Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, jestem nowym członkiem.Chciałem zacząć swoją przygodę od puchy żeby zapoznać się z procesami fermentacji i higiena w czasie produkcji. Poczytałem trochę ale mimo to mam kilka pytań bo widzę że jest wiele szkół tak mi się przynajmniej wydaje.Jestem na etapie zamawiania sprzętu ale chcę dobrze wybrać. Z góry dziękuję za pomoc.

 

1.Po pierwsze mam pytanie odnośnie fermentatorów bo już kręćka dostaje ….z rurka czy bez rurki, z kranikiem czy bez kranika a może i z rurka i z kranikiem w jednym?

A może najlepsza opcja taka - burzliwa w f. z kranikiem ale bez rurki bo robimy ją przy niedomkniętym wieku, następnie zlewamy tym kranikiem do drugiego fermentatora wyposażonego w kranik i rurkę fermentacyjną na fermentacje cichą a następnie po cichej przelewamy kranikiem do tego poprzedniego fermentatora z kranikiem aby wymieszać piwo z glukoza przed butelkowaniem i wtedy po wymieszaniu zlewamy kranikiem do butelek?

Ewentualnie jak w planach mamy cukier z łyżki to zlewamy bezpośrednio z fermentora po f. cichej kranikiem do butelek?

 

2.Kolejne pytanie dotyczy kranika czy za każdym razem przed przelewaniem dezynfekujemy go w jakiś sposób i jeżeli tak to jak to robimy?

 

3.Spotkałem się też z jakąś rurką na kranik. Po co nam ta rurka na kranik(jakiś rodzaj przedłużki) skoro kranik sam w sobie jest rurką i powinien wystarczyć do przelewania/nalewania piwa.

 

4.Jeszcze słyszałem też z jakąś rurką igelitową. Czy to też służy do przelewania piwa z i do fermentatora, ewentualnie napełniania butelek?

I jeżeli tak to jak to się odbywa, montujemy rurkę na kranik i przelewamy czy może wsadzamy wężyk od góry bezpośrednio do pojemnika i zasysamy gębą piwo które spuszczamy do drugiego fermentatora/butelek przy rozlewie?

 

5.Czy może moge przelać np. jak z wiadra do wiadra przechylając fermentator lejąc oczywiście małym strumieniem?

 

Który sposób przelewania piwa jest najbezpieczniejszy bo wynika ze skoro kraniki sa w zestawach to chyba przelewanie kranikiem jest najbardziej wskazane.

 

6.Czy fermentator goły ma gorsze właściwości od tego z kranikiem tzn. większe narażenie na zakażenie/infekcje czy nie ma to żadnego znaczenia i mogę mieć wszystkie fermentatory wyposażone zarówno w rurkę i kranik a czy będę ich używał czy nie to nie ma znaczenia przy robieniu piwa bo można i tak i tak?

 

Napowietrzenie – wskazane przed podaniem drożdży ale nie wskazane przy przelewaniu.

 

7.Jak napowietrzyć brzeczkę przed zadaniem drożdży, w którym momencie należy to zrobić i w jaki sposób napowietrzamy brzeczkę bo chyba o napowietrzenie brzeczki chodzi aby fermentacja ruszyła z kopyta po dodaniu drożdży?

 

8.Z drugiej strony trzeba uważać aby nie napowietrzyć brzeczki przy przelewaniu piwa z fermentatora do fermentatora, rozumiem ze chodzi o to aby piwo miało jak najmniejszą bezpośrednią styczność z powietrzem ale przecież zawsze będzie je miało choćby wtedy gdy otworzymy wieko fermentatora a tym bardziej jak przelewamy piwo z pojemnika do pojemnika a później butelkujemy. Jak uniknąć napowietrzenia albo je zminimalizować?

 

9.Co się dzieje jak piwo się napowietrzy jakie są oznaki, czy smak piwa się zmienia i co napowietrzenie powoduje?

 

10. Zlewanie piwa znad osadu rozumiem że po fermentacji burzliwej zlewając na cichą ewentualnie do butelek uważamy żeby nie zlało się to co znajduje się na dole fermentatora czyli resztkę piwa z farfoclami zostawiamy?

 

11.Czy kapslujemy od razu po nalaniu butelki jedna po drugiej czyli butelka –kapsel itd czy można rozlać piwo do wszystkich butelek i wtedy zabrać się za kapslowanie hurtowo, czy jak piwo będzie stało otwarte w butelce to coś się stanie?

 

12.Jak sprawdzać temperaturę brzeczki, jakiego termometru użyć? Z tego co czytałem termometr naklejany na fermentator może fiksować jak się wyparza sprzęt i potem pokazuje głupoty z drugiej strony termometr zewnętrzny którego można by użyć wsadzając do brzeczki tez trzeba w jakiś sposób zdezynfekować aby go można było włożyć, a wiec jak to zrobić bo chyba nie wyparzamy termometru :D Czy wystarczy łapać po prostu temperaturę otoczenia termometrem zewnętrznym.

Podobnie areometr czy w jakiś sposób dezynfekujemy go dokonując pomiarów BLG?

 

13.Do czego służy filtrator z oplotu i czy jest on potrzebny przy warzeniu z puszki ?

 

Z góry dziękuje za wszelkie informacje ale jestem początkujący i nie chciałbym dać ciała już na starcie.

 

Pozdrawiam,

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałem trochę ale mimo to mam kilka pytań bo widzę że jest wiele szkół...

 

13.Do czego służy filtrator z oplotu i czy jest on potrzebny przy warzeniu z puszki ?

 

Na pewno nie wiele czytałeś, a już na 100% instrukcji do puchy.

