w Londynie było bardziej goryczkowe niż to, które płynęło do Indii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.