Edytowane przez Mariusz_CH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz_CH

nie oceniaj jak nie mnie nie znasz, czy ja mówiłem że mam już puchę? nie mam,więc jak mogłem przerobić instrukcję, mam zamiar kupić razem ze sprzętem, czytałem i to sporo ostatnie 7 dni po kilka godzin dziennie dlatego nie wale suchymi pytaniami i czekam ale starałem się na nie odpowiedzieć ale Ty wiesz lepiej ile czytałem.

 

Za linki powyżej dziękuję, czytałem, jak proces mniej więcej ma wyglądać wiem, tylko mam niejasności co do przelewania, napowietrzenia czy chociażby pojemników, bo wygląda na to że spokojnie można sobie dać radę bez rurek i kraników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, odpal sobie kilka filmików Tomka Kopyry, poczytaj podane linki i wszystko na pewno znajdziesz. Ja jak jeszcze niemal dwa lata temu planowałem branie się za piwo, to ani o Tomku, ani o tym Forum nie miałem pojęcia. Kupiłem baniaki z brewkitem jako egoistyczny prezent na urodziny, wpisałem w googlu piwo domowe i nabijałem Tomkowi oglądalność, trafiłem na Piwo.org, poczytałem - doszło do mnie ile głupot miałem w głowie i na spokojnie zrobiłem pierwszego brewkita.

 

Co innego mieć za sobą XXX warek, co innego 9, ale zanim siądę do kolejnej, to albo zasięgnę wiedzy na Forum, albo poszukam odpowiedzi w filmikach, które nie są do końca IMHO złe. Owszem wiele informacji jest w różnych miejscach, nie każdy robi tak samo, ale podstawy, to znajdziesz wszędzie. Utrzymanie higieny, dbanie o nie-napowietrzenie brzeczki i piwo (oprócz chwili przed zadaniem drożdży) to tematy oklepane... dla wyjadaczy. Normalne jest, że rodzą się takie dylematy, kiedy ma się przed sobą pierwszą warkę i liźnięte troszkę teorii, bez poznania powodów. Jednak nie ma co się przygotowywać na pierwsze warzenie, jak na wyprawę na K2, bo to poza kosztami, jedyne do poniesienia to doświadczenie.

 

Pokrótce...

 

napowietrzaj tylko przed dodaniem drożdży, jak to zrobisz - Twoja wola i pomysłowość. Jak uniknąć napowietrzenia? - nie mieszać za bardzo energicznie przy gotowaniu, nie mieszać fermentorem, nie zaglądać co 2 godziny.

 

 

 

Jaki fermentor? Ja proponuję z rurką i bez kranika na burzliwą, z rurką i kranikiem na cichą i z kranikiem na butelkowanie.

 

Jak przelewać (dekantować)? ja mam zestaw z pompką z Liroy Merlin - sprawdza się bardzo dobrze przy każdym zlewaniu.

 

Wężyk mam silikonowy w rozmiarze pasującym na kranik i w/w pompkę, czyli 10mm.

 

Nie kapsluję od razu po wlaniu do butelek. Zazwyczaj zlewam kompletną kratę, zakrywam od razu butelki kapslami, które po chwili pięknie grają na butelkach i kapsluję w kolejności od pierwszej do ostatniej napełnionej.

 

Filtrator z oplotu zrobisz w 15min., jak już zaczniesz zacierać, a to po tym, jak przyswoisz więcej teorii, bo dostałeś dobre linki i brakuje trochę pomysłowości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie oceniaj jak nie mnie nie znasz, czy ja mówiłem że mam już puchę? nie mam,więc jak mogłem przerobić instrukcję, mam zamiar kupić razem ze sprzętem, czytałem i to sporo ostatnie 7 dni po kilka godzin dziennie dlatego nie wale suchymi pytaniami i czekam ale starałem się na nie odpowiedzieć ale Ty wiesz lepiej ile czytałem.

Żartujesz? https://www.google.p...zki&safe=active

7 dni po kilka godzin to malutko, jeśli chodzi o całość. Natomiast jak zrobić puszkę to w kilku minutach się zmieścisz.

Edytowane przez Mariusz_CH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OroTanque wielkie dzięki właśnie o takie info mi chodzi, zdaje sobie sprawę jak mniej więcej sam proces wygląda bo czytałem instrukcje choćby tą http://nomart.pl/art/piw/

tylko im więcej czytałem tym pojawiały się wątpliwości czy lepiej fermentować z rurką czy z niedomkniętą pokrywą itp. dopytuje o sprzęt bo będe zamawiał za granicę i później jak czegoś mi zabraknie ciężko będzie domówić ze względu na koszty wysyłki.Wiem że wszystko wyjdzie w praniu i im więcej będę warzył tym więcej będe wiedział z każdą warką.

 

Mariusz już Ci pisałem że sam proces wiem jak wygląda bo nie jest skomplikowany tylko bardziej chodzi mi o higienę przy przelewaniu/zlewaniu, mierzeniu temperatury czy butelkowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo czytałem instrukcje choćby tą http://nomart.pl/art/piw/

no to se też to poczytałem i życzę autorowi tej instrukcji samych sukcesów ;)

 

IMHO, niestety instrukcja ta tylko z pozoru wygląda na kompletną i poprawną jednak zawiera wiele błędów (np.temp. zadawania drożdży, uwadnianie ich w brzeczce itd.).

 

a w temacie, to poza dylematami rurkowo-kranikowymi (każdy ma swoją jedyną słuszną i właściwą teorię) większość już na wiki została opisana.

Jeśli nie to jest wiele postów na podobne tematy, tylko czytać i wnioski wyciągać.

 

Każdy ma swoją technologię (bo ma swoje warunki, sprzęt i upodobania) i trudno w sposób jednoznaczny określić najsłuszniejsze rozwiązanie.

 

Niestety nauka kosztuje "czas i pieniądze", a i tak z myślenia nic nie zwalnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OroTanque wielkie dzięki właśnie o takie info mi chodzi, zdaje sobie sprawę jak mniej więcej sam proces wygląda bo czytałem instrukcje choćby tą http://nomart.pl/art/piw/

tylko im więcej czytałem tym pojawiały się wątpliwości czy lepiej fermentować z rurką czy z niedomkniętą pokrywą itp. dopytuje o sprzęt bo będe zamawiał za granicę i później jak czegoś mi zabraknie ciężko będzie domówić ze względu na koszty wysyłki.Wiem że wszystko wyjdzie w praniu i im więcej będę warzył tym więcej będe wiedział z każdą warką.

 

Mariusz już Ci pisałem że sam proces wiem jak wygląda bo nie jest skomplikowany tylko bardziej chodzi mi o higienę przy przelewaniu/zlewaniu, mierzeniu temperatury czy butelkowaniu.

Kolego popatrz na strony internetowych sklepów irlandzkich i tam skompletuj sprzęt ja tam kupywałem i jestem zadowolony.Ewentualnie jest też stacjonarny w dublinie...Witam kolejnego zapaleńca :beer:

Edytowane przez pyton1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, jestem nowym członkiem.Chciałem zacząć swoją przygodę od puchy żeby zapoznać się z procesami fermentacji i higiena w czasie produkcji. Poczytałem trochę ale mimo to mam kilka pytań bo widzę że jest wiele szkół tak mi się przynajmniej wydaje.Jestem na etapie zamawiania sprzętu ale chcę dobrze wybrać. Z góry dziękuję za pomoc.

 

Wiem co to znaczy być początkującym, więc bez zbędnej dyskusji na temat tego, gdzie można znaleźć odpowiedzi zabieram się za sumienne odpowiadanie ;)

 

 

1.Po pierwsze mam pytanie odnośnie fermentatorów bo już kręćka dostaje ….z rurka czy bez rurki, z kranikiem czy bez kranika a może i z rurka i z kranikiem w jednym?

A może najlepsza opcja taka - burzliwa w f. z kranikiem ale bez rurki bo robimy ją przy niedomkniętym wieku, następnie zlewamy tym kranikiem do drugiego fermentatora wyposażonego w kranik i rurkę fermentacyjną na fermentacje cichą a następnie po cichej przelewamy kranikiem do tego poprzedniego fermentatora z kranikiem aby wymieszać piwo z glukoza przed butelkowaniem i wtedy po wymieszaniu zlewamy kranikiem do butelek?

Ewentualnie jak w planach mamy cukier z łyżki to zlewamy bezpośrednio z fermentora po f. cichej kranikiem do butelek?

 

Ja robię tak:

Fermentacja burzliwa - bez kranika z rurką ->

Fermentacja cicha - bez kranika z rurką -> to zlewam do fermentora bez rurki ale z kranikiem, w którym znajduje się przygotowany syrop i z tego rozlewam do butelek

 

Oczywiście mam ten komfort, że fermentorów mam od wyboru do koloru. Jeżeli nie chcesz kupować dużo wiader na początek proponuje: burzliwa z kranikiem i rurka -> cicha bez kranika i z rurką -> zlanie do tego z kranikiem, wymieszanie z syropem i butelkowanie.

 

Generalnie to nie ma wielkiego znaczenia. Najważniejsze abyś zachował czystość. Teraz uwaga będzie skomplikowane ;)

 

Jeżeli NIE BĘDZIESZ chmielił na zimno to NIE RÓB fermentacji cichej. Czyli fermentujesz piwo w fermentorze bez kranika i z rurką. Potem dekantujesz do fermentora z kranikiem w którym znajduje się syrop i prosto do butelek. Dzięki temu unikasz niepotrzebnego przelewania. Polecam omijać fermentację cichą jeżeli nie jest ona konieczna. W zupełności wystarczy wydłużyć burzliwą.

 

 

2.Kolejne pytanie dotyczy kranika czy za każdym razem przed przelewaniem dezynfekujemy go w jakiś sposób i jeżeli tak to jak to robimy?

 

Nie przelewam piwa do drugiego fermentora używając kranika. Zawsze używam wężyka zdezynfekowanego wraz z fermentorem do którego zlewam piwo. Dekantuje piwo znad osadu (drożdże, chmiel). Kranika używam tylko do wlania piwa do butelki.

Jeżeli potrzebuje zdezynfekować kranik odkręcam go, rozkładam na czynniki pierwsze, wrzucam do miski, dodaje oxi, zalewam wrzątkiem, mieszam, mam czysty.

 

 

3.Spotkałem się też z jakąś rurką na kranik. Po co nam ta rurka na kranik(jakiś rodzaj przedłużki) skoro kranik sam w sobie jest rurką i powinien wystarczyć do przelewania/nalewania piwa.

 

Nie wiem za bardzo o co Tobie chodzi. Możliwe że o rurkę do rozlewu z zaworem grawitacyjnym. Niepotrzebne na początek. Odkręcasz kran -> leci do butelki -> zakręcasz jak będzie pełna.

 

 

4.Jeszcze słyszałem też z jakąś rurką igelitową. Czy to też służy do przelewania piwa z i do fermentatora, ewentualnie napełniania butelek?

I jeżeli tak to jak to się odbywa, montujemy rurkę na kranik i przelewamy czy może wsadzamy wężyk od góry bezpośrednio do pojemnika i zasysamy gębą piwo które spuszczamy do drugiego fermentatora/butelek przy rozlewie?

 

Są wężyki igielitowe oraz silikonowe. te silikonowe sa odporne na wyższe temperatury. Ale możesz używać igielitowych. Nie zauważyłem żadnego negatywnego wpływu igielitowych. Służą do tego samego. Ja zawsze przelewając piwo zasysam "gębą" i leje do drugiego fermentora. Butelkuje bezpośrednio z kranika.

 

 

5.Czy może moge przelać np. jak z wiadra do wiadra przechylając fermentator lejąc oczywiście małym strumieniem?

Który sposób przelewania piwa jest najbezpieczniejszy bo wynika ze skoro kraniki sa w zestawach to chyba przelewanie kranikiem jest najbardziej wskazane.

 

Polecam dekantacje zdezynfekowanym wężykiem. Kranik znajduje się na zewnątrz fermentora. Nawet uprzednio zdezynfekowany po kilku - kilkunastu dniach stania fermentora może sobie coś w jego końcówce zamieszkać ;) trudno go wtedy zdezynfekować, kiedy w fermentorze jest pełno piwa.

 

 

6.Czy fermentator goły ma gorsze właściwości od tego z kranikiem tzn. większe narażenie na zakażenie/infekcje czy nie ma to żadnego znaczenia i mogę mieć wszystkie fermentatory wyposażone zarówno w rurkę i kranik a czy będę ich używał czy nie to nie ma znaczenia przy robieniu piwa bo można i tak i tak?

 

"Goły" fermentor jest lepszy. Ponieważ kranik może być dobrym źródłem infekcji: uszczelka + zakamarki. Jeżeli nie musisz używać fermentora z kranikiem to tego nie rób. Ja obecnie używam z kranikiem tylko do rozlewu i do wysładzania/filstracji zacieru.

 

 

7.Jak napowietrzyć brzeczkę przed zadaniem drożdży, w którym momencie należy to zrobić i w jaki sposób napowietrzamy brzeczkę bo chyba o napowietrzenie brzeczki chodzi aby fermentacja ruszyła z kopyta po dodaniu drożdży?

 

Brzeczkę należy napowietrzyć PO schłodzeniu jej do temperatury zadania drożdży i PRZED ich zadaniem. Czyli schłodziłeś po gotowaniu, napowietrzasz i dajesz drożdże. Jak? Sposobów jest kilka. Ja zamykam fermentor z chłodną brzeczka i nim wstrząsam przez kilka minut. Wygodnie to wykonuje się np. na piłce. Po takim zabiegu mamy piękną czapę piany na powierzchni.

 

 

8.Z drugiej strony trzeba uważać aby nie napowietrzyć brzeczki przy przelewaniu piwa z fermentatora do fermentatora, rozumiem ze chodzi o to aby piwo miało jak najmniejszą bezpośrednią styczność z powietrzem ale przecież zawsze będzie je miało choćby wtedy gdy otworzymy wieko fermentatora a tym bardziej jak przelewamy piwo z pojemnika do pojemnika a później butelkujemy. Jak uniknąć napowietrzenia albo je zminimalizować?

 

Powietrze (dokładniej tlen) jest potrzebny do namnożenia drożdży przed fermentacją. Potem kontakt piwa z powietrzem jest niewskazany ponieważ istnieje ryzyko zakażenia i/lub rozwinięcia bakteriami tlenowymi. Poczytaj o tego typu zakażeniu. Wiadomo, że w domowych warunkach nie można tego uniknąć ale można zminimalizować. Np. rezygnując z cichej jeżeli niepotrzebna. Należy unikać przelewania piwa po fermentacji w taki sposób aby je wzburzać, wywoływać pianę itp. Spokojna dekantacja wężykiem będzie ok.

 

 

9.Co się dzieje jak piwo się napowietrzy jakie są oznaki, czy smak piwa się zmienia i co napowietrzenie powoduje?

 

j.w.

 

 

 

10. Zlewanie piwa znad osadu rozumiem że po fermentacji burzliwej zlewając na cichą ewentualnie do butelek uważamy żeby nie zlało się to co znajduje się na dole fermentatora czyli resztkę piwa z farfoclami zostawiamy?

 

Może nie z farfoclami tylko osadem drożdżowym. Albo z chmielinami itp.

 

 

11.Czy kapslujemy od razu po nalaniu butelki jedna po drugiej czyli butelka –kapsel itd czy można rozlać piwo do wszystkich butelek i wtedy zabrać się za kapslowanie hurtowo, czy jak piwo będzie stało otwarte w butelce to coś się stanie?

 

Obojętnie każdy sposób jest dobry. warto natomiast zaraz po nalaniu piwa nałożyć kapsel.

 

 

 

12.Jak sprawdzać temperaturę brzeczki, jakiego termometru użyć? Z tego co czytałem termometr naklejany na fermentator może fiksować jak się wyparza sprzęt i potem pokazuje głupoty z drugiej strony termometr zewnętrzny którego można by użyć wsadzając do brzeczki tez trzeba w jakiś sposób zdezynfekować aby go można było włożyć, a wiec jak to zrobić bo chyba nie wyparzamy termometru :D Czy wystarczy łapać po prostu temperaturę otoczenia termometrem zewnętrznym.

Podobnie areometr czy w jakiś sposób dezynfekujemy go dokonując pomiarów BLG?

 

A po co chcesz sprawdzać temperaturę brzeczki? Rozumiem, że chodzi o sprawdzenie temperatury podczas chłodzenia. Dlaczego nie można wyparzyć termometru? Zalej go wrzatkiem, wypłucz w roztworze oxi itp. Możesz kontrolować temperaturę otoczenia.

Tutaj nadmienię abyś NIE GRZEBAŁ w fermentującym piwie termometrami, aerometrami itp. Zadajesz drożdże zamykasz i czekasz, nic nie robisz. Po ustaniu oznak fermentacji, czekasz jeszcze kilka dni (nie zaglądając do środka). Wtedy podejmujesz decyzje o przelaniu np. na cichą. Podczas przelewania wężykiem odbierasz próbkę i na niej mierzysz. Więc nie musisz dezynfekować aerometru! Oczywiście ta próbka nie wraca spowrotem do piwa ;). Nie zatapiaj nic w fermentującym piwie. To jest NIEPOTRZBNE. Wykonując regularne pomiary nie sprawisz, że piwo lepiej przefermentuje!

 

 

13.Do czego służy filtrator z oplotu i czy jest on potrzebny przy warzeniu z puszki ?

 

Filtrator służy do przefiltrowania brzeczki podczas procesu wysładzania. Czyli kończysz proces zacierania. Wrzucasz zacier do kadzi filtracyjnej z filtratorem. Wysładzasz i masz brzeczkę.

 

 

 

Kilka uwag na koniec:

Według mnie w całym procesie warzenia piwa kluczowe są 2 sprawy!

1. Czystość, czystość, czystość. Dbać o nią na każdym etapie od momentu wyłączenia palnika na koniec gotowania. Bezwzględnie!

2. Proces fermentacji. Schłodzenie brzeczki do odpowiedniej temperatury. Ogólnie kondycja drożdży. Temperatura fermentacji.

 

Te dwa elementy mogą najbardziej negatywnie wpłynąć na gotowy produkt.

 

Powodzenia!

Edytowane przez atom4free
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Najwygodniej jest mieć na początek 3 fermentory. Dwa to minimum. Jeden na pewno będziesz potrzebował z kranikiem , do butelkowania , ewentualnie jak zaczniesz zacierać to do filtrowania. I Ten fermentor ja traktuję jako służący tylko do tych rzeczy , bo już raz się zrobiłem tak że nie miałem z czego butelkować. Ja polecam Ci kupić pozostałe dwa , a przynajmniej jeden fermentor bez kranika . Jest to dodatkowa opcja do mycia i dezynfekcji. A moim zdnaiem wygodniej jest przelewać piwo za pomocą wężyka igielitowego. 2 metrowy wystarczy . Kwestia czy z rurkami to temat rzeka , ja używam rurek fermentacyjnych , a jeśli potrzebuję bez rurki , a nie mam akurat wolnego , to zaklejam dziurę taśmą.

 

2. Powiedzmy że masz piwo w fermentorze , i chcesz pobrać próbke do zmierzenia Blg. Potem pasowałoby opłukać ten kranik i zdezynfekować przed przelewaniem do nowego fermentora. Trzeba utrzymywać w czystości i dezynfekować. Dlatego ja zrezygnowałem z pojemników z kranikiem ( poza tym do wysładzania/filtracji i butelkowania ) .

 

3. Nie wiem dokładnie o jakiej rurce piszesz , ale z tego co mi przychodzi do głowy to albo rurka z zaworkiem grawitacyjnym do butelkowania ( bardzo przydatna rzecz ) albo po prostu rurka igielitowa do podpinania pod kranik i zlewania piwa na cichą lub do pojemnika z którego będziesz butelkował piwo.

 

4. J.w Czyli do butelkowania koniecznie pojemnik z kranikiem , do niego podpinasz wężyk i na to na końcu rurka plastikowa z zaworkiem grawitacyjnym. Ale można tez butelkować bezpośrednio z kranika. Przynajmniej jeden wężyk 2 metry będziesz potrzebować. A najlepiej kup dwa , na ewentualne cięcie go na mniejsze kawałki ( tania rzecz , a wężyki lepiej mieć pod ręką )

 

5. Nigdy tak nie rób. Jedyny moment gdzie tak można robić to przy napowietrzaniu brzeczki przed zadaniem drożdży. Wtedy kilkukrotne przelanie z pojemnika do pojemnika jest ok - w każdym innym wypadku zawsze używaj wężyka

 

6. Tak jak w pukncie pierwszym , jeden fermentor koniecznie z kranikiem , a reszta spokojnie może być bez. Kranik jest wygodny , ale mozna spokojnie się bez niego obejść ( i ja tak robię ) - mniej sprzętu do dezynfekcji.

 

7. Mieszająć intensywnie zdezynfekową łyżką , przelewając z jednego pojemnika do drugiego z wysokości ( bez wężyka ) , kołysząc fermentorem na przykład na piłce. Ja praktykowałem najpierw ten pierwszy sposób , teraz napowietrzam przelewając.

 

8. Używając wężyka do dekantacji. Zawsze po zaciągnięciu ustami połóż wężyk na dnie i niech piwo się spokojnie przelewa.

 

9. Będzie wyczuwalny mokry karton , szmata , miodowe posmaki i aromaty. Generalnie nieporządany aromat i nie jest trudno złapać to nawet w domowym piwie.

 

10. Dokładnie jak piszesz.

 

11. Ja nalewam piwo i przykrywam kapslem. Po nalaniu wszystkim zaczynam kapslowanie. Możesz wtedy posłuchać koncertu na 40 kilka kapsli :D

 

12. Polecam termometr z IKEA do mięsa. Tylko trzeba zabezpieczyć sondę koszulką termokurczliwą bo jeśli zamoknie będzie pokazywać wyniki z kosmosu. Jeśli tańiej chcesz , to termometr Alla France. Żółty , niezawodny. Nie polecam bagnetowych takich do steków czy coś ( z tarczą i wskazówką ) różnica potrafi być kilka stopni , a to za dużo. Jeśli chodzi o pomieszczenie to ja kłade termometr na pojemniku i wiem że jeśli w pomieszczeniu mam 16 stopni , to przez pierwsze kilka dni piwo będzie fermentować w temperaturze 17 - 18 stopni. Powyżej 20 już jest niebezpiecznie.

 

13. Tylko przy warzeniu ze słodów. Filtrujesz zacier i otrzymujesz brzeczkę. Do puszek nie jest potrzebny.

 

Powodzenia :)

 

EDIT : kolega atom4free był wcześniej , ale masz teraz co czytać i wybrać swoją drogę :)

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli NIE BĘDZIESZ chmielił na zimno to NIE RÓB fermentacji burzliwej. Czyli fermentujesz piwo w fermentorze bez kranika i z rurką. Potem dekantujesz do fermentora z kranikiem w którym znajduje się syrop i prosto do butelek. Dzięki temu unikasz niepotrzebnego przelewania. Polecam omijać fermentację cichą jeżeli nie jest ona konieczna.

 

Jak kolega nie będzie robił fermentacji burzliwej to nie zrobi żadnego piwa. Cichej też praktycznie nie da się uniknąć :)

Przedmówcy chodziło pewnie o unikanie niepotrzebnego przelewania na cichą do drugiego fermentora. Fermentacja cicha jest konieczna do sklarowania się piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

następnie zlewamy tym kranikiem do drugiego fermentatora wyposażonego w kranik i rurkę fermentacyjną na fermentacje cichą

 

Chyba przeczytałeś trochę za dużo o warkach z zacieraniem. Cichej przy puszce nie potrzebujesz, spokojnie możesz fermentować w jednym wiadrze. [nawet zacierane nie zawsze fermentują na cichej w osobnym fermentorze]

Teoretycznie wystarczy Ci tylko jeden fermentor ale lepiej kup 2. Jeden do fermentacji bez kranu [bezpieczniejszy, bo mniej mieść zaczepienia dla bakterii(a propos któregoś z twoich pytań)] drugi z kranem do rozlewu. (Kran tak naprawdę [w wypadku Brewkitów] jest tylko do rozlewu). Jak przejdziesz na zacieranie to i tak będziesz musiał mieć przynajmniej 2.

 

Jedna fermentacja = brak przelewania = niepotrzebne Ci rurki do przelewu. (dopóki robisz Brewkita) = mniejsze ryzyko infekcji [iMHO]

 

Jak pisał pepek84 rurka do rozlewu to cud techniki . Naprawdę warto kupić.

 

EDIT: Przez cichą mam na myśli fermentację w osobnym fermentorze. Bo w sumie przeprowadzona w jednym nadal będzie i burzliwa i cicha potem.

Edytowane przez lukasmac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisał pepek84 rurka do rozlewu to cud techniki . Naprawdę warto kupić.

jak dla mnie nie warto,kupiłem i rozlałem jedną warkę

 

czy ktoś wyjaśni czemu jak chmielę na zimno muszę robić cichą ?

kiedyś tak robiłem ,od jakiegoś czasu wszystko połączone w jeden proces i różnicy nie widzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pyton 1983

gdzie znajdę ten stacjonarny w Dublinie ?

 

Dzięki wielkie za taki odzew i wszystkie dobre rady bez rzucania linkami czy odsyłania do wujka google z którym już trochę pogadałem, wszystko wezmę do serca, pierwsza warka oby nie spaprana zostanie wypita za wasze zdrowie ;)

 

Polecam omijać fermentację cichą jeżeli nie jest ona konieczna. W zupełności wystarczy wydłużyć burzliwą.

dlaczego odradzasz cichą przy puszce,nie sklaruje sie lepiej piwo po f.cichej czy po prostu przy puszce nie będzie wielkiej różnicy i dlatego nie warto.Co do wydłużania burzliwej to słyszałem znowu że nie warto ponieważ może pojawić się mocno drożdżowy posmak w piwie.

8. Używając wężyka do dekantacji. Zawsze po zaciągnięciu ustami połóż wężyk na dnie i niech piwo się spokojnie przelewa.

rozumiem ze pilnuje aby mi sie nie zassal osad z pierwszego pojemnika a piwo sobie swobdnie płynie do drugiego pojemnika wężykiem i rozumiem że ten wężyk może być zanurzony w piwie czy raczej powinienem pilnowaćjednego i drugiego końca,ewentualnie lać rurką po ściance fermentatora przechylając go tak jakbym piwo nalewał?

3. Nie wiem dokładnie o jakiej rurce piszesz , ale z tego co mi przychodzi do głowy to albo rurka z zaworkiem grawitacyjnym do butelkowania ( bardzo przydatna rzecz ) albo po prostu rurka igielitowa do podpinania pod kranik i zlewania piwa na cichą lub do pojemnika z którego będziesz butelkował piwo.

czy ta rurka igielitowa,silikonowa to to samo co ten wspomniany przez Ciebie wężyk do dekantacji? Rozumiem że przelewanie można zrobić używając kranika, podpinając pod niego ten wężyk jak również wkładając go od góry i zasysając piwo-opcje są dwie w tym wypadku kwestia jak komu wygodniej?

 

Z góry dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego odradzasz cichą przy puszce,nie sklaruje sie lepiej piwo po f.cichej czy po prostu przy puszce nie będzie wielkiej różnicy i dlatego nie warto.Co do wydłużania burzliwej to słyszałem znowu że nie warto ponieważ może pojawić się mocno drożdżowy posmak w piwie.

 

To taki skrót myślowy. Chodzi o to, aby bez potrzeby nie przelewać piwa na cichą, tylko zostawić w dłużej w tym samym fermentorze (mniejsze ryzyko infekcji). Burzliwa służy przefermentowaniu cukrów, a cicha sklarowaniu piwa. Przy brewkicie piwa przeważnie wychodzą bardzo klarowne. Posmak drożdżowy to trochę taki mit. Jak zostawisz piwo przez kilka tygodniu w fermentorze razem z drożdżami, to nic złego się nie stanie.

 

rozumiem ze pilnuje aby mi sie nie zassal osad z pierwszego pojemnika a piwo sobie swobdnie płynie do drugiego pojemnika wężykiem i rozumiem że ten wężyk może być zanurzony w piwie czy raczej powinienem pilnować jednego i drugiego końca,ewentualnie lać rurką po ściance fermentatora przechylając go tak jakbym piwo nalewał?

 

Tak, chodzi o dekantacje, czyli zlanie piwa znad osadów. Druga końcówka wężyka swobodnie może leżeć na dnie drugiego fermentora. Wężyk oczywiście wcześniej dezynfekujemy.

 

czy ta rurka igielitowa,silikonowa to to samo co ten wspomniany przez Ciebie wężyk do dekantacji? Rozumiem że przelewanie można zrobić używając kranika, podpinając pod niego ten wężyk jak również wkładając go od góry i zasysając piwo-opcje są dwie w tym wypadku kwestia jak komu wygodniej?

 

Wężyk do dekantacji jest przeważnie wykonany z rurki igielitowej. Igielit jest popularniejszy, bo jest tańszy. Wężyki silikonowe są używane do transferu gorących płynów. Kranika używaj tylko do butelkowania. Przy przelewaniu na cichą czy do rozlewu zrób dekantacje. Kranikiem zassiesz zbyt dużo drożdży.

Edytowane przez wizi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do dekantacji zakup sobie za parę złotych taka pompkę jak pisałem wyżej. Mi służy super. Mam i do piwa i do wina. A po chmieleniu dzięki ściętemu końcowi nie pobiera chmielin z dna gara, które ją osobiście zlewam do wysterylizowanego naczynia i po opadniecie mam jeszcze do litra brzeczki.

Z drugiej strony dziwi mnie, że tak niektórzy piszą o unikaniu infekcji, a doradzają zasysanie ustami przez rurkę i układanie jej na dnie by piwo na nią się lało. No chyba że mają super sterylne otwory gembowe - oczywiście bez urazy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklep znajdziesz tutaj www.themottlybrew.ie osobiście nie byłem tam ale jest hehe Sam zaopatrywałem się w www.homebrewwest.ie a są jeszcze www.thehomebrewcompany.ie , www.homebrew.ie oraz www.mybeerandwine.ie także jest gdzie sie zaopatrzyć.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki po raz kolejny

 

wizi napisałeś Kranikiem zassiesz zbyt dużo drożdży.

 

a jakby zastosować reduktor osadów może by pomógł, oczywiście nie mówię że będę przelewał przez kranik ale wydaje sie że ten reduktor to jest jakaś opcja.

 

OroTanque

zakupie zakupie jak tylko będę w okolica Leroya chyba ze gdzieś wyczaję przy okazji.

 

pyton1983 dzieki za namiary

 

pepek84 napisałeś że fermentacja powyżej 20 stopni jest niebezpieczna czy mógłbyś wyjaśnić o co chodzi?

 

Mam jeszcze pytanko co do słodzenia na koniec bawi się ktoś z was jeszcze w sypanie miarką czy raczej przelewacie do pojemnika z syropem i potem do butelek? Ile czasu trzeba aby się wymieszało piwo z syropem zanim trafi do butelek?

 

No i jescze jedno pytanko o puche Lagera np.Coopersa,jak wiadomo lager to piwo dolnej fermentacji a w opisie producenta jest ze przeprowadzamy fermentacje w 18-22 wiec wyglada na to ze sa tam dodane drozdze górnej fermentacji, wiec chyba nie bardzo wyjdzie nam z tego lager. Czy moze ktos z was robil tego typu lagera fermentujac na górnej i jeżeli tak to jak ze smakiem takiego piwa,nie bliżej mu czasem do ejla niż do lagera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, ja wiem, że wg niektórych, zasieję propagandę/paranoję, ale odpal sobie Kopyra, playlistę ze składnikami piwa i ciut, bez konieczności czytania, dowiesz się i o drożdżach i o słodach i o fermentacji. Dawniej dla piwowara nie miało znaczenia to, czy robi w 12°C, czy w 22°C, bo i tak mu piwo wychodziło, bo nie martwił się głupotą, jaką jest "trafienie w styl" (w piwowarstwie domowym, chyba że chcesz by Twoje piwo zajmowało pierwsze miejsca w comiesięcznych zlotach i konkursach piwowarów), tudzież czymś bardziej istotnym (IMHO), czy piwo jest dolnej, czy górnej fermentacji i jak się do tego zabrać. Kiedyś piwowar nastawiał brzeczkę, coś, co nie wiedział jak nazwać (drożdże) robiły robotę, a on po kilku tygodniach upijał plebs "magicznym" trunkiem.

 

Dzisiaj, czy drożdże są górnej fermentacji, czy dolnej, bardziej wie piwowar, niż te drożdże, bo tak na prawdę, to dla nich to bez różnicy, aby jedynie pracowały (żyły i się mnożyły) w temperaturze, która ich nie unicestwi.

 

Zatem, jak ktoś pisze, że fermentacja powyżej 20°C jest niebezpieczna, to mądrzejszym jest zadanie pytania, które zadałeś - o so chosi?? Jedne drożdże pójdą "spać" w za niskiej temperaturze, inne wytworzą "kwiatki" w za wysokiej, ale tak, czy siak coś tam się stanie. Niestety, człowiek sobie z dnia na dzień utrudnia życie wynajdując coś nowego, dzieli, nazywa, rozmnaża, klasyfikuje, a później dziwi się, że ktoś nie nadąża :) Zatem należy dobierać narzędzia do strategii, a strategię do koncepcji i niestety trzymać się uwarunkowań.

 

Schodząc na ziemię, dodam jeszcze, że co do "słodzenia na koniec"... pewnie chodzi Ci o dodawanie cukrów przed butelkowaniem. Ja kierując się mnogimi radami z Forum, nie stosuję miarki na butelkę, a rozrabiam syrop (podobnie jak przy wyrobie wina od lat, stosuję proporcję 1:5, czyli 100g cukru na 500ml wody, tu też w zależności od owoców w przypadku wina).

 

Co do lagera dolnej fermentacji w 18-22°C, to zapewne producent kieruje produkt do kogoś, kto ma IQ przybliżone do terminu gwarancji czajnika z Tesco i tak pierd***i głupoty. Z jednej strony ma racje, bo mało który początkujący piwowar ma w domu lodówkę mieszczącą fermentor 30-litrowy z utzymaniem temp=10-12°C, więc, mając świadomość, że drożdże i tak w większej temp.zrobią robotę, podaje takie parametry, bo "amator" (tu nikogo nie obrażając i samemu się nie wywyższając) "łyknie temat". Z drugiej strony,dopiero po głębszej analizie, dowiesz, się, że w wyższej temp. "lagerowce" wytworzą "kwiatki", które i tak z bananem na twarzy przełkniesz przez gardło, ale już może na XIII Międzygalaktycznym Konkursie Piwowarów mogą zostać uznane za dno niegodne nawet dolnej półki w Biedronce.

 

Doczytaj, pooglądaj, a wszystko samo przyjdzie. Proste, że "lagerowce" dadzą radę w wyższych temperaturach. Mało tego - wypijesz ze smakiem. Gorzej jak zechcesz za to Grand Czempiona, bo wyjdzie poza styl przez "efekty uboczne". Im bardziej zgłębiam tajniki piwowarstwa, tym bardziej odnoszę wrażenie, że dziedzina jest tak zaszufladkowana, że strach, bez opinii "ludzi z branży", uwarzyć coś "na oko", chociaż masz 202% przeczucia, że wyjdzie super pijalne i smaczne piwo. Ale z drugiej strony warto przetestować kilka stylów i rodzajów piwa, żeby samemu je modyfikować, a z czasem pochwalić się np. dziewczynie, czy kolegom, że TO piwo jest w "takim a takim" stylu, czyli jest odpowiednikiem, np. marki XXXX, ale zrobiłem je sam w domu, w termosie, nad ogniskiem ;)

 

Sorki za elaborat, ale sam zaczynam i sam na początku łykałem wszystko, jak młody pelikan. Dzisiaj nadal nie wiem, czy dać Lubelski, czy Citre dla uzyskania zamierzonego celu, ale czytam i czytam, szukam i szukam. Zatem przeszukaj jeszcze raz kilka wątków, obejrzyj kilka poradników video, prowadź notatki i ..... myśl - co po co i z czym! a sam szybko zorientujesz się, że nie ma znaczenia, czy dasz fermentor z kranikiem na cichą, czy bez, bo sam sobie w swoich warunkach wypracujesz sposób dekantacji przed butelkowaniem i zagniesz najmądrzejsze głowy z xxxx-warkami na koncie. Nic tylko czytać, myśleć, analizować i wyciągać wnioski.

 

ps. sorry za elaborat, ale... Ale..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orotanque , czy warzyłeś piwo na drożdżach lagerowych w temperaturze zalecanej dla drożdży dla ale ? Bo jeśli nie , mogę Ci powiedzieć , że nie kierując się wytycznymi stosowanymi przez sędziów na "XIII Międzygalaktycznym Konkursie Piwowarów" to możesz mi wierzyć że lepiej kupić dobrego pilsa czy lagera w sklepie. Wiadomo , duma z uwarzenia tego piwa samodzielnie w domu jest , ale to piwo po prostu będzie kiepskie. I tu nie chodzi o kwestię jak warzyli kiedyś ( IMHO , dobrze wiedzieli co robią ) bo to nie o tym dyskusja , mamy 21 wiek.

 

Kierowanie się stylami i wytycznymi co do fermentacji, zasypu itd. nie jest fanaberią "ludzi z branży :" tylko doświadczeniami ludzi którzy zetknęli się z tego typu sytuacjami i piszą z własnego doświadczenia. Twój wybór , wyważaj otwarte drzwi albo skorzystaj z rad ludzi którzy już coś wiedzą jak to wychodzi w praktyce. I nie pisze tego jako osoba która wie co i jak , tylko osoba która radzi się i stosuje do zapisków innych piwowarów , nie dlatego żeby ich naśladować , tylko po to żeby uniknąć spijania piwa które jest średnie , ale przecież moje , więc "takie ma być".

 

Chodzi tutaj o dążenie do uwarzenia nie piwa które "wypijesz z bananem na gębie" , chociaż to oczywiście też ,ale o udoskonalanie swoich receptur , uczenie się na własnych błędach. Ale nie skorzystanie z wiedzy innych , jest niczym innym jak głupotą .

 

Wracając do tematu kolegi. Stwórz listę tego co chcesz zakupić na start , coś się, dołoży coś odejmie. Skorzystaj z gotowych receptur dostępnych w sklepach i uwarz swoje pierwsze piwo.

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jakby zastosować reduktor osadów może by pomógł, oczywiście nie mówię że będę przelewał przez kranik ale wydaje sie że ten reduktor to jest jakaś opcja.

 

Nigdy go nie stosowałem, ale średnio wierzę w jego skuteczność. Gęstwa musiałaby być porządnie zbita, aby reduktor spełnił swoje zadanie. Zbędny gadżet, tym bardziej, że wężyk i tak musisz kupić. Opinie o reduktorze masz tutaj: http://www.piwo.org/topic/5548-reduktor-osadow-warto/

 

 

Mam jeszcze pytanko co do słodzenia na koniec bawi się ktoś z was jeszcze w sypanie miarką czy raczej przelewacie do pojemnika z syropem i potem do butelek? Ile czasu trzeba aby się wymieszało piwo z syropem zanim trafi do butelek?

 

Są różne szkoły. Jedni sypią cukier bezpośrednio do butelek, inni robią syrop cukrowy. Sam stosuję syrop. Odpowiednią ilość cukru rozpuszczam w litrze wody i zagotowuję. Następnie dekantuję piwo wężykiem na syrop, tak aby piwo wprowadzić w ruch wirowy. Piwo samo wymiesza się z syropem. Od czasu do czasu zmieniam kierunek wiru. Nie rób zbyt gęstego syropu, bo może niedokładnie wymieszać się z piwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.